Skocz do zawartości

volkov

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 652
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez volkov

  1. > Dokładnie 6 miesięcy bez tygodnia > z tyłu w nadkolach były olbrzymie dziury, progi całkowicie zjedzone, wymiana pasa przedniego i > tylnego bo były pokrzywione, usuwanie rudej z całego samochodu i gruntowna odbudowa całości z > dbałością o najmniejsze szczegóły chociaż są 3 minimalne wady. Zaspawanie zamka z tyłu który > standardowo bierze w każdym sc, klepanie maski i ;milion; szczegółów wraz z konserwacją > podwozia To nie lepiej było kupić po prostu inne auto.. albo ze 3 nowe SC? Bez sensu. Ale z niektórymi decyzjami się nie dyskutuje. Musiał żywić wyjątkowy sentyment do tego auta.
  2. > Odprysk jest na przednim słupku, napiszcie czego użyć żeby było zrobione porządnie. Miałem w Pasku kiedyś ze 3 takie odpryski na masce. Zapewne od małych kamyków. Pojechałem do VW, kupiłem lakier dobrany po VIN-ie razem z lakierem bezbarwnym nakładanym na lakier z kolorem. Miejsca dokładnie oczyściłem, odtłuściłem i delikatnie naniosłem warstwę farby reagującej z rdzą. Ale już nie pamiętam jaka to była. Potem po wyschnięciu nałożyłem warstwę lakieru z kolorem. Jak trochę przeschło, to nałożyłem warstwę lakieru bezbarwnego. Jak wyschło, to wszystko potraktowałem pastą ścierną do lakieru i wypolerowałem. Praktycznie nie było śladu. Jak sprzedawałem to kupujący się dziwił bo nic nawet nie zauważył. Osobiście wolałem zrobić to tak niż malować całą maskę bo zaraz by mi ktoś wytykał, że już pewnie auto z przystanku było robione. Miła zabawa na kil;ka ładnych godzinek.
  3. > To nie są już czasy matiza i fabii htp. Taki 1.0 Ecoboost brzmi i jeździ bardzo przyzwoicie, na > pewno lepiej niż wolnossące 1.6 To fakt. Jedynie jak dojdzie komplet pasażerów i bagaż to jest masakra. Jechałem takim chyba C-maxem 1,0 Ecoboost i na pusto było całkiem spoko ale z pasażerami to tylko górna granica obrotomierza mi pomagała w jeździe. Non stop palnik aby jechać. Ale przy 1,6 w sumie podobnie. Tak czy siak jakiejś eksplozji mocy nie będzie ale do normalnej jazdy w zupełności wystarcza. A jak ma się lekką nogę i nie jedziesz na herr flicka, to i spalanie jest bardzo niskie. Już nie pamiętam dokładnie ile, ale tym fordem jak jechałem sam to udało mi się uzyskać bardzo fajny wynik. Oczywiście nie szalejąc i jadąc do 120 km/h.
  4. > W Lanosie opony wyrzuciłem po 3 albo 4 sezonie bo bym sie zabił na nich. Miałem Kumho Też miałem kiedyś opony Kumho.. Straszny syf. Sprzedałem je jakiemuś młodzikowi za grosze i kupiłem sobie jakieś Micheliny i dopiero jeździło się porządnie.
  5. > 10k nie mieściło się w kryteriach rozsądnej propozycji. Dla mnie taka jest rozsądna bo tyle mam zamiar max przeznaczyć na auto dla żony. Pamiętaj jednak, że jak by co to wal śmiało Dogadamy się
  6. > Mam jedną propozycję. Ale od kogoś kto był już wstępnie zainteresowany wcześniej. Co z tego > wyjdzie, okaże się za kilka dni. > Nikt więcej nic nie zaproponował. Mówiłem, że chodzi o znaczek nie o cenę. Chevroleta po prostu > nikt nie chce, bo to nie VW. Jak to nikt? A ja? Napisałem Ci, że mogę dać 10 tys. PLN bo tyle max mogę przeznaczyć na auto dla żony. Mi by nie przeszkadzał znaczek chevroleta na masce. Kiedyś jeździłem autem ze znakiem kapusty.. znaczy się Daewoo ;P
  7. > W starszych dwusuwach faktycznie tak bylo. A nie to jasne, ale ja słyszałem to od kolesia młodego i to po technikum samochodowym. I wmawiał mi jeszcze, że to źle na wtryski działa ;P
  8. > 1km wcześniej dostałem info przez cb radio że stoją więc z ok 60 zrobiłem 50 więc nie mam mowy abym > jechał 74 Walcz zatem o swoje. Dlaczego masz płacić skoro nie zawiniłeś. To już nie chodzi o pieniądze a o zasady. Nie można dać się dymać.
  9. > W obu przypadkach chodzi o odcięcie zapłonu , czyli nie jest podawana dawka paliwa. +1 Krótko zwięźle i na temat. Dodam tylko, że nie jest to szkodliwe dla silnika bo ciągle jest smarowany. Słyszałem już opinie, że ludzie nie hamują silnikiem bo boją się, że silnik może się zatrzeć
  10. > Tu nie wolno przeklinać! > mar00ha Ja tam przekleństwa nie widziałem tylko jakieś kroopki A co do zdjęcia, to może jest tak, że za późno zacząłeś hamowanie i fotoradar złapał pierwsze zdjęcie z wyższą prędkością? W jakiej odległości od fotoradaru zwolniłeś do 50 km/h?
  11. > Kupujesz auto prawda? Sprawdzasz więc jego historie po VIN, sprawdzasz jego stan techniczny i jak > są ok to bierzesz. Proste. > A filozofów z AK jakbys miał słuchac to bys teraz się z pandy z LPG cieszył... Racja tylko niektórych aut (tak słyszałem) sprowadzanych np. z Belgii nie sprawdzisz u nas po VIN bo nie ma historii w bazie naszych dealerów. Tak słyszałem i nie wiem czy tyczy to wszystkich marek.
  12. > Nie będę pisal zbyt wiele w tym temacie, bo każdy zna moje zdanie, ale napiszę w skrócie - ja > osobiście krajowego auta bym nie kupił. Bida wersja i tyle. Jak dla mnie tylko sprowadzone To fakt chociaż już się to zmienia i auta krajowe też mają dobre wyposażenia. Jeszcze jest to widoczne w małych samochodach. Czy jednak warto kupować auto z dobrym wyposażeniem kosztem ewentualnych kwiatków powypadkowych? Ty jako handlarz powinieneś nam najlepiej powiedzieć jak to wygląda i w jakim stanie są ściągane auta z zachodu.
  13. > Zróbmy eksperyment: Oświadczam, że od dziś przez trzy dni rozważę każdą rozsądną propozycję. Czekam > na privy. > I zakładam się, że oprócz Jaya z propozycją rzędu 8k nikt inny się nawet nie zainteresuje. > Tu nie cena jest problemem, tylko znaczek. W tej samej cenie o czternastoletniego Volkswagena będą > się bili. Ja Ci moge dac 10 tys PLN bo tyle moge przeznaczyc na auto dla zony. Jesres zaintreresowany?
  14. > po wielekroć. > Sprawdź ceny w krajach, z których chcesz ciągnąć i sam Sobie odpowiedz. no właśnie wchodziłem dzisiaj na parę stron i ceny są wysokie. Nawet wyższe niż u nas. Dlatego co muszą sprowadzać handlarze, że jeszcze na tym zarabiają..
  15. Macie z nimi doświadczenia? Warto kupić auto od gościa, który sprowadza auta z Belgii, Francji? Nie mam za bardzo doświadczenia z takimi handlarzami. Jak udaje im się na nich zarabiać? Kupują tam jakieś szroty i składają, kręcą itd? Czy to są rzeczywiście dobre i dobrze wyposażone auta? Auta, które miałem do tej pory zawsze kupowałem krajowe. Rodzice kiedyś kupili Vectrę sprowadzaną bodajże z Niemiec i była ok. Jakie macie doświadczenia i przejścia z takimi autami i handlarzami? Warto? Są dobre auta czy wszystkie kombinowane?
  16. > Osobiście uważam pytanie "dlaczego Pan sprzedaje" za wyjątkowo idiotyczne. Nie do końca. Jak sprzedawałem dwa auta, to jak ktoś dzwonił to zawsze zadawali mi takie pytania. Jak mówiłem, że dostałem auto służbowe i prywatne mi nie potrzebne, to wystarczało. Albo jak mówiłem, że drugie już stoi a to muszę sprzedać bo mi dwa akurat nie były potrzebne, to też spotykałem się ze zrozumieniem. Każdy próbuje w ten sposób wybadać czy sprzedajesz bo się sypie i ucieka czy po prostu zmieniasz na lepszy albo co tam innego. Jeden skłamie, a inny może się motać. Nie każdy jest handlarzem i jak chce coś przykantować to będzie nawijał jak z nut. Oczywiście nie mam tu na myśli kolegów z AK handlujących autami. Bo oni są uczciwi
  17. > ale to nie kwestia technologii tylko ekonomii, ale ekonomia wpływa na technologię i to bardzo mocno
  18. > do 60 tys zł. > benzyna z mozliwoscia załozenia LPG. silnik raczej wolnossacy nowy trabant.. znaczy nowo kupiony stary trabant A tak na serio, to nie masz żadnej gwarancji przy kupnie nowego auta. I nie zależy jakiej klasy auto kupujesz. Niby taka technologia ale rdza ciągle jest problemem w nowoczesnej motoryzacji
  19. Ja preferuję montaż za pomocą ISOFIX. I takie foteliki zawsze kupowałem. Niedawno kupiłem własnie model w przedziale wagowym 15 - 36 z firmy Romer. Dokładnie ten model: Kidfix XP SICT Polecam.
  20. > przyznam, że dalej nie wiem co wybrać > mini podsumowanie: > DSG +większy komfort codziennie, +lepsze osiągi > 4x4 +poprawa bezpieczeństwa okazjonalnie, +zwiększenie użyteczności, -większe spalanie > chyba na ten moment jestem za DSG... A koniecznie musi być Alhambra? Może poszukasz czegoś co będzie miało 4x4 i automat.
  21. > za 2000 zł. > nie typowe miejsca wystepowania rdzy? > bac sie tego auta? Silnik 1,4 sobie daruj. Dziadostwo się ciągle psuje. Nie miałem ale mój sąsiad osiwiał przez ten silnik.
  22. > Kup Safrane. Ale tylko w wersji Baccara. Miałem kiedyś takie Renault 25. Super auto.. żałuję, że sprzedałem ale wtedy nie dało rady inaczej.
  23. > Skoro pytasz o opinie, to wyrażę swoją - wg mnie stilo ma b.dobry stosunek tego co sobą prezentuje > do ceny. Na podstawie auta znajomego (kupiony używany diesel, nie psuł się) Ja co prawda nie miałem nigdy styczności ze Stilo i nawet nie jeździłem ale słyszałem już sporo pozytywnych opinii o tym aucie. Na pewno jest to zależne od konkretnego egzemplarza i jego stanu ale wydaje mi się, że warto również je rozważyć. Silnik benzynowy 1,6 jest raczej dobry. A wiecie jak układ jezdny, itd?
  24. > No wlasnie, dlatego wyjątkowo nie mowilem nic o niemcach skoro to dla żony i ma się podobać Może być i niemiec tylko one bardzo często są w wersji bieda edyszyn. A co sądzicie o Stilo? Jak z ich wytrzymałością i awaryjnością?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.