Skocz do zawartości

MRodz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    630
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MRodz

  1. > pomyślałem tez ze skoro jestem współwłaścicielem to nie musi być to auto mi darowane bo "już je > mam" - nie ma jakiegoś wniosku "zrzeczenia się własności" który może mi ojciec podpisać? Czy > może jako jeden z właścicieli nie mogę wykreślić tego drugiego? > Pytam bo mam kolejne auto które musi mi być darowane i w przyadku tego drugiego darowizna to > jedyna opcja. To nie tak, że "już je masz" - masz 5% auta. Reszta w żaden sposób nie należy do Ciebie i nie możesz wykreślić ojca z dowodu, bo byłoby to rozporządzanie cudzym mieniem. A umowa darowizny, to nic więcej jak właśnie taki wniosek zrzeczenia się własności przecież? No chyba że ojciec napisze Ci pełnomocnictwo, Ty sam w jego imieniu darujesz sobie resztę auta i z tym do WK (lub po prostu jeździć) - ale to tylko zbędne wydłużanie tego samego procesu. Nie za bardzo szczerze mówiąc rozumiem w czym problem. Chyba że obawiasz się przekroczenia ustawowego limitu darowizny od rodziny i nie chce Ci się do US latać z deklaracją...
  2. Dokładnie tak - przydałoby się mieć oryginalną umowę darowizny przy rejestracji, żeby udokumentować, że od teraz jesteś jedynym właścicielem. Lub w nowej umowie darowizny napisać, że 95% czyli calość swojego udziału we samochodzie.
  3. A ja miałem nadzieję, że to o klasyku jakimś będzie
  4. > Ale zwykle parkingi przy marketach budowlanych są na tyle duże, że bez problemu można znaleźć > miejsce dwie alejki dalej (to raptem 20-30m). Przy każdym markecie w Białymstoku widuję coś > takiego. W Leroyu stoją jakieś betoniarki i palety z wełną mineralną, panele ogrodzeniowe, w > casto chyba przyczepki samochodowe i zbiorniki na nieczystości.. czy naprawdę trzeba się > pakować między towar? Jeśli są na tyle duże, to chyba też można gdzie indziej postawić towar, a nie tak by kogoś (podejrzewam) celowo zablokować? Z opisu nie wyczytałem, by zaparkował między towar, tylko obok terenu, na którym był składowany.
  5. > wszedzie gdzie szukałem tam opisują go AMG, a i na stronie HWA nic nie ma o 300SL, co nie zmienia > faktu, ze mozesz mieć całkowią rację Pewnie prawda jest gdzieś po środku, że obie firmy maczały w tym palce... CLK GTR Roadster chyba też wyszło od HWA.
  6. > a skąd masz takie informacje? Hmm... dawno wyczytane gdzieś. Chociaż często ta informacja się pojawia w opisie tego samochodu/serii w necie.
  7. > Ok . Podaj proszę kiedy taka potrzeba występuje, od czego zależy, kto ma ją określić... Chętnie > się dokształcę > Bez szczegółowej definicji to tylko martwy przepis. > Ja na przykład na dziś mam taką interpretację że osobówki mogą wyprzedzać koparke normalnie a tylko > dla TIRów powinien koparkowy sie zatrzymać o ile będą ku temu warunki tzn pobocze czy zatoka. > Rozumiesz że Twoja potrzeba nie oznacza że taką samą potrzebę czuje kierowca jadący za tobą? Ja > nigdy nie mam problemu z koparką czy kombajnem. Nie oczekuję że koparkowy będzie sie > zatrzymywał bo to tylko pogarsza bezpieczeństwo ruchu. Jedzie to niech jedzie a okazja do > bezpiecznego wyprzedzenia i tak będzie. Co do definicji, to owcen trafnie to napisał. Co do tego, że Tobie jazda za takim pojazdem nie przeszkadza - nie ma sprawy, nie mówię że wszystkim musi. Ale uwierz, znacznej większości jednak przeszkadza.
  8. > a kto mi za to zapłaci? ja muszę jak najszybciej się dostac na miejsce, a nie myslec o tym, ze > blokuję ruch. godzina pracy takiej maszyny to okolice 100 zł, więc tego co wynajmuje nie > interesuje jakies przepuszczanie samochodów, bo korek się robi. owszem, jeśli jest jakieś > pobocze, to jadę maksymalnie blisko z prawej strony, zeby umożliwić wyprzedzenie. ale z > doswiadczenia wiem, ze kierowców nie interesuje, ze ja jestem w pracy, że mam utrudnione > poruszanie się po drogach, ze ktoś płaci ciężkie pieniądze za sprzęt, itd, itp. > wierz mi, ze niejednokrotnie miałem sytuację- rowerzysta przede mną. muszę zwolnik, bo z przeciwka > coś jedzie, w końcu mogę wyprzedzać, kierunkowskaz, wyprzedzam, a za mną trzech naraz tez > zabiera się do wyprzedzania, nie mając wogóle pojęcia co się dzieje przed nimi, zeby było > śmieszniej, kilkaset metrów przede mną z podporządkowanej wyjezdza sobie koles spokojnie, bo > widzi koparkę, więc myśli, ze zdąży, a wtedy sznur samochodów gwałtownie musi hamowac, > powodując niezły bajzel. > w PL brak jest kultury ze strony kierowców. 99% z nich to święte krowy. myślą, że im wszystko > wolno, a połowa z nich to nawet nie potrafi sobie koła zmienić jak kapcia złapie A jeśli w sznurze za Tobą jedzie konsultant, prawnik (wstaw dowolny inny zawód), którego godzina pracy często liczona jest w wielu setkach złotych, to kto klientowi, który za jego czas pracy płaci zwróci za czas, który stracił za Tobą? Mówisz, że kierowców nie interesuje, że jesteś w pracy - a czy pomyślałeś przez chwilę, że oni też mogą być? Bo czytając co napisałeś mam wrażenie, że ani na sekundę ta myśl Ci nie błysnęła w głowie. Tyle że znowu - Ty utrudniasz ruch często dziesiątkom ludzi, którzy mogą być w pracy. Ale nie - liczysz się TY JEDEN. I to jest moim zdaniem największy problem na polskich drogach - egoizm, "ja sobie jadę, w dupie mam innych" (bo w robocie jestem, bo godzina pracy maszyny to 100zł, bo bo bo...). I Ty mówisz o kulturze na drodze? Sam w tym wpisie napisałeś, że masz głęboko to, że inni muszą jechać 25km/h, chociaż mogliby 2-3x więcej. I to jest postawa kulturalna na drodze? Jaja sobie robisz?
  9. > Oczywiście. Niech sobie stoi, az wszyscy go wyprzedzą Oczywiście. Niech sobie jedzie 25km/h, żeby wszyscy za nim jechali do celu 3x dłużej.
  10. > Widze ze ruch drogowy obserwujesz bardzo jednostronnie - tylko z pozycji kierującego samochodem. > Więc zapytam raz jeszcze - Czyli w dużym ruchu on ma stać i czekac az wszyscy go wyprzedzą? A ja spytam raz jeszcze, co nakazuje kierowcy takiego pojazdu w takim przypadku prawo? I dodam kolejne pytanie - która opcja zminimalizuje utrudnienie w ruchu dla maksymalnej liczby kierowców; a) pojazd wb jedzie sobie 25km/h i wszyscy za nim ciągną się poruszając się tą samą prędkością b) pojazd wb zatrzymuje się / zjeżdża i pozwala innym kierowcom znacznie przyśpieszyć jazdę.
  11. > Prawo mówi, że jadąc swoim szybkim samochodem osobowym wcale nie musisz wyprzedzać wolniejszych > pojazdów, możesz za nimi jechać i nie stwarzać zagrożenia. Możesz. A ja cytowałem co kierowca wolnobieżącego MUSI.
  12. > Czyli w dużym ruchu on ma stać i czekac az wszyscy go wyprzedzą? A co stanowi prawo w tej kwestii? Bo wiesz.. nie pamiętam już
  13. > To jak według Ciebie ma się zachować kierujący wolnobieżnym na drodze gdzie nie ma pobocza? Jedzie > swoja predkoscia i tyle. w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania Dokładnie tak.
  14. > Żadne bzdury, dobrze wiesz, że żeby pojazd wolnobieżny zachował płynność ruchu to nie może się > zatrzymywać. Jakby miał każdemu ułatwiać wyprzedzanie to by nie mógł sam się poruszać. > Kierujacym samochodami jest łatwiej się dostować do wolnobieżnego, niż odwrotnie. Przeczytałeś ten cytat z kodeksu? Dla mnie jest to jasno napisane. Ja to bardziej widzę tak - lepiej jeśli jednemu pojazdowi będzie się trudniej jechało, niż dziesiątkom, które inaczej utkną za nim. I chyba też tą logiką właśnie kierował się ustawodawca. I nie zgadzam się ze stwierdzeniem "jakby miał każdemu ułatwiać wyprzedzanie to by nie mógł sam się poruszać" - bo mowa o sytuacji, gdzie np. osobówka ma utrudnione wyprzedzanie. A tak nie zawsze jest. Jeśli może normalnie wyprzedzić, to nic nie stoi na przeszkodzie by wolnobieg sobie normalnie jechał.
  15. Dla uściślenia - auta zbudowało nie AMG, lecz HWA AG, firma pana HW Aufrechta (to te samo A co w AMG ).
  16. > A jakie zagrozenie stwarza koparka czy inny pojazd wolnobieżny??? IMHO żadne. Jedzie sobie te > 25km/h i tyle. A samochody osobowe mają jechać za nim grzecznie tez 25km/h a jak któryś chce > wyprzedzać to niestety ale sam stwarza zagrożenie jeśli niebezpiecznie wyprzedza. > Jadąc po drodze np. samochodem osobowym masz dostosować prędkość do warunków ruchu! Jeśli warunki > ruchu są takie że jakiś pojazd jedzie 25km/h to Ty masz się do niego dostować, a nie on do > Ciebie (on nie może jechać z Twoją prędkością bo konstrukcja mu na to nie pozwala, a Ty możesz > jechać z jego prędkością) Panowie Jay i blue_, akurat w tym temacie bzdury piszecie. Kodeks nakazuje pojazdowi wolnobieżnemu maksymalne ułatwienie wyprzedzania. Ba, wręcz zatrzymanie się jeśli jest to konieczne do ułatwienia wyprzedzania (art. 24 ust. 6). "6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania. Przepisy nie stosuje się w przypadku, o którym mowa w ust. 12. " Z mojego doświadczenia mogę jedynie napisać, iż jest to przepis, który kierowcy pojazdów wolnobieżących nagminnie łamią
  17. > Renault? Jak pierwsza wymiana jest po 30 tys. to po tylu wymień. Olej po tysiącu wymieniało się w > Warszawach i 125p jak się silnik dotarł (...) No tak.. teraz się wymienia po 1600km, vide - nowy Lancer Evo http://www.pistonheads.com/news/default.asp?storyId=29692
  18. > Mi się nie podoba... > Swoją drogą, dużo oszczędniejszą jazdę można osiągnąć, jeśli po puszczeniu gazu auto by się > najzwyczajniej toczyło na luzie (tzw. glide) Dlatego powinno być - puszczasz gaz i toczy się na luzie, a naciskasz hamulec to hamuje generatorem (ewentualnie przy silniejszym hamowaniu tarcze+generator). A w BMW nie ma jakiegoś wyboru trybu, który decyduje właśnie co się dzieje przy puszczonym gazie?
  19. Trochę inny kąt zdjęcia, także nie jestem pewien, ale czy to nie będzie felga nr 3 z tej aukcji? http://allegro.pl/felga-alu-13-opel-fiat-mercedes-toyota-i4077709025.html
  20. > R-Design w Volvo też oznacza tylko ładne felgi i spojlery. Bo da się to kupić do auta kompletnie > bez silnika. Tak samo jak pakiety OPC design do Opli, które z wersjami OPC nie mają nic > wspólnego. Dlatego ktoś już sprostował, że powinno być R a nie R-design
  21. > Dla oceny ryzyka. Naprawdę niewielki masz wpływ na to, czy kamień Ci walnie w szybę lub nie. Statystycznie masz - np. w zależności od tego ile km robisz rocznie, gdzie mieszkasz (duże miasto -> duże natężenie ruchu), itd. itp.
  22. Z całego serca mogę polecić Twingo RS (o ile w grę wchodzi używane) - moja posiada i służy nam jako główny samochód. Jako drugi spisywać się będzie jeszcze lepiej - bo trzeba przyznać, że na trasy średnio się nadaje (krótka skrzynia, 4k obr przy ~120km/h). Z tyłu wbrew pozorom dużo miejsc, szczególnie jeśli na wyposażeniu są przesuwalne osobne fotele tylne zamiast kanapy.
  23. > Tylko jeszcze trzeba zmienić system informacji centralnej o ubezpieczeniach. Jakiś syfiarz wymyślił > bowiem, że są tylko 2 rodzaje szkód w systemie: z OC i reszta. OC - wiadomo, przywaliłem > komuś, zapłaciłem za jego naprawę i OK. Ale ta reszta to kicha. Miałem bowiem w ciągu roku 2 > szkody z mojego AC, ale żadna z mojej winy: kamień w szybę i na parkingu ktoś zarysował > błotnik. Czyli żadnej mojej winy, ale w bazie danych figurują 2 szkody, czyli jestem już na > celowniku... A co TU obchodzi, czy z Twojej winy czy nie? Pieniądze na naprawę z TU idą te same - i to tylko i wyłącznie na Twój wniosek. A swoją drogą to jak użytkujesz samochód ma wpływ potem na AC. Np na parkingu możesz stanąć na samym końcu, gdzie nie ma aut i jest o wiele mniejsze prawdopodobieństwo zarysowania, a jadąc za kimś możesz starać się trzymać wiele większy odstęp. Nie da się mieć ciastka (zniżki) i zjeść ciastka (korzystać z ochrony ubezpieczeniowej).
  24. > Peugeot 605! Wypasionym 3.0 V6 w skórach możesz jeszcze spokojnie zajechać na przyjęcie pod pałac > prezydencki . Kawał fajnej ponadczasowej i już mocno niszowej bryki . Dzisiaj tak produkuje > samochody chyba już tylko Bentley . Kiedyś widziałem białą limuzynę 605 - do dziś uważam, że to było jedno z ładniejszych przedłużanych aut jakie widziałem.
  25. > Masz fotki jak yoko układa się na tej feldze, bo rozumiem że masz je na seryjnych 14 abartha? A > nigdzie w sieci nie znalazłem żadnych fotek. Tu masz fotkę jak A539 185/50 układały się na innej feldze 5,5 w moim byłym Seju
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.