sadzik89

trochu drogo..:/ autko mi ma posluzyc jeszcze ze 2 lata wiec mysle ze nie ma sensu robic nastepnemu wlascicielowi prezentu w postaci wymienialnych sworzni

odgrzewam jak wahacze Magneti Marelli ? ktos mial z nimi do czynienia oprocz kolegi krakow_kult ?

> na początek proponuję wymianę cybantów , odtłuść i obserwuj, ostrożnie ze ściąganiem przewodów bo > można ułamać króćce , o ile dobrze pamiętam to jest tam jedna "szybkozłączka" w niej są > oringii które mogą być zmurszałe - trzeba by było dobrać nowe olejoodporne, kolejną sprawą > może być sam kolektor - kiedyś ktoś opisywał że rozszczelnił się na zgrzewie - wtedy wymiana > na nowy lub sklejenie go jakimś dobrym klejem kleilem go juz wzdluz i wszerz poxipolem i tak na moje oko wydaje mi sie ze puszczaja te szybkozlaczki..szkoda kupowac nowy kolektor jak moze sie okazac ze to nie w nim siedzi przyczyna.. EDYTA: Zauwazylem ze klej nie bardzo sie sprawdzil i puszcza spod spodu..znacie jakies kleje odporne na olej napedowy? dobrze byloby gdyby tez byl odporny na olej silnikowy

problem jest taki, ze kolektor mam zapocony ropa..powiedzcie jak to u Was wyglada? zastanawiam sie czy to czasem weze ktore sa do niego wpiete nie sa winne.. dokladnie chodzi o kolektor na foto nr 5

> wielkie dzięki kolego sadzik89! . > Zrobiłem wg instrukcji, dopiero wczoraj, bo nie było czasu, wieczorkiem z latarką. Wyglądałem pod > blokiem na włamywacza chyba . Ale... > kabelka od razu nie widziałem, musiałem sięgnać ręką w wąską szczelinę i tam wymacałem wtyczkę. > Faktycznie, jak ją ścisnąłem, czuć było, że troszkę wskoczyła. Od razu sprawdzam, za drugim > przekręceniem kluczyka błędu ni ma...Odpaliłem auto, błędu ni ma. Także wychodzi, że to to . > Dzięki raz jeszcze! Ta wtyczka ma tam wisieć swobodnie, czy ją wyciągnąć do góry? Wydaje mi > się, że mogła po prostu spaść i się poluzować. Swoją drogą...ciasno tam jak cholera, nawet nie > przymierzałem się za rozpinanie tego i popsikanie czymś. > Przy okazji wyciągnąłem taką drugą wtyczkę, pustą, biała wąska. Od czego to może być? ja mam miejsce na ta wtyczke w tej klapce co to ja musiales otworzyc zeby do tej wtyczki dojsc..a ta kostka to wydaje mi sie ze do lampki oswietlenia schowka? moj takiej lampki nie mial..

> Witam, > wiem, temat rzeka. Przeglądnąłem historię, ale nie znalazłem za bardzo odpowiedzi, więc założyłem > temat. > W ostatni łikend, jadąc bocznymi drogami, trochę nierównymi, w 4 osoby, solidnie doładowany, dość > mocno na jakiejś nierówności wahnęło autkiem czy przy najechaniu na coś i wyskoczył mi Airbag > failure (do tej pory nigdy się nie pojawił). Trasę objechałem. > Podjechałem do mechanika, podpięcie pod komp. i wyskoczyło, że "Błąd drugiej poduszki pasażera, za > duża rezystancja" (niestety nie pamiętam numeru błędu, ale chyba A02 lub A0 ). > Błędu nie dało się skasować, mechanik sprawdził wtyczki pod fotelem, w słupku i w bagażniku. Ale > nic to nie dało. > Czy macie koncepcję czego szukać i gdzie? > I czy można bez obaw z takim błędem jeździć - nie wywali poduchy w jakiś sposób? > Pozostał mi jakiś dobry elektryk, ale w okolicy ciężko o dobrego speca. > Z góry dzięki za pomoc. w schowku (tym dolnym) jest u gory klapka, otworzysz klapke i powinna Ci sie pojawic wtyczka z poduchy pasazera, popsikaj jakims szprejem do kabelkow i podlacz, u mnie byl ten sam problem i sie okazalo ze zamiast poduchy jest opornik opornik sie poluzowal ze byla przerwa na kablach i walil bledem.. zrob i daj znac czy jest jakis efekt, potem bedziemy myslec.. bledu nie trzeba kasowac..powinien sam zniknac po 3 uruchomieniach woza

> jak jestes wstanie przewidziec kiedy sworzen powie papa,,,to bedziesz czarodziejem > MASTER SPORT > http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=&t=83807 biorac pod uwage ze wahacze maja juz przelatane prawie 50k km to nie licze na to ze sworzen dlugo pociagnie.. dzieki za linka..z MS dam sobie spokoj.. ale co wybrac..? ori drogo..delphi chinszczyzna..?

> wahacz jak niechcesz wydac na org, to mozesz kupic chinola tylko autkiem bedzie dobrze sie jezdzic > na poczatku puki guma tulejki podluznej sie nie wyrobi, w chinola to szajs, mozna kupic chiny > i wymienic tuleje na Febi wtedy bedzie dobrze na dluzszy okres,swozen wytrzyma pare lat,, ja > mam poliuretany i jest twardo ale pewnie w zakretach (17" 215x45), ale nastepnym razem stawiam > na komfort... tuleje to pol biedy..bo tuleje moge nawet w tych wahaczach wymienic..tylko co mi to da jak tuleje wymienie a nie wiem ile mi jeszcze sworzen pociagnie..?

> Mnie jak piszczały opony to miałem opony do wymiany oraz zbieżność do ustawienia. Po tej czynności > piski ustały > Można brać wahacze delphi/swag , czy też jakieś tańsze chinole (tylko one lubią po pół roku być do > wymiany w niektórych pojazdach) bylem na przegladzie i jak przejezdzalem autem nad jakas plyta to pokazywalo ze lewe kolo ucieka..a jak diagnosta rozstawil wszystkie graty do ustawiania zbieznosci to powiedzial ze wszystko jest OK.. a takie wahacze jak Master Sport? ktos gdzies cos slyszal o nich? ja czytalem ostatnio na fotum audi ze sa dobre i wkladaja je zamiast 2.5 raza drozszych oryginalow..

odgrzewam kotleta.. powiedzcie jak u Was z wahaczami sprawa wyglada..? u mnie zbieznosc sprawdzana i jest OK ale na rondzie piszcza opony (zimówki), diagnosta powiedzial ze tuleja pionowa na wahaczu z jednej strony jest bardziej zuzyta jak z drugiej i to moze (nie musi) byc przyczyna..i mam teraz problem bo jesli wymienie sama tuleje to nie wiadomo czy to pomoze..a wymiana i robocizna to 130 zl..wole doplacic i miec cale nowe wahacze bo te maja juz przejechane ok 50k km i nie wiadomo jak sworzen dlugo wytrzyma.. nie chce sie bawic w blaszane wahacze bo autem chce jezdzic jeszcze z rok moze dwa.. nie usmiecha mi sie kupowac TRW, moze kupic DELPHI? albo FAST? poradzcie cos

mozecie zrobic jak Wasze sprezyny siedza w koszyku (przod, najlepiej 3D)? bo zauwazylem ze te moje jakos dziwnie siedza..tak jakby zyly wlasnym zyciem..i nie zbyt mi sie to podoba..

> Zwykła od strony pasażera mnie tez by sie przydala zwykla od str. kierowcy ale ori i przede wszystkim taka ktora nie paruje!!

> da się, jak wymontujesz schowek będziesz miał piękny dostęp. Co zaś psujesz? nie psuje tylko chce naprawic..kupilem go bez poduchy pasazera i teraz oporniki ktore mam zamiast poduchy juz mnie tak wku*** a ze ceny sa w miare to idzie kupic

Powiedzcie prosze czy da sie zainstalowac poduche pasazera po uprzednim demontazu schowka gornego? Czy do tego celu musze demontowac cala konsole? pozdr Sadzik

> Możesz. > Choć w teorii ten drugi jest gorszy jakościowo, jaki cel zmiany ? Pytam bo sam jeżdzę na tym > pierwszym i jeździ mi się dobrze i nie bierze nic znajomy mechanik powiedzial ze to nie potrzebnie wyrzucone w bloto pieniadze..bo na nasze warunki klimatyczne w zupelnosci wystarcza 5W40 wiec po co kupowac 5W50 i przeplacac?

jezeli obecnie mam Mobil'a 5W50 tego to moge zmienic go na Mobila 5W40 tego bez zadnych problemow..?

pozwol ze sie podlacze.. u mnie tez nie da sie wykonac testu biegu wentylatora..z tym ze ja nie mam opornika tylko centralke sterujaca praca wentylatora.. kiedys przy robieniu klimy okazalo sie ze ta centralka gryzie sie z reszta i zamowilem uzywke i jest juz niby ok..ale testu dalej nie da sie wykonac..:/ nadmienie tylko ze gdy mialem walnienty czujnik klimy to wentylator sie wlaczal..czyli nie mozliwe zeby byl spalony.. jakies pomysly co moze byc nie tak?

> Czy zaślepienie "na próbę" wymaga tej całej zabawy z demontażem całego zaworu (opisanej doskonale w > manualach), czy mamy jakiś prosty sposób zaślepienia, który pozwoli na dotoczenie się do > mechanika (a tam niech go sobie czyszczą lub zaślepiają do woli )? nie wiem jak w 80KM ale z klapy gaszacej idzie taka rurka 90stopni do eger'a wystarczy przy klapie gaszacej odkrecic gorna srubke, dolna poluzowac i wsicnac kawalek blachy (na chwile podobno wystarcza kawalek alu z puszki) i wtedy wszystko poskrecac jak bylo i odpalic..i bedziesz wiedzial wszystko

> EGR. zacial sie od sadzy.... trzeba zakupic zaslepke serwisowa blaszka z dziurami.. i po klopocie. z zadnymi dziurami..kolega ma 115KM

> Dobrze, że mogłeś jechać. Ja miałem utratę mocy tak dużą, że silnik gasł na jedynce, dwójce o > wyższych nie wspomnę. Auto dymi na niebiesko. Możliwe, że przez problem z termostatem, > niedogrzany silnik nie jest w stanie usunąć z EGR resztek wilgoci. Ta zamarza i blokuje > silnik. Może się mylę. zaslep EGR'a 5 minut roboty a jak nie przejdzie to bedziesz szukal dalej..ja mialem to samo..gruba blacha miedzy klapa gaszaca a EGR'em i problem ustal

> W fiacie stilo jtd w poniedziałek przy -10 miałem podobnie (zaczekowało błędami ale odpalił). > Spowodowane jest to akumulatorem (roczny) i moimi krótkimi trasami. Pośmigałem dłużej by > doładować i jest lepiej. Jak masz ładowarkę to akumulator podepnij na 12 godzin i może pomoże. aku ma 2 miesiace..a i przed wymiana aku zime temu tez tak sie dzialo wiec to nie jego wina.. musze wymontowac rozrusznik i skoczyc do specow od rozrusznikow i zobaczymy co mi powiedza..

> Sprawdzić rozrusznik. Wyjąć i zregenerować. Może kręcić długo, ale za wolno. Jeśli nie uzyska odp. > prędkości obrotu wału korbowego, to pompa nie poda paliwa. Więc nie odpali. wiesz moze jaka powinna byc predkosc obrotowa rozrusznika..? bo dostalem kartke z pomiarami z kompa od mechaniora i powiedzial ze to moze byc rozrusznik..na tej kartce pisze 160 obr/min i ponoc to jest za malo.. ciekawym dla mnie jest fakt, ze problem ten wystepuje przy duzych ujemnych temp. wiem ze powietrze jest zimne i swiece je nagrzewaja zeby uruchomic auto..to jezeli to rozrusznik to w lato nie potrzebuje takiej duzej ilosci odrobow jak w zime? dobrze kombinuje?

witam z sasiedniego kacika..kiedys opisywalem problem mojego ojca u Was..ale wciaz jest to samo.. zaczne od tego ze problem jest z odpalaniem w mrozne dni..przy -10 strasznie dlugo kreci i nie bardzo chce zalapac i odpalic..dodam ze wszystko bylo zmienone po zeszlej zimie..swiece, filtr paliwa, akumulator..w czym moze lezec problem? moze to byc padnieta przeplywka? dodam ze w lato nie bylo zadnych problemow przy odpalaniu..to sie dzieje w zimie tylko i wylacznie.. na kompie nie ma zadnych bledow.. jakies pomysly jak rozwiazac problem? p.s. oczywiscie zapomnialem dodac ze chodzi o 2.0 HDI 90KM

> ten Wypasione wersje maja lusterko sprzegniete ze wstecznym. bez kitu..nawet bym nie pomyslal ze stilon moze miec takie cos..

> Witajcie! > Pytanie mam takie- czy przerabiał już ktoś temat co zrobić z lusterkiem wstecznym, które po wbiciu > wstecznego zmienia swoje położenie, po czym nie wraca do pierwotnego? > Gdzie szukać przyczyny? Może posiada ktoś schemat jak to wszystko jest w ogóle podłączone? yy..nie ten kacik..?