tom0978

No i do trzech razy sztuka Pompa zrobiona, stary simmering wyciągnięty zwykłym śrubokrętem, nowy elegancko wciśnięty na imadle i pompa zrobiona Prawdopodobnie za jakiś czas do wymiany będzie wałek napędowy - jest już trochę wytarty, ale może do tego czasu wymienię auto... U mnie pasowała taka uszczelka: F00R0P0253.

wiem, bo dokładnie to sprawdziłem. Dziś po raz trzeci wykręciłem pompę i okazało się, że uszkodzony jest jednak simmering na wałku napędowym pompy - widać było jak przepuszczał ropkę. Nowy już zamówiony, wymieniam w sobotę, mam nadzieję, że uda mi się go prosto nabić.

Ta "puszka" jest akurat nad pompą i jest sucha jak pieprz, z niej i wężyków do niej dochodzących nic nie leci. W weekend kolejny raz wyciągam pompę i wymieniam te ostatnie możliwe do wymiany uszczelki , oby to było to...

Witam ponownie, z wyciąganiem pompy doszedłem już do wprawy , czas operacyjny ok. 35 min. Wymieniłem wszystkie uszczelki pod głowiczkami i ...dalej gdzieś cieknie. Wszystkie wężyki sprawdzone, są ok, podejrzewam, że może to być ten oring na wałku, ale wtedy pewnie ropa ciekła by po od strony koła zębatego i rozrządu a nadal leci po pompie. Zostały mi jeszcze do wymiany te dwie zielone uszczelki, wchodzące w korpus pompy na obudowie oring-a, może w tym miejscu jeszcze leci. Jak to mówią do trzech razy sztuka, jak nadal będzie leciało, kupuję jakąś używkę - może pękła gdzieś obudowa...

Ja swojego ovb po czyszczeniu przesmarowałem jeszcze i od tamtej poty nie pojawiły mi się już błędy przeładowania. Dzięki zatkaniu egr-a pozbyłem się natomiast zasyfiania czujnika doładowania znajdującego się w dolocie

Klasyfikacje mam ustawione na 2, i zastanawiam się, czy nie przestawić na 1? Tylko czy przy przebiegu ponad 290 tyś ma to jakiś sens, kopci mi takim szarym-popielatym dymkiem, a jak depnę tak ok. 2500 obr/min wtedy leci czarny.

No to kicha, bo ja mam właśnie zwykłego JTD 115KM. Czyli czekają mnie jednak wydatki związane ze sprawdzeniem wtryskiwaczy w serwisie np. bosh-a

Witam, mam FES 3.6 z witaminką, dostęp do każdej opcji i chciałem sprawdzić korekcję wtryskiwaczy. Niestety po zaznaczeniu opcji korekcji, nie pokazuje się nic. Miał ktoś może podobny problem?

Dzięki Wafer za potwierdzenie i cenne uwagi U mnie wszystkie wężyki są niestety suche, a z pompy cieknie jak jadę krótki odcinek po mieście, ok. 1 km. Wtedy pojawiają się krolpe na podłodze w garażu. Kiedy robię dłuższą trasę ok. 20 km, wtedy nie kapie. Pewnie po rozgrzaniu pompy, uszczelki pod głowiczkami pęcznieją i same się doszczelniają.

A czy da się ją zdemontować bez rozbierania rozrządu? Podobno w oplach jest tak, że koło pasowe ma dwa otworki pod śruby chyba M6, którymi przykręca się je do obudowy, odkręca sie nakrętkę z wałka pompy i pozostałe nakrętki i można wyjąć pompę. Dzięki temu nie ruszą się naciągu paska i nie potrzeba go wymianiać. Czy w naszych stilonkach można zrobić tak samo, demontował ktoś w ten sposób pompę cp1?

Stilonek wrócił do życia Okazało się, że uszkodzeniu uległa wiązka pomiedzy sterownikiem w wtryskiwaczem. Naprawiona, silnik odpala o wiele lepiej niż przedtem i przestał kopcić na szaro-niebiesko. Nie wiem jezcze dokładnie w którym miejscu, bo chłopaki w boschu wszystko ładnie pochowali, jak będę miał dłuższą chwilkę, to sobie wszystko pooglądam.

jaro190 dzięki za sugestię, ale to wszystko już przerabiałem. Paliwo dochodzi, pompka działa prawidłowo. Po pracy zadzwoniłem po assistance i zholowałem auto do serwisu boscha. Po podpięciu do kompa okazało się, że pojawił się błąd: P1673 Napięcie Kondensatora 1. Z tego co znalazłem w sieci wynika, że albo pojawiło się zwarcie pomiędzy kablami do wtryskiwaczy lub jakaś przerwa, albo padł sterownik wtrysku - podobno to też standartowa przypadłość. Jutro ma elektryk jeszcze przy nim pogrzebać i mam nadzieję, że nie skończy się na wymianie tego sterownika, bo koszt jego jest dość znaczny a serwis bosch-a montuje tylko nówki.

Dzisiaj znowu to samo, w połowie drogi zgasł przed światłami, postukałem w bezpieczniki i pojechałem dalej. Za jakieś 2km zgasł za następnymi światłami i już nie odpalił. Poprawa wszystkich połaczeń, bezpieczników, przekaźników etc. już nie pomogła Po pracy czeka mnie laweta, i oby nie duże wydatki Wygląda mi to tak, jakby komputer nie sterował wtryskami, albo któryś wtrysk się zawiesił....? Jest taka możliwość? Czy uszkodzenie jednego wtrysku może unieruchomić silnik, czy powinien odpalić na trzech wtryskach?

Odgrzewam trochę temat, ale miałem wczoraj ten sam problem. Kręcił, kręcił i nie chciał zapalić, FES nie pokazał żadnych błędów, ciśnienia w normie. Ponieważ problem pojawiał się już kilka razy, ale zawsze przyczyną był przekaźnik, a raz poluzowany jakiś cienki kabelek podłączony do masy akumulatora, zawsze udawało mi się w końcu uruchomić silnik. Wczoraj nie odpalił, przeglądnąłem wszystkie bezpieczniki, poprawiłem kostki i te przy kompie oraz postukałem też we wtryskiwacze i odpalił. Przejechałem się kawałek i zauważyłem, że przestał kopcić przy mocniejszym dodawaniu gazu - zawsze kopcił tak na siwo, ale dość znacznie a kopcenie trochę ustawało po rozgrzaniu. To, co było zrobione do tej pory: - wymiana regulatora ciśnienia w pompie; - wymiana czujnika położenia wału; - wymiana czujnika doładowania; - zaślepienie egr; - regeneracja turbiny; Te wszytkie wymiany wykonane były ze względu na wcześniejsze inne usterki wynikające ze zużycia tych elementów i te usterki ustąpiły. Dodatkowo zrobiłem ostatnio test przelewowy i w każdym z pojemników była taka sama ilość paliwa - szok, tego się nie zpodziewałem. Ale moje pytanie jest następujące: czy kopcenie na siwo i to, że nie chciał odpalić może być objawem uszkodzonego wtryskiwacza? Teraz jak przestał kopcić, stał się bardziej elastyczny i tak jakby trochę mniej klekotał.

> GMP Nowe , wymienione podczas kapitalki tu bym szukał gdzie indziej ... Sprawdź, podmień przekaźniki, być może któryś upalił styki. Na pokrywie nad aku masz oznaczenia i położenie w skrzynce bezpiecznikowej. Sprawdź zwłaszcza te, które są z ikonką silnika. Ja wymieniałem je już kilka razy i dziś miałem podobną sytuację - zgasł w czasie jazdy i wymiana przekaźników nie pomogła. Prawdopodobnie mam gdzieś luźny jakiś kabel pod bezpiecznikami, bo porozpinałem wtyczki, pozapinałem i odpalił bez problemu, ale po przykręceniu osłony znowu nie chciał zapalić. No i ponownie "przeorałem" wszystkie kostki i zapalił, ale który to kabel i czym może sterować...