Skocz do zawartości

dizzastar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez dizzastar

  1. > telewizji nie oglądasz? nie tak dawno mówili, ze paliwa będą bliżej 4 zł niż 5-ciu

    Oczywiście, że oglądam, dziwiło mnie takie tąpnięcie z 4,6 na 4,1 w ciągu jednego dnia i tak duża różnica cen wynosząca 60gr z litra.

    Wygląda jednak na to, że był to błąd, teraz wszystko wróciło do normy, najtaniej jest 4,59.

  2. > Wracając do tematu, jak nie ma zakazu, jak nie ma koperty, nie zastawiasz chodnika, bramy to olać

    > ta karteczke...

    Ależ oczywiście, mam tego pełną świadomość. Zastanawiam się po prostu gdzie leży granica "takiej karteczki" pomiędzy uprzejmością autora (właściciela domu przy którym znajduje się chodnik), a bezczelnością, bowiem w pewien sposób próbuje "przywłaszczyć" przestrzeń, z której korzystać może każdy.

  3. > Czyli na logikę nigdzie nie zaparkujesz w mieście, bo zawsze komuś pod domem stoisz....

    No właśnie, wychodzi na to, że jeżeli mieszkam na ul. XX nr YY to mogą tam parkować jedynie mieszkańcy. Inni muszą zaparkować w innym miejscu. Ale czekaj... Moment... w innym miejscu też są domy i tam też mogą parkować jedynie mieszkańcy. Zatem - jak żyć?

  4. Wieś - miasto stołeczne Warszawa, ul. Goszczyńskiego, Mokotów, miejsce nie tyle prestiżowe, co atrakcyjne do mieszkania, bo wokół domki jednorodzinne, a to prawie centrum Warszawy (ale to nieważne).

    Kilka tygodni temu zaparkowałem równolegle do osi jezdni (mniej więcej tak jak czarna Toyota po prawej stronie na zdjęciu googla): park1.jpg

    I tak - nie ma zakazu zatrzymywania oraz postoju, po zaparkowaniu pozostaje przepisowa szerokość chodnika dla pieszych, po lewej stronie na ulicy stoją inne samochody tak jak na zdjęciu. Po powrocie do auta za wycieraczką znajduję taki oto miłosny liścik:

    park.jpg

    Mam świadomość, że autorem kartki jest ktoś na poziomie, bo przecież mógł przebić opony, porysować lakier, wybić szyby, nakleić karnego [kurza twarz] itp. itd. Ale. Chciałem zapytać Was o takie "niepisane" prawo. Czy wg Was jest to faktycznie nieeleganckie tak parkować? Ulica należy do miasta, nie jest to strefa zamieszkania, nie jest to własność prywatna, parkuję zgodnie z KRD. Oczywiście mógłbym zaparkować 2 dzielnice dalej, by nie zakłócać miru mieszkańców ulicy Goszczyńskiego, ale interesuje mnie kwestia, czy takie "niepisane" prawo faktycznie istnieje?

  5. > ale to koszt ponizej 200zl i do wymiany pod blokiem, a zwykły mechanik to wymieni za grosze

    Nie do końca, bo żeby wyjąć altka trzeba rozpiąć układ klimy, bądź uchylić silnik, ale fakt temat jest śmieszny, bo łączny koszt to kilka stów.

    Ja miałem rocznik 2008, 1.4 77KM, jak sprzedawałem to przy przebiegu niecałe 100kkm do wymiany były tarcze/klocki przód, a poza altkiem popsuła mi się opornica dmuchawy (ok. 60pln i samodzielna wymiana w ok. 30 sek.)

    Poza tym auto solidne, trwałe, zwrotne i przestronne. W trasie może silnik nie powala, ale do Chorwacji dojechał, spalanie średnie mogłoby być niższe, bo przy mojej oszczędnej jeździe z ok. 10kkm wychodziło 6,8litra/100km.

    Co do wyglądu to kwestia gustu, mi się bardzo podoba, aż trudno uwierzyć, że to prawie 9 lat od premiery, dla mnie wygląda atrakcyjnie, takie... Baby Maserati.

  6. > MM Rider Lodz, czy moze lepiej do Moto Hangar w Warszawie albo Suzuki Piaseczno?

    > obsluga po 18kkm...

    Przez kilka lat prowadziłem serwis w POLand POSITION w Piasecznie. Znam wszystkich mechaników. Jeśli jesteś pedantem to Adaś mechanik z Piaseczna jest klasą samą dla siebie. Wyjątkowo cierpliwy, spokojny, nie śpieszy się z robotą, kopalnia wiedzy.

    Gorąco polecam.

  7. > a nie mozesz oddac do ASO na naparawe bezgotowkowa?

    Moge, ale. Mi nie chodzi, aby ubezpieczyciela pozbawić calego kapitału, natomiast nie chcę mieć klepanego nadkola (w efekcie naprawianej całej ćwiary), mimo, że walić młotem bedzie ASO za grubą kasę. Na pewno miałoby to słaby wpływ na trwałość, a i odsprzedaż w obecnym stanie bylaby latwiejsza i uczciwsza. Niestety, cierpi moje poczucie estetyki.

    Na pewno chciałbym naprawę bezgotówkową w przypadku, gdyby dało się wymienić wszystkie uszkodzone elementy na nowe.

    a teraz chcialbym jedynie by ASO zaplacilo mi za nowa felge i lampe.

  8. Powiem Ci tak:

    Przez kilka lat pracowałem jako doradca serwisowy, tyle, że w ASO motocykli - Suzuki i Yamaha. Przez ten czas likwidowałem dziesiątki szkód i walczyłem z TU. Każda pomoc ASO jest dla właściciela pojazdu cenna w sytuacji kiedy TU chce zaniżyć koszt naprawy. Bardzo pomocne były zaświadczenia które na prośbę klientów wystawiałem - a to o cenie części nowych, a to zaświadczenia, o tym, że np. specyfikacja marki nie przewiduje naprawy części lakierowanych przez lakierowanie, a jedynie wymianę na nowe.

    A teraz mój przypadek:

    Dzisiaj był rzeczoznawca, niedawno dostałem wycenę - 5600PLN. Wcześniej przez telefon ASO oszacowało (na podstawie jedynie mojego opisu), że będzie to ok. 12000PLN. Dlatego pytam o pomoc w wycenie - TU np chce żebym jeździł z naprawianą felgą (niby czemu skoro nie jestem winny kolizji?) oraz nie chce zwrócić za wymianę lampy tylnej, która ma pęknięty klosz? Pytam, czemu?

    Achaaaa, nie chodzi mi o to, by pełną pajdę (z wyceny ASO) wziąć do kieszeni, ale żeby z TU wypracować uczciwy kompromis... Nie chcę naprawiać bezgotówkowo, bo np. nie chcę, żeby podwójny, zamknięty profil nadkola był młotkowany, cięty, klepany, szpachlowany itp. Jestem estetą, ale niestety źle to wróży na trwałość i bezproblemowość późniejszej sprzedaży.

  9. Witam,

    Chodzi o pomoc w zakresie blachy i lakieru - miałem lekką szkodę auta, likwiduję ją z OC sprawcy. Pierwsza wycena TU jest dość skromna, dlatego szukam pomocy ASO Volvo w rzetelnej wycenie kosztów naprawy. Uszkodzone mam lekko drzwi i nadkole, np. felgę (uszkodzony rant) TU chce naprawiać, a delikatnie pękniętej lampy tylnej na wycenie nie ma w ogóle... frown.gif

    Czy ktoś może pomóc, coś podpowiedzieć?

  10. Pomijając kwestie stanu: Na pewnoo dobrym wyborem będzie SC44 i SC50, czyli odpowiednio 929 i 954, Gixxera w tej kasie kupisz pewnie do rocznika K4, też zacny motór. R1 to do 2003 (RN09), zatem trzeba uważać na skrzynie. Na pewno odpuściłbym Kawasaki - ZX9R to najbardziej problematyczny model z wyżej wspomnianych, a ZX10R będzie w słabym stanie za taką kasę.

    Mając 3-4 tys. euro kupiłbym ładne 954 (choć będzie ciężko znaleźć).

  11. Witam,

    Moje auto ma niecałe 150kkm, przy hamowaniu czuć lekkie bicie na kierownicy. Dzisiaj zdemontowałem tarcze, mam zamiar je przetoczyć i sprawdzić, czy problem zniknie. Same tarcze nowe nie są więc liczę się z wymianą za jakiś czas, klocków jest jeszcze całkiem sporo.

    Pytanie do Was co kupić, jakiej marki żeby nie przepłacić. Pierwsza myśl to ATE, ale zdania są podzielone. Taki komplet na allegro to ok. 900PLN, może ktoś może polecić coś innego lub ma inną ofertę? Tarcze z przodu mają średnicę 298mm.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.