Skocz do zawartości

dizzastar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez dizzastar

  1. Dzięki za info.

    Ja mam jak na razie 150kkm, jestem bardzo zadowolony, z 20kkm mam spalanie średnie 5,7l/100km. Jeśli Ty masz 270kkm i nic się nie dzieje to tylko potwierdza regułę, że jak się dba to się ma. Słyszałem opinie, że powyżej 200kkm zaczynają się problemy, ale podejrzewam, że są one zafałszowane tym, że często kupowane używki mają kręcone liczniki z 400kkm na 180kkm i stąd te bajki wink.gif

    Ja bym dodał jeszcze jedną drobną usterkę, która u mnie się potwierdziła (podejrzewam, że w innych markach też tak jest, choć może Volvo ma innego dostawcę części), mianowicie już w 3-4 letnich egzemplarzach dochodzi do rozszczelnienia chłodnicy klimatyzacji i konieczna jest wymiana.

    Poza tym wszystko jest tiptop. ok.gif

  2. > to jest DW10, to samo w wielu fordach, volvo v50 i francuzach

    > ja slyszalem o dwoch problemach z tym silnikiem:

    > - EGR (ok 150kkm)

    > - zawor sterujacy praca turbosprezarki

    > u mnie sprawdzilo sie w 100%, innych problemow z silnikiem do tej pory nie mialem, przebieg na

    > razie ~270kkm

    Napiszesz jakie są objawy, metody naprawy i koszta?

    Z góry dzięki!

  3. > tak samo poreczny w miescie i z niewielkim spalaniem jak moje 1250 .... a przepraszam, moje 1250

    > jest lzejsze

    Nie mam aż tak dużych doświadczeń w jeździe, bo jedyne B1250 którymi jeździłem o były egzemplarze klientów, natomiast nie mieszajmy ze sobą dwóch systemów walutowych. To ja porównywanie Fiata Punto Evo i Lancera Evo. Bandit to bardzo poprawny motocykl użytkowo-turystyczny. Sportu tu nie ma.

  4. Albo golas, albo sportowo turystyczny.

    Wg mnie golasa się dobrze ogląda, do jazdy tylko coś w owiewkach.

    Jeśli golas (nowy) to z zaufanego źródła wiem, że Yamaha Motor Polska zakupiła dużą ilość XJRów i teraz ma problem ze sprzedażą, więc jest szansa sporo ugrać.

    Jeśli sport to FJR prowadzi się jak baranek, nawet w mieście, Haya o wiele bardziej sportowa i mniej wygodna.

  5. Taki manual był mi potrzebny rok temu zlosnik.gif

    Nie będąc trollem, bo pełen szacun za opracowanie, chciałem tylko napisać, że można problem wiszącego kabla rozwiązać o wiele mniej ambitnie. Jest to rozwiązanie dla osób, które nie mają czasu, lutownicy i są przeciwnikami ingerencji w fabryczną instalację.

    Ja zrobiłem tak:

    - zamocowałem kamerkę przy lusterku;

    - podłączyłem zasilanie i poprowadziłem kabel: przy lusterku, następnie pod podsufitką (w linii łączenia z przednią szybą of kors), dalej pod wykładziną słupka A, potem pod uszczelką drzwi pasażera, dalej pod plastikiem słupka B, potem pod uszczelką drzwi pasażera tył (do dołu), i potem przy plastikowej nakładce progu, pod siedzenie pasażera, gdzie wtyczka wpięta jest w rozgałęziacz 12V, który zasilany jest z tylnego gniazdka 12V.

    Rozwiązanie zajmuje kilka minut, jest mniej profesjonalne, ale działa i można w każdej chwili je zlikwidować ok.gif

  6. > No i uj bombki strzelił ... 22.08 mamy ślub na którym moja żona jest świadkową ...

    Jedni się schodzą, inni rozwodzą. Ja w 2014 roku zaangażowany byłem w rozwód i dlatego nie udało mi się pojechać, w dodatku Fiacior został sprzedany. Głęboko wierzę w to, że w tym roku uda mi się dołączyć smile.gif Jeszcze nie wiem w jakiej formie, ale to mniej ważne. Z racji, że pochodzę z motocyklowego środowiska gdzie głównie jeździło się sportowymi japońskimi motocyklami myślę, by ruszyć znajomych i namówić kilka osób na Złombol. Widok grupy wariatów na MZ250 to byłoby coś zlosnik.gif

  7. > Dlaczego? Bo nikt nie zadzwoni. Jak zadzwoni to mozna powiedziec. Taki mamy rynek. Skoro sa same

    > perelki.

    No, ale to mówisz o adaptacji do obecnych realiów, a nie o tym jak powinen wyglądać cały system...

    ja np. mam kosmetycznie uszkodzone nadkole i jednym z głównych argumentów dla którego tego NIE naprawiam jest kwestia odsprzedaży za jakiś czas. Wrzucam foty uszkodzenia i piszę: auto bezwypadkowe, lakier oryginał, ALEEEEEE patrz ostatnie zdjęcie...

    a nawet, gdybym to naprawił to wrzuciłbym foto uszkodzenia i napisał: auto bezwypadkowe, lakier oryginał poza nadkolem, BOOOOOO patrz ostatnie zdjęcie...

  8. > Na miejscu jak przyjedzie to wspomniec

    taaaak, najlepiej jeszcze jak kupiec przejedzie >500km w jedną stronę.

    wytłumacz mi proszę czemu sprzedający miałby nie wspominać o kolizji w ogłoszeniu? Po to by windować cenę, czy żeby oszczędzić sobie trudu w pisaniu ogłoszenia?

  9. > Nie- auto może być bezwypadkowe. Przy takich uszkodzeniach pewnie nie było obrażeń u ludzi.

    > Uczestniczyło tylko w kolizji. To są dwa różne określenia.

    "Oferowane auto jest bezwypadkowe, bowiem nikt w nim nie zginął i nie było ofiar w ludziach".... but.gif

    rozumiem, że skoro jest tylko pokolizyjny to nie trzeba o tym wspominać i śmiało można zaznaczyć opcję 'bezwypadkowy'.... do tego warto jeszcze dodać 'jedyny taki, warto, zobacz, bez wkładu'... masakra, chory kraj.

  10. > To się robi jakieś chore (chodzi o nagonkę) - przecież to lekko klepnięty.

    ok, i należałoby napisać w ogłoszeniu 'lekko klepnięty', a nie bezwypadkowy, bo w obecnej sytuacji sprzedawcy należy się strzał w kolano. No, chyba, że chodzi o to, że w środku rośnie bez, a samochód jest wypadkowy.

  11. opisywany problem z rezystorem (opornicą) miałem w Grande Punto - chodził tylko na maxa albo wcale.

    Ja w V50 mam inne spostrzeżenie (celowo nie piszę problem, bo może sam go stwarzam) - także mam wrażenie, że czasami sterownik "wariuje" i dziwnie ustala prędkość nadmuchu. Nie wiem OCB, a może mi się wydaje... wydawało mi się, że kiedyś było inaczej... niewiem.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.