dizzastar

> Mnie się nie opłaca. > Skuter do jazdy rekreacyjnej Aprilia SR50 > Spala 4.5l benzyny. > Lata 90km/h ale sej pali 7l gazu więc bardziej się opłaca. To kwestia środowiska w jakim się jeździ. Jak stoisz w korkach to Sej spali wiecej, a i czasu zmarnujesz bez porównania z jednośladem. 4,5l to sporo jak na skuter, mój 190 konny GSX-R1000 w trasie przy prędkościach 140-160km/h nie palił więcej jak 5,5 litra

> Generalnie w naszych warunkach klimatycznych komfortowo podróżujesz przez 3, może 4 miesiące w > roku o ile nie pada. Ja w najbliższym czasie swój skuter sprzedaję. Prawie nie używam. Jak mawiał Bob Marley: Some people feel the rain, others just get wet. Ja jeżdżę od luty/marzec do listopada, daje radę

Piekny!! W dodatku mogliby dorobic do tego nadwozie kombi. Mialoby fajny sportowy klimat.

> Ila spali takie coś ?? > transalp Akurat ujeżdżałem takiego Trampka. Przy spokojnej jeździe spali poniżej 5l.

> no to mam problem, bo nie mam korków w okolicy To Ci od razu powiem, że skuter 50ccm nie ma sensu. Będziesz narzekał na niedobór mocy. 50tka tylko na miasto! W Twojej sytuacji rozważyłbym jakiś użytkowy motocykl lub maxiskuter ok. 250-300ccm...

> Dzwięk 2T mnie irytuje brzmi rasowo, ale odblokowany pali jakies 4l...

Naście lat jeździłem dużymi motocyklami, od trzech lat mam skuter (ten z podpisu). Uwagi: - 125ccm jest genialnym połączeniem zwinności 50ccm i osiągów midi i maxiskuterów V max ok. 90km/h, ze świateł zawsze jesteś pierwszy - nieważna pora dnia, nieważne z jakiego punktu Warszawy startuję, przyjmuję, że skuterem w każde miejsce stolicy (+obrzeża) dojeżdżam w max. 30min. - statystyki: dla przykładu w 2013 zrobiłem niecałe 4000km. na tym dystansie zużyłem 105l paliwa, o wartości 589PLN. (100km=14,77PLN). Zakładam, że samochodem kosztowało by mnie to ok. 1500PLN, więc tysiak został w kieszeni. - OC kosztuje ca. 100PLN/rok. - poranny wiatr we włosach w letni ciepły dzień jest nie do opisania. - jadąc na spotkanie nie myślę o miejscu i czasie potrzebnym na parkowanie - podjeżdżam pod samo miejsce spotkania. - spory schowek pod siedzeniem + kufer centralny i haczyk na siatkę z zakupami pod kierownicą dają możliwość spakować zakupy wartości 150-200PLN z pobliskiego marketu. - skutery markowe (choć chińskiej produkcji) są trwałe. Uważać trzeba na pompy paliwa (nie lubią słabej jakości paliwa i niskiego poziomu w zbiorniku). Co 2kkm wymienia się olej w silniku (pojemność układu 1l, koszt ok. 40PLN). Zawory reguluje się co 6kkm (koszt u mechanika po znajomosci ok. 50PLN). Wymiana paska co 12kkm (koszt oryginalnego paska ok. 120PLN). Kto ma wątpliwości niech umowi się na testy u jakiegoś dealera i poczuje meeeeeega satysfakcję z jazdy w korkach!

Witam, powoli rozgladem sie za kantem, ktorego ujezdzalem jako nastolatek. To bylo kombi z 85r. w kolorze kosc sloniowa. Teraz znalezienie takiej wersji nadwozia graniczy z cudem, a jesli juz to cena poraza. Przymierzam sie do sedana, rocznik obojetny, nawet mlodsze roczniki 80-91 sa blizsze mojemu sercu. Wazny jest dla mnie stan - mechanicznie akceptowalny, ale przede wszystkim bez wiekszych zastrzeżeń jesli chodzi o blache, bo na blacharce sie nie znam i nie mam warunkow do jej naprawy. Czy zorientowani moga podrzucić jakiegos linka allegro co by odpowiadalo warunkom, a moze ktos bedzie sprzedawac?

> Tylko Denso! Zwykłe (dałem 60zł) albo hybrydowe. co oznacza hybrydowe? Takie Denso beda lepsze niz Valeo XTRM?

> Ja bym pokombinował coś z lampka oświetlenia nad lusterkiem Tak tez myślałem i liczyłem na kable plus minus. A tam... same uklady scalone. Poza tym potrzebuję sygnalu ktory startuje w chwili uruchomienia silnika.

Kiedyś zakładałem podobny temat, ale nikt mi nie odpowiedział. W zasadzie powinienem się obrazić. Ale... Upieram się przy montażu rejestratora pod lusterkiem, ale chce mieć schowane zasilanie. Zdjąłem panel oświetlenia w suficie, a tam... więcej elektroniki niż w komputerze Atari. Ma ktoś pomysł skąd w miarę bezinwazyjnie wziąć prund?

Od dawna mam w głowie refleksję, że w przypadku takich samochodów zaznaczanie opcji 'bezwypadkowy' przez sprzedającego powinno się kończyć wyrokiem 3 lat więzienia i prac społecznych.

> Miałem na myśli dwójkę. Lagunę II? Jesli ktos mi poleca takie auto to moge powiedziec tylko jedno: mając takich przyjaciół wrogów już nie potrzebuje nieeee, zadnego Renault, francja to nie moja bajka. Jak na razie 159 wygrywa, wyglad mnie powala, przy niej V50 wyglada jak Rudy 102. Choc moze AR kiedys optycznie sie znudzi to Volvo bedzie caly czas klasykiem z wygladu. DPF i EGR faktycznie takie problemowe? Nawet jak się glownie w trasy jeździ? O co chodzi z tymi klapami? Vectre C z najmlodszego rocznika w najwiekszym wypasie i kombi ma szwagier. Bardzo fajna, mega pakowna. Ale. Caly czas na kompie swieci sie jakos blad. Spalanie ma rzedu 8,5l (1.9d 150KM). U mnie jest co najmniej 2 litry mniej. Elektryczna tylna klapa ciagle sie zacina... zatem - pojezdzic fajnie, ale miec... juz nie do konca...

> Przez plastik Sadysta Będę coś kombinować, ale mało miejsca, maaało... Pzdr,

> Nie na standardowy uchwyt do cb w presidentach Czyli sam uchwyt przykreciles wkretami do tunelu?

> To nie > jest różnica która by uzasadniała zmianę. Jeszcze raz podkreślę, że nie planuję zmian sam z siebie. Być może V50 będę musiał oddać po rodzinie i wtedy trzeba będzie coś kupić...

> Ja miałem przyczepione do tunelu bocznego od strony kierowcy na taśmę...?

> Czy to jest wątek z cyklu "mam najlepsze w moim mniemaniu auto świata i na rynku nie ma nic innego > lepszego"? Absolutnie nie. Zastanawiam się po prostu jaki inny samochód byłby lepszy, ew. nie gorszy. Sprzedaży też nie rozważam, po prostu być może Volvo będę musiał oddać (kwestie rodzinne). Dla przykładu, znalazłem chyba najładniejsze kombi, pytanie jak się ma taka zmiana Szweda na Fiata... KLIK

> V70 Hehe, gabarytowo następca nie musi być większy niż V50. Z drugiej strony ciekawe o ile więcej by paliło takie V70 D5 + ASB...

Witam, szybkie pytanko - gdzie macie zamontowane radyjka? Ja wcisnąłem je między podłokietnikiem, a oparciem siedzenia pasażera, ale szukam lepszego rozwiązania...

Dobry, Od roku użytkuję Volvo V50 z roku 2008, 2.0d 136KM i... jestem zadowolony. Wszystko mi pasuje, dobrze się jeździ itp. Z wad - rozszczelnił się układ klimy. Nie planuję zmiany, chcę dalej jeździć, ALE: załóżmy przez moment, że auta muszę się pozbyć. Pytanie co kupić dalej? Moje wytyczne to: - koniecznie nadwozie kombi; - koniecznie diesel (chyba, że jest benzyna ok. 140KM, która pali 5-6,5litra); - koniecznie nie starszy niż mój poprzedni samochód, czyli 2008; - ogólna bezawaryjność i antykorozja; - im większy wypas tym lepiej; - do wyposażenia Volvo dodałbym chętnie ASB. Chętnie posłucham propozycji, kwota ca. 40tys. PLN.

Witam, Zastanawiam się nad sytuacją, czy to my, konsumenci działamy tak nieporadnie, nie znając obowiązujących przepisów, czy to kapitalizm chce nas naciąć na każdym możliwym kroku... Do rzeczy: Rok temu kupiłem samochód z nowowykupioną polisą OC (przez starego właściciela) na pół roku. (1 rata to ok. 515PLN). Długo przed upływem zapłaconego okresu OC umowę wypowiedziałem. Byłem osobiście w inspektoracie, pani powiedziała, że nie ma problemu, dała mi druk, który pomogła mi wypełnić, następnie ów druk wysłałem listem poleconym do PZU. Równolegle wykupiłem OC on-line, gdzie kwota za 12m-cy to 500PLN... Teoretycznie koniec tematu. Ale, po upływie kolejnych kilku m-cy przychodzi mail z działu windykacji PZU, że MUSZĘ zapłacić zaległe 515PLN, bo wypowiedziałem umowę, czy art, 28, a nie 31, czy coś tam... W odpowiedzi oczywiście napisałem, że nie zapłacę, bo o ile mogę zrozumieć, że pani w inspektoracie wprowadziła mnie w błąd, o tyle nie mogę pojąć skąd zainteresowanie moją osobą dopiero na koniec trwania polisy. Mam tu na myśli fakt, że dodatkowo do druku PZU dołączyłem odręcznie napisane pismo, iż rezygnuję z polisy z datą bieżącą. Zatem jeśli dostali 2 sprzeczne rzekomo pisma, to czemu kontaktowali się ze mną dopiero po pół roku... Od wymiany maili minął kolejny miesiąc PZU milczy... Ciekawe, czy tak długo "trwają procedury" i za moment znowu się upomną, czy może doszli do wniosku, że faktycznie wypowiedzenie było napisane zgodnie ze sztuką... PS Jeśli faktycznie PZU zrozumiało, że chcę rozwiązać umowę z końcem jej trwania (czyli po 12 mcach) to czemu przysłali mi nową polisę na 2014 rok...

> O jakiej kwocie transakcji jest mowa? O kwocie rzedu 10 tys, wartosc rynkowa, ktora reguluje popyt, ktory uzalezniony z kolei jest od m.in. kryzysu, w dobie dobrobytu moglaby byc kilka razy wieksza. I pytanie jak dzialac...?

> Nie rozumiem tu czegoś. Przecież w PCC-3 wpisujesz wartość z umowy, bo to ona na początku jest > dokumentem wiążącym i to od tej sumy masz zapłacić podatek. Jeśli się US doczepi to wtedy > znajomy się martwił jak z tego wybrnąć. No właśnie nie chcę mieć zgrzytów za kilka m-cy. Wartość na umowie jest RZECZYWISTĄ transakcyjną, ale wg tabeli auto może być kilkukrotnie droższe. Nie wiem co robić...

Witam, jest taka sytuacja. Kupujący zrobił interes życia, kupił furę o wiele taniej niż wartość rynkowa. Teraz musi zapłacić podatek 2% od wartości na umowie. Wiadomo, że jest ona znacznie zaniżona, właściciel chce zapłacić tak, żeby US się nie przyczepił. Jak ustalić wartość? Czy dopiero u pani w okienku? Do US nie można się dodzwonić...