FDK

Ejeże po poprawnej wymianie łożysk i poduszek w McPhersonie nic nie ma prawa stukać i "stękać", robiłem to kilka razy i zawsze była cisza po wymianie nawet przy ostro skręconych kołach. Efekt brzdękania sprężyny jest wtedy gdy którś z elementów podlegających skręcaniu ma problem z przemieszczeniem. I tu ciekawostka może to być sworzeń wahacza w którym skończył sie smar. Ważne jest jak są ustawione osłony sprężyny gdzieś na forum były zdjęcia jak powinno to wyglądać, druga sprawa jakie kupiłeś łożyska? Są dwie wersje, a mechanicy bywają różni. Czy pod sprężyną masz osłonę (taka śnieszna guma wyprofilowana pod dolne gniazdo MCPhersona)?

Tłusty jest PAG100 olej który smaruję układ klimatyzacji (konsystencja wody), w osłonie przy nogach pasażera masz zawór rozprężny (Astra F) Trochę kijowy dostęp ale można go odkreyć z osłony. Druga sprawa zobacz czy na rurach które przebijają się przez gródź nie ma tego czegoś tłustego bo może z rozmachem napełniałeś zbiornik z płynem do spryskiwaczy zimowym płynem i poleciało po przewodach klimy.

Witam, po sprzedaży rdzawiaka zostało mi sporo ciekawych cześci. Nowy oryginalny GM zawór EGR do Astry F 1.6 16v X16XEL 150zł Oczyszczone elektrochemicznie i ocynkowane zaciski pod tarcze bodajże 298 albo 300mm. Tłoczki mają czoła przeszlifowane, gumki są oryginalne nie zmieniane, zapodziała się gdzieś jedna osłona trzpienia prowadzącego, jak znajdę to dorzucę. 200zł Zregenerowane kompletnie zaciski od Astry f Kombi z tarczami wentylowanymi, nowe tłoczki nowe gumki. 300zł Kable zapłonowe Beru, sprawne, mają ślady używania 50zł Oryginalne GM chlapacze P-T do kombi, kompletne, nigdy nie zakładane. 120zł Piasty tyl od Astry F Kombi z ABS oczyszczone elektrochemicznie i opiaskowane na fotkach nie ma szpilek ale są poprostu w jednej piaście wyszły a w drugiej nie, do tego są tarcze kotwiczne kompletne, z rozpierakami, oczyszczone i ocynkowane w tarczach gwint do mocowania zacisku został zmieniony na 10x1.7 (czyli zwykły) jak komuś przeszkadza to są zestawy do reg. gwintu na alle... 300zł Zregenerowana sprężarka do astry f 1.6 16v nowy gasket (wew. uszczelnienie), nowa dławnica, przetoczone tarcze sprzęgła, cewka sprawna, nowe łożysko koła pasowego gotowe do założenia, jedyna rzecz która pozostała to oringi zaworu, dobrałem poddobne ale jak ktoś nie lubi ryzykować to trzeba cały zaworek kupić 70zł z oringami (w drugiej sprężarce którą zregenerowałem nic nie ciekło) całość trzeba zalać olejem PAG i gotowe. 100zł Sprężyny Lejsfors do kombi za miękkie przebieg ok 1000km Mogę wystawić na Allegro jak ktoś ma chęć, koszt wysyłki kurierem to ok.15zł Kontakt: [email protected]

Ja kupiłem oryginał zarówno linki i ślimaka, po przeczytaniu kilku opinii na temat zamienników, nie lubię robić dwa razy zwłaszcza że w X16xel jest bardzo mało miejsca

U mnie w Astrze F zrobiło się ciszej jak zamontowałem "płytę" pod silnik obejmującą częściowo nadkola i katalizator, wykonana jest z włókna szklanego o grubości ok 4mm. Diabelnie ciężko ją dostać i jest dosyć upierdliwa w montażu. Nie mniej w komorze silnika jest czyściutko i silnik w zimie błyskawicznie się nagrzewa.

Po spryskaniu szczeliny pomiędzy kołem pasowym a obudową wd40 pisk ucichł na kilka kilometrów, znaczy lozysko?

Zadziałało

Lemforder, TRV, ale Moog'a nie mogę polecać, co prawda nie końcówka drążka tylko sworzeń ale padł po 3 miechach używania( a wykonanie bardzo ładne) Musiałem zrobić zastrzyk olejowy i pomogło na jakiś czas.

Deska Ci gazuje Spróbuj Kupić klej do tapet/skóry nalać do strzykawki założyc cienką igłę i zrobić iniekcję. Dociśnij czymś na pół godziny. Tylko nie wbij się w poduszkę powietrzną.

Witam, ostatnio auto stoi bo jeżdżę rowerkiem. Dzisiaj pojechałem samochodem do pracy i w okolicach pracy (15km) usłyszałem dziwny dźwięk dochodzący z okolic paska wielorowkowego. Ponieważ nie mogę zamieszczać mp3 to po ściągnięciu załącznika proszę o zmianę rozszerzenia na mp3

Niezłe... sprawdzę

Tuleje sam dokręcałem, auto przejechało kilkaset km i nic się nie działo dopiero po wymianie amortyzatorów i sprężyn zaczęły się cyrki. Pytanie, co jak mogli zwalić? analyzer64 - też mam takie odczucie, ale jak pomyślę że muszę ściągać osłonę pod silnikiem by dobrać się do śrub wahacza to mi się słabo robi. Już dwa razy ją zdejmowałem i zakładałem a trzeba auto podnieść i zdjąć oba koła bo inaczej to masakra...

Wymieniałem w zimie amortyzatory i sprężyny wraz z okolicznościami, w wcześniej w lecie wszystkie gumy wahacza. Niestety amortyzatory wymieniał mi warsztat i się zaczęło. Skrzypienie i stękanie po prawej stronie. W pewnym momencie tak głośno że aż na diagnostykę pojechałem, ale na szarpakach nic nie wykryto "Panie zawieszenie na medal!" po wyjeździe ze stacji diagnostycznej po kilku minutach znowu się zaczęło! Zachorowałem i przez miesiąc auto stało. Objawy zniknęły. Teraz jak zrobiło się cieplej znowu się zaczyna. Brzmi jakby tuleja wahacza (pozioma) obracała się względem sanek. Możliwe by wydawała taki dźwięk? Odkręciłem prawe koło, podniosłem wahacz podnośnikiem i przy mocowaniu tulei poziomej słychać jak by coś skokowo się obracało...? Miał ktoś coś podobnego? Co mogli skopać podczas wymiany amortyzatorów? (Nowe końcówki drążków Lemforder, nowe sworznie Moog nowe poduszki, tuleje, łozysko i osłona amortyzatora, sprężyny i amortyzatory całoś ma przejechane ok 3000km)

Kupilem oryginal, na obudowie laserem wypalone logo, oznaczenie itp. Całość w pudełku firmowym z naklejkami, plombami filtrem i instrukcją montażu. Ciężka jak na swoje gabaryty. Ciekawe bo na pudelku Made in Czech Republic a na pompie Made in Germany. Pompę juz oddałem bo jak narazie Walbro daje rade .

FINAŁ! Po wielu testach próbach i innych czynnościach mających wykluczyć długotrwałe wkurzające kręcenie silnikiem by odpalić Rdzawka, zakupie przekaźnika dodaniu przycisku odpalającego pompę, wymianie regulatora ciśnienia zakupie miliarda zaworków które okazały się g.. warte zakupiłem pompę Boscha, bo wyszło że to ona była winowajcą i przystąpiłem do wymiany. Całość pod blokiem, korzystając z ciepłego dnia jakim była sobota. W kombi niestety trzeba wpełznąć pod auto by zdemontować pompę. Po odczepieniu przewodu zasilającego i przewodu paliwa łatwiej wykręcić śrubki. Później troszkę trzeba pomanewrować pompą by wyszła przez otwór, utrudnia to belka tylna . Trzeba uważać by podczas wyciągania nie zostawić sitka filtrującego w baku!! Ku mojemu zdziwieniu oczom moim ukazała się pompa Walbro! W porównaniu z boschem była malutka niczym silniczek od kolejki PIKO. Okazało się również że tak nie do końca pasuje pod mocowanie z boscha, najwyraźniej ktoś kiedyś wymienił pompę boscha na Walbro nie przejmując się że trochę lata w koszyczku. Ok, zacząłem wymianę odczepiłem górną opaskę i zacząłem dolną i tu zdziwienie opaska niedokręcona, luźna a wąż lata sobie po króćcu wte i we wte. Walbro ma mniejszą średnicę króćca od boscha. Poszedłem po pompę z manometrem, zatrzasnąłem górną obejmę, podpiąłem pod rurkę wylotową na deklu i zacząłem pompować. Zero ciśnienia! Dokręciłem obejmę na mocowaniu pompy, dodałem jeszcze jedną pompuję i... trzyma ciśnienie!! Zamontowałem z powrotem starą pompę w aucie. Odpalam.... i nic, kręcę, kręcę.. nic... zapomniałem podpiąć wtyczkę zasilającą Po podłączeniu odpaliło, później jeszcze kilka testów w odstępach kilkugodzinnych. I wróciło stare dobre odpalanie od pierwszego strzału. W zimie nie byłem w stanie wpełznąć pod auto by wygrzebać pompę bo pewnie szybciej bym do tego dotarł Porównując pompę Boscha do Walbro widać spore różnice konstrukcyjne przy takim samym ciśnieniu wtwarzanym Walbro jest jakby lepiej wykonane, jest mniejsza ma podwójny system filtrujący, podwójne zawory blokujące cofanie paliwa i ogólnie sprawia lepsze wrażenie.

A gdzie jescze mozna umieścić łapę podnosnika w Astrze. Wiadomo że na wcięciach progowych. A gdzieś na sankach albo śrubie poduszki wahacza?

Poproszę namiar na Twojego ojca

Z tego co widzę masz podobny problem co ja poczytaj mój wątek "cisnienie w instalacji paliwowej".

Jak masz wolny dzień komplet zlaczek zapasowych i kanal lub podnosnik i nie boisz się syfu to góra za 250zl sam wymienisz. Ja zrobilem cały tył w kombi łącznie z korektorem w 5h z tym że robilem to pierwszy raz i mialem problem z zakuciem stalowych przewodów bo mialem słabą praskę do koncowek, zapieczone końcówki przegniłe mocowania. Samo pociągnięcie od korektora do tylnych zacisków to 15 min. Pozniej tylko odpowietrzenie. Czy Aso robi na stalowych przewodach? Bo w Nivete robia na miedzi tak przynajmniej mnie poinformowano. 700zł za ori części tj. Cztery przewody elastyczne i stalowe plus wsuwki, koncowki przewodow i polamane plastiki to coś za tanio biorac pod uwage wymiane plynu i odpowietrzanie. Podejrzewam że wszytko na najtanszych zamiennikach.

Podepnę się pod temat bo również jestem czymś takim zainteresowany. Z tego co już się dowiedziałem to rozpórka ma kilka zalet ale też i ma wady. Co do zalet to przód auta będzie mniej skręcał się wzdłuż osi auta (dobrze to widać jak się podnosi auto na lewarku) lepsze prowadzenie przy szybkich manewrach kierownicą. Z wad, zdarza się, że po wstawieniu rozpórki i usztywnieniu całego układ pojawiają się pęknięcia kielichów i okolic Czasem montaż rozpórki wymaga pewnej modyfikacji zawartości komory silnika.

Mam taką teorię, sprezyna nic nie wypycha bo się opiera o osłonę sprężyny i blokowana jest lożyskiem. Tu wszysko gra, nie mniej twarda sprezyna plus u mnie amorek gazowy to juz dla podusi moze byc problem. Po zamontowaniu przechodzą na nią o wiele wieksze obciazenia dynamiczne. To z kolei i może powodować jej szybsze wyciągnięcie i deformację, przy wiekszym silniku i zwlaszcza na naszych drogach. Mam dwa rozwiązania jedno zakup poluretanow żółtych, lub kupno pożądanych poduch np. Monroe lub GM.

Zastanawialem sie czemu zaworki ktore mają blokowac przeplyw paliwa z powrotem do baku po jednym dwu dniach przestają spelniac swoje zadanie. U mnie zaworek byl montowany przy baku. Okazało sie ze zaworki nie lubia niskiej temperatury w temperaturach powyzej zera zachowuja sie prawidlowo ale po wlozeniu do chłodziarki i obciazeniu cisnieniem puszczaja jak głupie. Podejzewam, że materal membrany twardnieje i nie uszczelnia krućca.

Kusi mnie ten silnik, co trzeba by sprawdzić by można by go było wziąć ze spokojem? Z tego co widzę można by sprawdzić kompresję, ale co jeszcze można na takim wypatroszu sprawdzić, skrzynię biegów, półosie?

Żeby nie zakładać nowego wątku, na ile czasu starcza poduszka Lemfordera, bo u mnie po dwóch latach widzę lekkie rozwarstwienie przy obudowie? Druga sprawa na ile powinien wystawać w sprawnej poduszce kapsel zakrywający śrubę amortyzatora względem obudowy poduszki. Pytam bo całe zawieszenie jest praktycznie nowe i tylko poduszka ma dwa lata. A dzisiaj na parkingu podczas parkowania usłyszałem charakterystyczny brzęk sprężyny.

Pompa pracuje po wyłączeniu ok. sekundy po przekręceniu kluczyka w pozycję "0". (wyraźnie słychać cyknięcie przekaźnika) Wiesz może jaki gwint ma króciec od przewodu zasilającego listwę wtryskową?