Skocz do zawartości

vavoom

użytkownik
  • Liczba zawartości

    554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez vavoom

  1. W dniu 5.04.2024 o 23:17, wlad napisał(a):

    Mialem Suzuki Swifta z manualna skrzynia-mega oszczedne auto,ale na krotkich dystansach palil blizej 7 niz 6.Wiec nie wiem jakim cudem SX4 jako wieksze auto,z wiekszym silnikiem,automatem i AWD moze tez palic 7

    A którego Swifta, z którym silnikiem? 

    Ja miałem kiedyś 1.3 FWD MT (2007) i palił więcej, niż Vitara 1.6 AWD MT (2015).

     

  2. 33 minuty temu, Ryb napisał(a):

    ZTCP to jesteś w stanie zmierzyć jak bardzo jest napędzana. Zrób kiedyś test bo ja obstawiam, że przy prędkościach 80+ to będzie nie więcej niż 10%, czyli bez realnego znaczenia.

    Tego nie da się tak łatwo zmierzyć w %, moment przenoszony na tylną oś kalkulowany jest na podstawie wielu parametrów, m.in. momentu generowanego przez silnik x przełożenia. Oznacza to, że przy wyższych prędkościach znacznie słabsze spięcie sprzęgła napędu wystarcza do utrzymania równych prędkości osi. 

    Na przykładzie mojego auta - przy wzorowej przyczepności, natężenie podawane na sprzęgło napędu przy przyśpieszaniu powyżej 70 km/h sięga 1.0A (tryby Sport i Snow), gdzie przy ruszaniu 1.2A wystarcza, żeby tylna oś popchnęła auto.

    Przy okazji sprawdzę, jak to wygląda np. przy stabilnej prędkości 80 km na kocich łbach. 

     

    • Dzięki 1
  3. @Ryb Tu akurat się nie zgodzę. Owszem, przy spokojnej jeździe po suchym asfalcie rzeczywiście tak jest, natomiast w przypadku proaktywnych napędów wystarczy wciśnięcie gazu czy jakiekolwiek problemy z przyczepnością spowodowane np. nierównościami czy śniegiem i tylna oś jest napędzana. Najbardziej banalnym przykładem może być np. wyprzedzenie zimą autobusu jadącego 60 km/h. 

    • Lubię to 1
  4. 13 minut temu, camel00 napisał(a):

    Jakiś czas temu się interesowałem Lexusem UX; tam jest chyba podobny napęd jak w Yaris.

    Wiadomo, nie jest to terenówka, ale wygląda jakby potrafił zakręcić tylnym kołem

    Ten sam silnik na tylnej osi. 

    Yaris też potrafi zakręcić jednym tylnym kołem, na płasko lub kiedy jest w powietrzu. Ale ani Yaris, ani UX nie potrafią się odepchnąć tylną osią, pod górkę tylne koła nawet nie próbują... 

     

  5. 21 minut temu, lucash napisał(a):

    czyli nie ma sensu dopłacać do tego napędu. Może w deszczu się lepiej sprawdza? 

    W zależności od rynku, dopłata do tego napędu dochodzi do 3500 Euro. Na pewno radzi sobie lepiej niż ośka i chyba tylko tyle można o nim powiedzieć. No może jeszcze to, że w zestawie dostajemy wielowahaczowe zawieszenie tylnej osi oraz mniejszy bagażnik.

    Co do deszczu - pytanie, czy do 40 km/h potrzebne jest AWD... 

  6. @mokrii, oglądałem raz i co wyłapałem:

    - dyfer koronowy nie jest własną konstrukcją Audi

    - nie jest też sterowany elektronicznie

    - haldex od ponad dwudziestu lat nie jest re-aktywny

    - generacji haldexa jest 6, a nie 5

    - generacji torsena jest w zasadzie 5, a nie 3

    - moment nie jest marnowany czy tracony, tylko po prostu nie jest generowany

    - w sprzęgle wiskotycznym nie zmienia się ciśnienie

    - Audi nie stosuje torsena na tylnej osi, to zdarzyło się raz w historii w modelu V8

    - ACD w Evo nie przekazuje mniej lub więcej na tył, tylko steruje spięciem centralnego dyfra

    - AYC w Evo "nadpędza" jedno z tylnych kół

    - xDrive nie ma centralnego dyfra.

    Jakieś nieścisłości odnośnie S-AWD i 4Matic też były. 

    • Lubię to 3
  7. W dniu 4.12.2023 o 15:39, marcindzieg napisał(a):

    W A3 to Haldex, w A4 to Torsen

    Obecnie torsen w A4 to już rzadkość. 

     

    W dniu 4.12.2023 o 16:44, Chalek napisał(a):

    Quattro to nazwa handlowa. Może hyc to zarowno haldex jak i torsen.

    Jak i ~dwadzieścia innych rozwiązań. 

    • Lubię to 2
  8. 48 minut temu, ghost2255 napisał(a):

    Malowaniem kataforetycznym, które może być stosowane również na powierzchnie ocynkowane.

    Malowanie kataforetyczne, ale czym?

    I słuszna uwaga, że może być stosowane na powierzchnie ocynkowane - większość producentów używa do produkcji blach już ocynkowanych (nie wiem, jaką metodą), gdzie po procesach spawania i zgrzewania odtwarza się uszkodzone powłoki właśnie przez kataforezę.

    Nie wiem, czy istnieją europejskie statystyki, ale dostępne są w sieci te z rynku indyjskiego, nawet tam użycie stali cynkowanej przez różnych producentów to mniej więcej 80% i nie ma znaczenia, czy jest to producent japoński, europejski czy koreański. 

     

    Nie wypowiem się na temat innych marek japońskich, ale akurat z Suzuki mam kilkanaście lat doświadczenia, różne auta i zasada jest prosta - jak masz zamiar jeździć do 10 lat, to zapomnij w ogóle o temacie ocynku, konserwacji etc., nic się z autem nie stanie. 

    Jeśli dłużej niż 10 lat - zrób konserwację, najlepiej całości, a opcjonalnie obszarów wszystkich mocowań na podwoziu - i wtedy zapomnij o temacie.

     

    Prawdą jest oczywiście, że kiedyś auta tej marki gniły okrutnie, później były różnice pomiędzy produkcją japońską a węgierską, ale te czasy już minęły i dziś te auta mają przyzwoite zabezpieczenie antykorozyjne. 

     

     

  9. 44 minuty temu, ghost2255 napisał(a):

    Ocynkowane nadwozie to pokryte warstwą nałożoną galwanicznie na blachę.

    Kapiele we wszelakich chemikaliach i nakladanie farby z cynkiem to nie jest ocynk

    A " immersion in zinc electrolyte under current" czym jest? 

     

     

    49 minut temu, ghost2255 napisał(a):

    Dlatego czesto nie widac zaawansowania korozji, bo ona jest praktycznie tylko na podwoziu

    No to wrzucałem film z rozebranym do goła podwoziem. Dodam, że ogrom kilometrów samochód przejechał po solnym błocie, jakie jest u nas standardem na drogach. 

  10. 7 minut temu, rwIcIk napisał(a):

    Bo tam jest jakiś dziwny ocynk - bardziej specyficzna farba podkładowa.

    Zgadza się. Konkretnej kąpiel chemiczna, gdzie jednym ze składników jest cynk. 

     

    eb7b7c56cb56f7ed.jpg

     

     

    • Lubię to 1
  11. 28 minut temu, donpedro napisał(a):

    Sam sprawdzałem, że miernik lakieru nie wykrywa ocynku np. na Toyotach i Suzuki, natomiast wykrywa ocynk np. na Renault i Citroenach.

    Jaki miernik? Swego czasu Duda z TVN Turbo testował jakiś nie tani miernik i mówił o tym, że właśnie z uwagi na inny skład/strukturę, miernik nie wykrywa ocynku na samochodach japońskich. 

     

     

    31 minut temu, donpedro napisał(a):

    Inna sprawa, że sama obecność ocynku niczego nie gwarantuje, bywały ocynkowane modele (np. Fiata i VW) które mimo to rdzewiały.

    Dokładnie tak. 

  12. 7 godzin temu, ghost2255 napisał(a):

    Fakt, gdyby nie korozja, to nie było by się do czego przyczepić, że koroduje :phi:

     

    Dlatego przyjechał na konserwację. Właściciel wydaje pieniądze na konserwację nierdzewiejącego auta. :oki:

     

    Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Japończyki nie mają ocynku, nawet cieniutkiego a lakier jest kładziony bardzo oszczędnie i rdza je zjada. 

    Przy dzisiejszych cenach aut profilaktyka antykorozyjna zaczyna mieć sens jak w PRL. 

     

    Rozumiem, że inne samochody, w tym wieku, z takim przebiegiem i użytkowane w naszym klimacie nie mają żadnych ognisk na elementach dokręcanych do podwozia 👍

    Któryś z kolegów pisał tu, że Toyota po sześciu latach miała całe rude podwozie - widzisz takowe w tym Suzuki?

    Ocynk - oczywiście, że jest, 9-15 mikronów, przy czym jest to zupełnie inna struktura niż u producentów europejskich. Nie ma cynkowania galwanicznego, jest kataforeza, kąpiel karoserii w mieszance chemicznej, gdzie jednym ze składników jest cynk.

    Co do właściciela - tak się składa, że to moje auto, a że mam zamiar nim jeździć 10-15 lat, to zdecydowałem się na konserwację - i przy takich założeniach zrobiłbym to z każdym innym samochodem.

    Miałem też swego czasu Swifta (prod 2007), przez 13 lat - auto trzymane pod chmurką i na nadwoziu nie miał absolutnie żadnych problemów z korozją. Podwozie nie konserwowane, więc tam cudów nie było, ale też żadnej tragedii.

    Proszę zatem nie bzdurzyć o zaklinaniu rzeczywistości, tylko nie powielać mitów. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.