Skocz do zawartości

z cyklu - czepiam sie - sygnalizacja świetlna


contrapunctus

Rekomendowane odpowiedzi

Taka oto sytuacja:

Sygnalizacja świetlna na jednej z ulic Gliwic. W dzień jest ruchliwie, pod wieczór - ruch umiarkowany. W okolicach godziny 21 światła są wyłączone, zmeiniają się na migające pomarańczowe. Wszędzie, z wyjątkiem jednego przejścia dla pieszych. Tam światła działaja w szczególny sposób:

miga pomarańczowe (światła wyłaczone), jednak jeśli pojawi się jakiś pieszy i przyciśnie guzik to ostatnie z pomarańczowych jest zatrzymane tak na ok. sekunde i po chwili zmienia się w czerwone.

Przyznam ze to jedyna takie swiatła jakie znam i juz kilkukrotnie zaskakująca zmiana swiatła spowodowała hamowanie a i tak się nie zmieściłam przed skrzyżowaniem i musiałam jechac na czerwonym.

A dla wyjaśnienia - nie jechałam szybko, ok. 50-60 km/h.

Co myslicie o takim rozwiązaniu świetlnym? nie lepiej po prostu wyłaczyć swiatła, by piesi przechodzili jak na zwykłych pasach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widac kolejny poroniony pomysl w tym popieprzonym kraju,

albo to pomaranczowe powinno szybciej pulsować i zapalić się na dłużej tuż przed czerwonym,

albo pojawić się zielone i po 2 sek pomaranczowe i czerwone

bo tak ni z gruchy ni z pietruchy wywali czerwone i weź człowieku wyhebluj.... faint.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO głupie... powód: krótki czas zwłoki: samochody mogą być zaskakiwane tuz przed przejściem... długi... pieszy sie wkurzy i pójdzie na czerwonym....

ideał: notorycznie palące sie czerwone + czujniki ruchu dla pojazdów + przyciski dla kierowców....

w razie wykrycia pojazdu, lub naciśnięcia przycisku zapala sie odpowiednie światło dla danego kierunku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tam też taka jest?

> ja myslałam o Pszczyńskiej, przejscie dla pieszych na wysokości mniej

> więcej stacji Jeta.

Na Tarnogorskiej jest taki patent, ze niezaleznie od przycisku dla pieszych w czasie zielonego swiatla zapala sie na kilka sekund czerwone. Jest to zrobione po to, zeby "ostudzic" zapal kierowcow chcacych zdazyc przeleciec to zielone, jak tez ogolne spowolnienie aut przelatujacych przez to bardzo ruchliwe skrzyzowanie. Niezly patent biglaugh.gif, mi sie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taka oto sytuacja:

> Sygnalizacja świetlna na jednej z ulic Gliwic. W dzień jest

> ruchliwie, pod wieczór - ruch umiarkowany. W okolicach godziny

> 21 światła są wyłączone, zmeiniają się na migające pomarańczowe.

> Wszędzie, z wyjątkiem jednego przejścia dla pieszych. Tam

> światła działaja w szczególny sposób:

> miga pomarańczowe (światła wyłaczone), jednak jeśli pojawi się jakiś

> pieszy i przyciśnie guzik to ostatnie z pomarańczowych jest

> zatrzymane tak na ok. sekunde i po chwili zmienia się w

> czerwone.

> Przyznam ze to jedyna takie swiatła jakie znam i juz kilkukrotnie

> zaskakująca zmiana swiatła spowodowała hamowanie a i tak się nie

> zmieściłam przed skrzyżowaniem i musiałam jechac na czerwonym.

No to brawo no.gifcrazy.gif Skoro nie dajesz rady wychamować, to oznacza to jedno:

że jeśli taka sama gwiazda będzie jechała prostopadle,

to będzie nieuniknione bum crazy.giffaint.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMO głupie... powód: krótki czas zwłoki: samochody mogą być

> zaskakiwane tuz przed przejściem... długi... pieszy sie wkurzy i

> pójdzie na czerwonym....

własnie, mnie tak zaskoczyło. Nie jechałam szybko, nagła zmiana i klops. Hamowanie, widze ze się nie zmieszczę przed skrzyzowaniem, to gaz do dechy i przejechałam. Ale IMHO zupełnie bez sensku.

> ideał: notorycznie palące sie czerwone + czujniki ruchu dla pojazdów

> + przyciski dla kierowców....

> w razie wykrycia pojazdu, lub naciśnięcia przycisku zapala sie

> odpowiednie światło dla danego kierunku

tak, takich świateł jest wiele i to się sprawdza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to brawo Skoro nie dajesz rady wychamować, to oznacza to jedno:

> że jeśli taka sama gwiazda będzie jechała prostopadle,

> to będzie nieuniknione bum

Nie bedzie bum, bo czerwone zapala sie an chwile tylko dla glownego kierunku, poprzeczna ma caly czas czerwone. Obserwujac z daleka zachowanie sygnalizacji mozna to czerwone swiatlo spokojnie olac biglaugh.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jaki jest CZAS hamowania z 50km/h do zera ??

To nieistotne.

Gdy się zbliżasz do takiego skrzyżowania, to chyba możesz się spodziewać

np tego, że ktoś ci wyjedzie z boku. Czyli noga z gazu i uważać.

Nie dać się zaskoczyć uzbroj_zlo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem.gif> Nie bedzie bum, bo czerwone zapala sie an chwile tylko dla glownego

> kierunku, poprzeczna ma caly czas czerwone. Obserwujac z daleka

> zachowanie sygnalizacji mozna to czerwone swiatlo spokojnie olac

> .

Aha, no to rzeczywiście jakoś bez sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nieistotne.

> Gdy się zbliżasz do takiego skrzyżowania, to chyba możesz się

> spodziewać

> np tego, że ktoś ci wyjedzie z boku. Czyli noga z gazu i uważać.

> Nie dać się zaskoczyć

sama reakcja psychomotoryczna kierowcy zajmuje 0,8-1,0 sekundy.....

dodatkowo czas reakcji układu hamulcowego to kolejne 0,2-0,4sekundy

jedziesz 50km/h... jesteś 20 metrów przed skrzyżowaniem....

i teraz sobie policz: gdzie będziesz w momencie kiedy hamulce zaczną działać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sama reakcja psychomotoryczna kierowcy zajmuje 0,8-1,0 sekundy.....

> dodatkowo czas reakcji układu hamulcowego to kolejne 0,2-0,4sekundy

że jak? icon_eek.gif z tą reakcją układu to zdaje się grubo przesadziłeś.

> jedziesz 50km/h... jesteś 20 metrów przed skrzyżowaniem....

> i teraz sobie policz: gdzie będziesz w momencie kiedy hamulce zaczną

> działać

Wszystko, łącznie z reakcją, zależy czy już wcześniej zdjąłeś nogę z gazu i masz ją na hamulcu. cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko, łącznie z reakcją, zależy czy już wcześniej zdjąłeś nogę z

> gazu i masz ją na hamulcu.

no nie powiesz, że nawet jak masz nogę na hamulcu, to naciśniesz go niezwłocznie, 0,5 sekundy minie....

a od momentu naciśnięcia do zadziałania już nic nie zmienisz... czas reakcji układu będzie taki sam... czyli + 0,2-0,4s....

w konsekwencji mija prawie sekunda... będziesz wtedy pięc metrów przed sygnalizatorem i przejściem... wystarczy ci drogi ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to brawo Skoro nie dajesz rady wychamować, to oznacza to jedno:

> że jeśli taka sama gwiazda będzie jechała prostopadle,

> to będzie nieuniknione bum

nie znasz miejsca a sie wypowiadasz zlosnik.gif

nie ma tam innej drogi oprocz wyjazdowej z lidla/jeta (stronami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sama reakcja psychomotoryczna kierowcy zajmuje 0,8-1,0 sekundy.....

To raczej zbyt uogulnione.

Jesli kierowca jest w bardzo dobrym stanie psychofizycznym, jest skupiony na tym co robi i spodziewa sie ze moze nagle byc potrzeba hamowania, to jego reakcja moze byc nawet mniejsza niz 0.2s

Jesli zato kierowca jest mocno zmeczony, niezbyt skoncentrowany na jezdzie, itd, to jego reakcja czasem moze nawet przekroczyc 2s.

> dodatkowo czas reakcji układu hamulcowego to kolejne 0,2-0,4sekundy

Chyba w starej syrenie.

> jedziesz 50km/h... jesteś 20 metrów przed skrzyżowaniem....

> i teraz sobie policz: gdzie będziesz w momencie kiedy hamulce zaczną

> działać

Przyjmujac ze kierowca dosc dobry, skupiony i wypoczety czyli rekacja np 0.4s + 0.1 na czas rekacji ukladu hamulcowego. To jest 0.5s, czyli niecale 7m. Dalej hamowanie z 50km/h okolo 10m. Wiec jeszcze zostaje 3m zapasu.

Ciekawe jest to ze gdyby ten sam kierowca w tym samym miejscu jechal 60km/h zamiast 50km/h to zamiast zatrzymac sie 3m przed przejscie dla pieszych, to zatrzymalby sie 3m za przejsciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To raczej zbyt uogulnione.

> Jesli kierowca jest w bardzo dobrym stanie psychofizycznym, jest

> skupiony na tym co robi i spodziewa sie ze moze nagle byc

> potrzeba hamowania, to jego reakcja moze byc nawet mniejsza niz

> 0.2s

po godzinie 21 koncentracja może być już znacznie obniżona

zresztą w sytuacji, w ktorej pieszy ujrzy przed soba zielone światło czesto nic innego go nie interesuje, nawet samochód zbliżajacy się z oddali...wielu pieszych nie zdaje sobie sprawy z drogi hamowania...niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To raczej zbyt uogulnione.

> Jesli kierowca jest w bardzo dobrym stanie psychofizycznym, jest

> skupiony na tym co robi i spodziewa sie ze moze nagle byc

> potrzeba hamowania, to jego reakcja moze byc nawet mniejsza niz

> 0.2s

> Jesli zato kierowca jest mocno zmeczony, niezbyt skoncentrowany na

> jezdzie, itd, to jego reakcja czasem moze nawet przekroczyc 2s.

> Chyba w starej syrenie.

> Przyjmujac ze kierowca dosc dobry, skupiony i wypoczety czyli rekacja

> np 0.4s + 0.1 na czas rekacji ukladu hamulcowego. To jest 0.5s,

> czyli niecale 7m. Dalej hamowanie z 50km/h okolo 10m. Wiec

> jeszcze zostaje 3m zapasu.

> Ciekawe jest to ze gdyby ten sam kierowca w tym samym miejscu jechal

> 60km/h zamiast 50km/h to zamiast zatrzymac sie 3m przed

> przejscie dla pieszych, to zatrzymalby sie 3m za przejsciem.

nie każdy jest Kubicą, nie każdy ma super nowoczesne auto z BAS, nie zawsze świeci słońce i jezdnia jest sucha...

czy nie uważasz, że te 3 metry przy Twoich wyliczeniach to zbyt mały margines błędu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie każdy jest Kubicą, nie każdy ma super nowoczesne auto z BAS, nie

> zawsze świeci słońce i jezdnia jest sucha...

> czy nie uważasz, że te 3 metry przy Twoich wyliczeniach to zbyt mały

> margines błędu ??

Alez ja nie napisalem ze jak sie zauwazy przeszkode 20m przed soba i jedzie 50km/h to jest gwarancja ze sie wyhamuje.

Wrecz przeciwnie. Wiele czynnikow musi byc spelnionych aby sie udalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to blizej centrum. Nie jestem z Gliwic, nie znam dokłądnie bocznych

> ulic.

> Te drugie swiatła działają normalnie - znaczy jak sa wyłaczone to są

> wyłaczone. I tyle.

nie wlasnie tam gdzie pisalaś zlosnik.gif

od strony centrum masz najpierw skrzyzowanie potem przejscie na wysokosci lidla/jeta i tuz za nimi jeszcze drugie przejscie sciana.gif

oba wzbudzane dzialaja tak jak napisalas angryfire.gif

w godzinach szczytu maozna tam spokojnie stracic pol godziny sciana.gifsciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wlasnie tam gdzie pisalaś

> od strony centrum masz najpierw skrzyzowanie potem przejscie

> na wysokosci lidla/jeta i tuz za nimi jeszcze drugie

> przejscie

> oba wzbudzane dzialaja tak jak napisalas

> w godzinach szczytu maozna tam spokojnie stracic pol godziny

tak są dwa, ale własnie tylko jedno mnie wyjątkowo irytuje (drugie zawsze wygląda jak wyłaczone).

A w godzinach szczytu - owszem, też tam jeżdzę. I zgodze sie. Jednak to po prostu złe ustawienie czasowe swiateł.

To co się dzieje po zmroku z nimi stwarza po prostu niebezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To raczej zbyt uogulnione.

> Jesli kierowca jest w bardzo dobrym stanie psychofizycznym, jest

> skupiony na tym co robi i spodziewa sie ze moze nagle byc

> potrzeba hamowania, to jego reakcja moze byc nawet mniejsza niz

> 0.2s

>

wieczorem kierowca zwykle nie jest w dobrym stanie. Ja np. o 21 wracam z pracy, zwykle po ok. 10 godzinach i mam do przejechania 30 km. Oznacza to, ze i zmęczenie i zapadający zmrok, nie mówiąc o ewentualnym deszczu powodują wystarczajace utrudnienia i źle zorganizowane swiatła mogą raczej kierowcę zirytować niż zadbać o bezpieczeństwo pieszego. A chyba taki jest ich cel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam

> światła działaja w szczególny sposób:

> miga pomarańczowe (światła wyłaczone), jednak jeśli pojawi się jakiś

> pieszy i przyciśnie guzik to ostatnie z pomarańczowych jest

> zatrzymane tak na ok. sekunde i po chwili zmienia się w

> czerwone.

> Przyznam ze to jedyna takie swiatła jakie znam i juz kilkukrotnie

> zaskakująca zmiana swiatła spowodowała hamowanie a i tak się nie

> zmieściłam przed skrzyżowaniem i musiałam jechac na czerwonym.

Albo kolezanka zle podaje albo cos jest nie tak tongue.gif ... bo te swiatelka po miganu powinny miec 3 sek. stalego zoltego ... pozatym wg. mnie jest to bezsensowny patent , bo co szkodzi aby te swiatla dzialay normalnie bez cyrku , tzn. ciagle zielone a w przypadku zgloszenia przechodza na czerwone , w ten sposob tylko kierowca jest zdezorientowany , bo niby swiatla nie dzialaja a jednak dzialaja zlosnik.gif ... na pociesznie dodam ze ten smieszny patent stosuje tylko jeden producent sterownikow grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tam

> Albo kolezanka zle podaje albo cos jest nie tak ... bo te

> swiatelka po miganu powinny miec 3 sek. stalego zoltego ...

> pozatym wg. mnie jest to bezsensowny patent , bo co szkodzi aby

> te swiatla dzialay normalnie bez cyrku , tzn. ciagle zielone a w

> przypadku zgloszenia przechodza na czerwone , w ten sposob tylko

> kierowca jest zdezorientowany , bo niby swiatla nie dzialaja a

> jednak dzialaja ... na pociesznie dodam ze ten smieszny patent

> stosuje tylko jeden producent sterownikow

cóz, nie dam głowy. Byc moze na moment pojawia się dłuższe pomarańczowe. Jednak sam patent jak napisałes jest bezsensu, bo kierowca jedzie, widzi swiatłą wyłączone, po czym sie okazuje ze jednak jest czerwone (mimo wszystko z pewnego zaskoczenia).

Jak napisałeś: albo wyłaczyc, albo zostawić zielone i wszystko jasne ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cóz, nie dam głowy. Byc moze na moment pojawia się dłuższe

> pomarańczowe. Jednak sam patent jak napisałes jest bezsensu, bo

> kierowca jedzie, widzi swiatłą wyłączone, po czym sie okazuje ze

> jednak jest czerwone (mimo wszystko z pewnego zaskoczenia).

> Jak napisałeś: albo wyłaczyc, albo zostawić zielone i wszystko jasne

Jest różnica między pulsującym pomarańczowym - które dopuszcza wjazd na skrzyżowanie - a ciągłym pomarańczowym - które na wjazd nie zezwala...

Ale taki układ jest IMHO bez sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taka oto sytuacja:

> Sygnalizacja świetlna na jednej z ulic Gliwic. W dzień jest

> ruchliwie, pod wieczór - ruch umiarkowany. W okolicach godziny

> 21 światła są wyłączone, zmeiniają się na migające pomarańczowe.

> Wszędzie, z wyjątkiem jednego przejścia dla pieszych. Tam

> światła działaja w szczególny sposób:

> miga pomarańczowe (światła wyłaczone), jednak jeśli pojawi się jakiś

> pieszy i przyciśnie guzik to ostatnie z pomarańczowych jest

> zatrzymane tak na ok. sekunde i po chwili zmienia się w

> czerwone.

> Przyznam ze to jedyna takie swiatła jakie znam i juz kilkukrotnie

> zaskakująca zmiana swiatła spowodowała hamowanie a i tak się nie

> zmieściłam przed skrzyżowaniem i musiałam jechac na czerwonym.

> A dla wyjaśnienia - nie jechałam szybko, ok. 50-60 km/h.

> Co myslicie o takim rozwiązaniu świetlnym? nie lepiej po prostu

> wyłaczyć swiatła, by piesi przechodzili jak na zwykłych pasach?

Po pierwsze nie ma swiatla pomaranczowego a zolte zlosnik.gif tak dla jasnosci wiem ze sie czepiam smile.gif

A drugie specjalnie jest tak zrobione zeby pieszy mogl swobodnie przejsc, zolte swiatlo migajace zobowiazuje kierowce do zachowania ostroznosci i do zmniejszenia predkosci jazdy w szczegolnych przypadkach tak wiec jesli widzisz ze miga zolte a na przejsciu ktos stoi jestes zobowiazany zmniejszyc predkosci i w razie czego zahamowac. To tak jakby Ci pieszy mial wejsc na pasy.

Jednak po nacisnieciu przycisku nie dostaja odrazu zielkonego swiatla tylko jest kilka sekudn zwloki.

Jesli Cie dobrze rowniez zrozumialem to dla pojazdow jest tam normalny sygnalizator, wiec jadac nawet 60 najpierw zapala sie zolte swiatlo ktore trwa 2-3 sekundy a dopiero pozniej czerwone. Jak sie pali czerwone to min 2 sekundy jeszcze mija az pieszy dostaje zielone. Wiec wydaje mi sie ze spokojnie albo mozna przejechac jak jestes blisko sygnalizatora albo wyhamowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest różnica między pulsującym pomarańczowym - które dopuszcza wjazd

> na skrzyżowanie - a ciągłym pomarańczowym - które na wjazd nie

> zezwala

dokladnie i to ciagle pomaranczowe musi trwac 3 sekundy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMO głupie... powód: krótki czas zwłoki: samochody mogą być

> zaskakiwane tuz przed przejściem... długi... pieszy sie wkurzy i

> pójdzie na czerwonym....

> ideał: notorycznie palące sie czerwone + czujniki ruchu dla pojazdów

> + przyciski dla kierowców....

> w razie wykrycia pojazdu, lub naciśnięcia przycisku zapala sie

> odpowiednie światło dla danego kierunku

...pieszuch... smirk.gif

i tak, to jest ideał lub: cały czas czerwone dla pieszych + czujniki w asfalcie i przyciski dla pieszych ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cóz, nie dam głowy. Byc moze na moment pojawia się dłuższe

> pomarańczowe. Jednak sam patent jak napisałes jest bezsensu, bo

> kierowca jedzie, widzi swiatłą wyłączone, po czym sie okazuje ze

> jednak jest czerwone (mimo wszystko z pewnego zaskoczenia).

> Jak napisałeś: albo wyłaczyc, albo zostawić zielone i wszystko jasne

A czemu po prostu nie przepuścisz pieszego, który stoi przy przejsciu?

pozdrawiam,

bromsky

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko ze tam nie jest pokazany czas hamowania tylko droga hamowania

Ale jest prosta oznaczajaca jedna sekunde, wiec kazdy przecietny czlowiek sie domysli gdzie lezy 0,5s a gdzie 2s i jaki jest calkowity czas hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na Tarnogorskiej jest taki patent, ze niezaleznie od przycisku dla

> pieszych w czasie zielonego swiatla zapala sie na kilka sekund

> czerwone. Jest to zrobione po to, zeby "ostudzic" zapal

> kierowcow chcacych zdazyc przeleciec to zielone, jak tez ogolne

> spowolnienie aut przelatujacych przez to bardzo ruchliwe

> skrzyzowanie. Niezly patent , mi sie podoba.

W Krakowie też są takie patenty - IMHO zupełny debilizm - ostatnio jechałem - ograniczenie do 70 km/h i nagle żółte (pół sekundy) i czerwone - ostre hamowanie, auto za mną ledwo się wyrobiło, żeby mi w bagażniku nie zaparkować i zanim się zatrzymałem z powrotem zielone screwy.gif Nie wiem co za dureń to wymyślił, ale myślę, że powinno być to jakoś wyregulowane + ewentualnie uzupełnione o czujniki ruchu - jeżeli jedzie jakieś auto to NAGŁE zapalanie czerwonego 20 metrów przed maską jest głupotą i może doprowadzić do kolizji lub wypadku (skrzyżowanie za lekkim łukiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sama reakcja psychomotoryczna kierowcy zajmuje 0,8-1,0 sekundy.....

> dodatkowo czas reakcji układu hamulcowego to kolejne 0,2-0,4sekundy

> jedziesz 50km/h... jesteś 20 metrów przed skrzyżowaniem....

> i teraz sobie policz: gdzie będziesz w momencie kiedy hamulce zaczną

> działać

Właśnie o to chodzi - na niektórych "spowalniaczach" faza "żółta" jest na tyle krótka, że nie da się nawet w jej czasie przełożyć nogi z gazu na hamulec i rozpocząć mocnego hamowania - po prostu światła zapalają ni z gruszki, ni z pietruszki - zapewne są sterowane jakimś układem zbliżeniowym - ale tak, że ani nie można przeskoczyć, ani się zatrzymać. Idiotyzm sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od tego masz migającą sygnalizację, żeby zwolnić i go wypatrzyć. Poza

> tym nie wierzę, że jest sygnalizacja a nie ma oświetlenia.

> pozdrawiam,

> bromsky

Jest wiele przejść z sygnalizacją a bez oświetlenia - według moich obserwacji jest tak w zdecydowanej większości przypadków sick.gif Oświetlenie jest dopiero wprowadzane i to nie wszędzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jest prosta oznaczajaca jedna sekunde,

Owszem jest.

> wiec kazdy przecietny

> czlowiek sie domysli gdzie lezy 0,5s a gdzie 2s i jaki jest

> calkowity czas hamowania.

Ta linia oznaczajaca sekunde to jest ta czarna.

O ile dopuki ruch jest jednostajny (czyli to co jest na lewo od tej linii) da sie okreslic gdzie bedzie pol sekundy. To juz na prawo od tej linii, gdzie samochod zaczyna zwalniac, za pomoca tej linii nie da sie w zaden sposob domyslic w ktorym miejscu minie akurat 2s.

Jesli kolega potrafi to prosze mi odczytac z tego wykresu, ile bedzie dokladnie trwalo hamowanie z 100km/h do 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie o to chodzi - na niektórych "spowalniaczach" faza "żółta"

> jest na tyle krótka, że nie da się nawet w jej czasie przełożyć

> nogi z gazu na hamulec i rozpocząć mocnego hamowania - po prostu

> światła zapalają ni z gruszki, ni z pietruszki - zapewne są

> sterowane jakimś układem zbliżeniowym - ale tak, że ani nie

> można przeskoczyć, ani się zatrzymać. Idiotyzm

nie które są na tyle wredne, że zapalają ci żółte, ty depniesz na hamulec, a on radośnie z powrotem zielone wyświetli zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Owszem jest.

> Ta linia oznaczajaca sekunde to jest ta czarna.

Tak jest.

> O ile dopuki ruch jest jednostajny (czyli to co jest na lewo od tej

> linii) da sie okreslic gdzie bedzie pol sekundy. To juz na prawo

> od tej linii, gdzie samochod zaczyna zwalniac, za pomoca tej

> linii nie da sie w zaden sposob domyslic w ktorym miejscu minie

> akurat 2s.

> Jesli kolega potrafi to prosze mi odczytac z tego wykresu, ile bedzie

> dokladnie trwalo hamowanie z 100km/h do 0.

OK. Zastosowalem skrot myslowy. Nie da sie bezposrednio odczytac, ale mozna obliczyc.

Ze 100 do 0 wyszlo mi nieco ponizej 5s... realna ta wartosc??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jest.

> OK. Zastosowalem skrot myslowy. Nie da sie bezposrednio odczytac, ale

> mozna obliczyc.

> Ze 100 do 0 wyszlo mi nieco ponizej 5s... realna ta wartosc??

Ano realna.

Mi wyszlo okolo 4.6s wzorujac sie na wykresie (czyli droga hamowania ze 100km/h okolo 50m oraz czas rekacji 1s).

Ale nie da sie zaprzeczyc, ze z wykresu nieda sie tego odczytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Krakowie też są takie patenty - IMHO zupełny debilizm - ostatnio

> jechałem - ograniczenie do 70 km/h i nagle żółte (pół sekundy) i

> czerwone - ostre hamowanie, auto za mną ledwo się wyrobiło, żeby

> mi w bagażniku nie zaparkować i zanim się zatrzymałem z powrotem

> zielone Nie wiem co za dureń to wymyślił, ale myślę, że powinno

> być to jakoś wyregulowane + ewentualnie uzupełnione o czujniki

> ruchu - jeżeli jedzie jakieś auto to NAGŁE zapalanie czerwonego

> 20 metrów przed maską jest głupotą i może doprowadzić do kolizji

> lub wypadku (skrzyżowanie za lekkim łukiem).

to jest własnie efekt działania czujników ruchu ... nie jechał zaden samochód to zapaliło sie czerwone, ponieważ z kierunku prostopadłego nikogo nie było z chwilą kiedy nadjechałes zapaliło sie zielone .. cały numer polega na tym ze czujniki są za blisko krzyżówki i musisz juz hamowac zanim na nie wjedziesz, bo nie masz gwarancji ze zapali sie zielone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od tego masz migającą sygnalizację, żeby zwolnić i go wypatrzyć. Poza

> tym nie wierzę, że jest sygnalizacja a nie ma oświetlenia.

> pozdrawiam,

> bromsky

na slasku b. rzadko jest oswitlenie na przejscu z sygnalizacja ... a drugi problem to ze firmy stosuja oprawy halogenowe , montujac zwykle zarnki halogenowe , ktore wytrzymuje 3-4 miesiace . Rozumiem ze jest tanio , bo lampa w markece kosztuje ~ 20 zeta z zarnikiem , na odbor wystarcza , a potem juz wszystkim wisi ze sie nie swieci oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Krakowie też są takie patenty - IMHO zupełny debilizm - ostatnio

> jechałem - ograniczenie do 70 km/h i nagle żółte (pół sekundy) i

> czerwone

juz gdzies wczesniej pisalem ... zolte to 3 sek ... w programach sygnalizacji minimalna jednostka czasu jest jedna sekunda tongue.gif zadnych polowek zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.