Skocz do zawartości

Jadę oglądać Scenica...


colins

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie co niektórzy pamiętają, że po sprzedaży Leganzy szukam francuzika. No i na sobotę umówiłem się wstępnie z gościem ze Swarzędza na obejrzenie TEGO SCENICA. Popatrzcie proszę koledzy wprawionym okiem czy nie widać w tym aucie niczego niepokojącego? hmm.gif A może ktoś zna tego gościa i może coś napisać? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie widzę ostrzeżeń więc chyba zaryzykuję wycieczkę w sobotę. Swoją

> drogą TUTAJ co niektórzy nieźle pojechali po francuskich autach

> no i teraz jestem w rozterce.

na szczęście ten którego jedziesz oglądać jest sprzed 2004 roku więc nie łapie się do grona "prawdziwych francuzów" biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie co niektórzy pamiętają, że po sprzedaży Leganzy szukam

> francuzika. No i na sobotę umówiłem się wstępnie z gościem ze

> Swarzędza na obejrzenie TEGO SCENICA. Popatrzcie proszę koledzy

> wprawionym okiem czy nie widać w tym aucie niczego

> niepokojącego? A może ktoś zna tego gościa i może coś napisać?

Samochód wygląda ok, myślę że warto go obejrzeć. ok.gif Mój Scenic również był sprowadzony (z Belgii) i muszę powiedzieć, że zawieszenie jest w dużo lepszym stanie niż w krajowych egzemplarzach.

A co do awaryjności francuzów to naprawdę możesz się tym nie przejmować - psują się tak samo jak inne marki. Mój Scenic jest piątym francuzem u mnie w rodzinie i wszystkie mają się dobrze. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na szczęście ten którego jedziesz oglądać jest sprzed 2004 roku więc

> nie łapie się do grona "prawdziwych francuzów"

Jako ciekawostke podam fakt, że szukając Peugeota 406 w 1999 roku według wielu "specjalistów" tą magiczną datą, od której zaczynają się awaryjne francuzy był rok 1995. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie co niektórzy pamiętają, że po sprzedaży Leganzy szukam

> francuzika. No i na sobotę umówiłem się wstępnie z gościem ze

> Swarzędza na obejrzenie TEGO SCENICA. Popatrzcie proszę koledzy

> wprawionym okiem czy nie widać w tym aucie niczego

> niepokojącego? A może ktoś zna tego gościa i może coś napisać?

Zadzwoń do człowieka niech poda Ci nr nadwozia a potem do ASO pomarudź trochę to sprawdzą w bazie kiedy ostatnio był w serwisie i z jakim przebiegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako ciekawostke podam fakt, że szukając Peugeota 406 w 1999 roku

> według wielu "specjalistów" tą magiczną datą, od której

> zaczynają się awaryjne francuzy był rok 1995.

mylisz się wink.gif według autokącikowych specjalistów "awaryjne francuzy" ograniczają się do samochodów marki Renault, muszą być po 2004 roku i tylko z czujnikiem deszczu, czujnikiem ciśnienia w oponach i kartą "hands free" spineyes.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zadzwoń do człowieka niech poda Ci nr nadwozia a potem do ASO

> pomarudź trochę to sprawdzą w bazie kiedy ostatnio był w

> serwisie i z jakim przebiegiem.

Raczej jestem czujny w tych sprawach więc mimo dużego wyboru wśród ogłoszeń ja szukam auta z udokumentowanym książką serwisową przebiegiem i wcale o takie niełatwo. sick.gif Wiem, że książkę również można podrobić, ale ten gość wygląda na wiarygodnego. Powiedział mi przez telefon, że zajmuje się sprowadzaniem głównie tych aut i w tej chwili ma 4 takie Sceniki (jeden srebrny już niby jest zaklepany), w podobnym stanie więc będę miał prawo wyboru. Decyzję o wyjeździe podjąłem też dlatego, że gościu powiedział, że absolutnie nie obawia się sprawdzania auta w serwisie, ma pełną książkę serwisową, nawet przytaczał mi wpisy i np.w tym granatowym Sceniku rozrząd był robiony przy przebiegu 77 tys.km (teraz ma 99 tys.km) czyli gdyby to było prawdą, to chyba nie musiałbym tego robić tak jak musiałem w poprzednich autach. Facet zaproponował dokładnie to co Ty czyli, że poda mi numer VIN i sobie sprawdzę w serwisie co i jak. Pięknie to wygląda, ale jak będzie w praktyce okaże się jutro. Na pewno zdam relację.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej jestem czujny w tych sprawach więc mimo dużego wyboru wśród

> ogłoszeń ja szukam auta z udokumentowanym książką serwisową

> przebiegiem i wcale o takie niełatwo. Wiem, że książkę również

> można podrobić, ale ten gość wygląda na wiarygodnego. Powiedział

> mi przez telefon, że zajmuje się sprowadzaniem głównie tych aut

> i w tej chwili ma 4 takie Sceniki (jeden srebrny już niby jest

> zaklepany), w podobnym stanie więc będę miał prawo wyboru.

> Decyzję o wyjeździe podjąłem też dlatego, że gościu powiedział,

> że absolutnie nie obawia się sprawdzania auta w serwisie, ma

> pełną książkę serwisową, nawet przytaczał mi wpisy i np.w tym

> granatowym Sceniku rozrząd był robiony przy przebiegu 77 tys.km

> (teraz ma 99 tys.km) czyli gdyby to było prawdą, to chyba nie

> musiałbym tego robić tak jak musiałem w poprzednich autach.

> Facet zaproponował dokładnie to co Ty czyli, że poda mi numer

> VIN i sobie sprawdzę w serwisie co i jak. Pięknie to wygląda,

> ale jak będzie w praktyce okaże się jutro. Na pewno zdam

> relację.

> Pozdrawiam

Pięknego spcenica prawie takiego jak ten to sprzedałem miesiąc temu. Nikt się nie obawia sprawdzenia ale potem róznie to bywa. Ja po chyba 2 miesiącach szukania kupiłem w serwisie renaulta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj zrobiłem sobie rundkę po dilerach we Frankfurcie nad Odrą (w końcu przejeżdżam tylko przez most i już skromny.gif). Oglądałem różne auta, w tym też Sceniki w przysalonowym komisie Renault (tam jakoś bardziej jest rozpowszechnione, że klient bierze nowe auto z salonu zostawiając w rozliczeniu stare). No i trochę jestem zdziwiony jak to się opłaca naszym handlarzom, że ciągną auta z zagranicy i sprzedają z zyskiem, a nadal są one tańsze niż w tych niemieckich komisach? hmm.gif Tam oglądałem 3 Sceniki, wszystkie były z benzynowymi silnikami 1.6 i najtańszy kosztował ok.8000 euro. sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wczoraj zrobiłem sobie rundkę po dilerach we Frankfurcie nad Odrą

> (w końcu przejeżdżam tylko przez most i już ). Oglądałem różne

> auta, w tym też Sceniki w przysalonowym komisie Renault (tam

> jakoś bardziej jest rozpowszechnione, że klient bierze nowe auto

> z salonu zostawiając w rozliczeniu stare). No i trochę jestem

> zdziwiony jak to się opłaca naszym handlarzom, że ciągną auta z

> zagranicy i sprzedają z zyskiem, a nadal są one tańsze niż w

> tych niemieckich komisach?

proste

albo kupują uszkodzone i naprawiają

albo kupują z duzym przebiegiem i cofają liczniki

innej opcji nie ma ... no chyba, ze komuś raz na milion trafi się okazja zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wczoraj zrobiłem sobie rundkę po dilerach we Frankfurcie nad Odrą

> (w końcu przejeżdżam tylko przez most i już ). Oglądałem różne

> auta, w tym też Sceniki w przysalonowym komisie Renault (tam

> jakoś bardziej jest rozpowszechnione, że klient bierze nowe auto

> z salonu zostawiając w rozliczeniu stare). No i trochę jestem

> zdziwiony jak to się opłaca naszym handlarzom, że ciągną auta z

> zagranicy i sprzedają z zyskiem, a nadal są one tańsze niż w

> tych niemieckich komisach? Tam oglądałem 3 Sceniki, wszystkie

> były z benzynowymi silnikami 1.6 i najtańszy kosztował ok.8000

> euro.

To proste zlosnik.gif te samochody często są porozbijane i naprawiane byle jak lub mocno skręcone przebiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra, dobra. Pojadę, przekonam się osobiście to wtedy się wypowiem.

> Zauważ, że akurat ten Scenic, którego wypatrzyłem jest

> stosunkowo drogi w porównaniu do swoich równolatków. Może nie

> trafię na minę?

jak nie pomacasz, to się nie dowiesz

obejrzyj dokładnie z każdej strony, takze od spodu

przejedź się

spr. czy wszystko w aucie działa

wykonaj telefon do ASO skąd są pieczątki albo spr. poprzez polskie ASO

mozesz też podjechać na spr. do jakiegoś ASO

i jak OK, to wtedy kup ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak nie pomacasz, to się nie dowiesz

> obejrzyj dokładnie z każdej strony, takze od spodu

> przejedź się

> spr. czy wszystko w aucie działa

> wykonaj telefon do ASO skąd są pieczątki albo spr. poprzez polskie

> ASO

> mozesz też podjechać na spr. do jakiegoś ASO

> i jak OK, to wtedy kup

a ja powiem tak:

auto na wypasie a takich niemcy nie kupują do stania w garażu (jakby chcał to se kupił VW do kościoła)

wydajemi się że jak na ten rok auto niemieckie ma troche za mały przebieg.

sprawdz czy ksiązka serwisowa nie jest "za nowa" i nie jest made in China (patrz ostatnie info na Interii z wtorku)

reszta no coż normalne ogledziny afta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.