Skocz do zawartości

Skład spalin na gazie, a odczyt z sondy lambda


piter34

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Czy sonda lambda podczas pracy na gazie jest w stanie informować nas czy mieszanka paliwowo-powietrzna ma prawidłowe stężenie, czy jedynie informuje o ilości tlenu w spalinach?

Po co stosuje się emulatory sondy lambda?

U mnie podczas pracy na noPb lambda pokazuje cały czas ok. 0,8V (mieszanka bogata), co zostało potwierdzone na analizatorze (L=~0,8). Na gazie lambda sobie ładnie oscyluje (na biegu jałowym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie.

> Czy sonda lambda podczas pracy na gazie jest w stanie informować nas

> czy mieszanka paliwowo-powietrzna ma prawidłowe stężenie, czy

> jedynie informuje o ilości tlenu w spalinach?

> Po co stosuje się emulatory sondy lambda?

> U mnie podczas pracy na noPb lambda pokazuje cały czas ok. 0,8V

> (mieszanka bogata), co zostało potwierdzone na analizatorze

> (L=~0,8). Na gazie lambda sobie ładnie oscyluje (na biegu

> jałowym).

Fragment tego wywiadu.

"Panie doktorze, gaz LPG jest czystym paliwem, podczas spalania nie wydziela szkodliwych substancji. Zatem, czy przy zasilaniu silnika benzynowego gazem LPG potrzebna jest sonda Lambda i katalizator?

- Zacznijmy od tego, jaką rolę spełnia sonda Lambda. W silnikach benzynowych analizuje skład spalin i wysyła sygnał do komputera sterującego wtryskiem. Chodzi o to, żeby proporcja powietrza i paliwa wynosiła 14,75:1. Taką mieszankę nazywamy stechiometryczną. Spalanie jest wówczas optymalne, a katalizator neutralizuje najwięcej toksycznych substancji w spalinach.

- Ale to dotyczy zasilania benzynowego. Jak jest w przypadku gazu?

- Trochę inaczej. Optymalny skład mieszanki powietrze-gaz to 15,5:1. Wtedy spalanie jest optymalne. Ale sonda Lambda nie jest w stanie rozpoznać, kiedy silnik spala benzynę, a kiedy gaz, ona jest zaprogramowana na inny skład mieszanki. Więc sonda nie działa w 100 procentach właściwie, przekłamuje informacje wysyłane do komputera sterującego wtryskiem. Wyjściem byłoby zastosowanie drugiej sondy - analizującej spaliny, kiedy auto zasilane jest gazem. Jednak tego rozwiązania nie stosuje się. Skoro sonda nie działa optymalnie, to i katalizator nie wykorzystuje wszystkich swoich możliwości redukcji szkodliwych substancji."

Nadal czekam na opinie i komentarze. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wszystko ładnie tłumaczone wink.gif tylko z tym gazem i sondą mi się nie zgadza. Bo sonda wysyła sygnał do kompa lpg i to od niego zależy jaka jest mieszanka, mozna by ustawić tak na kompie lpg aby było więcej powietrza i chyba nie ma potrzeby stosowania drugiej sondy? Nie wiem jak to wpłyneło by na silnik? Jednak tak precyzyjne dawkowanie jest wogóle możliwe? Nawet na noPB sonda nie stoi i mieszanka nie jest idealna.

Poza tym to sonda nie wysyła nic do ecu bo przeważnie jest zastepowana przez emu. no i sonda nie jest na nic programowana. Programuje się ecu i komp od gazu i one odpowiednio ustalają mieszankę.

IMHO no problemo ustawić tak aby było 15,5:1 - troszke mniej gazu i jest 15,5:1

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Wszystko ładnie tłumaczone tylko z tym gazem i sondą mi się nie

> zgadza. Bo sonda wysyła sygnał do kompa lpg i to od niego zależy

> jaka jest mieszanka, mozna by ustawić tak na kompie lpg aby było

> więcej powietrza i chyba nie ma potrzeby stosowania drugiej

> sondy? Nie wiem jak to wpłyneło by na silnik? Jednak tak

> precyzyjne dawkowanie jest wogóle możliwe? Nawet na noPB sonda

> nie stoi i mieszanka nie jest idealna.

> Poza tym to sonda nie wysyła nic do ecu bo przeważnie jest

> zastepowana przez emu. no i sonda nie jest na nic programowana.

> Programuje się ecu i komp od gazu i one odpowiednio ustalają

> mieszankę.

> IMHO no problemo ustawić tak aby było 15,5:1 - troszke mniej gazu i

> jest 15,5:1

> Pozdr

Drugiej sondy nie trzeba, owszem.

Przecież przy pracy na gazie komp od gazu analizuje właśnie wskazania lambdy, która analizuje skład spalin z LPG.

Ja się tylko zastanawiam, dlaczego u mnie na noPb sonda stoi, a na LPG pracuje...

Boję się, czy przypadkiem ECU nie złapało jakiegoś błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fragment tego wywiadu.

> "Panie doktorze, gaz LPG jest czystym paliwem, podczas spalania nie

> wydziela szkodliwych substancji. Zatem, czy przy zasilaniu

> silnika benzynowego gazem LPG potrzebna jest sonda Lambda i

> katalizator?

> - Zacznijmy od tego, jaką rolę spełnia sonda Lambda. W silnikach

> benzynowych analizuje skład spalin i wysyła sygnał do komputera

> sterującego wtryskiem. Chodzi o to, żeby proporcja powietrza i

> paliwa wynosiła 14,75:1. Taką mieszankę nazywamy

> stechiometryczną. Spalanie jest wówczas optymalne, a katalizator

> neutralizuje najwięcej toksycznych substancji w spalinach.

> - Ale to dotyczy zasilania benzynowego. Jak jest w przypadku gazu?

> - Trochę inaczej. Optymalny skład mieszanki powietrze-gaz to 15,5:1.

> Wtedy spalanie jest optymalne. Ale sonda Lambda nie jest w

> stanie rozpoznać, kiedy silnik spala benzynę, a kiedy gaz, ona

> jest zaprogramowana na inny skład mieszanki. Więc sonda nie

> działa w 100 procentach właściwie, przekłamuje informacje

> wysyłane do komputera sterującego wtryskiem. Wyjściem byłoby

> zastosowanie drugiej sondy - analizującej spaliny, kiedy auto

> zasilane jest gazem. Jednak tego rozwiązania nie stosuje się.

> Skoro sonda nie działa optymalnie, to i katalizator nie

> wykorzystuje wszystkich swoich możliwości redukcji szkodliwych

> substancji."

> Nadal czekam na opinie i komentarze.

Przecież nie ma znaczenia czy tlen został zużyty do spalenia gazu, benzyny czy alkoholu. Skład stechiometryczny wynika z proporcji ilości tlenu w powietrzu i wykorzystania tego tlenu przez paliwo. Jeśli paliwo potrzebuje więcej tlenu do spalenia proporcja będzie większa, jeśli mniej będzie mniejsza. A sonda pokaże mieszankę stechiometryczną właśnie przy 14,75 dla benzyny, i właśnie te 15,5 dla gazu, bo ilość tlenu po spalaniu w tych proporcjach będzie podobna. A ten ,,dr" zdaje się nie wie, że w większości instalacji gazowych w naszym kraju (IIgen) sygnał z sondy nie jest kierowany do ECU podczas pracy na LPG. A o tym że jest celowo tam kierowany to można mówić dopiero w IV generacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> IMHO no problemo ustawić tak aby było 15,5:1 - troszke mniej gazu i

> jest 15,5:1

> Pozdr

Nie tak łatwo. W normalnej sondzie (wąskopasmowej) można

sensownie ustawić tylko wartość stechiometryczną. Zubożenie mieszanki lub jej wzgogacenie jest trudne do kontrolowania, bo wskazania sondy poza punktem stechiometrycznym są różne zależnie od temp i ciśnienia. W niższej temperaturze zakres wahań napięcia jest większy, a w wyższej miejszy.

Dokładne wskazania w szerszym zakresie mają sondy szerokopasmowe, ale kosztują wielokrotnie drożej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Drugiej sondy nie trzeba, owszem.

> Przecież przy pracy na gazie komp od gazu analizuje właśnie wskazania

> lambdy, która analizuje skład spalin z LPG.

> Ja się tylko zastanawiam, dlaczego u mnie na noPb sonda stoi, a na

> LPG pracuje...

> Boję się, czy przypadkiem ECU nie złapało jakiegoś błędu.

A na jakiej wartosci stoi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież nie ma znaczenia czy tlen został zużyty do spalenia gazu,

> benzyny czy alkoholu. Skład stechiometryczny wynika z proporcji

> ilości tlenu w powietrzu i wykorzystania tego tlenu przez

> paliwo. Jeśli paliwo potrzebuje więcej tlenu do spalenia

> proporcja będzie większa, jeśli mniej będzie mniejsza. A sonda

> pokaże mieszankę stechiometryczną właśnie przy 14,75 dla

> benzyny, i właśnie te 15,5 dla gazu, bo ilość tlenu po spalaniu

> w tych proporcjach będzie podobna. A ten ,,dr" zdaje się nie

> wie, że w większości instalacji gazowych w naszym kraju (IIgen)

> sygnał z sondy nie jest kierowany do ECU podczas pracy na LPG. A

> o tym że jest celowo tam kierowany to można mówić dopiero w IV

> generacji.

Racja, w całej rozciągłości ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na jakiej wartosci stoi?

Najpierw napiszę, że mam instalacje IV gen., tzw. "starego typu":

"Stary typ elektroniki opiera się na poszczególnych czujnikach silnika (TPS, obroty, sonda Lambda, sygnał z pierwszego cylindra). Komputer gazowy na ich podstawie tworzy własną mapę czasów otwarcia wtryskiwaczy gazowych. Układ taki wymaga zastosowania emulatora wtryskiwaczy, emulatora sondy Lambda (odmienna praca sondy Lambda niż na benzynie ze względu na dwie różne mapy czasów otwarcia wtryskiwaczy - benzynową i gazową), ewentualnie emulatora OBD II dla samochodów po 2000 r. produkcji posiadających dwie sondy Lambda"

Na noPb po rozruchu rośnie od ok. 0,6V do wartości ok. 0.82V i pozostaje stała. 0V jest wskazywane tylko podczas hamowania silnikiem.

Poniżej zamieszczam screen'a z programu. Dopiero teraz zauważyłem, że tam jest ustawione jakieś magiczne 0,82V. Czy to zbieg okoliczności?

emulation.jpg

Drugi screen to ustawienia dla sondy lambda.

lambda.jpg

Po co ustawia się te wszystkie cuda, skoro komp od LPG bezczelnie bierze sobie sygnał z lambdy i używa go do sterowania składem mieszanki?

Czy nie jest przypadkiem tak, że ta emulacja (z pierwszego obrazka) działa non-stop nawet podczas pracy na noPb?

Bardzo proszę o jakiś komentarz, podpowiedź...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież nie ma znaczenia czy tlen został zużyty do spalenia gazu,

> benzyny czy alkoholu. Skład stechiometryczny wynika z proporcji

> ilości tlenu w powietrzu i wykorzystania tego tlenu przez

> paliwo. Jeśli paliwo potrzebuje więcej tlenu do spalenia

> proporcja będzie większa, jeśli mniej będzie mniejsza. A sonda

> pokaże mieszankę stechiometryczną właśnie przy 14,75 dla

> benzyny, i właśnie te 15,5 dla gazu, bo ilość tlenu po spalaniu

> w tych proporcjach będzie podobna. A ten ,,dr" zdaje się nie

> wie, że w większości instalacji gazowych w naszym kraju (IIgen)

> sygnał z sondy nie jest kierowany do ECU podczas pracy na LPG. A

> o tym że jest celowo tam kierowany to można mówić dopiero w IV

> generacji.

pewnie że tak ok.gif

Coś ten doktorat to chyba na bazarze zrobiony czerwona.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najpierw napiszę, że mam instalacje IV gen., tzw. "starego typu":

> "Stary typ elektroniki opiera się na poszczególnych czujnikach

> silnika (TPS, obroty, sonda Lambda, sygnał z pierwszego

> cylindra). Komputer gazowy na ich podstawie tworzy własną mapę

> czasów otwarcia wtryskiwaczy gazowych. Układ taki wymaga

> zastosowania emulatora wtryskiwaczy, emulatora sondy Lambda

> (odmienna praca sondy Lambda niż na benzynie ze względu na dwie

> różne mapy czasów otwarcia wtryskiwaczy - benzynową i gazową),

> ewentualnie emulatora OBD II dla samochodów po 2000 r. produkcji

> posiadających dwie sondy Lambda"

> Na noPb po rozruchu rośnie od ok. 0,6V do wartości ok. 0.82V i

> pozostaje stała. 0V jest wskazywane tylko podczas hamowania

> silnikiem.

> Poniżej zamieszczam screen'a z programu. Dopiero teraz zauważyłem, że

> tam jest ustawione jakieś magiczne 0,82V. Czy to zbieg

> okoliczności?

wg mnie zbieg okoliczności. wartość 0 i 0,82 to sa progi poziomów napięć dla emulacji falą prostokatną "square wave".

> Drugi screen to ustawienia dla sondy lambda.

> Po co ustawia się te wszystkie cuda, skoro komp od LPG bezczelnie

> bierze sobie sygnał z lambdy i używa go do sterowania składem

> mieszanki?

> Czy nie jest przypadkiem tak, że ta emulacja (z pierwszego obrazka)

> działa non-stop nawet podczas pracy na noPb?

> Bardzo proszę o jakiś komentarz, podpowiedź...

Wg reguł nie powinna. Tzn po przełączeniu na benz rzeczywisty sygnał lambdy powinien być przekazywany do kompa noPB Jak ty mierzysz te 0,82 V jakimś miernikiem?

Duga rzecz nasuwa mi się taka. Cała ta aparatura to wygląda jak lepsza instalacja II generacji tylko zamiast attuatora sa wtryskiwacze. A zatem może zachodzić częsta sytuacja przemapowania wtrysków benzyny poprzez źle dobraną emulację sondy (w trakcie gdy jedziesz na gazie). Mój stały pomysł zresetować kompa no PB i zobaczyc czy problem zniknie (nie przełaczać w trakcie testu na gaz). Jeżeli zniknie to chyba jesteśmy w domu - zła emulacja. Może prostokąt 0-0,82 to dla kompa noPB za ubogo i wydłuża czasy wtrysku? Można spróbować zmienić na 0,2-0,8 albo ustawic na emulację masą "earth simulation" - niektóre kompy tak wolą (mój np).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wg mnie zbieg okoliczności. wartość 0 i 0,82 to sa progi poziomów

> napięć dla emulacji falą prostokatną "square wave".

No to w takim razie ten dolny próg to chyba trochę za nisko jest.

> Wg reguł nie powinna. Tzn po przełączeniu na benz rzeczywisty sygnał

> lambdy powinien być przekazywany do kompa noPB Jak ty mierzysz

> te 0,82 V jakimś miernikiem?

Taką wartość pokazuje mi soft. Taką samą dzisiaj zmierzył miernikiem elektromechanik.

> Duga rzecz nasuwa mi się taka. Cała ta aparatura to wygląda jak

> lepsza instalacja II generacji tylko zamiast attuatora sa

> wtryskiwacze.

Bo to mniej więcej tak jest.

> A zatem może zachodzić częsta sytuacja

> przemapowania wtrysków benzyny poprzez źle dobraną emulację

> sondy (w trakcie gdy jedziesz na gazie). Mój stały pomysł

> zresetować kompa no PB i zobaczyc czy problem zniknie (nie

> przełaczać w trakcie testu na gaz).

Odłączyłem klemy na noc, ale jest dalej tak samo.

> Jeżeli zniknie to chyba

> jesteśmy w domu - zła emulacja. Może prostokąt 0-0,82 to dla

> kompa noPB za ubogo i wydłuża czasy wtrysku? Można spróbować

> zmienić na 0,2-0,8 albo ustawic na emulację masą "earth

> simulation" - niektóre kompy tak wolą (mój np).

Komp u mnie to "Motorola". Nie wiem co ona lubi, ale spróbuję przestawić te progi (zwłaszcza dolny) i zobaczę co się dzieje. Na razie jeżdżę tylko na noPb, bo reduktor się spsuł i w sobotę wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to w takim razie ten dolny próg to chyba trochę za nisko jest.

> Taką wartość pokazuje mi soft. Taką samą dzisiaj zmierzył miernikiem

> elektromechanik.

> Bo to mniej więcej tak jest.

> Odłączyłem klemy na noc, ale jest dalej tak samo.

niewiem.gif to kiedy ty to zdążyłeś sprawdzić jak tekst ten napisałeś wczoraj 21.06

Jeżeli nie pomogło to albo nie problem złej emulacji albo coś ten reset kompa się nie udał. Może tak prosto nie daje się go zresetować. Inny pomysł to walnięta sonda. Może wskazuje za dużo a komp noPB jest na tyle cwany że i tak nie skróci czasów wtrysków poniżej pewnej wartości (taki tryb awaryjny?). To są jakieś moje dywagacje ale może coś w tym jest. Na gazie ci chodziło lux, czy był jakiś słabawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to kiedy ty to zdążyłeś sprawdzić jak tekst ten napisałeś

> wczoraj 21.06

Heh. Klemy odpinałem kilka dni temu, a u elektromechanika byłem wczoraj. wink.gif

Pojechałem do niego tylko po to, aby empirycznie potwierdzić, że soft od LPG pokazuje poprawne wartości.

> Jeżeli nie pomogło to albo nie problem złej emulacji albo coś ten

> reset kompa się nie udał. Może tak prosto nie daje się go

> zresetować.

Podejrzewam to drugie. Komp jest firmy Motorola.

> Inny pomysł to walnięta sonda. Może wskazuje za dużo

> a komp noPB jest na tyle cwany że i tak nie skróci czasów

> wtrysków poniżej pewnej wartości (taki tryb awaryjny?).

Sonda jest OK, bo chodzi bez zarzutu na gazie. Jak wydłużę czas wtrysku w mapie od LPG, to pokazuje bogato, jak skrócę do ubogo. Dla optymalnego czasu ładnie sobie oscyluje.

> To są

> jakieś moje dywagacje ale może coś w tym jest. Na gazie ci

> chodziło lux, czy był jakiś słabawy?

Reduktor mi nie trzymał ciśnienia i było auto "słabawe". sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Heh. Klemy odpinałem kilka dni temu, a u elektromechanika byłem

> wczoraj.

> Pojechałem do niego tylko po to, aby empirycznie potwierdzić, że soft

> od LPG pokazuje poprawne wartości.

> Podejrzewam to drugie. Komp jest firmy Motorola.

> Sonda jest OK, bo chodzi bez zarzutu na gazie. Jak wydłużę czas

> wtrysku w mapie od LPG, to pokazuje bogato, jak skrócę do ubogo.

> Dla optymalnego czasu ładnie sobie oscyluje.

> Reduktor mi nie trzymał ciśnienia i było auto "słabawe".

Nie zrozumiałeś mnie co miałem na myśli. Jeżeli sonda ma taką usterkę że pokazuje za dużo niż powinna (np o 0,3V) to komp gazowy będzie do tego regulował skład mieszanki i bedzie się starał oscylować wokół 0,5V ale to w rzeczywistości nie będzie punkt stechiometryczny. Jeżeli natomiast twoja motorola jest na tyle cwana że zależnie od sygnału z lambdy skraca czasy wtrysku ale tylko o pewien dopuszczany zakres to wtedy efekt mógłby powstać taki jak u ciebie. Komp gazowy jezeli nie ma ograniczeń to przy uszkodzeniu sondy takim że cały czas pokazywać będzie np 1V zakręci kurki do 0. Czy jesteś pewny że uszkodzony był reduktor? Nie trzymał ciśnienia czyli "lał" gazem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zrozumiałeś mnie co miałem na myśli. Jeżeli sonda ma taką

> usterkę

> że pokazuje za dużo niż powinna (np o 0,3V) to komp gazowy

> będzie do tego regulował skład mieszanki i bedzie się starał

> oscylować wokół 0,5V ale to w rzeczywistości nie będzie punkt

> stechiometryczny. Jeżeli natomiast twoja motorola jest na tyle

> cwana że zależnie od sygnału z lambdy skraca czasy wtrysku ale

> tylko o pewien dopuszczany zakres to wtedy efekt mógłby powstać

> taki jak u ciebie. Komp gazowy jezeli nie ma ograniczeń to przy

> uszkodzeniu sondy takim że cały czas pokazywać będzie np 1V

> zakręci kurki do 0.

OK. Ale czy nie jest tak, że jeśli przesunie nam się o te 0,3V punkt stechiometryczny, to lambda tak czy inaczej musi oscylować wokół tej wartości? U mnie po nagrzaniu silnika napęcie jest stałe i niezmienne.

> Czy jesteś pewny że uszkodzony był reduktor?

> Nie trzymał ciśnienia czyli "lał" gazem?

Tak, jestem pewien.

Powinien podawać stałe 0,9bar. Na wolnych mam 0,5bar i przy otwieraniu przepustnicy aż do otwartej, ciśnienie maleje do 0,2bara.

Gazu było za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK. Ale czy nie jest tak, że jeśli przesunie nam się o te 0,3V punkt

> stechiometryczny, to lambda tak czy inaczej musi oscylować wokół

> tej wartości? U mnie po nagrzaniu silnika napęcie jest stałe i

> niezmienne.

Nie. Sonda lambda sama z siebie nie oscyluje to regulacja powoduje oscylowanie. Sonda jest miernikiem a komp regulatorem.

> Tak, jestem pewien.

> Powinien podawać stałe 0,9bar. Na wolnych mam 0,5bar i przy

> otwieraniu przepustnicy aż do otwartej, ciśnienie maleje do

> 0,2bara.

> Gazu było za mało.

ee zapomniałem że to IV gen smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Sonda lambda sama z siebie nie oscyluje to regulacja powoduje

> oscylowanie. Sonda jest miernikiem a komp regulatorem.

Hmm. No to teraz zaczynam kumać. Elektromechanik wpinał się miernikiem w kostkę, w której znajdowały się 4 przewody. Jak rozumiem jeden jest masowy, jeden to sygnał z sondy, jeden to sygnał z ECU i jeszcze jeden to pewnie grzałka.

Na przewodzie z ECU nie było sygnału.

Moje pytanie: Czy warto kupić nową sondę i sprawdzić czy sytuacja się zmieni? (bagatelka ok. 100PLN)

Jeśli nie, to co począć? Jeśli sonda pracuje źle również na gazie, to cały czas będę jeździł na ubogiej mieszance, no chyba, że zmienie coś tam w opcjach od LPG (jeden z tych screen'ów które zamieściłem)... sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmm. No to teraz zaczynam kumać. Elektromechanik wpinał się

> miernikiem w kostkę, w której znajdowały się 4 przewody. Jak

> rozumiem jeden jest masowy, jeden to sygnał z sondy, jeden to

> sygnał z ECU i jeszcze jeden to pewnie grzałka.

No nie do końca rozumiesz. Jaki sygnał z ECU? Sonda nie dostaje żadego sygnału z ECU. 4 kable - dwa kable to wyjście sondy (sygnał i masa) oraz dwa kable grzałki . Komp jako regulator czyli reguluje dawką paliwa która to wpływa na spalanie i zawartość tlenu w spalinach co znowu wykazuje sonda lambda. Typowa regulacja z ujemnym sprzężeniem zwrotnym.

> Na przewodzie z ECU nie było sygnału.

> Moje pytanie: Czy warto kupić nową sondę i sprawdzić czy sytuacja się

> zmieni? (bagatelka ok. 100PLN)

no tego to akurat nie wiem bo wszystko to były jakieś moje przypuszczenia niekoniecznie słuszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie do końca rozumiesz. Jaki sygnał z ECU? Sonda nie dostaje

> żadego sygnału z ECU.

Racja. ECU steruje wtryskiwaczami na podstawie tego co otrzyma m.in. z sondy lambda.

Sam nie wiem dlaczego taką głupotę walnąłem i dlaczego ten elektromechanik tak mnie "omamił".

> 4 kable - dwa kable to wyjście sondy

> (sygnał i masa) oraz dwa kable grzałki . Komp jako regulator

> czyli reguluje dawką paliwa która to wpływa na spalanie i

> zawartość tlenu w spalinach co znowu wykazuje sonda lambda.

> Typowa regulacja z ujemnym sprzężeniem zwrotnym.

Dodam jedynie, że te 0,82V to na pewno nie jest przesunięte 0.5V (o te 0,3V), bo ZTCP na przeglądzie rejestracyjnym lambda na analizatorze była równa ok. 0,88 sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Racja. ECU steruje wtryskiwaczami na podstawie tego co otrzyma m.in.

> z sondy lambda.

> Sam nie wiem dlaczego taką głupotę walnąłem i dlaczego ten

> elektromechanik tak mnie "omamił".

> Dodam jedynie, że te 0,82V to na pewno nie jest przesunięte 0.5V (o

> te 0,3V), bo ZTCP na przeglądzie rejestracyjnym lambda na

> analizatorze była równa ok. 0,88

A no to już inna bajka hmm.gif. No to może ten komp nie został zresetowany. Jeszcze jeden pomysł! Jeżeli teraz jeździsz tylko na noPB bo masz uszkodzony reduktora to pojedź sobie gdzies na wycieczkę. Jeżeli za bogata mieszanka wynikała z historii źle emulowanych danych lambdy to po kilkudzisięciu km powinno wrócić do normy. Więc jak wróci do normy to znowu wskazałoby na złą emulację lambdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A no to już inna bajka . No to może ten komp nie został

> zresetowany.

Sprawdzałem na angielskim forum MG-Rover i już wiem, że odłączenie klem nie resetuje błędów ECU. Trzeba podpiąć się do kompa.

> Jeszcze jeden pomysł! Jeżeli teraz jeździsz tylko na noPB bo

> masz uszkodzony reduktora to pojedź sobie gdzies na wycieczkę.

> Jeżeli za bogata mieszanka wynikała z historii źle emulowanych

> danych lambdy to po kilkudzisięciu km powinno wrócić do normy.

> Więc jak wróci do normy to znowu wskazałoby na złą emulację

> lambdy.

Przejechałem już na noPb z 1000km i cały czas mam 0,82V.

Sytuacja chyba jasna. Mam chyba źle ustawioną tą cholerną emulację. Jakoś mi się nie pali do ASO i do bankomatu po min. 200PLN, więc zrobię tak, że po zmianie reduktora (sobota) zmienię emulację wpisując tam np. górny próg na 0,75V dolny na 0,25V, pojeżdżę trochę i sprawdzę co tam będzie pokazywać lambda na noPb.

Chore to jakieś... sick.gif

Nie ma tu kogoś na forum z silnikiem 1.4 Rovera (np. w Poldasie) i z LPG?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdzałem na angielskim forum MG-Rover i już wiem, że odłączenie

> klem nie resetuje błędów ECU. Trzeba podpiąć się do kompa.

> Przejechałem już na noPb z 1000km i cały czas mam 0,82V.

shocked.gif 1000km non stop bez przełączania na gaz? Jak tak to raczej nie emulacja. Ale co to niewiem.gif. Dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może usterka jest w kompie gazu i nie przełącza sygnału z lambdy do kompa benzynowego albo kabelek jest upierd.. pomiędzy kompem noPB a kompem gaz. Zobacz czy dochodzi do kompa benzynowego sygnał z lambdy (rzeczywisty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1000km non stop bez przełączania na gaz? Jak tak to raczej nie

> emulacja. Ale co to . Dziwne.

MZ to emulacja. ECU zapamiętało sobie głupoty podawane podczas emulacji, złapało błąd i teraz uparło się na te 0,82V.

ECU ma wprawdzie coś takiego jak autoadaptacja, ale... no właśnie nie wiem co tu napisać.

Swoją drogą to jak to niby jest. Przecież ten odczyt 0,82V to jest napiecie na kostce podłączeniowej ECU-lambda. Czy ECU może sobie od tak po prostu wystawić tam dane napięcie (np. w trybie awaryjnym)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to zrobić? Gdzie się wpiąć?

niewiem.gif

Nie znam twojego auta i nie wiem jak była zamontowana instalka. Przypuszczam że kabel sygnałowy sondy został rozcięty i wpiety w to komp gazowy. Może dojdziesz po nitce do kłębka. Jeżeli jest rozcięty to szukaj drugiej części przewodu (kolor taki sam) to będzie wyjście z kompa gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znam twojego auta i nie wiem jak była zamontowana instalka.

> Przypuszczam że kabel sygnałowy sondy został rozcięty i wpiety w

> to komp gazowy. Może dojdziesz po nitce do kłębka. Jeżeli jest

> rozcięty to szukaj drugiej części przewodu (kolor taki sam) to

> będzie wyjście z kompa gazu.

Dzięki za cierpliwość i cenne rady.

Jak mi będą w sobotę wymieniać "monterzy" reduktor to poruszę sprawę i może nawet uda im się coś ustalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> MZ to emulacja. ECU zapamiętało sobie głupoty podawane podczas

> emulacji, złapało błąd i teraz uparło się na te 0,82V.

jeżeli już to nie ECU gazu załapało błąd tylko ECU noPB

> ECU ma wprawdzie coś takiego jak autoadaptacja, ale... no właśnie nie

> wiem co tu napisać.

> Swoją drogą to jak to niby jest. Przecież ten odczyt 0,82V to jest

> napiecie na kostce podłączeniowej ECU-lambda. Czy ECU może sobie

> od tak po prostu wystawić tam dane napięcie (np. w trybie

> awaryjnym)?

pad.gif

ECU gazu wystawia dane emulowane na wyjście które jest podłączone do prawowitego wejścia od sondy w ECU noPB. Samo ECU gaz korzysta z danych rzeczywistych sondy lambda a okłamuje ECUnoPB żeby myślało(emuluje) że mieszanka jest OK i nic nie regulowało. Gdy przełączasz na benzynę to ECUgaz przełącza do ECU noPB prawdziwy sygnał z sondy. Rozumiesz już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeżeli już to nie ECU gazu załapało błąd tylko ECU noPB

To też miałem na myśli. skromny.gif

> ECU gazu wystawia dane emulowane na wyjście które jest podłączone

> do

> prawowitego wejścia od sondy w ECU noPB. Samo ECU gaz korzysta z

> danych rzeczywistych sondy lambda a okłamuje ECUnoPB żeby

> myślało(emuluje) że mieszanka jest OK i nic nie regulowało. Gdy

> przełączasz na benzynę to ECUgaz przełącza do ECU noPB prawdziwy

> sygnał z sondy. Rozumiesz już?

Ja to rozumiem.

Rozumiem też Twoje podirytowanie. wink.gif

Fakt jest faktem. ECU noPb olewa lambdę i nie reguluje czasu wtrysku w celu utrzymania optymalnego składu mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To też miałem na myśli.

> Ja to rozumiem.

> Rozumiem też Twoje podirytowanie.

smile.gif nie jest tak źle

> Fakt jest faktem. ECU noPb olewa lambdę i nie reguluje czasu wtrysku

> w celu utrzymania optymalnego składu mieszanki.

yeeeaaaa! ok.gif

Coraz bardziej stawiam na upitolony/niepodłączony/uszkodzony kabelek lub uszkodzone boje_sie.gif wejście w ECUnoPB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dodam jedynie, że te 0,82V to na pewno nie jest przesunięte 0.5V (o

> te 0,3V), bo ZTCP na przeglądzie rejestracyjnym lambda na

> analizatorze była równa ok. 0,88

Chyba mylisz dwa pojęcia:

lambdę czyli AFR czyli stosunek nadmiaru powietrza do paliwa i napięcie na sondzie lambda, które z tym stosunkiem ma pośrednią zależność.

Lambda dla prawidłowej stechiometrycznej mieszanki wynosi 1 i dla gazu AFR równa się ok. 15,5:1 albo 14,7:1 dla noPb, czyli mówiąc po prostu na 15,5kg powietrza przypada 1kg gazu. Napięcie dla takiego stosunku wynosi na sondzie ok. 0,5V, ale w praktyce nie jest możliwe, żeby się tyle utrzymało, bo charakterystyka sondy w tym miejscu jest na tyle stroma, że szybko się zmienia albo w kierunku 1V albo 0V. Dla ECU ważne jest, żeby właśnie sonda oscylowała, bo jak będzie stale bliskie 1V to znaczy, że mieszanka jest bogata a lambda jest mniejsza o 1, dla ubogiej mieszanki lamba jest wieksza od 1, a napiecie jest bliskie 0V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba mylisz dwa pojęcia:

> lambdę czyli AFR czyli stosunek nadmiaru powietrza do paliwa i

> napięcie na sondzie lambda, które z tym stosunkiem ma pośrednią

> zależność.

> Lambda dla prawidłowej stechiometrycznej mieszanki wynosi 1 i dla

> gazu AFR równa się ok. 15,5:1 albo 14,7:1 dla noPb, czyli mówiąc

> po prostu na 15,5kg powietrza przypada 1kg gazu. Napięcie dla

> takiego stosunku wynosi na sondzie ok. 0,5V, ale w praktyce nie

> jest możliwe, żeby się tyle utrzymało, bo charakterystyka sondy

> w tym miejscu jest na tyle stroma, że szybko się zmienia albo w

> kierunku 1V albo 0V. Dla ECU ważne jest, żeby właśnie sonda

> oscylowała, bo jak będzie stale bliskie 1V to znaczy, że

> mieszanka jest bogata a lambda jest mniejsza o 1, dla ubogiej

> mieszanki lamba jest wieksza od 1, a napiecie jest bliskie 0V.

Ja to rozumiem doskonale. Wiem też jak wygląda wykres zależności napięcia na sondzie od składu mieszanki.

U mnie sonda pokazuje stale 0,82V, a analizator wykazał ok. 0,88L. Oczywiście wiem, że analizator nie pokazuje napięcia tylko wartość współczynnika lambda (równego 1, dla stechiometrycznego składu mieszanki)

Powyższe wskazuje na to, że mieszanka rzeczywiście (jak pokazuje to sonda) jest bogata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

> Witajcie.

> Czy sonda lambda podczas pracy na gazie jest w stanie informować nas

> czy mieszanka paliwowo-powietrzna ma prawidłowe stężenie, czy

> jedynie informuje o ilości tlenu w spalinach?

> Po co stosuje się emulatory sondy lambda?

> U mnie podczas pracy na noPb lambda pokazuje cały czas ok. 0,8V

> (mieszanka bogata), co zostało potwierdzone na analizatorze

> (L=~0,8). Na gazie lambda sobie ładnie oscyluje (na biegu

> jałowym).

Sprawa rozwiązana...

ECU benzynowe pojechało na reprogramowanie. Przy okazji wymieniono coś tam w środku, bo było "be". Profilaktycznie zmieniłem sondę.

Powód całej sprawy?

W kablu z wiązku gazowej idącej od kompa LPG do przewodu sondy lambda doprowadzającego sygnał do ECU benzynowego jest.... przerwa. Przewód nie przenosi sygnału. Podczas jazdy na LPG komp benzynowy nigdy nie ujrzał syngału emulacji ustawionego w sofcie... Dostawał jakieś głupoty, wszedł w tryb serwisowy i dupa blada. Do tego te poziomy napięć były na tyle upierdliwe, że ingerencji wymagały elementy płytki drukowanej.

Teraz lambda już sobie ładnie oscyluje na benzynce. Kolejny etap to wizyta u gazowników i przedstawienie problemu z jednoczesnym op**** oraz przedstawieniem rachunku na 450PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytania akademickie:

1. wszystko kumam, ale zastanawiam sie jak zachowuje sie sygnal z sondy (przy prawidlowo dzialajacej sondzie, ECU auta i ECU gazu) przy na przyklad gwaltownym hamowaniu, puszczeniu gazu lacznie z przypadkiem z cut off?

2. jakie moga byc objawy (w zachowaniu sygnalu) uszkodzenia sondy? (sygnal staly o pewnym napieciu/sygnal zmienny, ale w zlym zakresie?)

Oba przypadki mnie interesuja przy jezdzie na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam pytania akademickie:

> 1. wszystko kumam, ale zastanawiam sie jak zachowuje sie sygnal z

> sondy (przy prawidlowo dzialajacej sondzie, ECU auta i ECU gazu)

> przy na przyklad gwaltownym hamowaniu, puszczeniu gazu lacznie z

> przypadkiem z cut off?

0V

> 2. jakie moga byc objawy (w zachowaniu sygnalu) uszkodzenia sondy?

> (sygnal staly o pewnym napieciu/sygnal zmienny, ale w zlym

> zakresie?)

> Oba przypadki mnie interesuja przy jezdzie na gazie.

Zbyt wolny czas reakcji sondy, napięcie stałe, zły zakres oscylacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 0V

> Zbyt wolny czas reakcji sondy, napięcie stałe, zły zakres

> oscylacji...

a co w przypadku gwaltownego przyspieszenia (typu: wcisniecie gazu do dechy, albo gaz caly czas do dechy i przyspieszanie od 2 do 6 krpm)? Czy wtedy sonda ma wskazywac 1V caly czas/na poczatku przyspieszenia? Czy tez pracowac jak nalezy od 0 do 1V?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co w przypadku gwaltownego przyspieszenia (typu: wcisniecie gazu do

> dechy, albo gaz caly czas do dechy i przyspieszanie od 2 do 6

> krpm)? Czy wtedy sonda ma wskazywac 1V caly czas/na poczatku

> przyspieszenia? Czy tez pracowac jak nalezy od 0 do 1V?

Ma pokazywać mieszankę bogatą, ale nie 1V. To by była lekka przesada. : ]

Tak ok. 0,6V-0,7V było u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak ok. 0,6V-0,7V było u mnie.

i czy ma oscylowac wokol tych 0.6-0.7 czy tez stac w miejscu wtedy? Tylko na czas corab bardziej wcisnietego gazu, czy przez caly okres wcisnietego gazu do deski i przyspieszania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i czy ma oscylowac wokol tych 0.6-0.7 czy tez stac w miejscu wtedy?

> Tylko na czas corab bardziej wcisnietego gazu, czy przez caly

> okres wcisnietego gazu do deski i przyspieszania?

Na samym początku przyspieszania powinna byc bogata, a potem powinna normalnie oscylować w zakresie 0,4V-0,6V. U mnie tak właśnie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na samym początku przyspieszania powinna byc bogata, a potem powinna

> normalnie oscylować w zakresie 0,4V-0,6V. U mnie tak właśnie

> jest.

dzieki, jak znajde czas, podepne woltomierz i posprawdzam jak to u mnie jest, bo spalanie mam >16l/100km w miescie (przed zima mialem up to 12), a po nawet niemocnym daniu w palnik czuje zgnile jaja z katalizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na samym początku przyspieszania powinna byc bogata, a potem powinna

> normalnie oscylować w zakresie 0,4V-0,6V. U mnie tak właśnie

> jest.

U mnie nawet podczas przyspieszania jest stechiometryczna, ale tak sobie ustawiłem, wcześniej miałem bogatą. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na samym początku przyspieszania powinna byc bogata, a potem powinna

> normalnie oscylować w zakresie 0,4V-0,6V. U mnie tak właśnie

> jest.

U mnie było stałe ok. 0,6V podczas gwałtownego przyspieszania (gaz w podłodze). Moim zdaniem w takiej sytuacji to raczej oscylacji nie zobaczymy, bo warunki pracy silnika (obroty) zbyt szybko się zmieniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie było stałe ok. 0,6V podczas gwałtownego przyspieszania (gaz w

> podłodze). Moim zdaniem w takiej sytuacji to raczej oscylacji

> nie zobaczymy, bo warunki pracy silnika (obroty) zbyt szybko się

> zmieniają.

domyslam sie, ze szczegolnie majac na uwadze instalke II gen. dzieki (a raczej z winy) jej bezwladnosci i przy wtrysku, a juz szczegolnie na benzynie powinna byc i wtedy stechiometryczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> domyslam sie, ze szczegolnie majac na uwadze instalke II gen. dzieki

> (a raczej z winy) jej bezwladnosci i przy wtrysku, a juz

> szczegolnie na benzynie powinna byc i wtedy stechiometryczna?

czytałem gdzieś kiedyś że w fazie przyspieszania mieszanka powinna być bogatsza, ma to być zdrowsze dla silnika, i na benzynie tak jest, nawet bardzo lekkie dodanie gazu i już czerwone pole (napięcia lambdy).

Na gazie w II generacji raczej tego nie da się sensownie ustalić, będzie oscylować i przy depnięciu.

Nie wiem jak na jakiej zasadzie to jest w blitzu ale zasada w leonardo taka ze powyzej pewnego napięcia TPS ustawia się na sztywną liczbę kroków sprawdza się tylko w małym zakresie obrotów i prędkości - np. przy 160km/h nie będzie tak jak przy 100km/h dlatego IMO szkoda zabawy z tym.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak na jakiej zasadzie to jest w blitzu ale zasada w

> leonardo taka ze powyzej pewnego napięcia TPS ustawia się na

> sztywną liczbę kroków sprawdza się tylko w małym zakresie

> obrotów i prędkości - np. przy 160km/h nie będzie tak jak przy

> 100km/h dlatego IMO szkoda zabawy z tym.

> pzdr

jest skok na zadaną wartość, ale skok krótki, tak jak w gaźniku pompka przyśpieszająca. I daje to właśnie efekt chwilowego wzbogacenia mieszanki przy depnięciu. Poza tym przy powrocie do stanu równowagi z lambdą masz wejście od mieszanki bogatszej do uboższej, a nie odwrotnie.

Dlatego uważam, że to coś daje, chociaż niewiele.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie było stałe ok. 0,6V podczas gwałtownego przyspieszania (gaz w

> podłodze). Moim zdaniem w takiej sytuacji to raczej oscylacji

> nie zobaczymy, bo warunki pracy silnika (obroty) zbyt szybko się

> zmieniają.

To przyjedź do mnie to zobaczysz jak sygnał z lambdy u mnie ładnie zapier... podczas właśnie takich warunków zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest skok na zadaną wartość, ale skok krótki, tak jak w gaźniku

> pompka przyśpieszająca. I daje to właśnie efekt chwilowego

> wzbogacenia mieszanki przy depnięciu. Poza tym przy powrocie do

> stanu równowagi z lambdą masz wejście od mieszanki bogatszej do

> uboższej, a nie odwrotnie.

> Dlatego uważam, że to coś daje, chociaż niewiele.

> Pozdro

sick.gif i dlatego I generacja rządzi zlosnik.gif - elektronika w II generacji ma za zadnie sterować na lambda 1,aby zapewnić dobre warunki pracy kata,ale z punktu widzenia osiągow i zuzycia paliwa to kupa sick.gif

I generację mozna wystroić tak (dobierając odpowiedni mikser),zeby wna biegu jalowym bylo bardziej bogato,w zakresie srednich obciązeń (jazda ze stalą predkością np.100 km/h) ciut ubogo (lambda mniej więcej 1,1-1,15) i bogato (lambda 0,85-0,9) przy duzym obciazeniu (przyspieszanie,vmax).

Teraz tak mam w Punto,i jest miodzio - malo pali przy spokojnej jezdzie,a jednoczesnie zyskal na mocy przy butowaniu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.