Skocz do zawartości

droga wewnętrzna a prawo o ruchu drogowym


dan54

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis się dowiedziałem od policjanta, że na drodze wewnętrznej

(uliczka osiedlowa na warszawskim ursynowie) oznaczonej

znakiem D-46 nie obowiązują przepisy prawa o ruchu drogowym.

Jak to się w takim razie ma do stłuczek / parkowaniu na

środku / czy choćby prowadzenia po alko confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

Znak D-46 "Droga wewnętrzna" stosuje się w celu wskazania wjazdu na drogę ogólnodostępną niepubliczną, to znaczy drogę, której zarządcą nie jest jednostka administracji publicznej /rządowej lub samorządowej/, lecz inna jednostka będąca jej właścicielem lub administratorem. Odwołaniem drogi wewnętrznej jest znak D-47 który wskazuje nam wyjazd z ogólnodostępnej drogi niepublicznej na drogę publiczną zarządzaną przez administrację rządową lub samorządową. Wskazany przypadek terenu zamkniętego osiedla dla osób z zewnątrz, gdzie wjazd na jego teren odbywa się poprzez okazanie służbom porządkowym wynajętym przez Radę Osiedla stosowanej przepustki uprawniającej do wjazdu na osiedle nie zmienia faktu, że osiedle te nadal znajduje się w strefie zamieszkania a co za tym idzie organy porządku publicznego w tym i Policja są uprawnione do egzekwowania przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym w pełnym zakresie.

Reasumując należy stwierdzić, że policjanci w każdym przypadku mogą podejmować czynności służbowe na terenie zamkniętym osiedla umiejscowionego w strefie zamieszkania oznaczonego jednocześnie dwoma znakami D-40 "strefa zamieszkania" i D-46 "droga wewnętrzna" Należy stwierdzić też, że znak D-46 "droga wewnętrzna" zgodnie z załącznikiem numer 1 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach /Dz. U. nr 220, poz. 2181/ stosuje się w celu wskazania wjazdu na drogę ogólnodostępną niepubliczną. Zamknięcie przez Radę Osiedla terenu osiedla i wprowadzenie obowiązku okazywania przepustek nie zmienia faktu, że jest to w myśl przepisów nadal droga ogólnodostępna niepubliczna która jest umiejscowiona na terenie strefy zamieszkania w której obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego a co za tym idzie mają zastosowanie przepisy art. 1 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Cytowany w piśmie przepis art. 1 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym odnosi się do sytuacji w której droga wewnętrzna nie leży w strefie zamieszkania i wtedy właśnie działania służb porządkowych w kwestii egzekwowania przepisów ruchu drogowego ograniczają się do sytuacji, gdy jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. W pozostałych kwestiach w takich sytuacjach interwencje służb publicznych winny ograniczyć się do interwencji przeprowadzanych na wniosek , prośbę zarządcy bądź właściciela terenu np. do wylegitymowania osoby, jednak dalsze postępowanie winno odbyć się na drodze postępowania cywilnego, zainicjowanego przez zainteresowaną stronę jako nie podporządkowanie się do norm obowiązujących w społeczności spółdzielców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzis się dowiedziałem od policjanta, że na drodze wewnętrznej nie obowiązują przepisy prawa o ruchu drogowym.

> Jak to się w takim razie ma do stłuczek / parkowaniu na środku / czy choćby prowadzenia po alko

powyżej masz zacytowany przepis PoRD

a mówiąc prostym językiem polega to na tym, że na drodze niepublicznej przepisy ustawy obowiązują wtedy gdy występuje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym....

i teraz dla przykładu:

jeżeli jedziesz samochodem na takiej drodze i nie posiadasz przy sobie dokumentów to nie popełniasz wykroczenia

jeżeli jedziesz samochodem sam i uderzysz w inny zaparkowany samochód lub latarnię uliczną i nie wystepuje zagrożenie dla osób trzecich ... to nie popełniasz wykroczenia.......lecz jeżeli w takiej samem sytuacji jest z tobą pasażer lub w zaparkowanym pojeździe siedzi osoba to już popełniasz wykroczenie z art 98KW

co do alkoholu, to nie wolno jeździć samochodem nigdzie......nawet po własnym podwórku.....

ale już np rowerem mozesz jechać po drodze niepublicznej, chyba że jest tam strefa zamieszkania.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzis się dowiedziałem od policjanta, że na drodze wewnętrznej

> (uliczka osiedlowa na warszawskim ursynowie) oznaczonej

> znakiem D-46 nie obowiązują przepisy prawa o ruchu drogowym.

> Jak to się w takim razie ma do stłuczek / parkowaniu na

> środku / czy choćby prowadzenia po alko

Nie obowiązują przepisy, to może za dużo powiedziane. Był Tu ostanio temat uszkodzenia auta na terenie pryawtnym (pod hipermarketem)

Był też kiedyś odcinek "Drogówki" gdzie stłuczka miała miejsce na terenie parkingu w centrum handlowym. Generalnie policjant może orzec winę jednej ze stron, ale z tego, co pamiętam nie może nałożyć mandatu na sprawcę, a sprawca jeśli nie poczuwa się do winy, to nie trafia do sądu grodzkiego, tylko poszkodowany musi sam zakładać sprawę cywilną.

Siemion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Był też kiedyś odcinek "Drogówki" gdzie stłuczka miała miejsce na terenie parkingu w centrum handlowym. Generalnie policjant może orzec winę jednej ze stron, ale z tego, co pamiętam nie może nałożyć mandatu na sprawcę, a sprawca jeśli nie poczuwa się do winy, to nie trafia do sądu grodzkiego, tylko poszkodowany musi

sam zakładać sprawę cywilną.

to polega na tym, że policjant stwierdza fakt, a nie orzeka winy....

faktycznie w pewnych sytuacjach nie może nałożyć mandatu, ale to ze względu na to że czyn nie nosi znamion wykroczenia

według KPoW

Quote:

Art. 5. § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:

1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,

2) czyn nie zawiera znamion wykroczenia albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia,

3) ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze,

4) nastąpiło przedawnienie orzekania,

5) obwiniony zmarł,

6) obwiniony jest:

a) uwierzytelnionym w Rzeczypospolitej Polskiej, szefem przedstawicielstwa dyplomatycznego państwa obcego,

b) osobą należącą do personelu dyplomatycznego tego przedstawicielstwa,

c) osobą należącą do personelu administracyjnego lub technicznego tego przedstawicielstwa,

d) członkiem rodziny osób wymienionych w lit. a)-c) i pozostaje z nimi we wspólnocie domowej,

e) inną osobą korzystającą z immunitetu dyplomatycznego, na podstawie ustaw, umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych,

f) kierownikiem urzędu konsularnego lub innym urzędnikiem konsularnym państwa obcego albo inną osobą zrównaną z nimi na podstawie ustaw, umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych,

7) obwiniony z mocy przepisów szczególnych nie podlega orzecznictwu na podstawie niniejszego kodeksu,

8) postępowanie co do tego samego czynu obwinionego zostało prawomocnie zakończone lub wcześniej wszczęte, toczy się,

9) brak jest skargi uprawnionego oskarżyciela albo żądania ścigania pochodzącego od osoby uprawnionej lub zezwolenia na ściganie, gdy ustawa tego wymaga,

10) zachodzi inna okoliczność wyłączająca z mocy ustawy orzekanie w postępowaniu na podstawie niniejszego kodeksu.

§ 2. Przepisu § 1 pkt 6 nie stosuje się:

1) do osób w nim wymienionych, jeżeli są obywatelami polskimi lub mają w Polsce miejsce stałego zamieszkania, przy czym osoby, o których mowa w lit. f), nie podlegają orzecznictwu na podstawie niniejszego kodeksu, tylko w zakresie czynności pełnionych w toku i w wykonaniu funkcji urzędowych,

2) jeżeli umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną, stanowi inaczej.


a jak już cytowane było wyżej......

jeśli nie ma zagrożenia, a droga nie jest publiczną, nie stosuje się przepisów kodeksu drogowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 87 kw / 178a. § 1 kk.

bow.gif

zacytuje bo jeszcze nie znajdzie zlosnik.gifhehe.gif

kodeks wykroczeń

Quote:

Art. 87 § 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,
prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym
,

podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.

§ 2. to, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,

podlega karze aresztu do 14 dni albo grzywny.

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2
orzeka się zakaz
prowadzenia pojazdów.


kodeks karny

Quote:

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego,
prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym
,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,


i dla przypomnienia:

stan po użyciu = 0,2 do 0,5 = wykroczenie

stan nietrzeźwości = od 0,5 = przestępstwo

oczywiście to jest podane w promillach..

w mg/l wydychanego powietrza jest o około połowę mniej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeżeli jedziesz samochodem sam i uderzysz w inny zaparkowany samochód

> lub latarnię uliczną i nie wystepuje zagrożenie dla osób

> trzecich ... to nie popełniasz wykroczenia.......lecz jeżeli w

> takiej samem sytuacji jest z tobą pasażer

rozumiem że policjant maca siedzenie pasażera w pojeździe sprawcy czy aby ono jeszcze nie ciepłe hmm.gif

>lub w zaparkowanym

> pojeździe siedzi osoba to już popełniasz wykroczenie z art 98KW

a co z połową setki ludzi pchających w czasie zdarzenia swoje wózki z zakupami po parkingu pod supermarketem ? czy aby nie należy przesłuchać ich w charakterze świadków niewiem.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozumiem że policjant maca siedzenie pasażera w pojeździe sprawcy czy

> aby ono jeszcze nie ciepłe

Bądźmy poważni. zlosnik.gif Obecność pasażera można najczęściej stwierdzić na miejscu zdarzenia bo nadal tam się znajduje. Chyba, że ucieknie a kierowca będzie uparcie twierdził, że jechał sam. Ale jaki to % przypadków? wink.gif

Poza tym w razie jakichkolwiek wątpliwości sprawa idzie przed sąd. A tam już są świadkowie, zeznania poszkodowanego w kolizji, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co z połową setki ludzi pchających w czasie zdarzenia swoje wózki z zakupami po parkingu pod supermarketem ? czy aby nie należy przesłuchać ich w charakterze świadków .

do czego???

sugerujesz że wózek sklepowy to pojazd, a ten co go pcha to prowadzący???

hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do czego???

> sugerujesz że wózek sklepowy to pojazd, a ten co go pcha to

> prowadzący???

nie ale są to osoby których bezpieczeństwo jest zagrożone, a poza tym zastanawiam się jakie dla dla policji ma znaczenie że ktoś uderzył w auto w którym

a) siedziałem

b) stałem obok oparty plecami

c) stałem obok opierajac się tylko jedną dłonią

d) stałem obok w odległości 10 cm

tak wiem jestem upierdliwy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie ale są to osoby których bezpieczeństwo jest zagrożone, a poza tym

> zastanawiam się jakie dla dla policji ma znaczenie że ktoś

> uderzył w auto w którym

> a) siedziałem

> b) stałem obok oparty plecami

> c) stałem obok opierajac się tylko jedną dłonią

> d) stałem obok w odległości 10 cm

> tak wiem jestem upierdliwy

wilu, zagrożenie musi być realne....

a nie wyimaginowane zlosnik.gif

dlatego taki policjant na miejscu powinien stwierdzić czy istniało realne zagrożenie innych osób czy nie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wilu, zagrożenie musi być realne....

> a nie wyimaginowane

było to powiedzieć koledze co tydzień temu w Kielcach wlepił mi dwie stówki za dwa pękniete zderzaki beksa.gif

> dlatego taki policjant na miejscu powinien stwierdzić czy istniało

> realne zagrożenie innych osób czy nie.....

IMO samo zdarzenie potwierdza że zagrozenie było (mój przypadek to myślę dobry przykład, jak policjant powierdział "mniej nie mogę bo to zdarzenie skutkowe", czyli mogą też być inne grinser006.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem stłuczkę na terenie hipermarketu (nie z mojej winy) i wezwałem policję, winny dostał 6pkt. i 250pln , jednak można, chyba że przepisy zmieniły się

to że policjant nie zna przepisów nie znaczy że tak mozna zlosnik.gif, przepisy się nie zmieniły.....

punkty za kolizje mozna nałożyć tylko z art 86$1 lub 2 KW - jest ich 6

poza drogą publiczną obowiązuje art 98 KW, a tam jest tylko mandat, punktów nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> było to powiedzieć koledze co tydzień temu w Kielcach wlepił mi dwie stówki za dwa pękniete zderzaki

> IMO samo zdarzenie potwierdza że zagrozenie było (mój przypadek to myślę dobry przykład, jak policjant powierdział "mniej nie mogę bo to zdarzenie skutkowe", czyli mogą też być inne )

cóż, trzeba było się douczyć zlosnik.gif przed skutkiem w postaci zderzaczków... zlosnik.gifjump.gif

a nie mówiłem ci już że nieznajomość prawa szkodzi??? hehe.gifzlosnik.gif

jak nie minęło 7 dni możesz odwołać się od mandatu do sądu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) Czyn nie zawiera znamion wykroczenia albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia.

Chyba nie dokońca rozumiem hmm.gif

Spowodowanie kolizji jest wykroczeniem i na tej podstawie na ulicy dostajsze mandat przy kolizji. Jeśli parking pod marketem nie jest drogą publiczną i wyłączone są na nim przepisy ruchu drogowego( w określonych przypadkach), to stłuczkę zgłaszam policji jako zniszczenie mojej własnoci jaką jest samochód, a te przepisy są jednakowe bez wzgledu na miejsce.

Jeśli w wyniku stłuczki nie zamykają się drzwi to można też oskarżyć sprawcę o włamanie zlosnik.gifzlosnik.gif Wszystko zależy od tego jak drogi jest prawnik, którego zatrudnisz.

Napisałeś też : jeśli nie ma zagrożenia, a droga nie jest publiczną, nie stosuje się przepisów kodeksu drogowego

Myślę, że tu jest najwieksze pole do sposobu interpretacji. Jeśli ktoś najchał na Twój zaparkowany pusty samochód, to zagrożenia nie było. Jeśli byłeś w środku, poruszałeś się autem, miałeś w pojeździe dziecko lub staruszkę, to zagrożenie było ze strony sprawcy zarówno dla Ciebie jak i Twoich pasażerów, wtedy wszystko w ręku policial.gif Tak mi się wydaje

Siemion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cóż, trzeba było się douczyć przed skutkiem w postaci

> zderzaczków...

blah.gif >foch< grinser006.gif

> jak nie minęło 7 dni możesz odwołać się od mandatu do sądu

i co im powiem

mnieee? weteranaaa ? grzywnąąą ?!?! 001.gifzlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

> Chyba nie dokońca rozumiem Spowodowanie kolizji jest wykroczeniem i na tej podstawie na ulicy

> dostajsze mandat przy kolizji.

nie dostajesz mandatu za kolizje, a za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czego skutkiem jest przysłowiowa "kolizja " (słowo nie ma definicji w żadnej ustawie)

Jeśli parking pod marketem nie jest drogą publiczną i wyłączone są na nim przepisy ruchu drogowego( w określonych przypadkach), to stłuczkę zgłaszam

> policji jako zniszczenie mojej własnoci jaką jest samochód, a te przepisy są jednakowe bez wzgledu na miejsce.

mylisz się, zniszczenie mienia następuje wtedy gdy sprawca działa z winy umyślnej, a chyba nie sądzisz, że kierowca który walnie w twoje stojące auto powie że to zrobił celowo.... zlosnik.gif

> Jeśli w wyniku stłuczki nie zamykają się drzwi to można też oskarżyć sprawcę o włamanie Wszystko zależy od tego jak drogi jest prawnik, którego zatrudnisz.

aż tak xle to nie wygląda... zlosnik.gifhehe.gif

> Myślę, że tu jest najwieksze pole do sposobu interpretacji. Jeśli ktoś najchał na Twój zaparkowany pusty samochód, to zagrożenia nie było. Jeśli byłeś w środku, poruszałeś się autem, miałeś w pojeździe dziecko lub staruszkę, to zagrożenie było ze strony

> sprawcy zarówno dla Ciebie jak i Twoich pasażerów,

dokładnie tak jest, moze to być słup albo latarnia, wcale nie musi być pusty samochód.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie powiesz, a napiszesz

> jeśli zostałeś ukarany za czyn nie będący wykroczeniem to anulują

> mandat

Tak poważnie mówiąc, to trochę to się kłóci z moim pojęciem praworządności i zdrowego rozsądku, żeby karać za moment dekoncentracji ( ze 30 cm zabrakło- precz z ABS-em uzbroj_zlo.gif) tak samo albo i bardziej niż za świadome łamanie przepisów oslabiony.gif. Choćby w ten poniedziałek w Łodzi pan z V50 wczesniej wyprzedzony przeze mnie poleciał sobie z rykiem silnika na czerwonym lewym pasem choć ja na prawym zdążyłem się zatrzymać ze dwie sek wcześniej.

Ale to temat na inną bajkę którą znasz na pewno wink.gifwaytogo.gif

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wilu, zagrożenie musi być realne....

> a nie wyimaginowane

Quote:

uderzysz w inny zaparkowany samochód lub latarnię uliczną i nie wystepuje zagrożenie dla osób trzecich ...


ale w przywołanym ruchu "parkingowym/placowym" i jakiejś kolizji siedząc w aucie jestem zdecydowanie mniej zagrożony niż stojąc obok niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale w przywołanym ruchu "parkingowym/placowym" i jakiejś kolizji siedząc w aucie jestem zdecydowanie mniej zagrożony niż stojąc obok niego

eeee tam.....

jak siedzisz w środku to się na pewno w coś uderzysz.... hehe.gif

a jak stoisz z boku to niekoniecznie musisz czymś zarobić... hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to że policjant nie zna przepisów nie znaczy że tak mozna , przepisy

> się nie zmieniły.....

> punkty za kolizje mozna nałożyć tylko z art 86$1 lub 2 KW - jest ich

> 6

> poza drogą publiczną obowiązuje art 98 KW, a tam jest tylko mandat,

> punktów nie ma...

ja byłem usatysfakcjonowany ok.gif, koleś wmawiał że moja wina itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zadne,

> moj teren, mam prywatny tor, jezdze po %% i co to kogo obchodzi

Policję, prokuratora, sędziego. Prawo zabrania prowadzenia pojazdu po %% i już.

Idąc Twoim tokiem rozumowania - możesz tłuc żonę w 4 ścianach i nikogo nie może to obchodzić? Twój dom, twoje prawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Policję, prokuratora, sędziego. Prawo zabrania prowadzenia pojazdu po

> %% i już.

ja znam inna interpretacje

> Idąc Twoim tokiem rozumowania - możesz tłuc żonę w 4 ścianach i

> nikogo nie może to obchodzić? Twój dom, twoje prawa?

niestety tak jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Błędną.

> Być może gdzieś w Afryce.

Proponowałbym (zamiast niekonstruktywnego szyderstwa) nie upierać się przy swoim bez sprawdzenia orzecznictwa w tym zakresie. Tak się bowiem składa, że rację ma kolega Marcin_K.

Polecam gorąco publikacje R. A. Stefańskiego, wybitnego specjalisty w zakresie przestępstw w ruchu drogowym, może być również komentarz A. Marka do art. 178a k.k. 20.GIF

A do poczytania link jakiś tekst

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proponowałbym (zamiast niekonstruktywnego szyderstwa) nie upierać się

> przy swoim bez sprawdzenia orzecznictwa w tym zakresie. Tak się

> bowiem składa, że rację ma kolega Marcin_K.

Pogrzebałem trochę w komentarzach i rzeczywiście postanowieniem SN z dnia 20 sierpnia 1976 r. wyłączył podwórko prywatnego domu z zakresu "innych miejsc, w których odbywa się ruch". Czytałem kiedyś ten komentarz i zapadło mi w pamięć że "opierając się na przywołanym kryterium można zasadnie przyjąć, że miejscem tego wykroczenia w ruchu drogowym mogą być drogi publiczne, drogi wewnętrzne, strefy zamieszkania oraz inne miejsca dostępne dla ruchu pojazdów." Ten istotniejszy fragment rzeczywiście mi umknął. blush.gif

Przepraszam więc Marcina, szkoda że nie miałem akurat lexa pod ręką. zlosnik.gif

Chociaż zgodnie z cytowanym komentarzem, przy spełnieniu pewnych warunków na torze zamkniętym też może być popełnione omawiane wykroczenie. ok.gif

> Polecam gorąco publikacje R. A. Stefańskiego

Na jego komentarzu właśnie sie opierałem. (Komentarz do art. 87 kodeksu wykroczeń R.A. Stefańskiego, Wykroczenia drogowe. Komentarz. Zakamycze 2005.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zarzuciłem Ci brak racji i musiałem wyprostować. Nie jestem

> przyzwyczajony do własnych pomyłek.

jestem przyzwyczajony do takich akcji na AK - wiec spoko - ale z drugiej strony to milo mi, ze przyznajesz sie do pomylki

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pogrzebałem trochę w komentarzach i rzeczywiście postanowieniem SN z

> dnia 20 sierpnia 1976 r. wyłączył podwórko prywatnego domu z

> zakresu "innych miejsc, w których odbywa się ruch". Czytałem

> kiedyś ten komentarz i zapadło mi w pamięć że "opierając się na

> przywołanym kryterium można zasadnie przyjąć, że miejscem tego

> wykroczenia w ruchu drogowym mogą być drogi publiczne, drogi

> wewnętrzne, strefy zamieszkania oraz inne miejsca dostępne dla

> ruchu pojazdów." Ten istotniejszy fragment rzeczywiście mi

> umknął.

Są też poźniejsze orzeczenia w tym zakresie, np. z 1998-1999 r. (dotyczące nie tyle prowadzenia pojazdu "po", lecz spowodowania wypadku "po") ale to dowodzi, że sprawa budziła kontrowersje, skoro rozpatrywana była w SN ok.gif

Jestem akurat świeżo po wykładzie i egzaminie z przestępstw drogowych u prof. Stefańskiego, więc temat jest mi szczególnie bliski. Jestem pod wrażeniem jego wiedzy i umiejętności argumentacji icon_eek.gif Zdajesz sobie sprawę, że jego zdaniem np. prowadzenie pojazdu w stanie wykazującym 0,59 promille alkoholu we krwi można jeszcze kwalifikować jako wykroczenie odpowiednio to argumentując? spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyrok SN był precedensem

w polskim prawie precedens nie ma aż takiego znaczenia przy rozstrzyganiu spraw sądowych, aczkolwiek sądy mogą go brać pod uwagę jak chdźby było w przypadku wyroku SA w Krakowie, sygn. II AKa 69/04

spraw tego typu jest stosunkowo mało, raczej związane są z wypadkami, które zaistaniały na prywatnym podwórku i tutaj widziałem już wyroki, które traktowały kierowanie w stanie nietrzeźwości jako przestepstwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdajesz sobie sprawę, że jego zdaniem np. prowadzenie pojazdu w

> stanie wykazującym 0,59 promille alkoholu we krwi można jeszcze

> kwalifikować jako wykroczenie odpowiednio to argumentując?

Jak wpadnie mi w łapy ten komentarz to chętnie poczytam. Może będzie tam i na ten temat. smile.gif

BTW jaka uczelnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spraw tego typu jest stosunkowo mało, raczej związane są z wypadkami,

> które zaistaniały na prywatnym podwórku i tutaj widziałem już

> wyroki, które traktowały kierowanie w stanie nietrzeźwości jako

> przestepstwo

Na tym też się opierałem, bo spraw takich widziałem przynajmniej kilka. Przykładowo narąbany gość odpalił auto na własnym podwórku i cofając rozpieprzył je o drzewo. SR skazał go za prowadzenie w stanie nietrzeźwości, nie było nawet apelacji.

Ale jak sam napisałeś - nie mieszkamy w UK czy USA. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakbyś to miał, to puść mi mailem

> sam z ciekawości poczytam tę nowatorską teorię...

O ile o podwójnym gazie na podwórku przeczytałem lekko zaskoczony (zwyczajnie nie słyszałem o tym wyroku SN), to czym się owy profesor podpiera w podobnych stwierdzeniach o stanie nietrzeźwości jestem szczególnie ciekawy. zlosnik.gif

Rzucę zaraz okiem na komentarz Stefańskiego do 178 kk, sporo tego jest i może o powyższym też będzie. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> stłuczkę zgłaszam

> mylisz się, zniszczenie mienia następuje wtedy gdy sprawca działa z

> winy umyślnej, a chyba nie sądzisz, że kierowca który walnie w

> twoje stojące auto powie że to zrobił celowo....

A nie zachowanie np. bezpiecznej prędkości za poprzedzającym pojazdem to jest wina umyślna czy nie hmm.gif a czy wykonując manerw cofania uderzy w inny pojazd to co hmm.gif jest wina umyślna czy nie. Przecież przed wykonaniem manewru nie upewnił się, że stoi tam samochód - czyli zrobił to celowo angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie zachowanie np. bezpiecznej prędkości za poprzedzającym pojazdem to jest wina umyślna czy nie a czy wykonując manerw cofania uderzy w inny pojazd to co jest wina umyślna czy nie.

> Przecież przed wykonaniem manewru nie upewnił się, że stoi tam samochód - czyli zrobił to celowo

naruszenie zasad ruchu drogowego może nastąpić chociażby nieumyślnie......

ale uszkodzenie mienia już nie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.