Skocz do zawartości

CC700 - ciekawostka po zdjeciu glowicy i pytani....


BigMaxX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

problem jest z cienkim z silnikiem 700

sprawa wyglada tak ze pewnego dnia autko zaczeło kopcic białym dydmem ze hej frown.gif

jakos dojechalo na miejsce postoju jakies 5 minut jazdy.

ale nastepnego dnia juz nie chcial odpalic.

dzisiaj zlałem olej, bylo go całkiem sporo

chciałem zlac płyn chlodzący ale nic nie bylo... no moze na filiżanke...

po zdjeciu glowicy normalnie wszystko czyste i swieci sie jak psu jaja, zero nagarów czy czegos takiego.

zawiozłem głowice na planowanie i sie zaczeło....

gdyż koleś powiedzial od razu ze wyplukiwało płynem chlodzącym ... co ciekawe jeden cylinder mocniej niż drugi.

Lecz po głowicy czy uszczelce nie był w stanie powiedziec którędy woda sie dostawała

i powiedzial ze powinno sie zrobic test szczelności glowicy.

Pytania biglaugh.gif

1. robic to sprawdzanie szczelności?? czy nie?? (kwota 70zł niestety)

2. czy głowica mogła pęknąć gdzieś? albo blok silnika?? ze woda sie dostawała do cylindrów?

(przebied jest 109 tys km, na benzynie, nigdy gazu nie bylo, olej i wszystkie inne rzeczy robione regularnie, jeżdzony naprawde spokojnie i zawsze rozgrzewany na postoju przed jazdą)

3. przy odkrecaniu dwie nakrętki głowicy (7 i 6) byly dość luźno przykrecone w porównaniu z całą resztą, praktycznie nie musialem siły uzywac do ich odkrecenia, natomiast cała reszta 6 nakrętek i 3 śruby były dość cieżko do odkrecenia. moze to byc przyczyną puszczenia wody do cylindórw?

4. czy swiece bedą do wymiany bo sa nowe, przejezdziły 2 dni i te troszke z tym płynem chlodzącym??

5. co jeszcze powymieniac albo posprawdzac przed założeniem głowicy??

6. czy jest jakas szansa ze cos w gaźniku pękło i dawał do sylindrów mieszanke z wodą czy jakos tak??

Proszo o pomoc, gdyz musze dac znac majstrowi od planowania czy mają robic test czy nie.

no a w przyszłym tygodniu musze auto poskladac i odpalic zeby.GIF

Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz.

PS. tłoki tak czyste mają dekle ze da sie odczytac numerek 8008 na obu 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. robic to sprawdzanie szczelności?? czy nie?? (kwota 70zł niestety)

patrz swoje 3 pytanie tam prawdopodobnie jest przyczyna przedostawania się płynu chłodzącego do cylindrów może też mieć przez to mniejszą kompresje

> 2. czy głowica mogła pęknąć gdzieś? albo blok silnika?? ze woda sie

> dostawała do cylindrów?

> (przebied jest 109 tys km, na benzynie, nigdy gazu nie bylo, olej i

> wszystkie inne rzeczy robione regularnie, jeżdzony naprawde

> spokojnie i zawsze rozgrzewany na postoju przed jazdą)

wg twojej jazdy głowa i cylindry powinny być całe

> 3. przy odkrecaniu dwie nakrętki głowicy (7 i 6) byly dość luźno

> przykrecone w porównaniu z całą resztą, praktycznie nie musialem

> siły uzywac do ich odkrecenia, natomiast cała reszta 6 nakrętek

> i 3 śruby były dość cieżko do odkrecenia. moze to byc przyczyną

> puszczenia wody do cylindórw?

jak najbardziej

> 4. czy swiece bedą do wymiany bo sa nowe, przejezdziły 2 dni i te

> troszke z tym płynem chlodzącym??

nie ma potrzeby wymiany no chyba że skorodowały elktrody

> 5. co jeszcze powymieniac albo posprawdzac przed założeniem głowicy??

wszelkie uszczelki dolotu, wydechu. wymień oraz rzuć okiem na uszczelniacze zaworów

> 6. czy jest jakas szansa ze cos w gaźniku pękło i dawał do sylindrów

> mieszanke z wodą czy jakos tak??

o ile masz gaźnik aisan jeśli masz fos lub webera to tylko z kolektora dolotowego może się dostawać ale kolektory te raczej pękają w wyniku nieumiejętnego montażu demonatażu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> problem jest z cienkim z silnikiem 700

> sprawa wyglada tak ze pewnego dnia autko zaczeło kopcic białym dydmem

> ze hej

> jakos dojechalo na miejsce postoju jakies 5 minut jazdy.

> ale nastepnego dnia juz nie chcial odpalic.

> dzisiaj zlałem olej, bylo go całkiem sporo

> chciałem zlac płyn chlodzący ale nic nie bylo... no moze na

> filiżanke...

> po zdjeciu glowicy normalnie wszystko czyste i swieci sie jak psu

> jaja, zero nagarów czy czegos takiego.

> zawiozłem głowice na planowanie i sie zaczeło....

> gdyż koleś powiedzial od razu ze wyplukiwało płynem chlodzącym ... co

> ciekawe jeden cylinder mocniej niż drugi.

> Lecz po głowicy czy uszczelce nie był w stanie powiedziec którędy

> woda sie dostawała

> i powiedzial ze powinno sie zrobic test szczelności glowicy.

> Pytania

> 1. robic to sprawdzanie szczelności?? czy nie?? (kwota 70zł niestety)

> 2. czy głowica mogła pęknąć gdzieś? albo blok silnika?? ze woda sie

> dostawała do cylindrów?

> (przebied jest 109 tys km, na benzynie, nigdy gazu nie bylo, olej i

> wszystkie inne rzeczy robione regularnie, jeżdzony naprawde

> spokojnie i zawsze rozgrzewany na postoju przed jazdą)

> 3. przy odkrecaniu dwie nakrętki głowicy (7 i 6) byly dość luźno

> przykrecone w porównaniu z całą resztą, praktycznie nie musialem

> siły uzywac do ich odkrecenia, natomiast cała reszta 6 nakrętek

> i 3 śruby były dość cieżko do odkrecenia. moze to byc przyczyną

> puszczenia wody do cylindórw?

> 4. czy swiece bedą do wymiany bo sa nowe, przejezdziły 2 dni i te

> troszke z tym płynem chlodzącym??

> 5. co jeszcze powymieniac albo posprawdzac przed założeniem głowicy??

> 6. czy jest jakas szansa ze cos w gaźniku pękło i dawał do sylindrów

> mieszanke z wodą czy jakos tak??

> Proszo o pomoc, gdyz musze dac znac majstrowi od planowania czy mają

> robic test czy nie.

> no a w przyszłym tygodniu musze auto poskladac i odpalic

> Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz.

> PS. tłoki tak czyste mają dekle ze da sie odczytac numerek 8008 na

> obu

U mnie było podobnie- mechanik nie mógł stwierdzić którędy puszczało ciśnienie. Okazało się, że z powodu zbyt lekko dokręconych śrub, puszczało sporą powierzchnią uszczelki. W tych miejscach uszczelki był ciemniejszy nalot- cieniutka warstwa nagaru. Oglądnij swoją uszczelkę pod kątem koloru- czy nie ma gdzies ciemniejszego pasa. Kontrola szczelności głowicy wykazała (u mnie), że wszystko jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie te dwie niedokręcone śruby są przyczyną awarii.Test szczelności - nie zaszkodzi,kwota,stety lub niestety - w pilnych przypadkach duża,biorąc pod uwagę długotrwałośc dobrze wykonanej naprawy mala - wiem,że 700 lubia pęknąc między cylindrami )-( .Świece - koszt max 20 zł - warto bawic się w używkę,skoro nowa,to(teoreticly)nowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak od razu nie powinno się jechać choćby ze względu na to, że olej

> musi zostać rozprowadzony po całym układzie smarowania, a gęsty

> olej mineralny przy mrozie potrzebuje na to trochę dłużej

bez przesady przecież cały olej nie spływa Ci do miski, wszystko co jest smarowana i tak jest pokryte olejem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to szkodzi ze wolniej się auto nagrzewa i dluzej pracuje na zimnym

> silniku

czyli rozumiem ze lepiej jak auto ma duzo wieksze obciazenia podczas jazdy na zimnym? bo stojac pracuje na wolnych i ma duzo mniejsze obciazenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to szkodzi ze wolniej się auto nagrzewa i dluzej pracuje na zimnym

> silniku

wiec tak,

powiem krótko, zabijesz silnik bardzo szybko jak bedziesz od razu po odpaleniu ruszal...

kiedys byl to dla mnie temat dosc ciekawy i mialem okazje porozmawiac z rzeczoznawca motoryzacyjnym

wynik tej rozmowy byl taki ze na poczatku jest dobrze dac silnikowi pare chwil na zaskoczenie, niech sie olej przemiesza, dotrze gdzie ma dotrzec, płyn w układzie chlodzenia niech tez sie przemiesza.

jak to koles mówił żartobliwie niech sie obudzi silniczek.

ale oczywiscie nie czekamy 30 minut na parkingu az wyskoczy nam 90 stopni,

tylko jak juz sobie autko chwilke lub dwie pochodzi to ruszyc, delikatnie bez butowania czy czegos w tym rodzaju.

no i oczywiscie to co mialem na mysli mówiąc rozgrzewany na postoju to wlasnie to co napisalem, 5 minut se pochodzi, zalezy ile mi zejdzie podrapanie szybek a potem juz ruszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawdopodobnie te dwie niedokręcone śruby są przyczyną awarii.Test

> szczelności - nie zaszkodzi,kwota,stety lub niestety - w pilnych

> przypadkach duża,biorąc pod uwagę długotrwałośc dobrze wykonanej

> naprawy mala - wiem,że 700 lubia pęknąc między cylindrami )-(

> .Świece - koszt max 20 zł - warto bawic się w używkę,skoro

> nowa,to(teoreticly)nowa?

ogólnie to powiem ze jestem juz na 99% za tym testem,

bo jak sie okaze ze jest cos gdzis pęknięte, a ja poskładam

to wszystko do kupy to mnie szlak trafi...

jak bede musial wszystko od nowa robic, czyli strata czasu,

do tego płyn chlodzący znowu sie wypali, wiec strata kasy

jak cos sie spsuje to juz w ogole bedzie jazda i strata wiekszej kasy.

a tak bede mial pewność że wszystko bedzie ok lub nie z głowicą i albo bedzie mozna zakładac albo szukać nowej głowicy :/

a tak na marginesie, podobno mozna naprawiać jakos te pęknięcia jak juz cos?

jest to trwałe i funkcjonalne, takie naprawianie, czy lepiej głowicy szukac sprawnej??

AAAAAA

i dziekuje wszystkim za wypowiedzi i opinie!! bo były pomocne 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

> to wlasnie to co napisalem, 5 minut se pochodzi, zalezy ile mi

> zejdzie podrapanie szybek a potem juz ruszam.

ja tam najpierw drapę szybki potem odpalam czekam jakieś 20 sek i ruszam oczywiście jajeczko pod gazem smile.gif po 200m wyłączam ssanie, po 1km jazda normalna a po osiągnięciu normalnej temp. przez silnik można zgnieść to jajeczko but.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ....

> ja tam najpierw drapę szybki potem odpalam czekam jakieś 20 sek i

> ruszam oczywiście jajeczko pod gazem po 200m wyłączam ssanie,

> po 1km jazda normalna a po osiągnięciu normalnej temp. przez

> silnik można zgnieść to jajeczko

taaa smile.gif ja to wole jak autko juz podczas drapania pochodzi zlosnik.gif

dzieki temu caly nawiew na szybke daje i mimo ze sie zmachalem i zaparowalem szybki to od razu odparowuje, bo juz lekkie ciepelko leci.

tak czy siak, dzwonilem do firmy planujacej i test szczelnosci tez zrobią smile.gif

potem czekamy na glowiczke i jak to sie mowi skrecamy spowrotem.

Aaaa dosc wazne pytanie zeby.GIF

co do przykrecania srobek zeby.GIF

na uszczelce mam napisane ze pierwsza partia 20 Nm a druga juz 40Nm..

a w ksiazce "obsługa i naprawa fiata Cinquecento"

pisze najpierw 20Nm ale potem tylko 30Nm...

zreszta tak pisze w dwuch ksiazkach które mam.

Poradźcie co zrobic bo boje sie tego 40Nm, bo jak przekrece albo zerwe gwint... bo bedzie bardzo nie dobrze frown.gif

Pozdrowka zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem w mojej książce to jest że jedne śruby 20 Nm drugie 30 Nm a potem te drugie dokręcamy jeszcze na 40 Nm a te pierwsze na 30 Nm czy jakoś tak w każdym razie są dwie albo nawet 3 fazy dokręcania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak od razu nie powinno się jechać choćby ze względu na to, że olej

> musi zostać rozprowadzony po całym układzie smarowania, a gęsty

> olej mineralny przy mrozie potrzebuje na to trochę dłużej

a jak jedziesz olej sie nie rozprowadza??

tak sam sie rozprowadzi na postoju jak i w drodze.

zapala sie i jedzie bez nadmiernego buta i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiec tak,

> powiem krótko, zabijesz silnik bardzo szybko jak bedziesz od razu po

> odpaleniu ruszal...

> kiedys byl to dla mnie temat dosc ciekawy i mialem okazje porozmawiac

> z rzeczoznawca motoryzacyjnym

> wynik tej rozmowy byl taki ze na poczatku jest dobrze dac silnikowi

> pare chwil na zaskoczenie, niech sie olej przemiesza, dotrze

> gdzie ma dotrzec, płyn w układzie chlodzenia niech tez sie

> przemiesza.

> jak to koles mówił żartobliwie niech sie obudzi silniczek.

> ale oczywiscie nie czekamy 30 minut na parkingu az wyskoczy nam 90

> stopni,

> tylko jak juz sobie autko chwilke lub dwie pochodzi to ruszyc,

> delikatnie bez butowania czy czegos w tym rodzaju.

> no i oczywiscie to co mialem na mysli mówiąc rozgrzewany na postoju

> to wlasnie to co napisalem, 5 minut se pochodzi, zalezy ile mi

> zejdzie podrapanie szybek a potem juz ruszam.

ja ci powiem skad taka teoria u pana rzeczoznawcy.

bo zapewne jego wiedza wynika z starych nawyków z gaznikowcami, gdzie nie tyle wynikało to ze smarowania co z zasady działania, starsze gaznikowce trzeba było dobrze zagrzac aby jechac, inaczej szarpał i sapał.

nikt nie mowi o jezdzie z pełnym butem, ale na poł gwizdka mozna jechac bez roznicy czy bedziesz grzał czy nie.

poszukaj w necie było juz wiele testów i roznych opini na ww temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to niby czemu? co autu to szkodzi ?

oprócz tego co koledzy wyżej napisali że się dłużej grzeje to silnik chodzi na wzbogaconej mieszance...niespalona część paliwa spływa sobie do oleum i masz rozrzedzone oleum...oczywiście jak ktoś jeździ większość na długich trasach to benzynka z oleum odparuje ale ten kto po mieście musiałby sktócić okres wymiany oleum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.