Skocz do zawartości

duża przepustnica


MisieQ_wrc

Rekomendowane odpowiedzi

Mam silnik przygotowany pod a-grupe SPI, samochod ma jakies 70KM. Ostry komputer, zrobiona glowica luzniejszy wydech itd.

Co prawda nie jest to zgodne z przepisami, ale na imprezy typu KJS chcialem sobie podmieniac. Chodzi o tzw. duża przepustnice. Słyszałem, ze jakas taka sie zaklada i ze zawsze to troszke dodaje autku mocy. I tu pytanie...co to moze byc za przepustnica i czy oprocz jej wymiany bede musial cos jeszcze zmienic? Nie chce zakladac gory od MPI, bo to listwa do tego, komputer itd itd Chciałbym sobie tylko mięc na zmianę przepustnice, z tej seryjnej na jakas troszke wieksza.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam silnik przygotowany pod a-grupe SPI, samochod ma jakies 70KM.

> Ostry komputer, zrobiona glowica luzniejszy wydech itd.

> Co prawda nie jest to zgodne z przepisami, ale na imprezy typu KJS

> chcialem sobie podmieniac. Chodzi o tzw. duża przepustnice.

> Słyszałem, ze jakas taka sie zaklada i ze zawsze to troszke

> dodaje autku mocy. I tu pytanie...co to moze byc za przepustnica

> i czy oprocz jej wymiany bede musial cos jeszcze zmienic? Nie

> chce zakladac gory od MPI, bo to listwa do tego, komputer itd

> itd Chciałbym sobie tylko mięc na zmianę przepustnice, z tej

> seryjnej na jakas troszke wieksza.

> pozdrawiam

przepustnice np. z 1.2 75km mozna rozwiercic do 41-42mm gdzie seryjna ma chyba 38mm. Cos da napewno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na ostrzalce, tak samo jak walki

jesli macie odpowiadac w taki sposob to nie odpowiadajcie w ogole bo tylko takie bezsensowne, głupie odpowiedzi zasmiecaja forum, nic nie wnosza do dyskusji i przez takie debilizmy zatraca sie glowny watek.

Koyotee, ja wiem ze moge zalozyc 2P i miec nawet te 120KM, tylko ze jak doskonale wiesz pociagnie to za soba duze koszty utrzymania. I poki co VK nie pasuje mi rowniez dlatego, ze od czasu do czasu uzywam auta na codzien. Docelowo zrobie z niego pewnie cos szybkiego, ale poki co trzeba sie nauczyc jezdzic tym smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jesli macie odpowiadac w taki sposob to nie odpowiadajcie w ogole bo

> tylko takie bezsensowne, głupie odpowiedzi zasmiecaja forum, nic

> nie wnosza do dyskusji i przez takie debilizmy zatraca sie

> glowny watek.

> Koyotee, ja wiem ze moge zalozyc 2P i miec nawet te 120KM, tylko ze

> jak doskonale wiesz pociagnie to za soba duze koszty utrzymania.

> I poki co VK nie pasuje mi rowniez dlatego, ze od czasu do czasu

> uzywam auta na codzien. Docelowo zrobie z niego pewnie cos

> szybkiego, ale poki co trzeba sie nauczyc jezdzic tym

No więc jeśli jeździsz tym w KJS nie obowiązują cię przepisy homologacji. robisz taką wydumkę jak chcesz i nie patrzysz czy to już VK czy jeszcze nie. Byle się mieściło w przepisach ruchu drogowego. Załaduj głowę od 1.2 75, jakiś ostry wałek, dograj do tego wydech i program i ciesz się z miejsc na podium. Uczyć się można już na mocniejszym sprzęcie. Nie będzie ci to szarpać na wolnych bo to auto do rajdów i ma jechać od dołu, nie będzie dużo palić, nie będzie awaryjne ani drogie w utrzymaniu. Nasza "enka" 75 kucy pali tyle co seria przy normalnej jeździe. Przy mocniejszym deptaniu to może 10-12l wciągnie... ale to już trzeba przesadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jesli macie odpowiadac w taki sposob to nie odpowiadajcie w ogole bo

> tylko takie bezsensowne, głupie odpowiedzi zasmiecaja forum, nic

> nie wnosza do dyskusji i przez takie debilizmy zatraca sie

> glowny watek.

> Koyotee, ja wiem ze moge zalozyc 2P i miec nawet te 120KM, tylko ze

> jak doskonale wiesz pociagnie to za soba duze koszty utrzymania.

> I poki co VK nie pasuje mi rowniez dlatego, ze od czasu do czasu

> uzywam auta na codzien. Docelowo zrobie z niego pewnie cos

> szybkiego, ale poki co trzeba sie nauczyc jezdzic tym

Aaaale ja nie odpowiadalem Tobie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc jeśli jeździsz tym w KJS nie obowiązują cię przepisy

> homologacji. robisz taką wydumkę jak chcesz i nie patrzysz czy

> to już VK czy jeszcze nie. Byle się mieściło w przepisach ruchu

> drogowego. Załaduj głowę od 1.2 75, jakiś ostry wałek, dograj do

> tego wydech i program i ciesz się z miejsc na podium. Uczyć się

> można już na mocniejszym sprzęcie. Nie będzie ci to szarpać na

> wolnych bo to auto do rajdów i ma jechać od dołu, nie będzie

> dużo palić, nie będzie awaryjne ani drogie w utrzymaniu. Nasza

> "enka" 75 kucy pali tyle co seria przy normalnej jeździe. Przy

> mocniejszym deptaniu to może 10-12l wciągnie... ale to już

> trzeba przesadzać.

KJSy to przejsciowa droga, i ja je szybko skonczylem. Teraz mysle o 3lidze a potem jak wymienie fotele i pasy na nowe (bo w tych sie zestarzała rok temu homologacja) to chcialem pojechac jakis ppzm. Dlatgo nie chce robic wydumek, tylko miec to zgodne z przepisami, a ewentualnie miec na szybka przekladke taka ciut wieksza przepustnice. Mi samochod pali kolo 12 i wiecej przy normalnej jezdzie, normalnej tzn. normalnej a nie jazda o kropelce:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mozna twoja rozwiercic na 42mm

> pozdr.

Gdzie rozwiercą przepustnice. Razem z przepustnicą trzeba rozwiercić kolektor dolotowy. Co z wnętrzem przepustnicy jeżeli będzie rozwiercona to będą straszne szczeliny. Jak to zrobić żeby było dobrze ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> KJSy to przejsciowa droga, i ja je szybko skonczylem. Teraz mysle o

> 3lidze a potem jak wymienie fotele i pasy na nowe (bo w tych sie

> zestarzała rok temu homologacja) to chcialem pojechac jakis

> ppzm. Dlatgo nie chce robic wydumek, tylko miec to zgodne z

> przepisami, a ewentualnie miec na szybka przekladke taka ciut

> wieksza przepustnice. Mi samochod pali kolo 12 i wiecej przy

> normalnej jezdzie, normalnej tzn. normalnej a nie jazda o

> kropelce:)

chłopie ogarnij się. przed startami w PPZM i tak będziesz musiał auto rozebrać do najdrobniejszej śrubki i poskładać na nowo żeby przejechać sezon. To co teraz masz to nie jest żadna A-grupa i nie masz żadnych szans na walkę w sezonie z ponadstukonnymi potworami na oesie nawet gdybyś był największym wymiatasczem. Jeździłem na prawym "enką" i wiem jaka to męczarnia na każdej prostej. Zrób tak jak robią wszyscy, nie ma sensu bawić się w utrzymywanie homologacji auta które i tak trzeba będzie przebudować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gr. homologacja Seicento SPI dopuszcza zastosowanie "dużej"

> przepustnicy. Taka przepustnica ma 35mm. Koszt 100zł

> Zrobienie przepustnicy 42mm (zgodna z VK-2 dla CC) to koszt 180zł

Ja mam 1.2 75 KM z punto I i rzreba mi ją rozwiercić maksymalnie ile sie da. Nie są potrzebne żadne homologacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gr. homologacja Seicento SPI dopuszcza zastosowanie "dużej"

> przepustnicy. Taka przepustnica ma 35mm. Koszt 100zł

> Zrobienie przepustnicy 42mm (zgodna z VK-2 dla CC) to koszt 180zł

dobra, ale seryjna jest tylko minimalnie mniejsza? bo ponoc ma 34mm?

i ta ciut wieksza do SPI zakladam plug and play bez klopotu?

a ta duza 42mm? tez na zasadzie ze sciagam swoje, zakladam ta i po 20 min wychodze z garazu?

macie teraz takie na stanie zeby zamowic? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chłopie ogarnij się. przed startami w PPZM i tak będziesz musiał auto

> rozebrać do najdrobniejszej śrubki i poskładać na nowo żeby

> przejechać sezon. To co teraz masz to nie jest żadna A-grupa i

> nie masz żadnych szans na walkę w sezonie z ponadstukonnymi

> potworami na oesie nawet gdybyś był największym wymiatasczem.

> Jeździłem na prawym "enką" i wiem jaka to męczarnia na każdej

> prostej. Zrób tak jak robią wszyscy, nie ma sensu bawić się w

> utrzymywanie homologacji auta które i tak trzeba będzie

> przebudować.

po pierwsze....to co mam to jest A-grupa anie kit-car.

po drugie..nie chce robic jakichs wydumek i pipcyc sie wokol pacholkow, bo czy bede miec 65, 70 czy 75 KM to w KJSach najmniej znaczy. Tu mozna wygrywac nawet seria jesli proby nie maja duzo prostych i sie umie jezdzic.

po trzecie...zbudowanie solidnego kita i jego utrzymanie to ogromne pieniadze, a budowanie takiego auta na drutach pociagnie za soba jeszcze wieksze wydatki. Nie stac mnie w tym momencie na VK wiec sie za to nie biore. Wole miec to co mam i moc tym autem wiecej pojezdzic i go utrzymywac na takim poziomie jaki wymaga:) zrobic to nie jest jedyny wydatek - najwiecej kasy idzie na utrzymanie takiego samochodu.

aaa, no i ie chce miec wydumki jakiejs, bo to co mam w kazdej chwili moge za rozsadna kase sprzedac i ktos tym w ppzm moze pojechac, a wydumka pojdzie za grosze bo bedzie sie to tylko nadawac do jakichs kjsow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po pierwsze....to co mam to jest A-grupa anie kit-car.

> po drugie..nie chce robic jakichs wydumek i pipcyc sie wokol

> pacholkow, bo czy bede miec 65, 70 czy 75 KM to w KJSach

> najmniej znaczy. Tu mozna wygrywac nawet seria jesli proby nie

> maja duzo prostych i sie umie jezdzic.

> po trzecie...zbudowanie solidnego kita i jego utrzymanie to ogromne

> pieniadze, a budowanie takiego auta na drutach pociagnie za soba

> jeszcze wieksze wydatki. Nie stac mnie w tym momencie na VK wiec

> sie za to nie biore. Wole miec to co mam i moc tym autem wiecej

> pojezdzic i go utrzymywac na takim poziomie jaki wymaga:) zrobic

> to nie jest jedyny wydatek - najwiecej kasy idzie na utrzymanie

100% popieram

> takiego samochodu.

> aaa, no i ie chce miec wydumki jakiejs, bo to co mam w kazdej chwili

> moge za rozsadna kase sprzedac i ktos tym w ppzm moze pojechac,

> a wydumka pojdzie za grosze bo bedzie sie to tylko nadawac do

> jakichs kjsow

i z tym ostatnim to racja, bo ktoś kto ma troche pojecia o samochodach to sam składa silnik jak chce, na gotowca idą ci co sie mniej znają albo warunków nie mają. Dlatego ogarnieci wolą kupić serie, a wydumki idą o wiele taniej niż są niby warte. Sam gdybym miał teraz czegoś szukać to najchętniej seryjnego taniego vana do przeróbki: zawias, ats, heble i potem motor ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 100% popieram

> i z tym ostatnim to racja, bo ktoś kto ma troche pojecia o

> samochodach to sam składa silnik jak chce, na gotowca idą ci co

> sie mniej znają albo warunków nie mają. Dlatego ogarnieci wolą

> kupić serie, a wydumki idą o wiele taniej niż są niby warte. Sam

> gdybym miał teraz czegoś szukać to najchętniej seryjnego taniego

> vana do przeróbki: zawias, ats, heble i potem motor

Wszystko zależy od kasy. PPZM to już droższa impreza i trzeba mieć troche wolnej kasy. A jak ktoś grzebie sobie auto pod KJS to go tam jakieś homologacje nie obchodzą. A później i tak sprzeda auto za dobre peniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

O ile dobrze pamiętam Kolega Szary zrobił kiedyś taką wydumke, ze zapiął przepustnicę od 75-tki do SPI. Przeszukałem archiwum w poszukiwaniu fot, ale starsze wiadomości nie maja już załaczników. Miałem te zdjęcia kiedyś na kompie, ale nie umiem ich znaleźć.

Zagadaj Szarego, na pewno Ci pomoże ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty to tak chyba coś usłyszałes ale nie do końca bo troche nie bardzo jest jak mówisz ale kazdy obiera sobie droge jaką chce .... nie wiem na jakich kajtkach latasz i gdzie ale w warszawie i kazdym mondrym kajtku typu kamionka prząsniczka magnolia czy niedawna kalwaria bez 90 kucy bila i szpery na krótkiej krzynce nie pośmierdzisz nawet w pierwszej 5 .... 3 liga zanim pujdzie to juz umrze bo koszta na 1 start zeby coś powalczyć to 1000 zł a tam tez z 70 konną agrupą to smutno ci bedzie bo tyle to nki robią a tam chłopaki mają szperniki i przełożenia główne powyrzej 5 .... wiec prosze cie najpierw sie rozeznaj a potem przemyśl co chcesz robić bo puki co to zalatujesz lekko panem Łapkiewiczem ... który zawsze jest na szarym koncu i nawet jak se zbudował kozackom agrupe to dalej tam jest ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

młodyś głupiś, wiesz za ile gratów sprzedałem ze swojej wydumki ? za 9 tysięcy w ciągu miesiąca i bez zbytniego napinania się, także proszę Cię nie gadaj o tym że kasy nie da się odzyskać, a co do Twojej a-grupy to tajk jak Zeton napisal smutna to a-fgrupa 70 konna, tyle to masz jak se góre od 1,2 założysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie wydzierać mi się tu na chłopaka o się jeszcze zniechęci do rajdów i będzie gips. Cel jest szczytny tylko na razie błądzi mocno. Każdy przerabia na początku auto cywilno-rajdowe. Można zapytać mojego brata, z którym jeżdżę. Ale cywilna rajdówka to ani jedno ani drugie. Po mieście się tym ciężko jeździ a na odcinku męczysz się z autami mocniej przygotowanymi i planujesz kolejne modyfikacje po każdym zakończonym na 5 miejscu kajtku.

Zobacz jak jeździ i wygląda A-grupa, która wygrała papik:

http://pl.youtube.com/watch?v=SBgFQwCF91k

a w RD3 będziesz miał jeszcze l;epiej;)... jeśli to w ogóle wystartuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zobacz jak jeździ i wygląda A-grupa, która wygrała papik:

> http://pl.youtube.com/watch?v=SBgFQwCF91k

> a w RD3 będziesz miał jeszcze l;epiej;)... jeśli to w ogóle

> wystartuje.

widzialem go 2 lata temu w Bialymstoku na rajdzie niepodleglosci drive.gif alez ten sej wymiatal ok.gifbiglaugh.gif

280296712-sej.jpg

pozdr.

post-24763-14352490642011_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, tylko ja tez nie jestem fanatykiem sprzed monitora i bedacego mistrzem w colina tylko w tym sporcie troche siedze i w miare sie orientuje.

Doskonale sobie zdaje sprawe z tego, ze w PPZM czy 3lidze moim autem bedzie ciezko.Ale na poczatek trzeba wykorzystac to co sie ma w 100%, a nie za ostatnie pieniadze wrzucic 2 przepustnice albo nawet 4, miec 100-120 koni i odpuszczac bo jajka beda mieknac? Wole tym co mam cokolwiek pojechac, niz wypryuc sie z kasy i nawet zapozyczyc, zbudowac kita ktory bedzie stał i czekal bo nie bede miec kasy na starty.

Poza tym, ja tego auta od czasu do czasu uzywam na codzien. Doskonale wiecie, ze autem na 2P ktory lubi sie wysoko krecic jazda po miescie na nizszych obrotach jest szkodliwa dla silnika.

Koszty...samo spalanie to nie wszystko bo mi lotto czy spali mi 9 czy 13 bo nie robie tym autem tras gdzie bedzie to odgrywalo wieksza role. Ale chodzi o to, ze w kit-carze niektore elementy trzeba czesciej wymieniac, sprawdzac itd. A to kosztuje. Bo raz ze czesci, a dwa ze ktos musi to zrobic jesli nie ma sie warunkow i wiedzy do zrobienia wszystkiego przy aucie.

Co do KJSów....tutaj bardzo sie liczy umiejetnosc jazdy po slupkach i plynnej jazdy. Fakt, ze na szybkich KJSach moc odgrywa bardzo duza role, ale na tych mniej szybki mozna slabszym autem spokojnie nawiazac walke.

Wydumki. Na czesci moze tak. Ale zobacz sobie ile kosztuje CC/SC zrobione pod PPZM, niekoniecznie 120konne, a ile kosztuje wdumka? n-kowe seje sa drozsze od wydumek po 80koni czy nawet 100, bo kazdy kto cos wiecej planuje ma gleboko gdzies KJSy i traktuje to jako forme ktora trzeba zaliczyc. Fakt, ppzm jest bardzo drogi, ale majac juz samochod zgodny z regulaminem start jest sie generalnie wstanie sfinansowac jesli sie bedzie bardzo chcialo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie w Colina tylko w RBR...

Po drugie gratuluję, że już trochę znasz bo długo siedzisz w tym sporcie, ja jak na razie jestem mocnym nowicjuszem i dopiero się uczę.

Po trzecie mówiłem ci na początku o głowicy 1.2 i 1p, to jest jedyne zdrowe podejście do seja jeśli chodzi o KJS (no chyba że masz kasę dłubać mocne 1,1 SPI albo wsadzić całe 1,2)

Po trzecie TO NIE JEST DROGIE, wyjdzie cię taka operacja taniej w zrobieniu niż 1,1 na seryjnej głowicy (chodzi o tę samą moc).

Po któreś tam jeśli dla ciebie KJS to tylko przymus do licencji i PPZM to uświadom sobie że po sezonie startów w KJS i tak będziesz musiał silnik rozebrać, wymienić sporo gratów, zdłubać według homo (tu A-grupa jest tańsza niż enka) i poskładać z najwyższą precyzją żeby przelatać sezon bezawaryjnie.

Ale widzę, że zrobisz i tak jak chcesz bo wiesz lepiej... tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec tak...KJSy przejechałem w tym sezonie juz. Ten silnik ktory mam poki co nie wymaga rozbiorki, zreszta dopiero niecaly rok temu byl zlozony. Gdybym budowal auto pod KJSy, to pewnie bym zalozyl gore od 1.2 i za nieduza kase mial pare kucy wiecej. Niestety ja nie patrzylem pod katem KJSow i silnik byl zrobiony pod PZM. Z silnikiem to dluga historia wiec nie bede sie rozpisywal dlaczego taki. Szukajac auta szukalem N-ki, ale kupilem cos innego, potem trzeba bylo ten silnik sprawdzic i tak juz jakos jest. Ze ni to N ni to dobre A...:/

I nie ze wiem lepiej, ale poprostu zycie mnie nauczylo ze trzeba myslec troche bardziej przyszlosciowo i realnie patrzac na wiele rzeczy. Ja na poczatku tez mialem wielkie aspiracje, a koszty momentami mnie jako studenta zaczely mocno przerastac. Teraz chetnie bym pojechal pzm gdyby nie to ze fotele utracily homologacje. Plus, ze silnik jest zgodny z papierami. Gdybym mial wydumke, doszedl by kolejny problem i wlasnie dlatego wiele osob zostaje w KJSach, bo koszty pierwszego startu w PPZM sa kosmiczne, a to wlasnie za sprawa homologacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym

> mial wydumke, doszedl by kolejny problem i wlasnie dlatego wiele

> osob zostaje w KJSach, bo koszty pierwszego startu w PPZM sa

> kosmiczne, a to wlasnie za sprawa homologacji.

Gdybym.. ale nie masz i mimo to brakło ci kasy. Powiem brutalnie: zostajesz w KJS przynajmnej jeszcze sezon, bez wygrywania czegokolwiek masz małe szanse na sponsora do PPZM (jeden start minimum 2500zł na czysto), bez zdłubania auta nie masz szans na podium w poważnych KJSach, i tu jak widzisz wydobywam swój brak doświadczenia. wink.gif

Druga sprawa to fakt że (jak twierdzisz) nie ogarniasz jeszcze auta. Może to fałszywa skromność ale jeśli tak jest to po cholerę iść do PPZM i latać 120 bokiem między drzewami po szutrach? żeby szybko skończyć karierę? Czy może toczyć się po odcinkach jak "Ł" w mocnej A-grupie blokując rywali i próbować się dopiero czegoś uczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to z wydziału simrowego czasem widuje jego treningówke

Ja go też czasami widuję, studiuję obok na WIMie... no i oczywiście na kajtkach już ze 2 lata. Wbrew powszechnie panującym opiniom, nie ma trzeciej ręki, nie widzi przez ściany, a jego oczy nie świecą w ciemnościach... i nie kotaktuje się bezpośrednio z Bogiem przez interkom... przynajmniej tak słyszałem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem brutalnie:

> zostajesz w KJS przynajmnej jeszcze sezon, bez wygrywania

> czegokolwiek masz małe szanse na sponsora do PPZM

tu sie mylisz...w tym sporcie nie jest tak ze za wynikami idzie kasa. to jest dopiero wlasnie brutalne, ale tak jest. Trzeba umiec kogos przekonac. Wyniki sa dobrym argumentem,ale nie jedynym. No i trzeba miec kupe szczescia, ale to jak we wszystkim.

Ten brak umiejetnosci, to nie jest tak, ze nie potrafie jezdzic samochodem...Po prostu jestem swiadom tego, ile jeszcze nie potrafie, a by tego sie nauczyc to trzeba jezdzic. Zeby jezdzic, ztrzeba miec na to kase niestety (obojetnie czy trening jakis czy rajd), a majac slabiej przygotowany samochod moge wiecej jezdzic bo mniej bedzie mnie kosztowalo jego utrzymanie. I tu sie chyba ze mna zgodzisz ze najwazniejsze to jezdzic, jezdzic i jeszcze raz jezdzic...

A w tym sezonie nie chce juz jezdzic w KJSach, bo koszty globalnie tez nie sa male, a jakos nie przepadam za sciganiem sie po placach. Moze u Was te KJSy fajniej wygladaja, ale to co jest w Krakowie to takie srednie czasami. Zdarzy sie jedna, dwie fajne proby ale generalnie to pacholki i duzy wyryp. Dlatego wole pojechac 3lige i byc swiadom ze przez regulaminy (klasa 903-1300) nie bede mogl walczyc o czolowe lokaty (swifty, 106-tki i mocne seje) ale bede miec wiekszy fun z tego. Tak mi sie przynajmniej wydaje:)

A Szymon gdyby teraz wsiadl w seryjne SC tylko moze z poprawionym zawiasem to i tak by zlał na KJSach zdecydowana wiekszosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego uważasz ze jazda po mieście na niskich obrotach jest szkodliwa dla wiertarki ? słuchaj moje SC było wibitnie wysokoobrotowe , do życia budziło się powyżej 5,5 i darło do końca czyli do 9100, do tych 5,5 jechało płynnie i bez szarpania, mogłem sobie jechać na 6 biegu 50km/h wciskałem gaz i zaczynało się napędzać bez kangurków itp.itd. od 5,5 jakby się vtec załączył, jeździłem tym na codzień i generalnie nie wybuchało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.