barmanik Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 Są dwie szkoły: jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azja Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Są dwie szkoły: > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. w przypadku silnika w takim wieku jak Twój, pominąć można osławione spłukiwanie siakiejś warstwy ochronnej... możesz śmiało stosować różnej maści specjalne płyny, później ciśnieniowo zmyć... uważaj tylko na zalanie altka, kopułki i ogólnie elektryki pozdr. Azja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j_jasiu Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Są dwie szkoły: > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. Jak chcesz mieć problemy z elektryką to myj. Generalnie to wodą raczej nie a jedynie czymś co dobrze wyparowuje np. benzynką czy innymi tego typu specyfikami. A po co chcesz silnik myć?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exatel1 Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Jak chcesz mieć problemy z elektryką to myj. Generalnie to wodą > raczej nie a jedynie czymś co dobrze wyparowuje np. benzynką czy > innymi tego typu specyfikami. A po co chcesz silnik myć?? Ja myje od spodu;-) ... w porze deszczowej a od gory przecieram tylko to czego sie dotykam (wlewy plynow i akumulator no i bagnet do oleju) .... tak pieknie wyglada jak jest suchy (mam na mysli brak plam roznych dziwnych wyciekow) ze wole go nie ruszac ps: no chyba, ze zima zmienie zdanie jak mi sie zmieni na "wieliczke" od jazdy po zasolonych rdogach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rkanisz Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > w przypadku silnika w takim wieku jak Twój, pominąć > można osławione spłukiwanie siakiejś warstwy ochronnej... Święta prawda > możesz śmiało stosować różnej maści specjalne płyny, Też prawda > później ciśnieniowo zmyć... A tu już się nie zgadzam, jeśli ciśnieniowo to bardzo niskim ciśnieniem (niewiele większe od dostępnego w rurociągach) Jeżeli myjesz ciśnienioowo to zanieczyszczenia (np. piasek) mogą dostać się pod paski klinowe, do słabo osłoniętych łożysk itd. Normalnie jak sobie leżą to nie przeszkadzają, a w trakcie mycia ciśnieniowego nie masz pewności, że je wypłukałeś a wręcz można je tam wbić wysokim ciśnieniem. > uważaj tylko na zalanie altka, kopułki i ogólnie elektryki No i tu też się zgodzę > pozdr. > Azja Oczywiście można się nie zgadzać ze mną to tylko moja skromna opinia. Zrobisz według własnego uznania. Pozdrawiam RKanisz Werdykt 3:1 (Żartuję oczywiście) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebzal Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Są dwie szkoły: > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. jak myjesz silnik benzynowy to dobrze mieć pod ręką sprężone powietrze i przesuszyć wszystkie styki a juz na pewno gniazda świec i rozdzielacze... to raczej diesla możesz spokojnie płukać... i to wodą!!! ileś tam silników umyłem pracując za granicą (parę lat temu) benzynowe trzeba było suszyć, nowsze motory się omijało - elektronika bywała czuła, diesla jechało się Karcherem, środkiem rozpuszczającym smary i oleje-żrące to było świństwo okrutnie - a potem obfity prysznic i Karcher w robocie... Diesla się suszyło odpalając go na 10 minut i nie było takiego który by padł a benzynki siadały -oj siadały... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Są dwie szkoły: > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. lepiej nie myć jak już masz coś zapaćkane olejem, to można domowym sposobem - szmatka z grubsza a potem pędzelek i benzyna ekstrakcyjna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azja Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > lepiej nie myć ...i jeszcze napiszcie, że tylko handlarze myją w ramach "picowania" przed okazyjną sprzedażą ja przeczyściłem swój przy okazji wymiany uszczelki pod pokrywą i byłem zadowolony z efektu pozdr. Azja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azja Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > A tu już się nie zgadzam, jeśli ciśnieniowo to bardzo niskim > ciśnieniem (niewiele większe od dostępnego w rurociągach) > Jeżeli myjesz ciśnienioowo to zanieczyszczenia (np. piasek) mogą > dostać się pod paski klinowe, do słabo osłoniętych łożysk itd. > Normalnie jak sobie leżą to nie przeszkadzają, a w trakcie mycia > ciśnieniowego nie masz pewności, że je wypłukałeś a wręcz można > je tam wbić wysokim ciśnieniem. no jasne, że nie max-karcherem pozdr. Azja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rkanisz Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > no jasne, że nie max-karcherem > pozdr. > Azja Uffff..... A już myślałem, że taki weteran.... Taaak doradzi Akceptuję myjkę firmy "Topex" (czy jakoś podobnie), bo albo się zaraz zepsuje, albo nie ma takiego ciśnienia jakim się chwali Pozdrawiam RKanisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azja Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Akceptuję myjkę firmy "Topex" (czy jakoś podobnie), bo albo się zaraz > zepsuje, albo nie ma takiego ciśnienia jakim się chwali btw. nie posiadam żadnej na własność pozdr. Azja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviu Napisano 12 Września 2005 Udostępnij Napisano 12 Września 2005 > Są dwie szkoły: > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. Pierwsze słysze ze diesla nie mozna myc, jesli juz to własnie diesla bez elektroniki mozna bez obaw myc. Ale generalnie nie polecam mycia jakimis zracymi srodkami czy woda w duzych ilosciach (nie mowiac o duzym cisnieniu). Jak pisali koledzy czyms co odparuje, zeby nie tzreba było wody urzywac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robiw Napisano 15 Września 2005 Udostępnij Napisano 15 Września 2005 Odradzam... kiedyś w serwisie Seata w Siedlcach umyli mi silnik w VW Polo (benzyna 1.0 , 8V) i po przejechaniu niespełna 250 km, silnik odmówił współpracy. Do wymiany były wszystkie przewody wysokiego napięcia. Woda, która została do nich niejako "wtłoczona" pod ciśnieniem po takim przebiegu spowodowała "przebicie" przewodów... A jescze mówili mi, że specjalnie syrenkę alarmową zabezpieczyli przed wodą . Silnik umyli przy okazji wizyty na przeglądzie więc jechałem, powiedzmy w 2 godziny po umyciu... robiw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camillo Napisano 15 Września 2005 Udostępnij Napisano 15 Września 2005 Ja mam Astre II DI 2.0, kumpel ma Vectre DTI 2.0 i w zeszlym miesiacu czyscilismy silniki specjalnym plynem (dostepnym w automyjniach) i plukalismy Karcherem. Pieknie teraz wyglada pod maska. Polecam umyc raz na jakis czas silnik, szczegolnie, jezeli nigdy nie myliscie i jest zasyfiony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mDziubek Napisano 15 Września 2005 Udostępnij Napisano 15 Września 2005 > Są dwie szkoły: > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć. np. jadac na przeglad w Swiss trzeba silnik umyc obowiazkowo od gory i od dolu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amocox Napisano 15 Września 2005 Udostępnij Napisano 15 Września 2005 > lepiej nie myć > jak już masz coś zapaćkane olejem, to można domowym sposobem - > szmatka z grubsza a potem pędzelek i benzyna ekstrakcyjna Dokładnie...Benzynka ekstrakcyjana.....benzynka ekstarkcyjna...to jest to.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrulex Napisano 15 Września 2005 Udostępnij Napisano 15 Września 2005 > Są dwie szkoły: i jak zwykle zdania sa podzielone > jedni mówią, że benzynę można myć a diesla nie predzej odwrotnie > a druga szkoła mówi, że najlepiej nic nie myć a no. wtedy blok nie rdzewieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tracex Napisano 15 Września 2005 Udostępnij Napisano 15 Września 2005 > i jak zwykle zdania sa podzielone Ja tam se myje silniczek regularnie 4-5 razy w roku (nie nawidze kurzu - mam alergie ), i to fest (130* i dddduuuuzzzzoooo BAR'ow ). Jeszcze jakos nic nie zaszkodzilo (uwaga na altka), a to nie jest moje pierwsze autko. Wszyscy (no prawie wszyscy) moi znajomi myja i jakos problemow nie maja z tym czy owym (grunt to robic to z glowa - jak przy ) pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.