przemolo Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Kiedyś pisałem o znanym na forum problemie "przelewania się wody" w nagrzewnicy po dodaniu gazu. Kiedyś skutecznie odpowietrzyłem układ chłodzenia ale temat powraca po kilku miesiącach. Myślicie, że należy się tym przejmować? nie ma innych niepokojących objawów. Zastanawiam się czy przyczyną może być to, że auto stosunkowo mało jeździ (ponad 5 lat i 34tyś km), a jeździ zwykle na krótszych miejskich trasach, gdzie pewnie silnik nie jest w stanie do porządku się nagrzać i może dlatego powietrze nie jest się w stanie wydostać samo z układu? Ale skąd się tam bierze? Zakładam, że przy walniętej uszczelce pod głowicą miałbym też inne problemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kAzAA Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 > Kiedyś pisałem o znanym na forum problemie "przelewania się wody" w > nagrzewnicy po dodaniu gazu. Kiedyś skutecznie odpowietrzyłem > układ chłodzenia ale temat powraca po kilku miesiącach. > Myślicie, że należy się tym przejmować? nie ma innych > niepokojących objawów. > Zastanawiam się czy przyczyną może być to, że auto stosunkowo mało > jeździ (ponad 5 lat i 34tyś km), a jeździ zwykle na krótszych > miejskich trasach, gdzie pewnie silnik nie jest w stanie do > porządku się nagrzać i może dlatego powietrze nie jest się w > stanie wydostać samo z układu? > Ale skąd się tam bierze? > Zakładam, że przy walniętej uszczelce pod głowicą miałbym też inne > problemy... widocznie zapowietrza sie przez upg , tez to mialem , mimo ze plyn nie wpadał do oleju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 15 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 > widocznie zapowietrza sie przez upg , tez to mialem , mimo ze plyn > nie wpadał do oleju Pytanie co z tym zrobić... zostawić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
06061974 Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 > Pytanie co z tym zrobić... zostawić? Ja mam podobny objaw... Mnie bulgoce tylko podczas zapalenia zimnego silnika... Po nagrzaniu się ok 5 min. problem zanika... ma ktoś podobne zjawisko u siebie?? Kiedy juz jest silnik ciepły nie ma tego problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kAzAA Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 > Pytanie co z tym zrobić... zostawić? ja zostawiłem bulgotanie , po roku upg do wymiany bo juz nie dało się odpowietrzyć ... a jak byl zapowietrzony to mial cisnienie po odkreceniu zbiorniczka wyrownawczego ( zawsze bylo pssst ) i potem mial problemy z nagrzewaniem , ale dezycja nalezy do Ciebei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kAzAA Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 > Ja mam podobny objaw... Mnie bulgoce tylko podczas zapalenia zimnego > silnika... Po nagrzaniu się ok 5 min. problem zanika... ma ktoś > podobne zjawisko u siebie?? Kiedy juz jest silnik ciepły nie ma > tego problemu w archiwum o tym pelno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 16 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > w archiwum o tym pelno Pełno ale niezbyt wiele o tym czy się tym przejmować póki to jedyny objaw czy nie... swoją drogą ile kosztuje wymiana upg w 1.2 8v? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Pełno ale niezbyt wiele o tym czy się tym przejmować póki to jedyny > objaw czy nie... swoją drogą ile kosztuje wymiana upg w 1.2 8v? odpowietrz porządnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackow Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Witam wszystkich!!! Chcę tutaj opisać prosty sposób odpowietrzenia układu chłodzenia. Jak dotąd sposób ten był skuteczny w innych samochodach. Kilka razy tak odpowietrzałem układ np. w SEACIE IBIZIE, gdzie nagrzewnica jest powyżej zbiorniczka wyrównawczego i przy każdej wymianie płynu chłodnicy robił się w nagrzewnicy korek powietrza, który za Chiny Ludowe przy normalnym użytkowaniu nie chciał się zlikwidować. Układ chłodzenia nie był ciśnieniowy, więc brak było odpowietrzników, a odpowietrzyć powinno się samoczynnie. Wtedy wpadłem na pomysł i ustawiłem samochód na dość stromym zjeździe do garażu w ten sposób ażeby zbiorniczek wyrównawczy był jak najwyżej nad całym układem, (czyli przód do góry), odpalałem samochód i przy temp. 60/70 stopni ładnie zabulgotało i zero powietrza w układzie. Ustawiając Kropka w ten sposób najwyższym punktem będzie odpowietrznik chłodnicy. Może sposób ten pozwoli na pozbycie się powietrza z Kropka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 16 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > odpowietrz porządnie. Ileż można... raz już to robiłem i jak napisałem wcześniej pomogło na kilka miesięcy, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 16 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Witam wszystkich!!! Chcę tutaj opisać prosty sposób odpowietrzenia > układu chłodzenia. Jak dotąd sposób ten był skuteczny w innych > samochodach. Kilka razy tak odpowietrzałem układ np. w SEACIE > IBIZIE, gdzie nagrzewnica jest powyżej zbiorniczka wyrównawczego > i przy każdej wymianie płynu chłodnicy robił się w nagrzewnicy > korek powietrza, który za Chiny Ludowe przy normalnym > użytkowaniu nie chciał się zlikwidować. Układ chłodzenia nie był > ciśnieniowy, więc brak było odpowietrzników, a odpowietrzyć > powinno się samoczynnie. Wtedy wpadłem na pomysł i ustawiłem > samochód na dość stromym zjeździe do garażu w ten sposób ażeby > zbiorniczek wyrównawczy był jak najwyżej nad całym układem, > (czyli przód do góry), odpalałem samochód i przy temp. 60/70 > stopni ładnie zabulgotało i zero powietrza w układzie. > Ustawiając Kropka w ten sposób najwyższym punktem będzie > odpowietrznik chłodnicy. Może sposób ten pozwoli na pozbycie się > powietrza z Kropka. No dobra - robiłem kiedyś podobnie ale czemu sytuacja się powtarza? przecież nie będę co 2-3 miesiące go odpowietrzał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Ileż można... raz już to robiłem i jak napisałem wcześniej pomogło na > kilka miesięcy, mi też, a na pewno mniej roboty i tańsze niż robienie UPG, szczególnie jeśli okaże sie to niepotrzebne. A przy przebiegu 70 tys km jak u mnie, bez przegrzań silnika, uzytkując samochód całkowicie normalnie nie ma duzych szans na UPG. Tym bardziej, że innych objawów UPG brak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 16 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > mi też, a na pewno mniej roboty i tańsze niż robienie UPG, > szczególnie jeśli okaże sie to niepotrzebne. A przy przebiegu 70 > tys km jak u mnie, bez przegrzań silnika, uzytkując samochód > całkowicie normalnie nie ma duzych szans na UPG. Tym bardziej, > że innych objawów UPG brak. Orientujesz się ile średnio może kosztować wymiana upg w 1.2 8v? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackow Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Orientujesz się ile średnio może kosztować wymiana upg w 1.2 8v? Ostatnio wymieniałem pasek rozrządu, pompe, rolkę , uszczelkę pod głowicą, uszczelkę pod kolektorami i klawiatury zapłaciłem 220zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart30 Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Ostatnio wymieniałem pasek rozrządu, pompe, rolkę , uszczelkę pod > głowicą, uszczelkę pod kolektorami i klawiatury zapłaciłem 220zł Pewny jesteś, że wymieniałeś też uszczelkę pod głowicą wraz z planowaniem głowicy Bo jeśli tak, to cena bardzo atrakcyjna IMO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackow Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Pewny jesteś, że wymieniałeś też uszczelkę pod głowicą wraz z > planowaniem głowicy Bo jeśli tak, to cena bardzo atrakcyjna IMO Podałem koszt bez planowania głowicy. Planowanie 50 PLN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MADAR Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 > Ostatnio wymieniałem pasek rozrządu, pompe, rolkę , uszczelkę pod > głowicą, uszczelkę pod kolektorami i klawiatury zapłaciłem 220zł Powiedzialbym , ze wrecz gratisowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > Orientujesz się ile średnio może kosztować wymiana upg w 1.2 8v? 400-800 zł zależy gdzie będziesz robił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bemol Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > Pytanie co z tym zrobić... zostawić? a znika ci płyn? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 17 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > a znika ci płyn? Na pewno nie w ilościach, które mógłbym zauważyć gołym okiem na zbiorniku wyrównawczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > No dobra - robiłem kiedyś podobnie ale czemu sytuacja się powtarza? > przecież nie będę co 2-3 miesiące go odpowietrzał. miałem podobne objawy, mogłem sobie odpowietrzac, po jakims czasie znowu bulgotało, głownie na zimnym silniku. problem jest taki ze zazwyczaj spaliny przedostaja sie do ukłądu chłodzenia przez upg, skutkiem czego układ sie zapowietrza, (efektem ubocznym jest słabnace ogrzewanie). zazwyczaj bulgotanie nasila sie na zimnym silniku dlatego ze na skutek rozszezalnosci cieplnej po nagrzaniu silnik sie "doszczelnia" co niejako poczatkowo niweluje przedostawanie sie spalin do układu, jednak po jakims czasie bedzie bulgotac juz nawet na rozgrzanym silniku... innymi słowy jezeli upg jest dobra nie ma szans na to aby układ sam sie zapowietrzał, (a bynajmniej szanse na to sa naprawde małe). jezeli komus bulgocze to predzej czy pozniej musi liczyc sie z wym UPG. od znajomego mechanika dowiedziałem sie przyczyna czestego wywalania upg w P2 jest troche wadliwe mocowanie silnika, silnik wisi niejako podwieszony za głowice, skutkiem czego jedna strona głowicy jest odciagana od cylindra... co do odpowietrzania: w P2 faktycznie ciezko sie to robi, ale sprawdzonym sposobem jest wjechanie autem na wzniesienie, i nie z góry tak jak ktos o tym pisał tylko dziobem pod góre, wlac płyn na max i grzac, po zagrzaniu odkrecac odpowietrzniki najpierw przy nagrzewnicy pozniej przy chłodnicy-gwarantuje ze wszystko sie odpowietrzy za 1 razem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > Pełno ale niezbyt wiele o tym czy się tym przejmować póki to jedyny > objaw czy nie... swoją drogą ile kosztuje wymiana upg w 1.2 8v? wymiana ze szlifem ok 400-500 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > mi też, a na pewno mniej roboty i tańsze niż robienie UPG, > szczególnie jeśli okaże sie to niepotrzebne. A przy przebiegu 70 > tys km jak u mnie, bez przegrzań silnika, uzytkując samochód > całkowicie normalnie nie ma duzych szans na UPG. Tym bardziej, > że innych objawów UPG brak. mi upg poszła przy przebiegu ok 60 tys.wiec bywa roznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > Na pewno nie w ilościach, które mógłbym zauważyć gołym okiem na > zbiorniku wyrównawczym... jezeli wali Ci do ukłądu chłodzenia to nawet nie zauwazysz ubytku płynu, a jedynie jego roznice w poziomie, bedzie sie po odkreceniu korka (na działajacym silniku) albo podnosił albo opadał... jezlei masz sykniecie po otwarciu korka znaczy ze spaliny wala do układu. innym sposobem jest zaraz po odpaleniu odkrecenie korka przy chłodnicy i przegazownaiu auta-jezlei bulgocze to jestes pewien ze UPG-bulgotanie to spaliny... a najpewniej poprostu poszukac warsztat który zrobi probe na szczelnosc upg-podłaczaja taki zbiornik i gdy płyn sie zabarwi w zbiorniku znaczy ze spaliny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 17 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > mi upg poszła przy przebiegu ok 60 tys.wiec bywa roznie Ja mam 35k... więc też mnie trochę dziwi, że to niby już by miało być... Tikaczem miałem zrobione 120k km i nawet nie myślałem, że upg może paść... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 17 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > ja zostawiłem bulgotanie , po roku upg do wymiany bo juz nie dało się > odpowietrzyć ... a jak byl zapowietrzony to mial cisnienie po > odkreceniu zbiorniczka wyrownawczego ( zawsze bylo pssst ) i > potem mial problemy z nagrzewaniem , ale dezycja nalezy do > Ciebei U mnie na razie innych problemów nie ma - zastanawiam się jednak czy zapowietrzenie układu nie może spowodować jakiegoś niekontrolowanego przez czujniki temperatury miejscowego przegrzania silnika (np. poprzez brak cieczy w danym miejscu silnika - zamiast cieczy będzie "bania" powietrza). Może teoretyzuję w złą stronę - więc najwyżej mnie naprostujcie Nie wiem nawet czy to zapowietrzenie dotyczy samej nagrzewnicy (pół biedy) czy też bloku silnika, w którym przepływa ciecz chłodząca (wtedy może gorzej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > U mnie na razie innych problemów nie ma - zastanawiam się jednak czy > zapowietrzenie układu nie może spowodować jakiegoś > niekontrolowanego przez czujniki temperatury miejscowego > przegrzania silnika (np. poprzez brak cieczy w danym miejscu > silnika - zamiast cieczy będzie "bania" powietrza). Może > teoretyzuję w złą stronę - więc najwyżej mnie naprostujcie > Nie wiem nawet czy to zapowietrzenie dotyczy samej nagrzewnicy (pół > biedy) czy też bloku silnika, w którym przepływa ciecz chłodząca > (wtedy może gorzej). na 90% zbiera Ci sie w nagrzewnicy powietrze, ot fizyka-jest ona najwyzej.. a ja z własnego doswiadczenia moge powiedziec ze jazda dłuzszy czas z takim pobulgotytwaniem spowodowała zatkanie nagrzewnicy i oprocz tego ze musiałem wymieniac nagrzewnice to takze upg. w nagrzewnicy poprostu wytracało sie cos w rodz. błotnistej mazi (spaliny dłuzszy czas sie gromadziły własnie w nagrzewnicy), pomimo ze auto była zalewane paraflau... a czy przegrzewac sie ma prawo?? pewnie tak, natomiast u mnie jazda skonczyła sie w mom gdy na stacji (całe szczescie w okol domu) temp nagle skoczyła do góry i upg poszła do konca... a dodam ze tez jezdziłem troche z takim pobulgotywaniem, najpierw minimalnie przy zapaleniu, pozniej coraz bardziej, az ostatecznie w czasie jazdy przy gwałtownym dodaniu gazu tez było słychac niagare. reasumujac, moim zdaniem jazda z bulgotaniem to oznaka padajacej upg, ( o ile nie było nic ruszane przy układzie chłodzenia a bulgotanie pojawia sie nagle ni z tad ni z owad ) i predzej czy pozniej trzeba bedzie sie zabrac za jej zrobienie. predzej-mozna ograniczyc koszty do minimum pozniej- jak w moim przypadku doszła do tego jeszcze nagrzewnica. z drugiej strony czytałęm ze ludzie jezdza z bulgotaniem juz kilka lat i nic sie nie dzieje ale wydaje mi sie ze to moze byc loteria... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackow Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 > co do odpowietrzania: w P2 faktycznie ciezko sie to robi, ale > sprawdzonym sposobem jest wjechanie autem na wzniesienie, i nie > z góry tak jak ktos o tym pisał tylko dziobem pod góre, wlac > płyn na max i grzac, po zagrzaniu odkrecac odpowietrzniki > najpierw przy nagrzewnicy pozniej przy chłodnicy-gwarantuje ze > wszystko sie odpowietrzy za 1 razem Jażeli chodzi o mój wpis to wyrażnie jest napisane przód do góry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 17 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Czy ktoś z Was jest może w stanie polecić jakiegoś zaufanego fachowca od Punto w okolicach Bytomia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > Jażeli chodzi o mój wpis to wyrażnie jest napisane przód do góry. sory, moja pomyłka,zasugerowałem sie pierwsza czescia wypowiedzi "na podjezdzie" a dalej piszesz ze na dół... moj bład Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pachala Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Daj sobie spokój, jeździłem 4,5 roku i od nowości bulgotanie powracało co mniej więcej pół roku, czasem odpowuietrzałem, czasem samo przestawało. Autko jeździło bez problemów cały czas. Nie ma co sobie () zawracać i słuchać jakiś mędrców o padającej UPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 18 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > Daj sobie spokój, jeździłem 4,5 roku i od nowości bulgotanie > powracało co mniej więcej pół roku, czasem odpowuietrzałem, > czasem samo przestawało. Autko jeździło bez problemów cały czas. > Nie ma co sobie () zawracać i słuchać jakiś mędrców o padającej > UPG Ile mniej-więcej km przejechałeś w tym czasie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > Daj sobie spokój, jeździłem 4,5 roku i od nowości bulgotanie > powracało co mniej więcej pół roku, czasem odpowuietrzałem, > czasem samo przestawało. Autko jeździło bez problemów cały czas. > Nie ma co sobie () zawracać i słuchać jakiś mędrców o padającej > UPG medrcow nie medrcow, ja tez tak jezdziłem min. ze tutaj przeczytałem ze jednym bulgocze i jezdza juz dłuzszy czas, az nagle na stacji temp sobie skoczyła grubo powyzej 100 i juz nie było bulgotania, tylko wizyta u mechanika, nie dosc ze upg wyjsrała sie do konca to jeszcze doszła nagrzewnica która sie poprzez zapowietrzanie i brak przepływu cieczy zatkała... tak wiec oprócz upg miałem wymiane nagrzewnicy czyli ok 300zł wiecej. ja poprostu odnosze sie do mojego przykłądu a co kto bedzie dalej z tym robił jego sprawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > Ile mniej-więcej km przejechałeś w tym czasie? zrob sobie prosty test, na zimnym silniku odpal i odkrec korek na chłodnicy, przygazuj i patrz czy sa babelki powietrza, albo czy wywala ci płyn po odkreceniu korka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 18 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > zrob sobie prosty test, na zimnym silniku odpal i odkrec korek na > chłodnicy, przygazuj i patrz czy sa babelki powietrza, albo czy > wywala ci płyn po odkreceniu korka... Jeśli będą w/w objawy, to wskazywałoby pewnie na uszczelkę? obawiam się jednak, że ilości powietrza, które się tam dostają są tak niewielkie, że tego nie zauważę (jak pisałem, ostatnio po odpowietrzeniu miałem kilka miesięcy spokoju). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > Jeśli będą w/w objawy, to wskazywałoby pewnie na uszczelkę? obawiam > się jednak, że ilości powietrza, które się tam dostają są tak > niewielkie, że tego nie zauważę (jak pisałem, ostatnio po > odpowietrzeniu miałem kilka miesięcy spokoju). gdy masz bulgotanie, zaraz po zapaleniu odkrec kurek i sprawdz czy bulgocze wazne aby było to na zimnym silniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pachala Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 > Ile mniej-więcej km przejechałeś w tym czasie? 85 tys. , a zaczęło bulgotać jak miałem 800 km na liczniku Moim zdaniem padniecie UPG to jakiś przypadek, w MK II po prostu diabelsko łatwo się układ zapowietrza. A to że bąbelki lecą przy gazówce też o niczym nie świadczy, tylko o zapowietrzeniu. Jak na początku odpowietrzałem w ASO to widziałem jeden gazował a drugi sprawdzał zbiorniczek, a płyn aż tańczył sobie w środeczku i nikt o UPG nawet nie myślał. ja opracowałem patent z odpowietrzaniem , o którym już kiedys pisałem, u mnie działało na 100 % u innych różnie, każdy ma swój "złoty środek" 1. NA ZIMNYM - odkręcamy korek zbiorniczka , odpowietrznik nagrzewnicy i odpowietrznik chłodnicy. 2. Lejemy Paraflu aż ciurkiem (równiutko) nie zacznie wylatywać z chłodnicy - zakręcamy 3. Jak pięknie ciurkiem poleci z odpowietrznika nagrzewnicy zakręcamy. 4. Na pewno w zbiorniczku będzie za dużo, więc odciągam do maximum. 5. ODPALAM DOPIERO NA DRUGI DZIEŃ RANO ! BĘDZIE WIELKI BULGOT , MOŻE JESZCZE PRZEZ CAŁY DZIONEK A POTEM CISZA... 6. Potem sprawdź jeszcze zbiornik bo się zdziwisz ile trzeba będzie dolać... taki był wlaśnie zapowietrzony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemolo Napisano 22 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 > gdy masz bulgotanie, zaraz po zapaleniu odkrec kurek i sprawdz czy > bulgocze wazne aby było to na zimnym silniku Nic to nie zmieniło... (mowa o kurku w zbiorniku wyrównawczym) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.