Skocz do zawartości

Piszczenie przy hamowaniu...


Doom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od czego mogą piszczeć hamulce ? Znalazłem w szukajce, że problemem mogą być źle dobrane klocki no ale ze 2 miesiące temu może 3 wymieniałem tarcze i klocki wszystko było jednej firmy TRW Lucas wentylowane... Zauważyłem że jak popsikam tarczę preparatem do czyszczenia tarcz (kupiłem jak je zakładałem) na bazie alkoholu to na parę dni mam spokój. piszczenie pojawiło się niedawno jakiś tydzień może 2 tygodnie temu. Dodam że od wymiany przejechałem jakieś 4-5kkm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podłączę się pod pytanie z trochę innym problemem.

Byłem na wakacjach w Szklarskiej Porębie i jak zorientowani wiedzą dość dużo dróg prowadzi to dość stromymi podjazdami i zjazdami. Po wycieczce do Karpacza (od niedzieli) piszczy mi lewe przednie koło (chyba przednie), Ale nie przy hamowaniu tylko podczas ruszania po hamowaniu tak z 3-4 obroty koła jest pisk (tak jakby w jednym miejscu coś ocierało i tworzy sie przerywany pisk). Nie dzieje się to zawsze , np. dziś tylko raz.

Co to może być ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> piszczenie pojawiło się niedawno jakiś tydzień może 2 tygodnie temu.

A przypadkiem nie nie było jakiegoś małego przegrzanka: albo np. z góry na wcisniętym hamulcu albo raz a porzadnie wink.gif ? Może się powierzchnia klocków zeszkliła. Jak wyglada tarcza? Nie ma fioletowego podbarwienia?

A tak generalnie pisk to efekt drgań - i tu bym szukał przyczyny.

Pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Rozbierz

> 2. Wyczyść

> 3. Posmaruj gdzie trza

> Powinno ustapić bo takie chwilowe piszczenie w w określonych

> momentach to najczęściej efekt brudu.

> Pozdroofka

Dokladnie trzeba posmarowac punkty pracy klocka z jarzmem inaczej bardzo szybko sie blokuje i wpada w wibracje slyszane jako pisk, a zeby nie bylo malo warto to robic przynajmniej raz w roku, a na pewni po zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Rozbierz

> 2. Wyczyść

> 3. Posmaruj gdzie trza

> Powinno ustapić bo takie chwilowe piszczenie w w określonych

> momentach to najczęściej efekt brudu.

> Pozdroofka

Hmmm ale mi nie piszczy przy hamowaniu tylko gdy ruszam tak z 3-5 obrotów koła, ale nie zawsze hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmm ale mi nie piszczy przy hamowaniu tylko gdy ruszam tak z 3-5

> obrotów koła, ale nie zawsze

Czy mam ci zrobic wyklad z drgan?

Klocek po prostu nie odchodzi do konca i tarcza z klockiem powoduje wibracje na czestotliowsci slyszane jako pisk, A zapobiec temu mozemy poprzez smarowanie, aby klocek w jarzmie pracowal w pelnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy mam ci zrobic wyklad z drgan?

Nie bo i tak nie zrozumiem biglaugh.gif Chyba że napiszesz to w języku C++ lub JAVA biglaugh.gif

> Klocek po prostu nie odchodzi do konca i tarcza z klockiem powoduje

> wibracje na czestotliowsci slyszane jako pisk, A zapobiec temu

> mozemy poprzez smarowanie, aby klocek w jarzmie pracowal w

> pelnym zakresie.

No to mi chyba wystarczy. Ciekawe czy samo zniknie bo mój mechanik pojechał na tydzień na wakacje a ja za tydzień oddaję asterkę do blacharza ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bo i tak nie zrozumiem Chyba że napiszesz to w języku C++ lub

> JAVA

> No to mi chyba wystarczy. Ciekawe czy samo zniknie bo mój mechanik

> pojechał na tydzień na wakacje a ja za tydzień oddaję asterkę do

> blacharza

Ja jeszcze zanim wloze klocek scinam wszystkie jego ranty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ooo popatrz

> chyba nikt o tym nigdy wcześniej nie wspomniał...

to fakt nikt wcześniej nie wspominał, ale u mnie astrze, jeszcze jak ojciec ją powoził i był na przeglądzie w ASO gdzie właśnie wymienili na oryginalne zacinały się co efektem było grzanie prawego koła. Mój brat wyjął kocki i właśnie zeszlifował ranty i było ok. Ja jak jeżdżę od 5 lat wymieniałem z dokładnością do miesiąca co rok klocki (gwałtowna jazda gwałtowne hamowanie), nigdy nie spotkałem się z takim efektem - dodam, że zawsze sam wymieniałem klocki i ewentualnie tarcze, gdzie wszystko ładnie czyściłem i smarowałem pracujące powierzchnie oczywiście pomijając powierzchnie klocków i tarcz.

PS. Zawsze używałem klocków TRW Lukasa lub brembo

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...- dodam, że zawsze sam

> wymieniałem klocki i ewentualnie tarcze, gdzie wszystko ładnie

> czyściłem i smarowałem pracujące powierzchnie

już wcześniej była mowa o precyzji i czystości przy

tej robocie ok.gif

poza tym, jak robisz sam to wiesz co robisz ok.gif

> oczywiście

> pomijając powierzchnie klocków

bo właśnie o tym nigdy mowy nie było idea.gif

> PS. Zawsze używałem klocków TRW Lukasa lub brembo

nawet na lucasach są ranty wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nawet na lucasach są ranty

Powiem szczerze nigdy nie zwróciłem uwagi czy są. Po założeniu nowych klocków ważne jest docieranie:

- nie wolno przegrzać

- obserwować zachowanie auta podczas hamowania (czy nie bije, czy nie ściąga)

- i po każdej dłuższej jeździe sprawdzić organoleptycznie koła czy mają taką samą temperature.

PZDR VEN

PS. Pamiętajmy, że hamulce to najważniejszy element w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PS. Pamiętajmy, że hamulce to najważniejszy element w samochodzie.

i tego się trzymajmy ok.gif

EDIT:

> Powiem szczerze nigdy nie zwróciłem uwagi czy są. Po założeniu nowych klocków ważne jest docieranie:

ja zwróciłem ale nigdy wagi do tego nie przykładałem bo nigdy

po wymianie nie miałem kłopotów z hamulcami (piszczenie itp)

z docieraniem po wymianie też podpiszę się obiema rękami ok.gifwink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie znam się za bardzo na technicznych sprawach w samochodzie, ale w ponad półrocznym aucie zauważyłem, że także popiskiwały ale w desczowe i wilgotne dni , jak jest sucho i nie ma wilgoci popiskiwania podczas hamowania nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie znam się za bardzo na technicznych sprawach w samochodzie, ale

> w ponad półrocznym aucie zauważyłem, że także popiskiwały ale w

> desczowe i wilgotne dni , jak jest sucho i nie ma wilgoci

> popiskiwania podczas hamowania nie ma.

A u mnie odwrotnie... Piszczą jak się nagrzeją albo jak jest gorąco tak jak dzisiaj. Np. kilka dni temu jechałem w trasę 120km i nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi trochę piszczy jak autko postoi troche bez jazdy, tak z 3-4 dni. A szczególnie jak wcześniej jazda była w wilgoci.

Kiedyś jakiś mechanior powiedział cyt.: "ten typ tak ma" palacz.gif

Ale wystarczy że ruszę, przejadę do ok 1km (w tym też hamowanie) rozrusza się to i mija, aż do następnych podobnych okoliczności. Nic szczególnego przy tym się nie dzieje - więc raczej przestałam zwracać na to tak uwagę. lizak.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.