Skocz do zawartości

Co lepsze: Słaba zimówka czy b.dobra letnia


GeminiMDZ

Rekomendowane odpowiedzi

> najlpeiej to kup przynajmiej 2sztuki i nie martw sie ze zrobisz krzywde sobie i innym. Bedziesz

> jezdził jak emeryt, a jak Ci dziecko wyskoczy to nic nie zdziałasz.

nigdy bym nie zalozyl 2 sztuk zimowek i np na tymletnie.... auto jest nieprzewidywalne i moj kolega przez taki wlasnie set up sie zabil...... sick.gif

albo 4 zimy albo 4 letnie.. nigdy mixow na zime...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nigdy bym nie zalozyl 2 sztuk zimowek i np na tymletnie.... auto jest nieprzewidywalne i moj kolega

> przez taki wlasnie set up sie zabil......

> albo 4 zimy albo 4 letnie.. nigdy mixow na zime...

zawsze warto mieć lepsze opony na osi nie napędzanej, ale najlepiej na wszystkich dwóch osiach mieć dobre opony. Zero druciarstwa to się mści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijając wszystko, wiesz o tym że 3 letnia opona jest uważana za nową?

tak, jak była leżakowana w odpowiednich warunkach.

> Owszem, guma się starzeje, ale nie przesadzajmy.

starzeje, 3lata to nie tragedia, nawet 5letania guma nie będzie tragiczna jak kupi się ją jako nową i prawidłową przechowywaną w magazynie hurtowni/importera czy sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zawsze warto mieć lepsze opony na osi nie napędzanej,

Teoretycznie tak...obecnie wszystkie firmy oponiarskie jak i wszystkie szkoly jazdy forsują zakładanie opon lepszych na tył..wynika to z tego, ze dla zwykłego zjadacza chleba jeżdżącego po drogach lepiej jest, jak odjedzie mu przód, bo przyjmie drzewo na znaczek, czyli tam, gdzie jest najwięcej metalu, strefy zgiontu i jest szansa ze stanie sie mu najmniejsza krzywda...

Gdy odjedzie tył jest wiecej możliwości wybronienia sie, jednak dla zwykłego przecietnego kierowcy sprawa kontry, pracy gazem jest na tyle skomplikowana, ze moze popełnić weiecje błędów, co za tym idzie albo mu sie uda, a jak nie, to wali w przykładowe drzewo bokiem..a jak wiemy to sie zazwyczaj kończy dużymi obrażeniami..

Ma sie to nijak do sportu, gdyz w sporcie wszyscy jadąc na granicy przyczepności wolą uciekajacy tył, bo sie wybronią, a jak odjedzie przód idać na granicy utraty przyczepnosci to juz nie wiele można zrobic..tył jest do opanowania, jednak wymaga to umiejętności...

> ale najlepiej na wszystkich dwóch osiach mieć

> dobre opony. Zero druciarstwa to się mści.

O właśnie...i to jest słuszen podejście.. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie popadajmy w paranoje w dobrym stanie tez moze kupic uzywki

oczywiście ze można..jednak róznica pomiędzy ich trzymaniem jest znaczna w stosunku do nowej... tym bardzije, ze nowe firgo directional, 155/70 kosztuja 100 PLN/sztuka...wiec to nie jest jakas wielka kwota...a oszczędzać 30 pln na oponie to wybacz, ale wole nie pic piwa wieczorem przez dwa dni i dołożyc, niz potem sie fartować jak mi przód odjedzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oczywiście ze można..jednak róznica pomiędzy ich trzymaniem jest znaczna w stosunku do nowej... tym

> bardzije, ze nowe firgo directional, 155/70 kosztuja 100 PLN/sztuka...wiec to nie jest jakas

> wielka kwota...a oszczędzać 30 pln na oponie to wybacz, ale wole nie pic piwa wieczorem przez

> dwa dni i dołożyc, niz potem sie fartować jak mi przód odjedzie...

przeciez mozna kupic roczne gumy za polowe ceny czasami ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> on mial na napedzanej osi (przod) zimowke i dobra letnia z tylu.............

w noc wypadku z nim rozmawialem i mowil ze auto nieprzewidywalne ze jedzie spokniejnie i np wjezdza w zakret i nagle tyl ucieka....

Pare godzin pozniej jechal 2 pasmowa i prawdopodobnie zawialo z boku i polecial pod autobus mknacy z przeciwka...

wiec lepiej miec 4letnie bo przynajmniej masz pewnosc ze auto niema przyczepnosci i jedziesz 5km/h a jak masz zima lato to auto ladnie sie rozpedza ladnie hamuje ale nigdy niewiesz kiedy uciekanie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak, jak była leżakowana w odpowiednich warunkach.

Warunki w której z hurtowni opon w naszym kraju, znasz i zapewnisz że są odpowiednie ?

> starzeje, 3lata to nie tragedia, nawet 5letania guma nie będzie tragiczna jak kupi się ją jako nową

> i prawidłową przechowywaną w magazynie hurtowni/importera czy sklepu.

j/w, wskaż proszę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Warunki w której z hurtowni opon w naszym kraju, znasz i zapewnisz że są odpowiednie ?

praktycznie w większości, ciemne magazyny, temperatura na rozsądnym poziomie u ilu importerów byłem zawsze tak samo. Problemem jest podejście klientów.

> j/w, wskaż proszę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nigdy bym nie zalozyl 2 sztuk zimowek i np na tymletnie.... auto jest nieprzewidywalne i moj kolega

> przez taki wlasnie set up sie zabil......

> albo 4 zimy albo 4 letnie.. nigdy mixow na zime...

osobiscie zakladam komplet.. jezeli ma slabe zimowki to mzoe dac na tyl a kupic moze 2 jak nie ma pieniedzy.

Jezeli bylbym zmuszony jezdzic w zime na letnich to wolalbym juz te 2 zimowki na przodzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> osobiscie zakladam komplet.. jezeli ma slabe zimowki to mzoe dac na tyl a kupic moze 2 jak nie ma

> pieniedzy.

no moze oczywiscie tylko polecam max ostroznosc..

> Jezeli bylbym zmuszony jezdzic w zime na letnich to wolalbym juz te 2 zimowki na przodzie..

zaloz do swojego na jeden dzien i zobacz co sie dzieje z autem i zmienisz zdanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz. Można mieć tylko zimówki na przodzie ale powinno sie jeździć tak jakby sie miało 4 letnie czyli z zachowaniem najwyższej ostrożności szególnie w zakrętach. jeździłeś 4 na letnich w zimie? Ja jeździłem i Ci powiem że to Uj nie jazda, mała górka i już stoisz, skręcasz, to auto jedzie prosto, że o hamowaniu nie wspomne, bo go poprostu nie ma... Jeżdżenie na mixie jest nie bezpieczne to fakt, ale jest bezpieczniejsze niż jazda na 4 letnich. Ja leżałem przez to w rowie, ale to tylko wyłącznie z zbyt dużej prędkości z którą wszedłem w ten zakręt i przedewszystkim z braku moich umiejętności bo zamiast wykontrować i dać gazu to ja ze strachu (jak już zacząłem lecieć bokiem) nacisnąłem sprzęgło facepalm.gifpad.gif ale potem troche poćwiczyłem, byłem ostrożniejszy, upuściłem powietrze z tylnich kół i już nigdy mi sie to nie zdarzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przesadzasz. Można mieć tylko zimówki na przodzie ale powinno sie jeździć tak jakby sie miało 4

> letnie czyli z zachowaniem najwyższej ostrożności szególnie w zakrętach. jeździłeś 4 na

> letnich w zimie? Ja jeździłem i Ci powiem że to Uj nie jazda, mała górka i już stoisz,

> skręcasz, to auto jedzie prosto, że o hamowaniu nie wspomne, bo go poprostu nie ma...

> Jeżdżenie na mixie jest nie bezpieczne to fakt, ale jest bezpieczniejsze niż jazda na 4

> letnich. Ja leżałem przez to w rowie, ale to tylko wyłącznie z zbyt dużej prędkości z którą

> wszedłem w ten zakręt i przedewszystkim z braku moich umiejętności bo zamiast wykontrować i

> dać gazu to ja ze strachu (jak już zacząłem lecieć bokiem) nacisnąłem sprzęgło ale potem

> troche poćwiczyłem, byłem ostrożniejszy, upuściłem powietrze z tylnich kół i już nigdy mi sie

> to nie zdarzyło.

jezdzilem i majac letenie i majac zimowki i majac tylko zime przod i lato tyl.. i nie przesadzam sam napisales ze lezales w rowie itp.. ze trzeba uwazac ale jak jedziesz na przodzie zimie to masz wieksza szanse sie zapomniec masz inne wrazenia rowniez jezeli chodzi o przyczepnosc itd...

Wiec ja nie polecam takiego zestawienia jak naped zima a tyl lato bo wiem czym sie konczy..

A przesadza to kolega bo mowienie ze umiejetnosci itp i ze jezdzi sie ok to jest bzdura bo bedziesz jechal rowna predkoscia przez osloniety teren i wjedziesz w nieosloniety i wystarczy wiatr boczny i jak stracisz przyczepnosc to sie zesrasz a nie wyprowadzisz..... i wierz mi ze maja przod zime bedziesz duzo szybciej jechal niz majac 4xlato....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobór opony i jej szerokości jest sprawą indywidualną..

> Dlatego są węższe, gdyż węższa opona ma mniejszą powieszchnę styku z nawierzchnią, co rpzekłada sie

> na śniegu na to, ze opona przenosi większą mase, czyli jej przyczepnośc na sniegu jest

> większa, bo jest bardzije dociązona i bardziej sie wgryza w śnieg...

> Dotyczy to śniegu i lodu..

Jechał se raz ja z bratem zeszłej zimy do domu na dwa seje. Była śnieżyca i zawierucha, śnieg był mokry i było go prawie równo z progami (to nie wiem tak z 20 cm ponad napewno było) tak że cały czas musiało sunąć podwoziem po śniegu. Ja jechałem pierwszy, brat za mną moimi śladami, ja na frigo 175/65 (5mm) (10 tydzień 2000r) a brat na 145/70 prawie nowych czyli nie wiem jakieś 7mm. I sobie jedziemy i cos widze że on zaczyna zostawać w tyle i stanął. No to ja też i wygramoliłem sie z turbolota i poszedłem zobaczyć co sie stało. I co zobaczyłem że brat ugrzązł. Poprostu kołka wąskie "werżły" sie w śnieg jak stringi w d00pe i auto sie zawiesiło na podwoziu i ani do tyłu ani do przodu. Brat jechał moimi koleinami i o jakieś 4-5cm "wpadał głębiej" niż ja bo było widać ślady. troche żeśmy go odkopali i mówie daj ja teraz bo może ty za dużo gazu dajesz, on poszedł do mojego a ja do jego. Wsiadł i jedzie pomału, ja też ruszyłem, jedyneczka delikatnie i pyk dwójka prawie na wolnych, ujechałem tak może z 20 m i auto zaczeło zwalniać aż stanęło. Nie chce mi sie pisać co robiliśmy dalej co by do rana mi zeszło, ale koniec końców przyciągnąlem brata na lince. tyle co go ciągnąlem to jechał kopiąc się, jakbym stanął to on też pomimo że cały czas jechał na biegu. I nikt mnie nie przekona że wąskie są lepsze bo ja doświadczyłem czego innego. Ja na swoich starych oponach ciągnąłem siebie i brata a przecież wg tego co Ty napisałeś powyżej powinno byc odwrotnie bo wąskie ponoc niby lepsze hmm.gif. Masz na to jakas teorie? zlosnik.gif

> Wiadomo ze Polska zima nie jest taka, ze bez rpzerwy jeździmy po białym, cześciej zdarza sie woda,

> błoto, deszcz, i tutaj lepiej sprawdza sie szersza opona.. głupotą jest, ze węższa opona jest

> bardziej podatna na AQUAPLANING...czytając to co napisałem powyżej wąska opona jest mniej

> podatna od szerokiej...dla testu proponuje wjechac w kłauże 135/80 i np 175/50 Pirelli

> P7f...zobaczycie róznice...

Przecież nikt tu takiego nic nie napisał zlosnik.gif

> Co do zimówke zaleznie od warunków, upodobań jeździeckich, mocy rozmiary 135/80, 145/70,

> 155/70...reszta to juz przegięcie do cento, chociaz napewno sa tacy, co mają 175/70 i tez sa

> zadowoleni...mówimy oczywiście o 13stkach..

> Moim zdaniem optimum na polskei warunki to 155/70..w warunkach 80% syfu/20% śneigu i lodu spisują

> sie najlepiej..

> Im bardziej na południe, gdze opadów jest więcej i śniegu też węższe gumy, a jak ktos lubi upalac i

> kontrolowac auto, nie tylko slizgac sie na recznym polecam 135/80...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jezdzilem i majac letenie i majac zimowki i majac tylko zime przod i lato tyl.. i nie przesadzam

> sam napisales ze lezales w rowie itp.. ze trzeba uwazac ale jak jedziesz na przodzie zimie to

> masz wieksza szanse sie zapomniec masz inne wrazenia rowniez jezeli chodzi o przyczepnosc

> itd...

> Wiec ja nie polecam takiego zestawienia jak naped zima a tyl lato bo wiem czym sie konczy..

> A przesadza to kolega bo mowienie ze umiejetnosci itp i ze jezdzi sie ok

Nie jeździ się ok, ale przynajmniej będziesz jechał na dwójce czy na trójce te 40km/h np pod górkę a nie stał i czekał na mrozie aż sie ktoś zlituje i Cie popchnie.

> to jest bzdura bo bedziesz

> jechal rowna predkoscia przez osloniety teren i wjedziesz w nieosloniety i wystarczy wiatr

> boczny i jak stracisz przyczepnosc to sie zesrasz a nie wyprowadzisz..... i wierz mi ze maja

> przod zime bedziesz duzo szybciej jechal niz majac 4xlato....

Toś teraz doyebał zlosnik.gif to by musiała trąba powietrzna być albo totalna "szklanka" jak na lodowisku w "Gwiazdy tanczom na lodzie" żeby mnie zdmuchnęło no weź teraz to przesadziłeś fest hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat chyba co roku wraca. A kiedyś usłyszałem dosyć mądre zdanie: Masz auto, chcesz jeździć bezpiecznie? To kup 4!! KROPKA

* w lato opony na przód, a na tył? a po co sama felga też sie toczy dobrze hehe.gif

Jak sie martwisz o ruszanie to przód, a jak o poślizg to tył! Czyli komplet...

Pzdr. oink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jezdzilem i majac letenie i majac zimowki i majac tylko zime przod i lato tyl.. i nie przesadzam

> sam napisales ze lezales w rowie itp.. ze trzeba uwazac ale jak jedziesz na przodzie zimie to

> masz wieksza szanse sie zapomniec masz inne wrazenia rowniez jezeli chodzi o przyczepnosc

> itd...

> Wiec ja nie polecam takiego zestawienia jak naped zima a tyl lato bo wiem czym sie konczy..

> A przesadza to kolega bo mowienie ze umiejetnosci itp i ze jezdzi sie ok to jest bzdura bo bedziesz

> jechal rowna predkoscia przez osloniety teren i wjedziesz w nieosloniety i wystarczy wiatr

> boczny i jak stracisz przyczepnosc to sie zesrasz a nie wyprowadzisz..... i wierz mi ze maja

> przod zime bedziesz duzo szybciej jechal niz majac 4xlato....

Proszę Cię,

niejedną zimę przejechałem w konfiguracji przód zima tył lato, i poza faktycznie większa uwaga na łuku, to trzeba mieć jakiegoś wybitnego pecha by stracić przyczepność na prostej drodze. Niestety, 98% kierowców przecenia fakt posiadania gumek zimowych, i w tych trudnych warunkach jadą tak samo jak by było sucho i ciepło. I stąd się biorą problemy i wypadki zimową porą.

ps. nie robię 1000km rocznie, raczej ~1000km/2tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten temat chyba co roku wraca. A kiedyś usłyszałem dosyć mądre zdanie: Masz auto, chcesz jeździć

> bezpiecznie? To kup 4!! KROPKA

> * w lato opony na przód, a na tył? a po co sama felga też sie toczy dobrze

> Jak sie martwisz o ruszanie to przód, a jak o poślizg to tył! Czyli komplet...

> Pzdr.

Najlepiej się toczy na tokarce ok.gifhehe.gif

A chyba budżetowo najlepiej wyjdzie całoroczne. W końcu jak to robią to musi być dobre i tu i tam.

Koniec, dziękuję dobranoc, wiem że głupio prawię ale chyba każdy wie, co jest do czego(?) i na rozum wszystko brać i domyśleć się, że jak zimówka to chyba nie na lato confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jechał se raz ja z bratem zeszłej zimy do domu na dwa seje. Była śnieżyca i zawierucha, śnieg był

> mokry i było go prawie równo z progami (to nie wiem tak z 20 cm ponad napewno było) tak że

> cały czas musiało sunąć podwoziem po śniegu. Ja jechałem pierwszy, brat za mną moimi śladami,

> ja na frigo 175/65 (5mm) (10 tydzień 2000r) a brat na 145/70 prawie nowych czyli nie wiem

> jakieś 7mm. I sobie jedziemy i cos widze że on zaczyna zostawać w tyle i stanął. No to ja też

> i wygramoliłem sie z turbolota i poszedłem zobaczyć co sie stało. I co zobaczyłem że brat

> ugrzązł. Poprostu kołka wąskie "werżły" sie w śnieg jak stringi w d00pe i auto sie zawiesiło

> na podwoziu i ani do tyłu ani do przodu. Brat jechał moimi koleinami i o jakieś 4-5cm "wpadał

> głębiej" niż ja bo było widać ślady. troche żeśmy go odkopali i mówie daj ja teraz bo może ty

> za dużo gazu dajesz, on poszedł do mojego a ja do jego. Wsiadł i jedzie pomału, ja też

> ruszyłem, jedyneczka delikatnie i pyk dwójka prawie na wolnych, ujechałem tak może z 20 m i

> auto zaczeło zwalniać aż stanęło. Nie chce mi sie pisać co robiliśmy dalej co by do rana mi

> zeszło, ale koniec końców przyciągnąlem brata na lince. tyle co go ciągnąlem to jechał kopiąc

> się, jakbym stanął to on też pomimo że cały czas jechał na biegu. I nikt mnie nie przekona że

> wąskie są lepsze bo ja doświadczyłem czego innego. Ja na swoich starych oponach ciągnąłem

> siebie i brata a przecież wg tego co Ty napisałeś powyżej powinno byc odwrotnie bo wąskie

> ponoc niby lepsze . Masz na to jakas teorie?

a teraz policz o ile Twoje auto było wyżej...

bo skoro taka opona Ci się mieści, to jakaś mega gleba nie mogła być, a profil opony zdecydowanie wyższy.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepiej się toczy na tokarce

> A chyba budżetowo najlepiej wyjdzie całoroczne. W końcu jak to robią to musi być dobre i tu i tam.

> Koniec, dziękuję dobranoc, wiem że głupio prawię ale chyba każdy wie, co jest do czego(?) i na

> rozum wszystko brać i domyśleć się, że jak zimówka to chyba nie na lato

powiem tak: mnie nie stać, żeby co zimę klepać sobie i jeszcze może komuś furę..... także wole te 400-500 zł wydać raz na 3 lata na zimowki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proszę Cię,

> niejedną zimę przejechałem w konfiguracji przód zima tył lato, i poza faktycznie większa uwaga na

> łuku, to trzeba mieć jakiegoś wybitnego pecha by stracić przyczepność na prostej drodze.

> Niestety, 98% kierowców przecenia fakt posiadania gumek zimowych, i w tych trudnych warunkach

> jadą tak samo jak by było sucho i ciepło. I stąd się biorą problemy i wypadki zimową porą.

> ps. nie robię 1000km rocznie, raczej ~1000km/2tygodnie.

ok,ale....

jeszcze jest coś takiego, jak poniższa sytuacja:

jadę sobie wolno i ostrożeni i nagle jakiś jełop zajeżdża mi drogę.... muszę go szybko ominąc i robię oberka i rów........

taki przykład, ale chodzi mi o to, że nawet jeżdżąc samemu ostrożenie nie odetniemy się od idiotów na drodze, przed którymi trzeba nie raz się ratowac.

Im lepiej samochód do tego przygotowany, tym... lepiej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ok,ale....

> jeszcze jest coś takiego, jak poniższa sytuacja:

> jadę sobie wolno i ostrożeni i nagle jakiś jełop zajeżdża mi drogę.... muszę go szybko ominąc i

> robię oberka i rów........

> taki przykład, ale chodzi mi o to, że nawet jeżdżąc samemu ostrożenie nie odetniemy się od idiotów

> na drodze, przed którymi trzeba nie raz się ratowac.

> Im lepiej samochód do tego przygotowany, tym... lepiej

Jasne, tyle że, jak zblokujemy koła to żadna różnica.

Przy gwałtownym hamowaniu, zblokujemy koła, bo słaba przyczepność.

Nie żebym polecał takie rozwiązania, ale jeśli chodzi o wybranie mniejszego zła, to to jest mniejsze zło. Mniejsze niż jazda na 4 "letnich", czy nawet wielosezonowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, tyle że, jak zblokujemy koła to żadna różnica.

> Przy gwałtownym hamowaniu, zblokujemy koła, bo słaba przyczepność.

> Nie żebym polecał takie rozwiązania, ale jeśli chodzi o wybranie mniejszego zła, to to jest

> mniejsze zło. Mniejsze niż jazda na 4 "letnich", czy nawet wielosezonowych.

mniejsze zło... zgadzam się, ale wciąż zło.

a apropos zblokowania to takie porównanie. Niech ktoś założy pantofle i się śliźnie po śniegu i to samo zrobi w glanach... smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a teraz policz o ile Twoje auto było wyżej...

> bo skoro taka opona Ci się mieści, to jakaś mega gleba nie mogła być, a profil opony zdecydowanie

> wyższy.............

i jeden seria i drugi seria. Tylko że mój cięższy bo mam gaz głośnik 30 z paka w bagażniku siedzienia noi te turbo a sama turbina z 5-8 kilo waży nie licząc reszty. Ja tez z 80 ponad waze tak że auto ze mną może mieć 900kg z hakiem a brata to seria dziewica nawet jeszcze nie konserwowany. A w moim siedzi ponad 20kg smarow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, tyle że, jak zblokujemy koła to żadna różnica.

> Przy gwałtownym hamowaniu, zblokujemy koła, bo słaba przyczepność.

> Nie żebym polecał takie rozwiązania, ale jeśli chodzi o wybranie mniejszego zła, to to jest

> mniejsze zło. Mniejsze niż jazda na 4 "letnich", czy nawet wielosezonowych.

Święte słowa, należało by jeszcze dodać że na 4 letnich nawet bez hamowania jedziesz prosto na czołówke przy gwałtownym skręcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mniejsze zło... zgadzam się, ale wciąż zło.

> a apropos zblokowania to takie porównanie. Niech ktoś założy pantofle i się śliźnie po śniegu i to

> samo zrobi w glanach...

Dodaj na nie ubitym śniegu.

Tyle że, większość śniegu to śnieg ubity, prawie jak lód. tań sobie na lodzie w kapciach i glanach. Zauważysz że różnicy nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jeszcze tak apropos kosztów, czy się opłaca, czy nie:

> kupując nowy komplet w okolicy 400-500 zł, "stare" 3-latki sprzedaję spokojnie za 200-250 zł za

> całość. Czyli nówki mam za różnicę... czyli: za mniej więcej połowę ceny

Jak robisz 5000 rocznie to spoko, po 3 latach masz się czego pozbywać.

Mi nowe opony starczają na góra 3 lata, więc odsprzedawać nie było by czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.