Skocz do zawartości

Zdjęcie z fotoradaru SM - data ujawnienia wykroczenia


Pietro_M

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że temat już był poruszany, niestety szukajka nie chciała mi pomóc.

Kierowca otrzymał zdjęcie z fotoradaru Straży Miejskiej (z Polanowa, pow. Sławieński, czyli "słynna" okolica), zdjęcie wykonano dnia 08.08.2010r.

Jak można sprawdzić datę z tematu? (list został odebrany kilka dni temu)

Na marginesie dodam tylko, że zdjęcie jest na tyle niewyraźne, że nie można rozpoznać twarzy kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W skrocie. Maja 30 dni na wystawienie. Ale jak nie wystawia to sprawa pojdzie do sadu grodzkiego i

> bedzie jescze gorzej. Z doswiadczenia lepiej zaplacic i zapomniec. No chybaze isc na calosc i

> czkeac az sie przedawni (2 lata)

200zł/4pkt.

Zdjęcie jest tak bezczelne, że naprawdę nie widać, kto mógł prowadzić auto -

dlatego dla zasady, żeby SM się nie panoszyła szukam rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak można sprawdzić datę z tematu? (list został odebrany kilka dni temu)

Zawsze miałem to albo w treści pisma (w okolicach zdjęcia), albo jest walnięta pieczątka "data ujawnienia wykroczenia ......" i podpis "ujawniacza".

Jeżeli nic takiego nie ma, to niestety nalezy założyć, że założono, że data wykroczenia = data ujawnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeskanowałem dokumenty przysłane przez SM:

schowek01xj.th.jpg zdjcie22.th.jpg zdjcie23n.th.jpg zdjcie24.th.jpg

Zastanawia mnie jedno - do czego potrzebna jest Straży Miejskiej wiedza o dochodach osoby, która popełniła wykroczenie?

Czy data na dole niektórych dokumentów (2010-09-23) to data zgrania zdjęcia z fotoradaru, a przez to ujawnienia wykroczenia?

Oczywiście zakładam wariant, że albo właściciel auta przyznaje się do winy, albo wskazuje mnie - jako że obydwaj mogliśmy w tym momencie prowadzić auto.

W innym wypadku sprawę przejmuje policja i może być ciepło. frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zeskanowałem dokumenty przysłane przez SM:

> Zastanawia mnie jedno - do czego potrzebna jest Straży Miejskiej wiedza o dochodach osoby, która

> popełniła wykroczenie?

Olać.

> Czy data na dole niektórych dokumentów (2010-09-23) to data zgrania zdjęcia z fotoradaru, a przez

> to ujawnienia wykroczenia?

Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie - BYĆ MOŻE tak jest, ale skoro nie jest to napisane WPROST, to nie należy się tym nadmiernie podpierać.

> Oczywiście zakładam wariant, że albo właściciel auta przyznaje się do winy, albo wskazuje mnie -

> jako że obydwaj mogliśmy w tym momencie prowadzić auto.

> W innym wypadku sprawę przejmuje policja i może być ciepło.

A to czemu ?

Sprawa prosta - zdjęcie nieczytelne i nie jestem w stanie wskazać sprawcy - chyba, że mają wyraźniejsze zdjęcie i przedstawią.

Natomiast zastanawiam się jak widzą koncepcję "przezazania sprawy policji" - nie bardzo widzę na to paragrafy i nie mam doświadczeń w tej materii - zawsze był "mandat za niewskazanie", ale widzę, że zostali udupieni, więc się asekurują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo tu jest myk pod postacia modnego wsrod urzednikow "oswiadczenia". raz wypelnisz i ustrzelony ptaszek. w innych urzedach takze ubzdurali sobie oswiadczenia mimo, ze w wielu przypadkach ustawodawca nakazal wypelnianie obowiazkow udowodnienia czy potwierdzania przez urzednikow a ci sprytnie sobie wymyslili oswiadczenia - klient chce przyniesie w zebuniach i bedzie kucal przy okienku. a za skladanie falszywych oswiadczen - wiadomo jaka "pokuta". proste ze az boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zeskanowałem dokumenty przysłane przez SM:

> Zastanawia mnie jedno - do czego potrzebna jest Straży Miejskiej wiedza o dochodach osoby, która

> popełniła wykroczenie?

> Czy data na dole niektórych dokumentów (2010-09-23) to data zgrania zdjęcia z fotoradaru, a przez

> to ujawnienia wykroczenia?

> Oczywiście zakładam wariant, że albo właściciel auta przyznaje się do winy, albo wskazuje mnie -

> jako że obydwaj mogliśmy w tym momencie prowadzić auto.

> W innym wypadku sprawę przejmuje policja i może być ciepło.

Zgodnie z orzecznictwem niektórych sądów niedopełnienie obowiązku wynikającego z art.78 ust. 4 Prawo o Ruchu Drogowym nie stanowi naruszenia art 97 KW. Art. 97 KW mówi, że kto powoduje zagrożenie w ruchu drogowym podlega każe grzywny do 3000zł (z pamięci piszę). Natomiast niedopełnienie obowiązku wskazania prowadzącego nie wprowadza zagrożenia w ruchu drogowym.

Jest to zwykła nadinterpretacja policyjnych prawie-prawników.

Policja czy SM mają wskazać sprawcę wykroczenia, jeśli nie są w stanie tego dokonać postępowanie powinno być umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Jeśli chcą zarabiać na fotoradarach to niech się przyłożą do roboty, a nie palą głupa żeby im właściciel po pół roku wskazał prowadzącego.

Uprzedzając pytania i sugestie. Nie jestem za łamaniem prawa, jeśli wiem że to ja jechałem płacę, ale są przypadki, kiedy faktycznie trudno wskazać kierowcę z różnych przyczyn.

A lamerstwa i braku profesjonalizmu naszych służbo zwyczajnie nie trawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.