pebe_s

Korzystałem raz na Shellu w Gdyni, zaraz po otwarciu nowej myjni - po prostu daje radę Do tego fajnym patentem jest "pralka" dywaników z której najczęściej korzystam

Zawozisz do pierwszego lepszego warsztatu, gdzie powinni przyjąć ten olej. Albo go przepalą do ogrzewania, albo oddadzą do skupu oleju przepracowanego.

> na szczęście nie trzeba nic reanimować dla świętego spokoju tylko olej wymienię , a jak wyjdzie > bramka nr 2 to olej i rozrząd > Moje wybranki mają wszystkie > ten na bank nie ma , koszt airbagów to coś koło 1,5-2tyś Żałuj, żeś wczoraj ode mnie nie odebrał wieczorem Właśnie takie Twingo, tyle, że w kolorze czarnym, po lekkim strzale w tył stało na skrzyżowaniu Chwaszczyńskiej i Gryfa Pomorskiego i czekało na hol... A chciałem Tobie dać znać

> taa...jak co pol roku bede to mazac k2 to w koncu mi klar zejdzie Nie zejdzie... a z pewnością nie od ręcznego przepolerowania lakieru tą pastą.

> czyli SKP jakoś daje radę przeżyć z tych od lat niezmienianych cen Nie dość, że dają radę, to powstają co chwila nowe SKP - w mojej okolicy w przeciągu 2 lat powstały ze 3-4 nowe SKP. I widać, że należą do ludzi, którzy wcześniej otwierali SKP już kilka dzielnic "dalej". To chyba jednak nie taki zły biznes

> widzisz kolego gdyby padły Ci 2 nowe akumulatory Centry w okresie gwarancyjnym przechodząc > dodatkowo przez cała procedurę reklamacyjna to nadal będziesz chwalił ta firme i kupisz > kolejna Centre?? > Wiec nie powielaj bzdur Popieram - też przerobiłem pady 3 akumulatorów Centra w 3 różnych samochodach w przeciągu niespełna roku i wystarczy mi to, aby nie kupować ich produktów przez długi czas...

> Wiekszosc sprzedawcow na allegro takie bajki wciska, bezposrednio od importera, albo ze z Niemiec. > Jak to sprawdzisz, jak oni to udowodnia, ba malo tego, ja uwazam ze nawet kupujac olej w > sklepie czy hurtowni nie mamy 100% pewnosci, ze olej jest oryginalny. Niestety takie czasy > mamy, podrabia sie praktycznie wszystko, a portale typu allegro, ulatwiaja wprowadzanie podrob > do obiegu. Dokładnie, ktoś podmieni kontener w lesie czy w szopie, gdzieś na trasie między producentem a hurtownią i nawet hurtownia nie może mieć pewności czy towar który dostała nie jest trefny

Tutaj pokusili się o takie porównanie... ja osobiście wolę dopłacić, ale jechać autostradą.

> jakie będą lepsze Ferrodo czy Textar? Ferodo niby są miękkie, ale przez to bardzo pylą i mocno brudzą alufelgi. Z drugiej strony pomimo rzeczonej miękkości u mnie 2 komplety Ferodo piszczały przy dohamowywaniu... obecnie mam TRW od 30 tys km i nie mam zastrzeżeń

Pół roku temu w Lanosie mojej kobity zakładałem tarcze Mikoda z klockami TRW - to naprawdę dobry i niedrogi zestaw

Lemförder

> Dzisiaj klient upierał się, że ma Skode CityGo i pali mu 4,5l gazu. Silnik litrowy, z fabryczną > instalacją lpg. Nie uwierzyłem mu, bo to nierealne. Upierał się, że 12,5 zł kosztuje go 100 km Honda City mod. 2008 z silnikiem 1.3 98KM na trasie Gdynia -> Litwa -> Gdynia z tygodniowym pobytem na miejscu, jazdą po mieście czy okolicznych atrakcjach (w sumie ok. 1600-1700 km), spaliła 5,4 litra noPb. Na pokładzie 4 osoby + wypchany 500-litrowy bagażnik. Jazda z prędkością nie raz przekraczającą 120 km/h. Auto kolegi rzecz jasna, bo pod moją stopą byłoby ze 3 litry więcej Jako ciekawostkę dodam, że obecnie kolega ma Cruze 1.6 i codziennie dojeżdża z Gdyni do Gdańska obwodnicą i auto średnie spalanie ma na poziomie niespełna 6 litrów... Wjazd na obwodnicę, tempomat załączony na 105 km/h i da się... Sam nie wierzyłem póki nie zobaczyłem Można oczywiście dyskutować nt. takiej jazdy, tego czy usypia czy nie, czy jest dobre dla silnika czy też nie, ale jak widać da się uzyskać przy odpowiednio "lekkiej" stopie takie spalanie.

> Renault Megane II 1.6 , Renault Scenic II Po tym Twoim ex- Clio 1.5 dCi to faktycznie nawet Stilo będzie ideałem bezawaryjności Cieknące maglownice, problemy z czujnikami i elektryką w powyższych modelach to nie problem, tylko eksploatacja?

Gdynia, Orlen ul. Wielkopolska - 2,80 zł.

To jest Polska właśnie... zamiast wprowadzić względną normalność, nowy przepis napędzi tylko koniunkturę "poprawiaczom" przebiegów.

> Wczoraj zostawiłem FOXa na mrozie, dziś odpalam, włączam zapłon i.... titka tita... > W momencie, jak rozrusznik zakręcił, titka się wyłączyła. > OCB? Aku siada...

Jak dobrze pamiętam, miałem w poldku butlę 65 litrów... oczywiście ograniczało to konkretnie funkcjonalność bagażnika, ale zasięg na lpg był przyzwoitym, bo wchodziło ok. 54 litry gazu Natomiast co do wymiarów bagażnika, to na szerokość i wysokość w Caro i Atu powinny być identyczne. Nie wiem jak na głębokość...

IMO przeciętny "Kowalski" rocznie pokona 15-20 tys.km. Wszystko oczywiście zależy od miasta gdzie mieszka, typu pracy, itp. Pisze o sobie i moich znajomych, którzy zazwyczaj mieszczą się w przedbiegach do 20 kkm/rok. Przy aucie zza granicy myślę, że spokojnie średnio 30 tys. km rocznie.

> Piotr przeczytaj pierwszy post- są tam auta i modele mnie interesujące i nic innego poza nimi Aha, ok, sorry za spam

> tak ale mi inne auta też się podobają, więc czekam na inne podpowiedzi VW Corrado

> To odpowiem sobie sam. Odbylem dzis jazde probna takim setupem. Powiem krotko - dramat. To auto > wogole nie jedzie. Dawno sie tak nie rozczarowalem nowym autem. Niestety potwierdzę, że dramat. Przez pół roku miałem takiego w firmie i mam bezpośrednie porównanie z Kia Rio również 1.2 85KM. Rio bije Aveo na "głowę" dynamiką i prowadzeniem. Nie wiem skąd taka różnica, ale miałem wrażenie, że Aveo z 86KM jedzie niemal tak samo kiepsko jak chociażby Punto Evo z 1.2 60KM... Przynajmniej jeżeli chodzi o dynamikę. Bo Punto chociaż jakoś się prowadzi.

> To nie były takie same silniki!? W 1997, tuź przed wprowadzeniem "Plusa" zmodyfikowano te silniki wprowadzając hydrauliczną kasację luzów zaworowych. Swoją drogą u mnie też zerwał się pasek rozrządu w Caro 1.6 GLI przy przebiegu ok. 200 kkm, ale na szczęście nie było żadnych szkód. Po wymianie paska silnik zrobił jeszcze 140 kkm i "poldek" poszedł w świat...

> Co to za szyba? Np. podgrzewana szyba czołowa do Forda Focusa.

Było parę dni temu... Edit: możesz też dokupić za kilkadziesiąt zł ubezpieczenie na szyby i zacząć jeździć za zderzakiem tirom i innym cięższym pojazdom

Ulegają dalej... nie dalej jak miesiąc temu widziałem 307-kę ze spalonym przodem i akcję gaszenia na poboczu. Zresztą określić posiadacza mianem debila miałbyś prawo gdyby takowy podpalił sobie samochód zapalniczką, a nie w sytuacji gdy dochodzi do samozapołonu auta z tytułu ewidentnego błędu producenta. Poza tym zdaniem użytkowników, 307 dorównuje awaryjnością "królowej lawet", czyli Lagunie przed liftem. Znam dobrze kilka osób które kupiły sobie 307 ze względu na atrakcyjną cenę na rynku wtórnym i już nie chcą więcej Peugeot'ów Rozumiem, że to też debile?