Kędzior1435053370 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 ... spadł śnieg i temperatura poniżej zera, motocykl po ostatnich wojażach nie umyty, w baku ledwo co, paliwo z komór gaźników niespuszczone, łańcuch nienasmarowany, akumulatora również niewyciągnąłem... Co roku to samo, skleroza Ale jeździ i nigdy mnie nie zawiódł Jakoś tak ostatnio zaniedbałem tą moją pasję, a może zacząłem poprostu przywiązywać do tego mniejszą wagę? Wątek typowo niedzielno-dyskusyjny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micek1968 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 moto kupiłem w tym roku więc jestem trochę "zielony" w kwestii zimowania ale z tego co wiem to są dwie szkoły: pierwsza to ludzie którzy smarują całe moto jakimiś smarami, zalewają zbiorniki do pełna, zaślepiają rury natłuszczonym papierem, do silnika wlewają olej, co 2 tygodnie przepalają moto itd... druga którzy umyją moto, zalewają do pełna i przykrywają pokrowcem żeby się nie kurzył i koniec do wiosny (co najwyżej co miesiąc uruchamiają na kilka minut silnik żeby nie zapomnieć jak fajnie go słychać ).. I z tego co wiem obie metody się sprawdzają... Ani jedna ani druga grupa nie ma problemów z uruchomieniem sprzętu na wiosnę.. Dlatego też mam zamiar tylko jeszcze trochę przeczyścić moto i spryskać chromy zakupionym "olejem" z silikonem i tyle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mDziubek Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 Myc nie musisz, nic mu nie będzie. Ale paliwo zalej pod korek bo woda się skrapla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > Myc nie musisz, nic mu nie będzie. > Ale paliwo zalej pod korek bo woda się skrapla. Tylko w przypadku, gdy ma blaszany zbiornik, przy plastikowym - nie gra roli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micek1968 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 hmm.. a może opróżnić do zera i zostawić wlew otwarty ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > hmm.. a może opróżnić do zera i zostawić wlew otwarty ... przypadku jakiego zbiornika ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micek1968 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > przypadku jakiego zbiornika ? metalowego oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seteman Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 (co najwyżej co miesiąc uruchamiają na kilka minut silnik żeby nie zapomnieć jak fajnie > go słychać ).. a ja nie jestem za tym żeby tak co jakis czas odpalac silnik... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > (co najwyżej co miesiąc uruchamiają na kilka minut silnik żeby nie zapomnieć jak fajnie > a ja nie jestem za tym żeby tak co jakis czas odpalac silnik... Uruchomienie silnika co jakiś czas to nie jest jakiś błąd jednak nie może to być "na kilka minut" ale jak już to należy go rozgrzać do normalnej temperatury pracy! W końcu motocykl ma nam sprawiać frajdę i jeśli nie można jeździć to dla czego sobie odmawiać przyjemności posłuchania jak gada? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jahooo Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 Ja należe do tej drugiej szkoły czyli nie odpalam az do rozpoczęcia sezonu. Nawet kolega z programu Toolbox 4 TvnTurbo, mówił , że to najwiekszy błąd takie przepałki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 jest jeszcze trzecia grupa, ktora nie ma na codzien auta i 2oo stanowi jedyny srodek transportu, nie wazne, ze na dworze zaspy i minus kilkanascie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > (co najwyżej co miesiąc uruchamiają na kilka minut silnik żeby nie zapomnieć jak fajnie > a ja nie jestem za tym żeby tak co jakis czas odpalac silnik... Mozesz byc za, nie zmienia to faktu, ze motocyklowi i sobie ( swojej kieszeni ) robisz niedzwiedzia przysluge. Po wyjeciu akumulatora, Spuszczeniu paliwa z gaznika / gaznikow motocykla nie odpala sie az do rozpoczecia sezonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > jest jeszcze trzecia grupa, ktora nie ma na codzien auta i 2oo stanowi jedyny srodek transportu, > nie wazne, ze na dworze zaspy i minus kilkanascie Tak, ale ci jezdza tym motocyklem ktorego silnik dochodzi do przewidzianej temp. pracy. To kolosalna roznica ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 > hmm.. a może opróżnić do zera i zostawić wlew otwarty ... Narazasz go na rdzewienie. lane paliwo ( pod korek zapobiega wlasnie rdzewieniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilzner Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Tylko w przypadku, gdy ma blaszany zbiornik, przy plastikowym - nie gra roli. A to nie jest tak, że woda wytrąca się z powietrza znajdującego się w pustej przestrzeni baku i nie ma znaczenia, czy to jest zbiornik plastikowy czy metalowy? Dodatkowym plusem zatankowania do pełna zbiornika metalowego jest ograniczenie korozji, która nie występuje w zbiorniku plastikowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gorzko Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Ale gdy napełnimi bak na full to nie mam mozliwości wyjecia aku z moto, wiec problem się robi chyba że wy aku nie wyjmujecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilzner Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ale gdy napełnimi bak na full to nie mam mozliwości wyjecia aku z moto, wiec problem się robi chyba > że wy aku nie wyjmujecie? Ja nie wyjmuję, chociaż możliwość wyjęcia jest (chyba?) nawet po napełnieniu baku,bo jest pod siedzeniem. Akumulator mam podłączony na stałe do prostownika z układem kontrolującym i podtrzymującym napięcie baterii. Prostownik z Lidla z małą przeróbką, do szybkiego podłączania. Spod siedzenia wyciągam tylko kabelek z odpowiednią kostką-wtyczką i wpinam ją w kostkę-gniazdo założone na kablu od prostownika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigblack Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Co roku to samo, skleroza No ja w sobotę przetarłem ścierą (woda unieruchomiła szlauch), zrobiłem rundkę, zalałem pod korek, postawiłem na centralnej + podniesiony przód, nasmarowałem łańcuch, wyjąłem akumulator, przykryłem i ... godzinę później zaczął padać śnieg Byle do wiosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja należe do tej drugiej szkoły czyli nie odpalam az do rozpoczęcia sezonu. Nawet kolega z programu > Toolbox 4 TvnTurbo, mówił , że to najwiekszy błąd takie przepałki ten kolega z Toolboksu to taki "telewizyjny fachowiec", który "zna się na wszystkim", we wszystkich dziedzinach! Czasami mądrze gada ale wiele z jego porad i instruktaży ma niewielką wartość i wprowadza w błąd! Nie brałbym tego co mówi za wyrocznię! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > ten kolega z Toolboksu to taki "telewizyjny fachowiec", który "zna się na wszystkim", we wszystkich > dziedzinach! Czasami mądrze gada ale wiele z jego porad i instruktaży ma niewielką wartość i > wprowadza w błąd! W tym jednak wypadku ma racie. > Nie brałbym tego co mówi za wyrocznię! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jahooo Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > dziedzinach! Czasami mądrze gada ale wiele z jego porad i instruktaży ma niewielką wartość i > wprowadza w błąd! > Nie brałbym tego co mówi za wyrocznię! No ale w tej dziedzinie chyba sie nie myli. Ma jakis serwis moto czy coś no i motocyklista też jest. Kążdy robi jak lubi. Ale takie odpały np gdy temp - 20 stopni to tylko kaleczenie silnika według mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miklas Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > ten kolega z Toolboksu to taki "telewizyjny fachowiec", który "zna się na wszystkim", we wszystkich > dziedzinach! Czasami mądrze gada ale wiele z jego porad i instruktaży ma niewielką wartość i > wprowadza w błąd! > Nie brałbym tego co mówi za wyrocznię! Nie wiem kto tam teraz prowadzi toolboxa, ale jeśli nadal Ryży to akurat wie co mówi w kwestii motocykli, o pozostałych jego umiejętnościach się nie wypowiadam, bo znam go tylko z kręgów motocyklowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrowa Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Nie wiem kto tam teraz prowadzi toolboxa, ale jeśli nadal Ryży to akurat wie co mówi w kwestii > motocykli, o pozostałych jego umiejętnościach się nie wypowiadam, bo znam go tylko z kręgów > motocyklowych. Cały czas Ryży. Też uważam, że sie zna tyle że poprostu tłumaczy jak krowie na rowie żeby każdy odporny zakumał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jahooo Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Prowadzący toolbox 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > No ale w tej dziedzinie chyba sie nie myli. Ma jakis serwis moto czy coś no i motocyklista też > jest. Kążdy robi jak lubi. Ale takie odpały np gdy temp - 20 stopni to tylko kaleczenie > silnika według mnie Nie popadajmy w skrajność! Nikt nie mówi o -20 stopniach! Zresztą ile dni w ciągu zimy mamy taką temperaturę? Nie całą zimę leży śnieg i jest -20, jest wiele dni kiedy temperatury sa dodatnie a asfalt czarny, więc nie widze powodu aby nie przejechac się jeśli ktoś czuje się na siłach! Nigdy nie zimowałam motocykla w jakiś szczególny sposób, jak tylko warunki pozwalały to jexdziłem i nic złego się nie działo bo niby co miałoby się dziać? Wszystko działało jak należy a ja byłem zadowolony więc nie widze powodu aby motocykl otaczać jakimś specjalnym kultem i odprawiac czary wokół niego! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miklas Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Nie popadajmy w skrajność! Nikt nie mówi o -20 stopniach! > Zresztą ile dni w ciągu zimy mamy taką temperaturę? > Nie całą zimę leży śnieg i jest -20, jest wiele dni kiedy temperatury sa dodatnie a asfalt czarny, > więc nie widze powodu aby nie przejechac się jeśli ktoś czuje się na siłach! > Nigdy nie zimowałam motocykla w jakiś szczególny sposób, jak tylko warunki pozwalały to jexdziłem i > nic złego się nie działo bo niby co miałoby się dziać? > Wszystko działało jak należy a ja byłem zadowolony więc nie widze powodu aby motocykl otaczać > jakimś specjalnym kultem i odprawiac czary wokół niego! Ale wydaje mi się, że rozmawiamy o odpalaniu na chwilę w garażu, żeby posłuchać silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ale wydaje mi się, że rozmawiamy o odpalaniu na chwilę w garażu, żeby posłuchać silnika. Chyba nie! Aż zacytuję swoją poprzednią wypowiedź" Uruchomienie silnika co jakiś czas to nie jest jakiś błąd jednak nie może to być "na kilka minut" ale jak już to należy go rozgrzać do normalnej temperatury pracy! Wiec to nie to samo co na chwilę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miklas Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Chyba nie! > Aż zacytuję swoją poprzednią wypowiedź" > Uruchomienie silnika co jakiś czas to nie jest jakiś błąd jednak nie może to być "na kilka minut" > ale jak już to należy go rozgrzać do normalnej temperatury pracy! > Wiec to nie to samo co na chwilę! A to zwracam honor, no i nie wydaje mi się, żeby Ryży mówił o jeżdżeniu w zimie, tylko o odpalaniu w garażu aczkolwiek programu nie oglądam, bo nie mam TVN Turbo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jahooo Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Nigdy nie zimowałam motocykla w jakiś szczególny sposób, jak tylko warunki pozwalały to jexdziłem i > nic złego się nie działo bo niby co miałoby się dziać? I tu tkwi sedno sprawy jeżdziłeś, rozgrzałeś wiec wsio. Ja widze błąd tylko gdy ktoś np co dwa tygodnie pyrknie na 5 minutek i jest zadowlolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja widze błąd tylko gdy ktoś np co dwa > tygodnie pyrknie na 5 minutek i jest zadowlolony. Bo za takie coś to się łapy powinno ucinać!!! Jednak jeśli kompletnie nic nie zrobimy przy motocyklu tylko pozostawimy go na miesiąc albo dwa to też mu się krzywda nie stanie. Jeśli zostanie postawiony sprawny, zalany paliwem i z naładowanym albo wyjętym akumulatorem to zaręczam, że nic mu nie grozi. Aby nie było niedomówień to piszę o 1 - 2 miesiącach a nie np. pół roku albo dłużej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Jednak jeśli kompletnie nic nie zrobimy przy motocyklu tylko pozostawimy go na miesiąc albo dwa to > też mu się krzywda nie stanie. Zgadza sie. > Jeśli zostanie postawiony sprawny, zalany paliwem i z naładowanym albo wyjętym akumulatorem to > zaręczam, że nic mu nie grozi. > Aby nie było niedomówień to piszę o 1 - 2 miesiącach a nie np. pół roku albo dłużej ! W przypadkach motocyklu na wtrysku nie stanie sie nic nawet po roku czy dluzej. Od 3 mies w zwyz paliwo rozklada sie na czynniki zywicujac gaznik / gazniki - dlatego z gaznikowych trzeba spuscic paliwo. Przy nieuzywaniu wiadomo, ze akumulator conajmniej sie rozladuje, rownie dobrze moze go szlak trafic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miklas Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 > Zgadza sie. > W przypadkach motocyklu na wtrysku nie stanie sie nic nawet po roku czy dluzej. Od 3 mies w zwyz > paliwo rozklada sie na czynniki zywicujac gaznik / gazniki - dlatego z gaznikowych trzeba > spuscic paliwo. Przy nieuzywaniu wiadomo, ze akumulator conajmniej sie rozladuje, rownie > dobrze moze go szlak trafic. Ja tam zostawiam XXa na całą zimę jedynie zalanego pod korek tak gdzieś pod koniec października i uruchamiam bez problemu na wiosnę tak koło marca. Jedynie czasem muszę postukać w gaźniki, żeby zaworki iglicowe się odblokowały bo potrafi polać paliwem, ale generalnie odpala bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kędzior1435053370 Napisano 5 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 Nie mogłem z tym normalnie żyć, więc musiałem Motocykl wyczyszczony, aku wyciągnięty i doładowany, zbiornik zalany pod korek, łańcuch umyty i przesmarowany Byle do wiosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.