lukasz1t Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 Nie wiem, czy to właściwy dział na pytania techniczne, ale dotyczy auta jak najbardziej z okresu PRL Czy ktoś wie do czego służy ten element tuż obok pompy hamulcowej (zaznaczony czerwoną strzałką)? Jak widać wchodzi tam jeden przewód z tylnej sekcji i jeden z przedniej. O co w tym chodzi i na jakiej zasadzie to działa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 Jak jeszcze napisalbys jakiego samochodu to dotyczy zapewne byloby latwiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 > Nie wiem, czy to właściwy dział na pytania techniczne, ale dotyczy auta jak najbardziej z okresu > PRL > Czy ktoś wie do czego służy ten element tuż obok pompy hamulcowej (zaznaczony czerwoną strzałką)? > Jak widać wchodzi tam jeden przewód z tylnej sekcji i jeden z przedniej. O co w tym chodzi i > na jakiej zasadzie to działa? A nie jest to coś związanego np. z korektorem hamowania tylnej osi ? Bo u mnie nie ma tego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 > A nie jest to coś związanego np. z korektorem hamowania tylnej osi ? > Bo u mnie nie ma tego... Ja to miałem w borewiczu z 80 roku, potem wyleciało wraz z wymianą pompy na tą ze zbiornikami na sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 > Jak jeszcze napisalbys jakiego samochodu to dotyczy zapewne byloby latwiej. przeca widać że stary Polonez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 Siakiś reduktor na tył, ale po co podłączony przód Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ignac2004 Napisano 9 Września 2011 Udostępnij Napisano 9 Września 2011 Może układ diagonalny? Strzelam - nie miałem poldka nigdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 9 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2011 > Jak jeszcze napisalbys jakiego samochodu to dotyczy zapewne byloby latwiej. Tak jak już koledzy wyżej napisali: Polonez "Borewicz", rocznik 1983 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 9 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2011 > Siakiś reduktor na tył, ale po co podłączony przód No właśnie, jest podłączony tylko jeden przedni przewód hamulcowy, no i tylny Pomiędzy nimi jest jakiś trzpień, pewnie służy do regulacji, ale czego? Książki dotyczące Poloneza, które mam (instrukcja, serwisówka itp.) nic nie wspominają o tym elemencie, myślałem, że któryś z kolegów może będzie wiedział do czego to służy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 9 Września 2011 Udostępnij Napisano 9 Września 2011 > No właśnie, jest podłączony tylko jeden przedni przewód hamulcowy, no i tylny Pomiędzy nimi jest > jakiś trzpień, pewnie służy do regulacji, ale czego? Mnie szlag trafia , bo jestem pewien że wiedziałem co to i po co jest. W środku był tłok wyrównujący, albo bardziej "przesuwający" ciśnienie wytwarzane w pompie między przednim i tylnym hamulcem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 9 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2011 > Mnie szlag trafia , bo jestem pewien że wiedziałem co to i po co jest. W środku był tłok > wyrównujący, albo bardziej "przesuwający" ciśnienie wytwarzane w pompie między przednim i > tylnym hamulcem. Ponoć w Polonezach były bezwładnościowe korektory hamowania tylnych kół, ale chyba w nowszych układach hamulcowych "Lucas". U mnie przy tylnym moście jest zwykły korektor na dźwignię, więc bezwładnościowy raczej odpada, ale kto wie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 9 Września 2011 Udostępnij Napisano 9 Września 2011 A przy moście jest reduktor z tą wajchą czy nie ma ?? A ten element to chyba widziałem w Fiatach 125p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 9 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2011 > A przy moście jest reduktor z tą wajchą czy nie ma ?? > A ten element to chyba widziałem w Fiatach 125p No właśnie jest ten korektor z wajchą przymocowaną do mostu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
famot0 Napisano 10 Września 2011 Udostępnij Napisano 10 Września 2011 Jak kolega wcześniej napisał w środku jest tłok który przy sprawnym układzie będzie stał w środku. Owe urządzenie kontroluje różnicę ciśnień między układem przednim i tylnym.W momencie gdy różnica ciśnień między przodem a tyłem jest zbyt duża to tłoczek który jest w środku zostaje przepchany,a że od spodu jest śrubka do której powinien być przykręcony przewód od kontrolki na desce,to owy tłoczek dotyka go i na liczniku mamy choinkę na czerwono Ot taki układ diagnostyczny na wypadek awarii któregoś z obwodów. Dawno temu robiłem znajomemu hamulce w 125p i nie mogłem dać sobie z tym rady.Okazało się że właśnie w tym dziadostwie na tłoczku poszło uszczelnienie i zrobił się jeden wielki obwód na wszystkie koła Wywaliłem to i spokój Ale jakie fajne rozwiązanie na wyskakujące przewody zasilające w pompie heheheee Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 10 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 10 Września 2011 I taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje Znaczy, że ktoś już kombinował przy tym układzie i podpiął korek z pływakiem od przedniego układu pod kontrolkę (tak jak podejrzewałem, bo coś mi się to rozwiązanie nie podobało - w tym roczniku raczej czegoś takiego nie było). A propos sposobu na wyskakujące przewody z pompy - w tym samochodzie jest wiele ciekawych patentów, część wyeliminowałem, bo były nieprzydatne, czy wręcz nawet mogły powodować niebezpieczeństwo , część jest całkiem sprytna i ułatwia eksploatację auta, a jeszcze na pewno trochę do odkrycia pozostało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.