Skocz do zawartości

CENA NAPRAWY OPŁACA SIE?


grand1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ocencie czy opłaca sie naprawa za 1100zł Uno 1.0 2000

Wycięcie wspawanie tylnego błotnika wraz z szpachlowaniem równaniem, wyproszczenie tyłu bo jest przesunieta klapa bagażnika, malowanie tył drzwi przód drzwi błotnik tył cieniowanie w tej cenie farba szpachla.

bez ceny drzwi błotnika za które dałem (260zł).

opłaca sie? mechanik który robił mi już kilka razy auto czyli u Stasia w stodole domowymi medodami w grę wchodzą lekkie niedoróbki.

opłaca się?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam ocencie czy opłaca sie naprawa za 1100zł Uno 1.0 2000

> Wycięcie wspawanie tylnego błotnika wraz z szpachlowaniem równaniem, wyproszczenie tyłu bo jest

> przesunieta klapa bagażnika, malowanie tył drzwi przód drzwi błotnik tył cieniowanie w tej

> cenie farba szpachla.

> bez ceny drzwi błotnika za które dałem (260zł).

> opłaca sie? mechanik który robił mi już kilka razy auto czyli u Stasia w stodole domowymi medodami

> w grę wchodzą lekkie niedoróbki.

> opłaca się?.

Ja robiłem za 1200 malowanie maski, błotnika, atrapy, kawałka drzwi, kawałka tylnego błotnika. Full profesjonalnie bez niedoróbek.

Z tego co czytam u Ciebie to cena wygląda atrakcyjnie ale zapewne kilka osób Ci napisze, że za 300zł sam to zrobisz itp grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja robiłem za 1200 malowanie maski, błotnika, atrapy, kawałka drzwi, kawałka tylnego błotnika. Full

> profesjonalnie bez niedoróbek.

> Z tego co czytam u Ciebie to cena wygląda atrakcyjnie ale zapewne kilka osób Ci napisze, że za

> 300zł sam to zrobisz itp

Brak spawarki,kompresora, ramy do proszczenia nadwozia umiejętności są, w zwykłym warsztacie zaśpiewali mi ok 4 tyś, w aso naprawa miała wyjść 14tyś wg liczenia tu a w sumie dostałem całke 2100zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam ocencie czy opłaca sie naprawa za 1100zł Uno 1.0 2000

> Wycięcie wspawanie tylnego błotnika wraz z szpachlowaniem równaniem, wyproszczenie tyłu bo jest

> przesunieta klapa bagażnika, malowanie tył drzwi przód drzwi błotnik tył cieniowanie w tej

> cenie farba szpachla.

> bez ceny drzwi błotnika za które dałem (260zł).

> opłaca sie? mechanik który robił mi już kilka razy auto czyli u Stasia w stodole domowymi medodami

> w grę wchodzą lekkie niedoróbki.

> opłaca się?.

Powiem tak: w kwietniu 2008 roku za wymianę obu progów, reperaturkę prawych drzwi oraz lakierowanie zapłaciłem 2000 zł. Auto było wtedy też warte coś koło tego. To od Ciebie zależy ile utopisz w swoim samochodzie. Ja przez 5 lat utopiłem 8 000 zł ale wiem, że są ludzie, którzy wydali o wiele większe pieniądze w naprawy/modyfikacje swoich Uniaków. ok.gif

Acha, nie mówi się proszczenie tylko prostowanie waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No w sumie wszystko wyszło 1400 niestety.

pocieszając u mnie był ostatnio nowy parownik, potem stary wąż pękł i płyn spitolił (na szczęście 100m od garażu), później sprzęgło, wahacze (dałem trw), a na koniec osłona przegubu i wyszło jakieś 1200 niestety czyli > 1/3 wartości tongue.gif

ale do 120kkm byl bezinwestycyjny zlosnik.gif

GP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce być niemiły ale 1200 to raczej 1/2 lub nawet 2/3 wartości uno:/ i to pomimo stosunkowo niedużego wieku:/

tak BTW ja w moim wymieniłem oba progi ostatnio i zaplaciłem 600 zł i przy wartości auta ok 1500 zł uwazam to za bardzo nieopłacale

ale zrobiłem bo go lubie:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w samą blacharkę w ciągu ostatnich 2 lat wsadziłem 4 tyś. Ale co kto lubi wink.gif. I wcale nie żałuję tej kasy, bo dla mnie uno było zawsze wyjątkowe wink.gif. Na dobrą sprawę to możesz sprzedać, dołożyć i kupić coś innego. Wg. mnie nie opłaca się kupować auta w porównywalnym wieku, bo i tak zawsze ta starość wyjdzie... Ja wolę się tłuc Unem, w domu mam go od nowości, mam sprawdzone auto wink.gif. Także wszystko zależy od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem 2 tyś zmieściłem się w kwocie którą dostałem z ubezpieczelni czekam na auto od lakiernika.

A sprzedawać nie ma co zwławszcza gdy ma sie Uno od nowośći jak ja.

Nowe 24 tyś a teraz za 3 tyś sprzedasz i co to za logika.

A autko w super stanie było przed kolizją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 3 tysiące sprzedać to by bardzo dobra cena była:P one nie są tyle warte niestety, no chyba ze jakiś tip top stan to może..

ale fakt faktem, że na samochodzie raczej się nie zyskuje

utrata wartości normalna sprawa..., pomyśl o gościach którzy kupili nowe fury za 100 tysięcy a za 3 lata jest warta 50 tys. norma....

ale co kto lubi

moim zdaniem ani nowego ani za drogiego auta nie opłaca się kupować.., dlatego jeżdżę uno póki się trzyma:)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.