velo86 Napisano 7 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 Witam, Czy mieliście do czynienia z wypłatą odszkodowania z OC sprawcy z TUW? Dziś rano wychodząc do pracy ujrzałem bardzo niemiły widok - całe drzwi wgniecione, lakier popękany i zdarty także na nadkolu, listwa urwana.. Ręce opadły. Diagnoza - drzwi do wymiany. Sprawcy brak.. Podejrzenia miałem, ale na gorącym uczynku nikogo nie złapałem. Na szczęście wieczorem sprawca ( sąsiadka z bloku obok ) znalazła mnie i przyznała się, że to ona. Zostawiła kartkę za wycieraczką z numerem telefonu, której niestety nie było ( pewnie wiatr zwiał ). Z pisaniem oswiadczenia się wstrzymalismy, ponieważ auto posiada współwłaściciela, któremu domniemam, że także przyznają zwyżki. Kobieta ma się zastanowić co będzie dla niej najkorzystniejsze - czy zwrot kosztów naprawy, czy oświadczenie.. Nie wiem czy dobrze zrobiłem nie pisząc dziś oświadczenia.. Pytanie - jak TUW ustosunkowuje się do powstałych szkód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dyniek000 Napisano 7 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 > Nie wiem czy dobrze zrobiłem nie pisząc dziś oświadczenia.. Powinieneś spisać od razu lub gotówka do łapy PS.Uważaj bo znam takiego jednego cwaniaka co lubi kombinować , jeździ mondeo MK3(czerwone) lub mikra K11 srebrna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 8 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 > Powinieneś spisać od razu lub gotówka do łapy > PS.Uważaj bo znam takiego jednego cwaniaka co lubi kombinować , jeździ mondeo MK3(czerwone) lub > mikra K11 srebrna Myślę, że nie będzie kombinować. Kartka podobno była, kolejne potwierdzenie jej uczciwości to to, że po powrocie z pracy od razu zaczęła mnie szukać i przyznała się sama. Mi zależy na tym, żeby auto przywrócić do poprzedniego stanu. Wiadomo, że z OC pewnie na tym jeszcze zarobię, ale żal mi kobity bo ma naprawde ciężka sytuację - ciężko chory syn wymagający całodziennej opieki, auto ( stara vectra A za 1200 zl ) kupila po to, aby móc go wozić do codziennie do szpitala. Dlatego niech sama wybierze rozwiązanie najtańsze dla niej, ale bez szkody dla mnie Obawiam sie jedynie ubezpieczyciela.. W necie niestety masa jest negatywnych opinii, uchylają się od wypłaty, zwlekają po kilka miesięcy itp.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oscar_ Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 > Wiadomo, że z OC pewnie na tym jeszcze zarobię, ale żal mi kobity bo ma naprawde ciężka sytuację - > ciężko chory syn wymagający całodziennej opieki, auto ( stara vectra A za 1200 zl ) kupila po > to, aby móc go wozić do codziennie do szpitala. > Dlatego niech sama wybierze rozwiązanie najtańsze dla niej, ale bez szkody dla mnie > Obawiam sie jedynie ubezpieczyciela.. W necie niestety masa jest negatywnych opinii, uchylają się > od wypłaty, zwlekają po kilka miesięcy itp.. To jak chcesz jej pomóc to jej podpowiedz że jakby nie liczył to taniej będzie zrobić to z OC. Dostanie zwyzki 10% (lub jesli to jedyna szkoda bedzie to nic nie dostanie prócz kolejnej zniżki na nastepny rok ) ten współwłasciciel tez a naprawa pewnie sie w 2 kpln nie zamknie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Przy okazji sie podlacze. Czy istnieje nadal bzdurny przepis okreslajacy minimalne odszkodowanie z OC sprawcy (AXA) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joshi Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 > Przy okazji sie podlacze. > Czy istnieje nadal bzdurny przepis okreslajacy minimalne odszkodowanie z OC sprawcy (AXA) ? nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 > nie ma to dobrze, kiedys mi w maluchu odmowili wyplaty oddszkodowania za blotnik Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Zrób bezgotówkowo, problem z głowy. Niech pociągną z jej OC. Ty się o to nie będziesz martwił. Wybierz najlepszy możliwy warsztat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 8 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 > To jak chcesz jej pomóc to jej podpowiedz że jakby nie liczył to taniej będzie zrobić to z OC. > Dostanie zwyzki 10% (lub jesli to jedyna szkoda bedzie to nic nie dostanie prócz kolejnej zniżki > na nastepny rok ) ten współwłasciciel tez a naprawa pewnie sie w 2 kpln nie zamknie Tak też jej tłumaczyłem. Jeszcze nie wiem czy będę robił bezgotówkowo, czy kasa i sam zaprowadze do swojego blacharza, ale postanowiłem, że jeśli dostanę więcej niż wyniesie naprawa oddam jej kwotę ew zwyżki ( na szybko policzyłem, że wyniesie ją ok 100-150 zł ). Nie chcę poprostu mysleć później, że przez ta szkode jej dziecko może nei dostać leków, bez których nie przezyje. Celowo tego nie zrobiła, przyszła sama się przyznać i załatwić sprawę, przez co ja nie będę ponosił kosztów. Zachowała się w porzadku, wobec czego inaczej też postapić nie mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sfiatowiec Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Aż miło czytać twoją wypowiedź, bo w dzisiejszych czasach rzadko spotyka się osoby, które myślą bardziej o innych niż o sobie. Jestem pełen podziwu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zeuss Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 > Tak też jej tłumaczyłem. Jeszcze nie wiem czy będę robił bezgotówkowo, czy kasa i sam zaprowadze do > swojego blacharza, ale postanowiłem, że jeśli dostanę więcej niż wyniesie naprawa oddam jej > kwotę ew zwyżki ( na szybko policzyłem, że wyniesie ją ok 100-150 zł ). > Nie chcę poprostu mysleć później, że przez ta szkode jej dziecko może nei dostać leków, bez których > nie przezyje. > Celowo tego nie zrobiła, przyszła sama się przyznać i załatwić sprawę, przez co ja nie będę ponosił > kosztów. Zachowała się w porzadku, wobec czego inaczej też postapić nie mogę. Tyle tylko, że tak patrząc na sprawę bronisz podświadomie nie interesów osoby uczciwej, która się przyznała do popełnienia szkody. Bronisz i chronisz interesy jej ubezpieczyciela, bo OC jest ustawowym ubezpieczeniem i czy wypłaca 500 czy 500.000 PLN, to i tak potrącą jej 5 lub 10 %........ Moja dobra rada: zgłoś szkodę, weź ile Ci dają bezspornie a potem walcz o resztę (lub zgłoś się do mnie). Będziesz wtedy miał tyle kasiory, że stać Cię będzie na altruizm... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 11 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Spisaliśmy dziś oświadczenie i jak czytam opinie ludzi dotyczące likwidacji szkody z OC sprawcy w TUW to zaczynam się bać.. Wyceny śmieszne, ASO w przypadku bezgotówkowej naprawy nie chcą się tego podejmować jak słyszą TUW.. Kurcze boję się, że będzie z nimi walka. Jak do tego podejść? Drzwi wg mnie nadają sie jedynie do wymiany, nadkole do lakierowania. Drzwi posiadają wgniecenie o średnicy ok 40-50 cm, głębokość od ok. 1 cm do 3-4 cm. Do tego uszkodzony lakier i urwana listwa boczna. Jutro postaram się wrzucić fotki. Co w przypadku gdy " ich rzeczoznawca " uzna, że drzwi nadają się do naprawy i policzą mi grosze? Czy ceny powinni liczyć jak za nowe w ASO? Czy liczą jakoś inaczej? Czy jeżeli na początku wybiorę kasiorę do wypłaty, ale TUW znacząco obniży kwotę odszkodowania, mogę dopiero wtedy zgłosić prośbę o bezgotówkowe rozliczenie szkody w ASO? Dodatkowe pytanie - na stronie TUW przeczytałem, że muszę wystąpić z roszczoną kwotą odszkodowania. Jak ją wyliczyć ? Jechać do ASO po ceny części i koszty napraw? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 11 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Autko dość popularne, trochę pewnie anglików nawieźli, więc jest szansa znalezienia drzwi w kolorze, jak będziesz miał szczęście to drzwi będą jeszcze na autku, więc jest szansa, że nie będą porysowane w trakcie magazynowania, przejedź się do Ścieśko i do Ksawerowa po lewej stronie przed zakrętem. Nie napisałeś, które drzwi, więc: 1 , 2 , 3. Tylko pamiętaj, że najlepiej odebrać osobiście bo jak przyślą to może się okazać, że nadają się do malowania. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 11 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 > Autko dość popularne, trochę pewnie anglików nawieźli, więc jest szansa znalezienia drzwi w > kolorze, jak będziesz miał szczęście to drzwi będą jeszcze na autku, więc jest szansa, że nie > będą porysowane w trakcie magazynowania, przejedź się do Ścieśko i do Ksawerowa po lewej > stronie przed zakrętem. > Nie napisałeś, które drzwi, więc: > 1 , > 2 , > 3. > Tylko pamiętaj, że najlepiej odebrać osobiście bo jak przyślą to może się okazać, że nadają się do > malowania. > Pozdrawiam BAS Super, dzięki za namiary. drzwi lewe tylne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 11 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 A moze zrob z AC i niech AC sciagnie sobie naleznosc z TUW regresem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 11 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 > A moze zrob z AC i niech AC sciagnie sobie naleznosc z TUW regresem ? Niestety nie mogę. Nie posiadam AC, Astra jest z 98 r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TWENTIS Napisano 13 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 > Niestety nie mogę. Nie posiadam AC, Astra jest z 98 r. i ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 13 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 > i ? Z racji wieku w większości firm wykupienie AC było nie możliwe. A w tych, w których mogłem składka powaliła na kolana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pakuu1 Napisano 13 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Po pierwsze nie zniechecaj sie od poczatku, bo mozesz sie milo zaskoczyc wycena. Dopilnuj aby na ogledzinach wszystko dokladnie zapisali, poczytaj o prawach jakie Ci przysluguja i po otrzymaniu decyzji zdecydujesz czy sie odwolywac itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dominicue Napisano 13 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 No niestety TUW słynie z problemowych likwidacji szkód, jednakże warto walczyć. Takie firmy do likwidacji szkód z OC i AC używają zewnętrznych firm, a te to nie spieszą się zbytnio. Szkoda, że nie masz AC. Tej Pani też bardziej się opłaca w ten sposób tę szkodę zlikwidować, bo przecież po coś te ubezpieczenie płacimy, a to nie jest mała kasa przecież. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
velo86 Napisano 15 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Szczerze mówiąc jestem w mocnym szoku. Albo opinie są przesadzone, albo ja mam wyjątkowe szczęście.. W poniedziałek o 19:00 zgłoszona szkoda telefonicznie. Wczoraj umówiłem się na oględziny. Dziś o godz. 13:10 wypełniłem wniosek, rzeczoznawca dokonał oględzin auta a o 14:50 zanim dojechałem do domu otrzymałem kosztorys na maila. Ich szybkość mocno mnie zszokowała ( oczywiście w pozytywnym znaczeniu ). Dodatkowo kwota, którą proponują w pełni mnie satysfakcjonuje. Drzwi do wymiany, nadkole minimalnie draśnięte. Wycena znacząco przewyższyła moje oczekiwania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pakuu1 Napisano 15 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Czuli tak jak pisalem w moim poprzednim poscie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.