Skocz do zawartości

jaka instalacja?


LOST

Rekomendowane odpowiedzi

> Zgrywus

> A tak na serio to zrezygnował w ogóle z takiej działalności, czy z zakładania w Twoim samochodzie?

Nie no serio zrezygnował z instalacji w moim aucie. Jak jakieś naburmuszone dziecko bo go pytałem co będzie instalował, bo mu nie ufam, bo się dopytywałem jak będzie nawiercał kolektor, gdzie wlew etc. no i powiedział, że z tym jest za dużo problemów - to powiedział odnośnie moich pytań. Stwierdził też, że ma dużo droższych aut i to on dziękuję bo to za dużo roboty. Na dodatek rozłączył się - bo rozmawialiśmy przez telefon - jak dziecko.

Jestem w szoku, chyba mu się za dobrze powodzi, że tak się zachowuje ja rozumiem, że on uważał że ja mu dam auto i kluczyki po południu przyjadę dam kasę i zadowolony odbiorę auto bez słowa ? Chyba jakiś wariat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jakiś wariat?

Nie - robi po prostu na sztukę, bez zbytniego przykładania się.

Zacząłeś pytać o konkrety to wolał nie podejmować się żeby później nie musiał poprawiać (np. jak zaczniesz go dreczyć że butla jest w położeniu do jazdy na wstecznym lub przewody są za długie).

Tak mi się wydaje :-)

Szukaj kogoś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie - robi po prostu na sztukę, bez zbytniego przykładania się.

> Zacząłeś pytać o konkrety to wolał nie podejmować się żeby później nie musiał poprawiać (np. jak

> zaczniesz go dreczyć że butla jest w położeniu do jazdy na wstecznym lub przewody są za

> długie).

> Tak mi się wydaje :-)

> Szukaj kogoś lepszego.

Po prostu rozwalił mnie swoim zachowaniem jak niepoważne dziecko.

Jak mam rozumieć położenie do jazdy na wstecznym ? Wyjście przewodami tyłem auta z butli ?

Tak szukam dalej jeżeli macie jakieś propozycje to jestem otwarty smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po prostu rozwalił mnie swoim zachowaniem jak niepoważne dziecko.

Nie chcę bronić gazownika, bo powinien Ci powiedzieć dokładnie co i jak będzie robił, ale ...

Z własnego doświadczenia wiem, że niektóre osoby trzeba sobie odpuścić, bo istnieje granica "opłacalności" dotycząca czasu rozmowy z klientem. Jeżeli pracownik za dużo czasu rozmawia z klientem, to za mało mu zostaje na pracę.

Po prostu jeżeli ma klientów to nie bawi się w długie rozmowy z klientem "niezdecydowanym"...

Inaczej jest jak nie ma klientów - wtedy dzięki rozmowie będzie miał szansę na kolejnego klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę bronić gazownika, bo powinien Ci powiedzieć dokładnie co i jak będzie robił, ale ...

> Z własnego doświadczenia wiem, że niektóre osoby trzeba sobie odpuścić, bo istnieje granica

> "opłacalności" dotycząca czasu rozmowy z klientem. Jeżeli pracownik za dużo czasu rozmawia z

> klientem, to za mało mu zostaje na pracę.

> Po prostu jeżeli ma klientów to nie bawi się w długie rozmowy z klientem "niezdecydowanym"...

> Inaczej jest jak nie ma klientów - wtedy dzięki rozmowie będzie miał szansę na kolejnego klienta.

Wiesz ja wszystko rozumiem tylko to wyglądało tak;

Znajomy polecił gazownika - facet pracuje w fabryce podzespołów LPG nie ma działalności robi u siebie w garażu ma uprawnienia.

Jadę do faceta i rozmawiam tak montuje KME w pandzie nie montował ale nie ma przeszkód kolektora nie demontuje to jest jego sprawa jak to zamontuje, kosztuje to tyle i tyle na wtryskach Magic, mogże w przyszły piątek.

Jak z gwarancją ?

No to wszystko jest nowe i jest z gwarancją? Tylko jaką Pan ma wnękę w koło to trzeba zmierzyć i czy chce wlew tu czy tu?

Mówię mu, że między kolektorem, a filtrem w Pandzie mało miejsca i że może lepiej się wwiercać od dołu on, że on sobie poradzi i że musi auto obejrzeć.

Ok pojechałem w środę Pandą - wymierzył koło , pyta się gdzie wlew ogląda miejsce pod maską pytam się gdzie przełącznik etc. aaa i miałem ulotkę o instalacji KME NEVO i się go pytam czy to to co w ulotce itd.

On, że tak i wszystko ok.

Rozmowa o innych wtryskach nie wchodzi w grę on montuje takie i koniec. No ok mówi mi żebym jutro zadzwonił czy podstawię samochód w piątek bo musi skompletować części.

Ja ok muszę porozmawiać z żona czy sobie poradzimy w piątek z jednym autem i że dam mu znać czy w najbliższy piątek mogę podstawić auto.

Oczywiście rozmowa o zbiorniku, że teraz to nie ma tych niższych tylko ten 600x200 itd. więc musi być ten wyższy.

Jak zadzwoniłem do niego w czwartek żeby potwierdzić, że mogę mu auto wstawić to wpierw nie odbierał x czasu, a później że nie itd. i się rozłączył jak dziecko!!!

Generalnie mój błąd facet nie brał za instalację taniej niż inne zakłady instalacyjne ale był polecany przez osoby do których mam zaufanie. Inaczej bym się w takie coś nie bawił ale myślałem, że skoro jest taki dobry to może lepiej do niego niż do innego zakładu.

Myślę, że moje rozmowy na temat instalacji nie odbiegały od normalnych ustaleń w przypadku montażu. Trudno żebym przyjechał dał kluczyki odjechał mój znajomy tak zrobił i jakoś dziwnie głośno mu chodziły wtryski okazało się, że zamiast wtrysków REG założyli mu jakieś inne z których się jeden szybko posypał i wtedy się okazało, że mimo iż płacił za REG to zamontowali inne.

Naprawdę ja rozumiem, ze teraz chętnych na instalacje jest dużo osób ale nie rozumiem czemu mam to mieć zamontowane bez słowa co? jak? i dlaczego?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Jak zadzwoniłem do niego w czwartek żeby potwierdzić, że mogę mu auto wstawić to wpierw nie odbierał x czasu, a później że nie itd. i się rozłączył jak dziecko!!! ...

Dzięki za dokładne sprawozdanie.

Mogę tylko potwierdzić, że racja jest po Twojej stronie, szkoda tylko że nadal musisz szukać gazownika ... frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki za dokładne sprawozdanie.

> Mogę tylko potwierdzić, że racja jest po Twojej stronie, szkoda tylko że nadal musisz szukać

> gazownika ...

Zapadła ostateczna decyzja jestem pozaliczkowany i montuje tam gdzie na początku proponował kolega Czykit czyli

Zgierz

Ul. Lipowa 15A

bo to autoryzowany przedstawiciel KME

Rzeczywisty montaż odbywa się w zakładzie na ul. Orlej.

Auto "idzie" na instalację w czwartek wstępnie miało to trwać 1,5 dnia ale podobno ostatnio jak robili pandę to nie było żadnych problemów i powinni zrobić już w czwartek.

Przekonany zostałem zarówno argumentami kolegi Czykita jak i tym że instalator demontuje kolektor nawierca go od dołu i tam instaluje listwę wtryskową. To był dla mnie główny argument za gdyż od góry w pandzie jest kulawo z miejscem - przeszkadza filtr powietrza, pomijając że ten sposób instalacji jest w moim mniemaniu bardziej zgodny ze sztuką.

Dam znać co i jak w piątek po pierwszych jazdach smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapadła ostateczna decyzja jestem pozaliczkowany i montuje tam gdzie na początku proponował kolega

> Czykit czyli

> Zgierz

> Ul. Lipowa 15A

> bo to autoryzowany przedstawiciel KME

> Rzeczywisty montaż odbywa się w zakładzie na ul. Orlej.

> Auto "idzie" na instalację w czwartek wstępnie miało to trwać 1,5 dnia ale podobno ostatnio jak

> robili pandę to nie było żadnych problemów i powinni zrobić już w czwartek.

> Przekonany zostałem zarówno argumentami kolegi Czykita jak i tym że instalator demontuje kolektor

> nawierca go od dołu i tam instaluje listwę wtryskową. To był dla mnie główny argument za gdyż

> od góry w pandzie jest kulawo z miejscem - przeszkadza filtr powietrza, pomijając że ten

> sposób instalacji jest w moim mniemaniu bardziej zgodny ze sztuką.

> Dam znać co i jak w piątek po pierwszych jazdach

na Lipowej 15a jest warsztat firmowy a nie przedstawiciel autoryzowany, coś mi tu nie pasuje hmm.gif i to przekierowanie na Orlą nie w ich stylu icon_eek.gif skoro mają własny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na Lipowej 15a jest warsztat firmowy a nie przedstawiciel autoryzowany, coś mi tu nie pasuje i

> to przekierowanie na Orlą nie w ich stylu skoro mają własny.

No nie wiem w sumie to ja nie umiem powiedzieć z czego to wynika bo rozliczenia i wszystko jest na lipowej - w sensie tam płaciłem zaliczkę, a później się okazało, że instalują tam. Generalnie dzwonili na warsztat no i tam chcieli żeby auto wstawić im już dziś po południu by silnik ostygł - odkręcają kolektor. Ponieważ nie mówili o tym wcześniej więc auto podstawię dopiero jutro o 8 rano ale powiedzieli, że w takim wypadku wpierw zamontuje wlew zbiornik etc. i w międzyczasie aut powinno ostygnąć wtedy się dobiorą do kolektora.

Niestety już się nie za bardzo jak mam wycofać zaliczkowałem, a na razie wygląda wszystko niby ok tylko, że jest wszystko okej to ja będę mógł powiedzieć za 10kkm a nie teraz smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wiem w sumie to ja nie umiem powiedzieć z czego to wynika bo rozliczenia i wszystko jest na

> lipowej - w sensie tam płaciłem zaliczkę, a później się okazało, że instalują tam. Generalnie

> dzwonili na warsztat no i tam chcieli żeby auto wstawić im już dziś po południu by silnik

> ostygł - odkręcają kolektor. Ponieważ nie mówili o tym wcześniej więc auto podstawię dopiero

> jutro o 8 rano ale powiedzieli, że w takim wypadku wpierw zamontuje wlew zbiornik etc. i w

> międzyczasie aut powinno ostygnąć wtedy się dobiorą do kolektora.

> Niestety już się nie za bardzo jak mam wycofać zaliczkowałem, a na razie wygląda wszystko niby ok

> tylko, że jest wszystko okej to ja będę mógł powiedzieć za 10kkm a nie teraz

a nie trafiłeś przypadkiem do firmy "Jacuś" bo są sąsiadami KME

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ok w czwartek przed świętami odebrałem auto później święta zamieszanie chory do tego jestem nie było czasu napisać;

Instalacja założona - jak to mój szwagier powiedział który na gazie już sporo jeździ - bardzo schludnie.

Przemyślane ułożenie podzespołów i przewodów nie na siłę.

Zbiornik wyszedł 190x585 czyli szału nie ma - nie wystaje równa podłoga jak w oryginale w pandzie.

Auto było strojone w trakcie jazdy. Pierwsze wrażenia bo na razie nie przejechaliśmy zbyt wiele to;

1. szybki czas przełączania na lpg - zależne od temp. nie silnika tylko parownika jak mi tłumaczył gazownik - może coś poplątałem.

2. przejście na gaz mało zauważalne na ciepłym (w sensie jak wsiada się w auto które nie ostygło nie jest to odczuwalne wcale.

3. mało odczuwalny spadek mocy auto płynnie rozpędza się w pełnym zakresie obrotów.

To chyba na razie tyle zobaczymy jak pojeździmy.

Dziękuję wszystkim za pomoc i porady smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sterownik nevo czy nevo pro ?

na obudowie jest chyba nevo w papierach własnie jakoś dziwnie bo wszystko jest tak jak pod maska po za sterownikiem bo sterownik jest wydrukowany w tej kartce seryjnie że bingo s ale pod maską nevo siedzi , zaraz zobaczę co i jak ładnie też wyprowadzili złącze diagnostyczne przy bezpiecznikach.

Jedyne co się mogę czepiać to że ponawiercali na mocowanie przewodów pod podłogą trochę otworów zamiast pościć spięte z paliwowymi no i niby jest solidnie nie powiem ale można było mniej nawiercać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Przejechane dopiero ok 2 tysięcy uwagi;

1. Jeździ ok w pełnym zakresie obrotów przy przeglądzie po 1000km pan poprawił mi mapę między 2500-3500 tysiąca.

2. moment przepinania na gaz mało wyczuwalny spadek mocy na gazie niewielki raczej z przełączaniem bywa jeden problem o tym niżej.

3. Pali dużo tzn. jak ja jadę poniżej 7l ale w okolicach najmniej 6,6 ale okolice 7 bliżej mu - trasy nie robiłem. Żonie której się od czasu instalacji gazowej zrobiła strasznie ciężka noga auto apli od 7,2 do ponad 9 litrów coś sporo - wszystkie jazdy są w trybie mieszanym - mieszkamy po za miastem ale 3/4 przebiegu jest w Łodzi. - Wskaźnik poziomu gazu jest delikatnie rzecz ujmując mocno orientacyjny i trzeba jeździć na licznik przebiegu.

4. Problemy - problem zaczął się już na samym początku Panowie ustawili, że auto przełącza się szybko na gaz - w zależności od temp. mieszalnika, parownika czy jak to tam tego silver coś tam smile.gif - i jak jest taki w miarę ciepły dzień odpalamy autko jedziemy moją polna ścieżką do asfaltu i przełącza się na gaz właśnie jak włączasz się do ruchu a jak mu nie dodasz więcej gazu zdusisz go to gaśnie - ok twój błąd zdarza się i na benzynie ale tu się pojawia problem - czujnik ciśnienia w kolektorze wyrzuca zbyt duże ciśnienie i auto nie chce odpalić po dłuższym kręceniu auto odpala i świeci się check engine który po zgaszeniu nie pojawia się przy następnym odpaleniu. Błąd podaje jak powiedziałem.

Na przeglądzie Pan mi zmienił troszkę procedurę by się nie przełączał tak od razu i w niskich obrotach i jest oka od tamtej pory nie ma problemów przy przełączaniu ale z racji tego, że mam awarię skrzyni to podjeżdżając pod taką skarpę (auto rozgrzane od dawna pracujące na gazie) w wyniku mojego błędu zgasiłem auto i tu znowu nie chciał odpalić dopiero po dłuższym czasie i wyrzuciło ten sam błąd.

Z czego wynika takie zalewanie się gazem i czy da się to jakoś wyeliminować wprawdzie sytuacja zdarza się bardzo rzadko ale zimą jak się będzie trzeba poryć w śniegu częściej może się zdarzyć że auto zgaśnie więc chciał bym to jakoś wyeliminować.

Jakieś porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wszystko działa niby ok tylko jedno ale jeżeli jade sobie na gazie już długi czas i jeżeli podjeżdżając pod krawężnik , ruszania etc. dodamy za mało gazu i auto się zdusi i zgaśnie to nie chce wtedy odpalić. Wyrzuca kontrolkę silnika z błędem zbyt wysokiego Ciśnienia w kolektorze (czyli wychodzi na to, że mimo iż zgasł gaz poszedł i dlatego zbyt wysokie ciśnienie).

Sytuacja zdarza się bardzo rzadko w wyniku jakiegoś niefortunnego zbiegu okoliczności ale czy jest jakaś możliwość poradzenia sobie z tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>(czyli wychodzi na to, że mimo iż zgasł gaz poszedł i dlatego zbyt wysokie

> ciśnienie).

Nie za bardzo to widzę w ten sposób, bo gaz w kolektorze nie "nabije" dodatkowego ciśnienia, ale nie masz czasami jakoś dziwnie podpiętej kompensacji podciśnieniowej reduktora? Np. blisko MAP sensora? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie za bardzo to widzę w ten sposób, bo gaz w kolektorze nie "nabije" dodatkowego ciśnienia, ale

> nie masz czasami jakoś dziwnie podpiętej kompensacji podciśnieniowej reduktora? Np. blisko MAP

> sensora?

Istnieje taka ewentualność tam jest raczej ciasnawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.