Skocz do zawartości

utrata wartości roczna auta za kilkanaście tysiaków


slon

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Czy orientujecie się ile +- traci się na wartości auta załóżmy rok temu wartego ok 17 tys? Ile powinno być warte rok później zakładając, że stan jest nienaganny?

Czy są jakieś strony poza kalkulatorem mbanku ? smile.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej

> Czy orientujecie się ile +- traci się na wartości auta załóżmy rok temu wartego ok 17 tys? Ile

> powinno być warte rok później zakładając, że stan jest nienaganny?

> Czy są jakieś strony poza kalkulatorem mbanku ?

> Pozdrawiam

czasami nawet 17 tys. albo i więcej

Nie da się tego tak wyliczyć, bo oprócz utraty tzw. rocznikowej, "tracisz" przecież wkładając $$$ w remont auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej

> Czy orientujecie się ile +- traci się na wartości auta załóżmy rok temu wartego ok 17 tys? Ile

> powinno być warte rok później zakładając, że stan jest nienaganny?

> Czy są jakieś strony poza kalkulatorem mbanku ?

> Pozdrawiam

Poziom cen ustala allegro. Utrata wartości, jeśli tak chcesz nazwać zmiany cen, zależą od aktualnej sytuacji na rynku i średnich wartości takich samochodów.

Jeśli chodzi o ubezpieczenie to wartość określa ubezpieczyciel, a nie Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma reguły... Zależy od marki/modelu, popularności, opinii itd itp.

Rozumiem, że 3 tys w skali roku gdzie auto bylo warte 17 dzisiaj ok 14 jest całkiem do przyjęcia ? Chodzi o japońskie marki smile.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak. Skoro takie sa ceny, sprawdz je na allegro/otomoto.

Ok, szukam złotego środka na auto, które będzie służyło około rok mało chlało i za rok je sprzedać z mała stratą. Z tego co widzę najsensowniej kupić coś o wartości 5-7 tys z gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, szukam złotego środka na auto, które będzie służyło około rok mało chlało i za rok je sprzedać

> z mała stratą. Z tego co widzę najsensowniej kupić coś o wartości 5-7 tys z gazem.

Najlepiej VW, one trzymaja cene dlugo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepiej VW, one trzymaja cene dlugo.

7 tysiaczkow to pewie maks III w Tdiku trafię. Chociaż widziałem już za podobną cenę 4-ki. Ewentualnie myslalem, o pasku b4 kombi z tdi widze, ze sa po 4-5 tysi. Duże autko i wygodne, akurat nada się jako przedmiot przeznaczenia na rok smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, szukam złotego środka na auto, które będzie służyło około rok mało chlało i za rok je sprzedać

> z mała stratą. Z tego co widzę najsensowniej kupić coś o wartości 5-7 tys z gazem.

Czemu - kup auto za 17 marki która mało traci na wartości, dbaj, myj, przepoleruj lakier, niech wizualnie wygląda dobrze i mechanicznie "nic nie stuka" to możesz za rok sprzedać z zyskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 7 tysiaczkow to pewie maks III w Tdiku trafię. Chociaż widziałem już za podobną cenę 4-ki.

> Ewentualnie myslalem, o pasku b4 kombi z tdi widze, ze sa po 4-5 tysi. Duże autko i wygodne,

> akurat nada się jako przedmiot przeznaczenia na rok

Ja bym wzial Golfa IV , bedzie najlatwiej znalezc kupca po roku. III i B4 to juz stare auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, szukam złotego środka na auto, które będzie służyło około rok mało chlało i za rok je sprzedać

> z mała stratą. Z tego co widzę najsensowniej kupić coś o wartości 5-7 tys z gazem.

Wszystko w okolicy 3000zł, jeśli będzie w dobrym stanie to puścisz za te same pieniądze.

A jak dobrze kupisz i coś podpicujesz to jest nawet szansa sprzedać drożej.

A wbrew pozorom sporo jest aut w dobrym stanie w tym budżecie.

Przykładowo Audi 80, Golf II już nie tracą na wartości.

Co jakiś czas pojawia się zadbana Lancia Delta w cenie 2000-3000zł i taką opcję też polecam,

bo auto bardzo ciekawe, a eksploatacja raczej z tych tańszych zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czemu - kup auto za 17 marki która mało traci na wartości, dbaj, myj, przepoleruj lakier, niech wizualnie wygląda dobrze i mechanicznie "nic nie stuka" to możesz za rok sprzedać z zyskiem.

Dokładnie. Doczyściłem wieloryba, wymieniłem opony, amortyzatory, zrobiłem maksymalny serwis olejowy w ASO itp. itd. a W KOMISIE w którym oglądałem samochody rok po zakupie wieloryba chcieli mi dać 3 tysiące więcej, niż kosztowało mnie auto wraz z naprawami i serwisem. W tym czasie samochód według ubezpieczyciela stracił na wartości 900 złotych wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.