xxxduszaxxx Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Witam, sprawa wygląda tak: jechałem drogą krajową przez puławy, był znak że jest remont i mnóstwo słupków wyznaczających pasy na środku skrzyżowania była wystająca jakieś 10cm studzienka niczym nie zabezpieczona - asfalt był wyfrezowany. Nie dość że nie była widoczna to jeszcze nie dało się jej ominąć i wjechałem z prędkością 30-40km/h w nią. Finał jest taki że została wezwana policja która ją zabezpieczyła słupkiem i spisała notatkę o zdarzeniu. Napisali o uszkodzeniu 1 koła a finalnie poszły dwie nowe felgi 18" BBS LM są pęknięte dwie nowe opony po jednym sezonie, wylał gwint bo nie trzyma nic. Zanim dojechała policja 6 aut uszkodziło sobie również opony czy tam koła przez ową studzienkę. Chciałem na komisariacie zgłosić że mam uszkodzoną nie jedną a dwie felgi i opony na to miła pani mi powiedziała że to powiem na przesłuchaniu. Jak do tego podejść bo straty są naprawdę duże a AC nie posiadam, wiem że była to droga krajowa. Posiadam zdjęcia studzienki którą uszkodziłem kołami (wyszczerbiła się) i zdjęcia kół moich. z drugą podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturo_147 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Gdy ja walczyłem o odszkodowanie to w GDDKiA powiedzieli mi, ze w czasie remontu za droge, jej zabezpieczenie odpowiada firma prowadzaca roboty. Tak więc, GDDKiA może powie Ci co to za firma była w tym okresie w tym miejscu, potem wyslalem pismo do tej firmy z żądaniem odszkodowania (dowody, opis uszkodzeń i przebiegu zdarzenia), oni oczywiście odmówili, następnie wziąłem rzeczoznawce i złożyłem pozew do sądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > Jak do tego podejść bo straty są naprawdę duże a AC nie posiadam, wiem że była to droga krajowa. Musisz zlokalizować zarządcę drogi, zdobyć na podstawie dokumentacji numer polisy i zgłosić do likwidacji z polisy OC zarządcy drogi. Policja notatki nie wydaje - przesyła ją na żądanie TU i/lub sądu. Gdyby zarządca odmówił likwidacji szkody ze swojej polisy - pozostaje droga sądowa (tu masz ogromną szansę na wygraną - policja była na miejscu i stwierdzili, że miejsce było niebezpieczne). Problemem (na początku) może być wysokość odszkodowania - bo uszkodziłeś chyba wyposażenie opcjonalne (albo po prostu tuningowe) i TU nie lubią takich rzeczy likwidować - wypłacają za najtańszy zamiennik części fabrycznej i próbują poszkodowanego spuszczać na drzewo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > odszkodowania (dowody, opis uszkodzeń i przebiegu zdarzenia), oni oczywiście odmówili, > następnie wziąłem rzeczoznawce i złożyłem pozew do sądu. I jak się to dalej potoczyło ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturo_147 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > I jak się to dalej potoczyło ? pierwszy raz składałem pozew i miałem kilka braków formalnych, ale wszystko uzupełniałem, sąd wydał nakaz zapłaty tej firmie i po około miesiącu dostałem pieniądze (zgodne z wycena rzeczoznawcy + odsetki ustawowe). Cała procedura trwała około 10miesięcy, troche latania było ale nie lubie jak robią ze mnie debila i wciskają, zę sam sobie coś uszkodziłem, Tak więc najpierw trzeba samemu wysłać do firmy wezwanie do zapłaty (polecony za potwierdzeniem odbioru), wyznaczyc kwotę i termin zapłaty, jak nie zapłaca to pozew do sądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xxxduszaxxx Napisano 28 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2012 muszę czekać aż mnie policja wezwie na przesłuchanie czy powinienem już działać? Jak zacząć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturo_147 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 hmm z policją to nie miałem duzo kontaktu, spisali notatke, obejrzeli auto i tyle. Mówili ze jak sąd poprosi to udostępnią notatke. Po co oni chca Cie przesłuchiwać to nie wiem. Terminy ustawowe przy dochodzeniu odszkodowania sa raczej długie więc bardzo spieszyc sie nie trzeba.. Jak najpierw wysłałem pismo do GDDKiA z opisem sytuacji, miejsca zdarzenia (słupki drogowe, miejscowość, data), oni odpisali, że nie ponoszą odpowiedzialności i podali mi nazwe firmy która prowadziła prace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 1. zlokalizuj odpowiedzialnego za szkodę, zarządce drogi. Czy to firma, która stale zarządza droga czy też firme odpowiedzialną w czasie remontu. 2. Skontaktuj się z osobą odpowiedzialną i zapytaj co w takiej sytuacji, czy mają polise czy mają wszystko gdzieś. Jak jest polisa to już troche do przodu. 3. Jeśli nie mają polisy to rzeczoznawca, oględziny, wycena szkody i potem wezwanie do zapłaty. Domyślam się, ze sie wypną 4. Sąd Możesz zrobić tez ze swojego AC z regresem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 > Możesz zrobić tez ze swojego AC z regresem Quote: Jak do tego podejść bo straty są naprawdę duże a AC nie posiadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 > Quote: > Jak do tego podejść bo straty są naprawdę duże a AC nie posiadam nie doczytalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xxxduszaxxx Napisano 29 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 29 Października 2012 gdzie moge podjechać aby ktoś mi ocenił stan zawieszenia i wystawił jakiś kwitek że jest uszkodzone? bo potrzebuje auta do jazdy na co dzień koła zimowe już wrzuciłem i chciałem na szybko podreperować zawieszenie aby się nadawało do jazdy. Stacja diagnostyczna czy rzeczoznawca musi być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 najlepiej rzeczoznawca PZMot lub inny, mozesz też spróbować w ASO, żeby ocenili czy wszystko w porządku i wystawili kwit dla ubezpieczyciela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stepien2 Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 > gdzie moge podjechać aby ktoś mi ocenił stan zawieszenia i wystawił jakiś kwitek że jest > uszkodzone? bo potrzebuje auta do jazdy na co dzień koła zimowe już wrzuciłem i chciałem na > szybko podreperować zawieszenie aby się nadawało do jazdy. Stacja diagnostyczna czy > rzeczoznawca musi być? Tylko wcześniej rzeczoznawca żebyś miał papier co trzeba wymienić w związku ze szkodą, jak będziesz na swój koszt naprawiał to TU będzie chciało faktury i tyle Ci pewnie wrócą. Pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 > nie doczytalem Ale podałeś informację, która może się przydać w podobnej sytuacji komuś kto ma AC. W takiej sytuacji naprawia się z własnego AC, a później TU załatwia sprawę po przedstawieniu dokumentów, czy jakoś inaczej to wygląda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xxxduszaxxx Napisano 2 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 No to sprawa wygląda tak że: byłem w zarządzie dróg i dali mi namiar na kierownika firmy strabag która wykonuje remont aby było szybciej... Kierownik zobowiązał się że weźmie notatkę z policji i skontaktuje się ze swoim ubezpieczycielem i mamy za tydzień się spotkać i jakiś protokół spisać. A co do auta to.. skrzynia dostała dodatkowo po dupie bo było idealnie a teraz wpada w rezonans na wyższych obrotach lewarek lata jak szalony na 3 biegu tylko no i w liczniku poleciały pixele i tu myślę że mnie wyśmieją bo nie uwierzą że to od uderzenia w studzienkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
subArek Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 znajomy na remontowanym odcinku a4 (przy budowie węzła Sośnica) rozwalił tak 2 koła ... była policja zrobiła notatkę jemu i kilku innym, wykonawca węzła spuścił na drzewo bo podnajął do tego firmę obcą (jak się okazało coś w rodzaju krzaka bo firma zniknęła)i ona od odpowiedzialności się uwolniła (żadnej umowy podwykonastwa nie było szans się doprosić), ubezpieczyciel wykonawcy zlał bo nie mógł się skontaktować z tym podwykonawcą w "celu udzielenia wyjaśnień", gddkia olała bo przecież powierzyła drogę we władanie wykonawcy, prokuratura olała sprawę i nie wszczęła postępowania (a sąd potwierdził) bo przecież nic się nie stało ...a że mogło bo na całym pasie a4 leżały betonowe podpory od ograniczników .... nie ich problem, w międzyczasie generalny wykonawca zakończył kontrakt, wziął kasę i jakikolwiek kontakt sie urwał ... znajomy zrobił sam, poniósł koszty naprawy ale ryzykować kosztów postępowań sądowych już nie chciał ponosić bo i tak od ewentualnego podwykonawcy nic by nie wyegzekwował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xxxduszaxxx Napisano 2 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 u mnie sytuacja jest o tyle lepsza że wykonawcą jest STRABAG a to jest dość duża firma która nie powinna zniknąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 > u mnie sytuacja jest o tyle lepsza że wykonawcą jest STRABAG a to jest dość duża firma która nie powinna zniknąc A to nie powinno być tak, że guzik Cię obchodzi kto jest wykonawcą? Po mojemu (ale ja się na prawie nie znam) Twoje roszczenie o odszkodowanie skierowane jest do zarządcy drogi, bo on jest za nią odpowiedzialny. To czy on ma na to ubezpieczenie, czy ma akurat wykonawcę z innym ubezpieczeniem, czy w ogóle bez ubezpieczenia, to nie powinna być Twoja sprawa. Niech się sam potem z tym wozi - odzyskuje kasę od ubezpieczalni, od wykonawcy, od kogo tam chce. Tak mi sie zdaje i mogę się pomądrzyć, bo jeszcze nie miałem takiego przykrego zdarzenia. Gdybym jednak miał, to chyba miałbym prawnika i zawahał się go użyć. mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
widaw Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 Są papugi które specjalizuja się w drogowych zdarzeniach. Zadzwń do związku rzeczoznawców motoryzacyjnych. Pewnie dostaniesz kontakt. Ty chcesz zwrotu kosztów naprawy i papuga tez swoje wyrwie, oczywiście od nich - bądź pewny. Sam nic nie wskórasz, umorzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 2 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 > A to nie powinno być tak, że guzik Cię obchodzi kto jest wykonawcą? Po mojemu (ale ja się na prawie > nie znam) Twoje roszczenie o odszkodowanie skierowane jest do zarządcy drogi, bo on jest za > nią odpowiedzialny. To czy on ma na to ubezpieczenie, czy ma akurat wykonawcę z innym > ubezpieczeniem, czy w ogóle bez ubezpieczenia, to nie powinna być Twoja sprawa. Niech się sam > potem z tym wozi - odzyskuje kasę od ubezpieczalni, od wykonawcy, od kogo tam chce. > Tak mi sie zdaje i mogę się pomądrzyć, bo jeszcze nie miałem takiego przykrego zdarzenia. Gdybym > jednak miał, to chyba miałbym prawnika i zawahał się go użyć. > mar00ha Tak powinno być w cywilizowanym kraju, ale nie u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.