Skocz do zawartości

[L] Potrzebna głowica do 1,4


ZUBERTO

Rekomendowane odpowiedzi

Z racji na masakryczna cene regeneracji glowicy poszukuje rozwiazania co zrobic.

Rozwiazania, o ktorych myslalem:

1. Regenerowac - koszt 2kzl - masakra

2. Kupic nowa/uzywana - uzywke bedzie ciezko trafic, nowa pewnie ma zaporowa cene, ma ktos moze inny namiar niz z allegro?

3. Kupic silnik - przy wartosci auta moze sie nie kalkulowac, nigdy nie wiadomo co sie trafi, dodatkowy koszt i zamieszanie z przekladka istniejacgo gazu

4. Sprzedac w calosci bo serca juz do niego nie mam - moze byc trudno z rozbebeszonym silnikiem i pozostaje kwestia jezeli juz sie ktos wogole znajdzie to za ile

5. Poskladac i kogos obuc w padlo - nie bardzo mam sumienie, a i ponoc nie bardzo juz sie toto nadaje

6. Oddac na szrot - przynajmniej nerwow nie zszarga czlowiekowi - finansowo masakra

Podsumowujac - zaczyna sie wszystko i konczy slowem masakra.

To sie wyzalilem buu.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko zależy jakie masz plany co do auta.

> Jak chcesz pojeździć jeszcze jakiś czas to regeneracja.

Gdybym wiedzial, ze pojezdze to i owszem, ale ostatnich pare napraw zrobilem na tej zasadzie i konca tej bessy nie widac, a obecna sytuacja wydaje sie byc jej ukoronowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś 10 lat temu miałem Samarę. Sypała się jak piach. Chłodnica, hamulce, rozrusznik i wiele

> innych rzeczy. Wpakowałem w ten szmelc połowę wartości auta. I sprzedałem. Następny właściciel

> przez kolejne 100 kkm tylko lał paliwo...

Podejrzewam, ze 1 auto tak wlasnie opchnalem i ja , szkoda ze nie te co trzeba no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czemu aż tyle kosztuje regeneracja ? Co tam trzeba zrobić, planowanie ?

Mechanik ze mnie do d..., ale za samo planowanie sie tyle nie placi, podobno glowica w marnej kondycji, wypalone gniazda, cos z popychaczami/laskami i cos tam jeszcze (jak uslyszalem cene to z wrazenia i zapomnialem co mechanik mowil).

Oczywiscie twierdzi, ze to wina LPG.

Poszlo do mechaniora bo zaczelo palic duze ilosci plynu chlodniczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakie miałeś spalanie LPG ?

Trasa 10, Bialystok 11 (bez klimy).

> Z tego co pamiętam chyba miałeś sprawdzić ELM'em jakie miałeś korekty

> na sondzie lambda ??

To nie ja.

> Niestety wszystko wskazuje na ubogą mieszanke LPG.

Ja serwisowalem LPG regularnie w ASO Opla za spore pieniadze, bo nikt inny Kolteca nie chce w miescie robic. Tyle moglem zrobic, nie chcac sie mieszac samodzielnie do LPG (skoro sie nie znam).

Jak byl traktowany wczesniej, w Belgi, pojecia nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trasa 10, Bialystok 11 (bez klimy).

> To nie ja.

> Ja serwisowalem LPG regularnie w ASO Opla za spore pieniadze, bo nikt inny Kolteca nie chce w

> miescie robic. Tyle moglem zrobic, nie chcac sie mieszac samodzielnie do LPG (skoro sie nie

> znam).

> Jak byl traktowany wczesniej, w Belgi, pojecia nie mam.

Dziwne, że dobra instalacja LPG w silniku przystosowanym do gazu potrafi takich szkód narobić - coś musiało być nie tak jak trzeba ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AHA - z tym ELm'em to przepraszam smile.gif

niby spalanie OK - jakie prędkości miałeś do tego spalania ? jak było ze spalaniem po mieście ? ~11 / 12 litrów ?

I jeszcze jedno, z jakim przebiegiem przyprowadziłeś go do Polski ?

Jeżeli masz rachunki na serwisy w Oplu, to teraz trzeba zrobić ekspertyzę i dochodzić swoich praw.

Po Twoim opisie, to wszystkie objawy wskazują na uboga mieszankę.

Rozumie, że Check się nie zapalał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niby spalanie OK - jakie prędkości miałeś do tego spalania ?

wydaje mi sie, ze odpowiednie

palil mi tak samo jak Lanos

> jak było ze spalaniem po mieście ? ~11

> / 12 litrów ?

11 po BI bez klimy, raczej bez korkow - wole czasem nadlozyc drogi niz stac chocby 5min w centrum

> I jeszcze jedno, z jakim przebiegiem przyprowadziłeś go do Polski ?

Na liczniku 108kkm, stawiam ze mogl miec wiecej.

> Jeżeli masz rachunki na serwisy w Oplu, to teraz trzeba zrobić ekspertyzę i dochodzić swoich praw.

Rachunki mam, ale szczerze watpie, ze moje 5 regulacji (52-53kkm) spowoduje jakakolwiek ich chec do dyskusji jezeli auto bylo duzo wczesniej zagazowane.

> Po Twoim opisie, to wszystkie objawy wskazują na uboga mieszankę.

> Rozumie, że Check się nie zapalał ?

Nigdy z powodu sugerujacego w jakis sposob na LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> AAA właśnie - te uszkodzenia zaworów, gniazd zaworowych itd.. to na każdym cylindrze ? czy tylko ,

> na którymś ? bądź paru ?

Sadzac po obrazowym opisie przez telefon to wszystkie.

> Może, którys wtryskiwacz już nie dawał rady ?

Dzis sie dowiedzialem, ze i owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takim razie przyloz sie do znalezienia dobrego silnika. Troche tego sprzedali. Bedzie w czym

> wybierac IMO.

Chyba popyt jest, podzwonilem dzis troche z allegro i tam gdzie mieli cale wraki to silnik juz sprzedany.

Narazie to gdybam, choc jestem w goracej wodzie kapany i lubie zalatwiac sprawy "od reki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne, że dobra instalacja LPG w silniku przystosowanym do gazu potrafi takich szkód narobić - coś

> musiało być nie tak jak trzeba ...

Mi te holenderskie wtryskiwacze zaczeły bardzo nierówno pomiędzy sobą dawkować. Pierwszy symptom był taki, że przestał działać na biegu luzem na jednym cylindrze. Po wymianie jednego wtryskiwacza (koszt części pod 400 zł do tego diagnostyka 180 i wymiana chyba 50 zł) dalej silnik nie chodził do końca OK. Jako, że mam dostęp do testera wtryskiwaczy, to sprawdziłem, jak działa nowy, a jak pozostałe trzy i wyszła mega masakra. Nowy był oczywiście liniowy, natomiast stare na czasach wtrysku biegu jałowego dawały tak ze 20 -40% za mało w zależności od sztuki. Natomiast na maksymalnych spotykanych czasach wtrysku gazu szło jakieś 10- 20% za dużo w stosunku do tego nowego.

Takie rozrzuty składu mieszanki pomiędzy garami spokojnie mogą przyczynić się do zniszczenia zaworów/gniazd.

Na szczęście w porę wymacałem defekt i zamiast dokładać kolejne 1400 zł za trzy wtryski (gwarancja na 12 miesięcy i co dalej) wyrzuciłem holendra z auta i zastąpiłem go Stagiem z pojedynczymi Matrixami HS. Jestem z tego posunięcia zadowolony, bo wszystko jest od tego czasu OK, a za cząśc fantów z holendra odzyskałem 650 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staga masz na miejscu i w to bym celował.

Z drugiej strony obawiam się, ze jeśli silnik jeździł trochę na płynie chłodzącym, to po zmianie samej głowicy może zacząć łykać olej.

IMHO lepiej więc poszukać całego motoru. Na allegro cały jeden, ale podobno dość nowy.

Zaleta tego rozwiązania jest taka, że możesz odsprzedać pozostałe fanty z Twojego silnika. Parę groszy odzyskasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mechanik ze mnie do d..., ale za samo planowanie sie tyle nie placi, podobno glowica w marnej

> kondycji, wypalone gniazda, cos z popychaczami/laskami i cos tam jeszcze (jak uslyszalem cene

> to z wrazenia i zapomnialem co mechanik mowil).

> Oczywiscie twierdzi, ze to wina LPG.

> Poszlo do mechaniora bo zaczelo palic duze ilosci plynu chlodniczego.

Oddaj samą głowice do innego warsztatu na diagnozę ok.gif I dopiero wtedy podejmij decyzję ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie ile za takiego w takim stanie?

Nie wiem ile moglem wyciagnac, byles chetny to trzeba bylo proponowac, nie mialem czasu na dluzsze dywagacje, samochod musi jezdzic wiec auto juz naprawiam.

> Masz gdzieś foty tego nieszczęśnika?

Jezeli idzie o samo auto to kiedys wklejalem na forum, jezeli o glowice to nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem ile moglem wyciagnac, byles chetny to trzeba bylo proponowac, nie mialem czasu na dluzsze

> dywagacje, samochod musi jezdzic wiec auto juz naprawiam.

Spoko...nie było pytania ok.gif

> Jezeli idzie o samo auto to kiedys wklejalem na forum, jezeli o glowice to nie mam.

j.w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.