Skocz do zawartości

Doniosłem...


ArekMiz

Rekomendowane odpowiedzi

> np. przez kolegę czy szwagra pracującego w firmie ubezpieczeniowej lub policji

> Albo da ogłoszeni na jakims forum

Tyle że tak (o ile w ogóle) ustalisz właściciela samochodu a nie kierowcę. Np. firma ENERGA, paręset potencjalnych kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty sie zajmij lepiej wklejaniem głupot.

> Równie dobrze można na forum szukać czerwonego opla astry kombi, z przyciemnianymi szybami czarnymi

> felgami i naklejka pioniera...

> A inne twoje przyklady sa nielegalne.

Sam piszesz głupoty więc się ode mnie odwal, zwłaszcza że to nie HP no.gif. Zajmij sie lepiej chwaleniem na forum takimi doniosłościami że właśnie pijesz piwo

A co z tego ze "przykłady są nielegalne" (to jest w ogóle po polsku? facepalm%5B1%5D.gif). Skąd np. złodzieje samochodów wiedzą kto ma AC a kto nie? zlosnik.gif A na forum mozna wrzucic że sie poszukuje auta o takich a takich numerach i byc może ktoś sie odezwie z informacja, jak nie publicznie to prywatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oj lubisz się bawić w Strażnika Texasu

> Żebyś miał chociaz nagranie z kamery, to moze i byłby sens próbować (choc nie popieram

> donosicielstwa)

> ale tak, słowo przeciw słowu?

To fakt lepiej mieć nagranie z kamery.

To właśnie przez "niepopieranie donosicielstwa" zakorzenione w polakach od czasów zaborów i utwierdzone w PRL-u mamy to co widać we wszelkiego rodzaju wiadomościach. A to maltretowane kilkulatki, a to zasztyletowana nastolatka przez koleżanki z klasy. Przykład z przed kilku dni, ojciec o mało nie zakatował rocznego dziecka, własnego syna. To są właśnie skutki popierania, lub tolerowania cwaniactwa a właściwie łamania prawa.

Może wreszcie czas otworzyć oczy zanim przytrafi się coś takiego Wam lub waszym bliskim.

Kilkanaście lat temu taki "czerwonak" zabił moją kuzynkę, która miała raptem 18lat i PJ od kilku miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd np. złodzieje

> samochodów wiedzą kto ma AC a kto nie?

Jak to skąd - mają wtyki we wszystkich TU w kraju - Ty czasem myślisz nad tym co piszesz? Złodziejowi to "koło wawela" lata czy samochód ma AC czy nie, ale jak znam życie to pewnie trochę biegałeś po mieście i wszystko znasz z własnego doświadczenia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to skąd - mają wtyki we wszystkich TU w kraju - Ty czasem myślisz nad tym co piszesz?

Ja tak. W odróznieniu od niektórych userów.

> Złodziejowi to "koło wawela" lata czy samochód ma AC czy nie, ale jak znam życie to pewnie

> trochę biegałeś po mieście i wszystko znasz z własnego doświadczenia ...

nawet nie chce mi sie komentować no.gif

Z mojej strony EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam piszesz głupoty więc się ode mnie odwal, zwłaszcza że to nie HP . Zajmij sie lepiej chwaleniem

> na forum takimi doniosłościami że właśnie pijesz piwo

Ojej. A dla ciebie to wszędzie jest HP,, bo wszędzie wciskasz takie same głupoty...

> A co z tego ze "przykłady są nielegalne" (to jest w ogóle po polsku? ). Skąd np. złodzieje

> samochodów wiedzą kto ma AC a kto nie? A na forum mozna wrzucic że sie poszukuje auta o

> takich a takich numerach i byc może ktoś sie odezwie z informacja, jak nie publicznie to

> prywatnie.

I co myślisz, że złodziej przejmują się jakąkolwiek ustawą? Albo że komuś się poszczęści i w jakikolwiek sposób na jakimkolwiek forum znajdzie poszukiwane auto? Bzdura.

Dopóki nie ma ogólnodostępnego rejestru, gdzie każdy sam będzie mógł wpisać sobie numer rejestracyjny, dopóty nie będzie uznawało się owego numeru za jedną z danych osobowych.

Ale pewnie dla ciebie to i tak nie ma znaczenia, bo wierzysz tylko w to, co dziennik łódzki napisze... smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę bronić tu "amatorów czerwonego światła" ale pieszy nawet przy przechodzeniu na zielonym świetle powinien się rozejrzeć prawo-lewo... Może to uchronić Nas przed tragedią...

Większość ma klapy na oczach i jak widzi zielone to jak debile lecą przed siebie...Nie zwracając uwagi co się dzieje na drodze....!!!

Wnioskuję do moderatora o zamknięcie tematu... bo wreszcie się krew tu poleje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę bronić tu "amatorów czerwonego światła" ale pieszy nawet przy przechodzeniu na zielonym

> świetle powinien się rozejrzeć prawo-lewo... Może to uchronić Nas przed tragedią...

To akurat nie jest dobry przykład. Po to jest sygnalizacja by było bezpieczniej. Choć jak dowodzą przykłady ze świata właśnie likwidacja sygnalizacji świetlnej, ograniczenie ilości znaków drogowych do nizbędnego minimum i budowa rond poprawia bezpieczeństwo i zwiększ płynność ruchu.

> Większość ma klapy na oczach i jak widzi zielone to jak debile lecą przed siebie...Nie zwracając

> uwagi co się dzieje na drodze....!!!

Skoro zielone to można iść, jechać. Choć znam jedno skrzyżowanie, na którym jednocześnie zapalają się kolizyjnie zielone światła dla pieszych i jadących w prawo jednocześnie. Sam jadąc tam pierwszy raz po reorganizacji o mało nie potrąciłem pieszego. Jak widać na zdjęciu obaj mieliśmy pełne prawo być na tym skrzyżowaniu w tym samym czasie. Strzałka w prawo zapala się jak piesi mają czerwone potem oba zielone jednocześnie.

286456524-O%B3awa1.JPG

> Wnioskuję do moderatora o zamknięcie tematu... bo wreszcie się krew tu poleje...

Fakt ostro się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to skąd - mają wtyki we wszystkich TU w kraju - Ty czasem myślisz nad tym co piszesz?

> Złodziejowi to "koło wawela" lata czy samochód ma AC czy nie, ale jak znam życie to pewnie

> trochę biegałeś po mieście i wszystko znasz z własnego doświadczenia ...

buehehehe ale mu pojechałeś...po całości....hahaha

Większość tych co mają AC to ginie na prośbę właścicieli....

Wasza rozmowa nie ma nic wspólnego z tematem założonego przez Pana "konfidenta"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę bronić tu "amatorów czerwonego światła" ale pieszy nawet przy przechodzeniu na zielonym

> świetle powinien się rozejrzeć prawo-lewo... Może to uchronić Nas przed tragedią...

> Większość ma klapy na oczach i jak widzi zielone to jak debile lecą przed siebie...Nie zwracając

> uwagi co się dzieje na drodze....!!!

> Wnioskuję do moderatora o zamknięcie tematu... bo wreszcie się krew tu poleje...

czyli ci co ida na zielonym to debile...

ci co przejezdzaja na czerwonym to spoko goscie -wiadomo ,kazdemu sie moze zdarzychehe.gif

zaiste dziwne rozumowanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli ci co ida na zielonym to debile...

> ci co przejezdzaja na czerwonym to spoko goscie -wiadomo ,kazdemu sie moze zdarzyc

> zaiste dziwne rozumowanie...

Słyszałeś o czymś takim jak "ograniczone zaufanie do innych użytkowników drogi" ???

....Nawet gdy przechodzisz przez oznakowane przejście, przy zielonym świetle powinno się machnąć tym zakutym łbem w lewo i w prawo....

To dla własnego bezpieczeństwa... Warto upewnić się czy nie zapiep$za 100-tką jakiś naćpany debil.... bo życie ma się tylko jedno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słyszałeś o czymś takim jak "ograniczone zaufanie do innych użytkowników drogi" ???

> ....Nawet gdy przechodzisz przez oznakowane przejście, przy zielonym świetle powinno się machnąć

> tym zakutym łbem w lewo i w prawo....

> To dla własnego bezpieczeństwa... Warto upewnić się czy nie zapiep$za 100-tką jakiś naćpany

> debil.... bo życie ma się tylko jedno...

z pewnoscia-ale czemu to ich nazywasz debilami a nie tych "zamyslonych" na czerwonym?

to wlasnie piesi wszedzie na swiecie sa pod ochrona a nie kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do zdjecia. Jestes pewny, ze nie powinienes sobie odswiezyc przepisow? Przeciez to normalny sygnalizator a nie kierunkowy wiec nie oznacza on skretu bezkolizyjnego hmm.gif

Zielone pali sie dla kierunku "na wprost" tak samo jak dla pieszych. Skrecasz to ustepujesz. Gdzie tu jakas wielka zagadka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> buehehehe ale mu pojechałeś...po całości....hahaha

> Większość tych co mają AC to ginie na prośbę właścicieli....

> Wasza rozmowa nie ma nic wspólnego z tematem założonego przez Pana "konfidenta"...

"Rozmowa" odbiegła od tematu bo ten kolega po prostu ma trudności z rozumieniem zlosnik.gif. Uprzejmie wyjaśniam więc, że pisząc "skąd złodzieje wiedzą kto ma AC" wskazałem na możliwość ustalenia właściciela samochodu po numerach rejestracyjnych poprzez firmę ubezpieczeniową. Owszem jest to nielegalne, ale niestety praktykowane. A to, czy złodzieje kradną z włąsnej inicjatywy czy na zlecenie właściciela chcącego wyłudzić odszkodowanie to jest zupełnie inna sprawa, nie mająca nic wspólnego z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojej. A dla ciebie to wszędzie jest HP,, bo wszędzie wciskasz takie same głupoty...

> I co myślisz, że złodziej przejmują się jakąkolwiek ustawą? Albo że komuś się poszczęści i w

> jakikolwiek sposób na jakimkolwiek forum znajdzie poszukiwane auto? Bzdura.

> Dopóki nie ma ogólnodostępnego rejestru, gdzie każdy sam będzie mógł wpisać sobie numer

> rejestracyjny, dopóty nie będzie uznawało się owego numeru za jedną z danych osobowych.

> Ale pewnie dla ciebie to i tak nie ma znaczenia, bo wierzysz tylko w to, co dziennik łódzki

> napisze...

Tobie to chyba by się przydał dobry specjalista, bo masz trudności z interpretacją. I w ogóle mało znasz realia, przynajmniej polskie. Za to na MK wpisujesz głupawe zaczepki osobiste, nie mające nic wspólnego i z motoryzacją i z tematem. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tobie to chyba by się przydał dobry specjalista, bo masz trudności z interpretacją. I w ogóle mało

> znasz realia, przynajmniej polskie. Za to na MK wpisujesz głupawe zaczepki osobiste, nie

> mające nic wspólnego i z motoryzacją i z tematem.

Realia polskie znam bardzo dobrze, a temat ochrony danych osobowych jeszcze lepiej, nawet nie wyobrazasz sobie ile miałem z tym do czynienia...

To, że jest możliwość ustalenia właściciela auta jakimiś pokatnymi drogami nie znaczy, że każdy ma taka możliwość o jest to drogą ogolnodostepna i pewna. Tak samo jak ktoś kradnie i nie zostanie złapany, nie znaczy że jest to legalne.

A odpisalem ci, bo nieasz pojęcia i wciskasz głupoty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To, że jest możliwość ustalenia właściciela auta jakimiś pokatnymi drogami nie znaczy, że każdy ma

> taka możliwość o jest to drogą ogolnodostepna i pewna.

O tym decyduje najpierw GIDO a potem sąd. Były już wyroki sadów administracyjnych łącznie z NSA, popierające stanowisko GIDO , które uznały że adres IPz którego komp sie łączy w necie jest dana osobową. Nie sądzę by była to ogólnie dostępna możliwość wypełniająca przesłanki ustawy, ale sąd jest odmiennego zdania. Czytałem też opinię GIDO w której numer rejestracyjny samochodu określono jako trudno dostępny dla obywateli ale łatwo dostępny dla służb. I teraz pytanie jak do tego podejdzie sąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Choć znam jedno skrzyżowanie, na którym jednocześnie zapalają

> się kolizyjnie zielone światła dla pieszych i jadących w prawo jednocześnie.

Ale tak to chyba jest na większości skrzyżowań, że jak masz zielone (nie warunek, tylko zielone) i skręcasz w prawo to puszczasz pieszych. Bo kiedy oni mieliby iść? Chyba nie jak ludzie jadący na wprost przejeżdżają przez przejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co do zdjecia. Jestes pewny, ze nie powinienes sobie odswiezyc przepisow? Przeciez to normalny

> sygnalizator a nie kierunkowy wiec nie oznacza on skretu bezkolizyjnego

> Zielone pali sie dla kierunku "na wprost" tak samo jak dla pieszych. Skrecasz to ustepujesz. Gdzie

> tu jakas wielka zagadka?

Ta perspektywa zmienia obraz. Na biało poprawione znaki poziome. Czerwono możliwe tory jazdy z lewego pasa. Na wprost jest wyjazd z dworca PKS.

Zielona strzałka włącza się na kilka sekund przed zatrzymaniem ruchu na poprzecznej drodze w obu kierunkach.

Po zgaśnięciu strzałki warunkowej. Dokładnie w tym samym czasie zapala się zielone dla pieszych i kolizyjne dla jadących z prawego pasa.

Po lewej stronie również jest przejście dla pieszych ale dla nich świeci się czerwone gdy na środkowym pasie ruch kołowy (w lewo i na wprost) ma zielone. Piesi mogą przejść tylko wtedy, gdzy ruch kolizyjny z ich przejściem jest zatrzymany.

286458133-O%B3awa4.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tak to chyba jest na większości skrzyżowań, że jak masz zielone (nie warunek, tylko zielone) i

> skręcasz w prawo to puszczasz pieszych. Bo kiedy oni mieliby iść? Chyba nie jak ludzie jadący

> na wprost przejeżdżają przez przejście.

Z tego pasa można tylko w prawo pojechać. Sygnalizatory dla obu pasów są oddzielne.

To jest pierwsze, na którym spotkałem taką bzdurę. Warukowe świeci kilka sekund, maksymalnie trzy samochody przejadą przed zmianą. To jest moment, kiedy całe skrzyżowanie w ruchu kołowym ma żółte lub czerwone światło. Tylko ta jedna strzałka jest zielona.

Powinno być zielone dla pieszych z prawej i warunek dla prawego pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.