Skocz do zawartości

Pasek klinowy - wymienić profilaktycznie?


Mantom

Rekomendowane odpowiedzi

Moja Kia Rio 1,5 CRDI niedawno przekroczyła 100 tys km. Zastanawiam się, czy nie wymienić profilaktycznie paska klinowego napędu alternatora, klimy i pompy wody - z rysunku widac że jest to tylko jeden pasek. Także i w sklepie są oddzielne pozycje dla pojazdów z klima i bez. Ale pasek może byc oryginalny lub zamiennik. Który brać?

286543951-KiaRio-silnik.jpg

post-147237-14352518290934_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakis tekst

> co 36000 km lub 18 miesiecy sprawdzić wygląd i naprężenie paska napędowego

> Ale o wymianie nic. A nie chciałbym aby mi strzelił znienacka gdzieś w trasie podczas mroźnej nocy

a jak wyglada pasek i jego naprezenie?

BTW

u mnie wymiana paska akcesoriow z napinaczem jest po 160 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak wyglada pasek i jego naprezenie?

Wygląda dobrze. Naprężenia nie sprawdzałem, ale napięcie w instalacji podczas jazdy zawiera się w granicach 13,9 - 14,2V (mam cyfrowy termometr z funkcja woltomierza) i nic nie piszczy.

> BTW

> u mnie wymiana paska akcesoriow z napinaczem jest po 160 tys.

Miło słyszeć smile.gif Kia akurat produkuje porządne samochody (zarabia na "7-letniej gwarancji" zlosnik.gif), więc moze u mnie tez tak jest?

A jaki masz ten "bardzo brzydki" samochód? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygląda dobrze. Naprężenia nie sprawdzałem, ale napięcie w instalacji podczas jazdy zawiera się w

> granicach 13,9 - 14,2V (mam cyfrowy termometr z funkcja woltomierza) i nic nie piszczy.

> Miło słyszeć Kia akurat produkuje porządne samochody (zarabia na "7-letniej gwarancji" ), więc

> moze u mnie tez tak jest?

> A jaki masz ten "bardzo brzydki" samochód?

Laguna 3

wez pod uwage, ze wymieniajac pasek nalezaloby wymienic napinacz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> za skromne 419 PLN?

nie wiem za ile. We wszystkich autach jakimi jezdzilem pasek byl dosc odporny i wymiania nie nastepowala wczesniej niz grubo powyzej 100 tys. Nie wydaje mi sie zeby taki wydatek raz na pare lat byl duzy.

Mogles kupic tansze auto to i eksploatacja bylaby tansza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem za ile. We wszystkich autach jakimi jezdzilem pasek byl dosc odporny i wymiania nie

> nastepowala wczesniej niz grubo powyzej 100 tys. Nie wydaje mi sie zeby taki wydatek raz na

> pare lat byl duzy.

No niby tak smile.gif

> Mogles kupic tansze auto to i eksploatacja bylaby tansza.

Kupiłem 2,5 roku temu bo była okazja. Poza zapchaniem sie filtra paliwa parafiną 2 lata temu nic sie jeszcze nie zepsuło, zaś autko pali 5l w trasie i ma 110 KM/240 NM. Jak czytam o problemach ludzi z nowymi samochodami to jestem bardzo zadowolony z zakupu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli napinacz trzyma i pasek się nie ślizga, to nie ma powodu aby go wymieniać, kiedy wygląda dobrze.

Miałem kiedyś przypadek, że ASO źle złożyło napinacz po przeglądzie. W wyniku tego pasek się ślizgał. Oni co prawda mnie nie słuchali i uparcie twierdzili, że to woda itp. jednak po jakimś czasie zniknęło wspomaganie.

Okazało się, że strzęp paska latający wokół toru paska, przeciął wąż od pompy wspomagania ;-)

Dopiero wtedy uwierzyli mi, że napinacz trzeba poprawić.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak jest sprawny to po co go wymieniać ??

> Wymienia się samą rolkę

u mnie sie wymienia

1) Rolka prowadząca 8200357341

2) Napinacz 8200941079

3) Pasek wielorowkowy 7PK1795, 8200356446

4) Koło pasowe wału 8200767762

jak nie wymienisz calosci to padnie w dosc krotkim czasie

Jak jest u autora ciezko powiedziec. Wymienic po zalecanym przebiegu i to co jest do wymiany. Skoro w sklepach jest to laczone razem z paskiem to jest duze prawdopodobienstwo ze producent zaleca wymiane obu elementow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co.... pada jak się psuje a napinacze psują się rzadko, rolki owszem.

Po za tym te wymiany "po zalecanym przebiegu" to są grubo naciągane i np. w życiu bym nie wymieniał oleju według dzisiejszych zaleceń producentów, chyba domyślasz się dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz co.... pada jak się psuje a napinacze psują się rzadko, rolki owszem.

> Po za tym te wymiany "po zalecanym przebiegu" to są grubo naciągane i np. w życiu bym nie

> wymieniał oleju według dzisiejszych zaleceń producentów, chyba domyślasz się dlaczego.

Akurat ja mam silnik CRDI i na oleju nie oszczedzam bo wiem jakie sa koszty wymiany lub regeneracji turbosprężarki yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz co.... pada jak się psuje a napinacze psują się rzadko, rolki owszem.

> Po za tym te wymiany "po zalecanym przebiegu" to są grubo naciągane i np. w życiu bym nie

> wymieniał oleju według dzisiejszych zaleceń producentów, chyba domyślasz się dlaczego.

ja wymieniam wg zalecen zarowno w poprzednim aucie jak i obecnymi i jest/bylo bezproblemowo. Nie widze sensu zeby robic to inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja Kia Rio 1,5 CRDI niedawno przekroczyła 100 tys km. Zastanawiam się, czy nie wymienić

> profilaktycznie paska klinowego napędu alternatora, klimy i pompy wody - z rysunku widac że

> jest to tylko jeden pasek. Także i w sklepie są oddzielne pozycje dla pojazdów z klima i bez.

> Ale pasek może byc oryginalny lub zamiennik. Który brać?

Paski wielorowkowe chodzą latami i nie ma sensu ich wymieniać tak często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Paski wielorowkowe chodzą latami i nie ma sensu ich wymieniać tak często.

Ale znów nie są tak drogie w zakupie i wymianie żeby ich nie wymieniać jeśli mamy auto powiedzmy 10letnie i przebiegiem powyżej 100tys i brak wiedzy kiedy był wyieniany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat ja mam silnik CRDI i na oleju nie oszczedzam bo wiem jakie sa koszty wymiany lub regeneracji

> turbosprężarki

Ale ja nie mówię o oszczędzaniu tylko o "zaleceniach" producenta który to wydłuża przeglądy/serwisy olejowe żeby tylko klienta zwabić bo jego autem to 60kkm lub pińć lat bez wymiany jeździć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja wymieniam wg zalecen zarowno w poprzednim aucie jak i obecnymi i jest/bylo bezproblemowo. Nie

> widze sensu zeby robic to inaczej.

Ja tam nie widzę problemu Twoje auto Twoja kasa, ja natomiast też nie oszczędzam na aucie i dlatego moje auta jeżdżą bezproblemowo ale nie wymieniam rzeczy których nie ma potrzeby wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam nie widzę problemu Twoje auto Twoja kasa, ja natomiast też nie oszczędzam na aucie i dlatego

> moje auta jeżdżą bezproblemowo ale nie wymieniam rzeczy których nie ma potrzeby wymieniać.

moje tez jezdza bezproblemowo smile.gif

Wiekszosc nowych aut ma wymiany oleju w zaleznosci od tego jak i gdzie jezdzisz. Pali sie lampka = jedziesz na przeglad. Dodatkowo standardem sa oleje LongLife i na prawde nie ma sensu wymieniac tego co 5 minut.

Druga sprawa, ze inaczej wyglada okres miedzyprzegladowy w Lanosie gdzie oleju wchodzi tyle co kot naplakal a inaczej w klekocie gdzie tego oleju wchodzi 6 litrow (2 ostatnie auta)

Co do obecnego auta to znam 2 sztuki, ktore dobily juz do 300 tys. Robione normalnie przeglady w ASO i zwykla eksploatacja (auta firmowe wiec nikt nie cuduje). W jednym tylko wymienione turbo przy 290 tys i jezdzi dalej. Olej wymieniany co rok lub 30 tys. (czyli co 30 tys). Auta sie nie rozpadly. W sumie to glownie z ich doswiadczen zdecydowalem sie na to auto.

Zdecydowana wiekszosc aut sciaganych do PL to auta leasingowe/firmowe, nic z tym nie bylo pewnie cudowane i na pewno nie byl zmieniany olej czesciej niz chcial producent. Auto po 3 latach swojego zycia mija granice, przebieg maleje trzykrotnie a wlasciele jezdza dalej. Auta sie nie rozpadaja na czesci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pasek nie jest sparciały i dobrze napięty, to jeszcze bym pojeździł, ale sprwadzał tak co 10

> tysi.

OK ok.gif

> A brac oryginał lub dobre firmy - np. gates. Nie brać chińczyków.

W necie (w innych sklepach niż wskazałem) są paski Bosch, Gates, Conti oraz Japanparts/Ashika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja Kia Rio 1,5 CRDI niedawno przekroczyła 100 tys km. Zastanawiam się, czy nie wymienić

> profilaktycznie paska klinowego napędu alternatora, klimy i pompy wody - z rysunku widac że

> jest to tylko jeden pasek.

Bez altka jeszcze pojedziesz, ale bez napędu pompy wody...

Masz ten sam układ, jak w moim bolidzie i u mnie pasek wielorowkowy był w dużo gorszym stanie, niż rozrządu. O pasek rozrządu drżałem, bo (oba zresztą) miał już 11 lat i 70parę kkm. Tym czasem rozrząd (na oko, z zewnątrz) OK, a wielorowkowy zmęczony życiem, mocno spękany, co było szczególnie dobrze widoczne na "zewnętrznych zakrętach", gdy pasek grzbietem jedzie po rolce, a rowki są widoczne.

Jeszcze jednym wyznacznikiem tego, czy wymieniać, czy też czekać, może być łatwość ewentualnej wymiany paska. U mnie np. muszę zdjąć koło, nadkole, poluzować altka... na drodze raczej trudno wykonalne.

Znajomy zaś pokazał mi w starszym modelu Omegi prosty zabieg: kluczem zluzował napinacz i wyciągnął pasek, który był podobnie pozaplatany na koła pasowe, jak Twój. Miałem taką minę icon_eek.gif

Wybór jak zwykle należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez altka jeszcze pojedziesz, ale bez napędu pompy wody...

> Masz ten sam układ, jak w moim bolidzie i u mnie pasek wielorowkowy był w dużo gorszym stanie, niż

> rozrządu. O pasek rozrządu drżałem, bo (oba zresztą) miał już 11 lat i 70parę kkm. Tym czasem

> rozrząd (na oko, z zewnątrz) OK, a wielorowkowy zmęczony życiem, mocno spękany, co było

> szczególnie dobrze widoczne na "zewnętrznych zakrętach", gdy pasek grzbietem jedzie po rolce,

> a rowki są widoczne.

AHa. Muszę dokłądnie obejrzeć swój.

PS rozrząd mam na łańcuchu smile.gif

> Jeszcze jednym wyznacznikiem tego, czy wymieniać, czy też czekać, może być łatwość ewentualnej

> wymiany paska. U mnie np. muszę zdjąć koło, nadkole, poluzować altka... na drodze raczej

> trudno wykonalne.

U mnie chyba też tak by trzeba zrobić. Od góry raczej się nie da, bo strasznie ciasno

> Znajomy zaś pokazał mi w starszym modelu Omegi prosty zabieg: kluczem zluzował napinacz i wyciągnął

> pasek, który był podobnie pozaplatany na koła pasowe, jak Twój. Miałem taką minę

> Wybór jak zwykle należy do Ciebie.

Widocznie tam było luźniej pod maską

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> za skromne 419 PLN?

I tak za chwilę wymienisz - tyle, że zajeździsz dodatkowo nowy pasek. U mnie w 2.0CRDi mechanik chciał mi zaoszczędzić kosztów i powiedział, że wystarczyło sam pasem (a wymieniali rozrząd...) - po 2 tygodniach wróciłem z piszczącym paskiem i zatartym napinaczem. Robociznę i nowy pasek miałem już za darmo (więc mechanik w sumie spoko) ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale znów nie są tak drogie w zakupie i wymianie żeby ich nie wymieniać jeśli mamy auto powiedzmy 10letnie i przebiegiem powyżej 100tys i brak wiedzy kiedy był wyieniany

A najczęściej dodatkowo brak wiedzy ile dokładnie jest ponad 100 tysięcy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pasek sie wymienia co jaki czas? wymienialem z rozrządem w 2008r ,i jest z wierzchu nie popękany jak nowy.jedynie co to w wilgotne mokre dni popiskuje jakas rolka na luzie.

Jeżeli nie napędza niczego ważnego (typu pompa płynu chłodzącego) i jeździ się wokół trzepaka - można jeździć nawet aż się urwie (chociaż różnie bywa - teściowi zerwany pasek wkręcił się za koło pasowe i zatrzymał dół silnika - co się stało dalej nie trzeba chyba pisać). Niemniej jednak - jeżeli widać jakieś ślady tarcia na pasku (czyli któraś rolka / napinacz / odbiornik momentu nie kręci się prawidłowo) albo spękania - IMHO należy wymieniać od razu. Do tego radzę zawsze sprawdzić stan elementów współpracujących - bo szkoda 2 razy jedną robotę robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem na pierwszym zdjęciu widać aczkolwiek to może zależeć od zdjęcia. Mimo wszystko

> koszt chyba nie jest duży a będziesz mógł spać spokojnie

no to zaczynam się rozglądać za paskiem smile.gif

Rozumiem, że te kółka też wymienic?

I da się samemu po zdjęciu koła i nadkola czy jednak warsztat? zlosnik.gif

Niestety w serwisówce nie piszą o tym frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to zaczynam się rozglądać za paskiem

> Rozumiem, że te kółka też wymienic?

> I da się samemu po zdjęciu koła i nadkola czy jednak warsztat?

> Niestety w serwisówce nie piszą o tym

Jeżeli chodzi o wymianę to akurat nie mam pojęcia palacz.gif Jeżeli nie słyszysz żadnej rolki to wymieniłbym tylko pasek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem, że te kółka też wymienic?

Koła pasowe? Hmmm... ja wymieniłem tylko pasek, kołom altka i pompy wody niczego nie brakowało.

> I da się samemu po zdjęciu koła i nadkola czy jednak warsztat?

> Niestety w serwisówce nie piszą o tym

Gdzieś musi być element do naprężenia paska: musisz rozeznać, jak masz to realizowane (naprężanie np. altkiem lub też napinacz sprężynowy) i jeśli masz chęć, miejsce, narzędzia, czas i czujesz się na siłach - rób sam.

Jednak wszystko zależy od konkretnego przypadku i tak np w Corsie C 1.2 aby wymienić pasek altka, trzeba zdemontować jedną z łap silnika, dodatkowo jest tam ciasno i trzeba kluczy oczkowych TORX...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...

> Koła pasowe? Hmmm... ja wymieniłem tylko pasek, kołom altka i pompy wody niczego nie brakowało.

> Gdzieś musi być element do naprężenia paska: musisz rozeznać, jak masz to realizowane (naprężanie

> np. altkiem lub też napinacz sprężynowy) i jeśli masz chęć, miejsce, narzędzia, czas i czujesz

> się na siłach - rób sam.

> Jednak wszystko zależy od konkretnego przypadku i tak np w Corsie C 1.2 aby wymienić pasek altka,

> trzeba zdemontować jedną z łap silnika, dodatkowo jest tam ciasno i trzeba kluczy oczkowych

> TORX...

Wymieniłem pasek

Stary jeszcze był w miarę, ale wolałem nie ryzykowac. Kupiłem Gatesa. Cięzki jest dobór do danego samochodu i silnika, bo w sklepach internetowych i katalogach producentów rózne dlugości podaja. Na szczęscie trafiłem własciwy. Wymiana jest upierdliwa, bo jest ciasno i mało miejsca (trzeba zdjąć prawe przednie koło, plastykowa osłone i częściowo odkręcić chlapacz), ale się da. Napinacz jest OK, bo przy odchylaniu kluczem musiałem uzyc sporej siły; nowy pasek jest napręzony porzadnie oink.gifzlosnik.gif

A stary do bagażnika - będzie w rezerwie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tak za chwilę wymienisz - tyle, że zajeździsz dodatkowo nowy pasek. U mnie w 2.0CRDi mechanik

> chciał mi zaoszczędzić kosztów i powiedział, że wystarczyło sam pasem (a wymieniali

> rozrząd...) - po 2 tygodniach wróciłem z piszczącym paskiem i zatartym napinaczem. Robociznę i

> nowy pasek miałem już za darmo (więc mechanik w sumie spoko)

Trochę nie rozróżniasz - napinacz to sprężyna z jakimś tam odlewem/łapą, on mało kiedy się zużywa czy pęka. Rolka owszem - czasem się wytrze, czasem pójdzie łożysko. I to właśnie rolkę warto wymieniać. Nie widzę w ogóle sensu wymiany np. koła pasowego, jeśli poprzednio pasek był założony prawidłowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.