tomasz01 Napisano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 Powiedzcie jak to aktualnie wygląda z motylkiem - można czy jest zabroniony? Czy jest traktowany tak, jak przyczepa i trzeba mieć kategorie czy normalnie na B możnaby pociągnąć ważący 900kg samochód? Jeśli legalne to czy bezpieczne i bezproblemowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 Ogólnie zabroniony, dopuszczony interwencyjnie pomocom drogowym, ale przepisu nie przytoczę. Inaczej mówiąc nie możesz holować na motylu, prawdopodobnie chodzi o podwójne łamanie zestawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasz01 Napisano 12 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2013 > Ogólnie zabroniony, dopuszczony interwencyjnie pomocom drogowym, ale przepisu nie przytoczę. > Inaczej mówiąc nie możesz holować na motylu, prawdopodobnie chodzi o podwójne łamanie zestawu. Liczyłem na to, że będziesz coś wiedział Czyli nadal szukam lekkiej lawety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihó1435053663 Napisano 13 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2013 Słyszałem o pomysłach przywożenia aut spod francuskiej granicy na motylku. Die Misiaken mieliby taki ubaw, jakby to zobaczyli, że nie uwierzyliby, że to się dzieje. Motylek ma sens tylko, jak chcesz ściągnąć auto z końca miasta. Z ciekawszych pomysłów - kiedyś u mnie na osiedlu był mechanik wyspecjalizowany w maluchach. Nawet ściągał auta z miasta, które nie wróciły o własnych siłach. Odrkęcał przedni zderzak, przykręcał w to miejsce dyszel (taki trójkątny) i zapinał malucha na hak holowniczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 13 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2013 > Z ciekawszych pomysłów - kiedyś u mnie na osiedlu był mechanik wyspecjalizowany w maluchach. Nawet > ściągał auta z miasta, które nie wróciły o własnych siłach. Odrkęcał przedni zderzak, > przykręcał w to miejsce dyszel (taki trójkątny) i zapinał malucha na hak holowniczy. Sztywny hol to się nazywa. w makuchu działa dzięki specyficznej konstrukcji układu kierowniczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 13 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2013 > Sztywny hol to się nazywa. w makuchu działa dzięki specyficznej konstrukcji układu kierowniczego. W każdym samochodzie działa dokładnie na tej samej zasadzie. Nazywa się to to tow bar i tak stosuje się w innych samochodach: Youtube Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bengamin Napisano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 Wlasnie realnie zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem LINK do ALL..... Ten jakos tach licho mi sie wydaje i cene odrobine z kosmosu. W Brytyjskim EBAY, wizualnie cos nieco bardziej solidnego z niemieckim certyfikatem bezpieczenstwa mozna dostac za 160 Funtow z przesylka. Mysle o krotkich dystansach. Jak realnie sie to sprawdza? Wielokrotnie widzialem to u siebie ale nie mam praktycznej informacji jak sie to sprawdza. Prosze o opinie. Aha - mysle o krotkich dystansach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 Kolega tak lokalnie ciąga astre na zawody. Mocowania do wyspawanych podłuznic z przodu i do tego trójkąt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 > Wlasnie realnie zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem LINK do ALL..... > Ten jakos tach licho mi sie wydaje i cene odrobine z kosmosu. W Brytyjskim EBAY, wizualnie cos > nieco bardziej solidnego z niemieckim certyfikatem bezpieczenstwa mozna dostac za 160 Funtow z > przesylka. > Mysle o krotkich dystansach. Jak realnie sie to sprawdza? > Wielokrotnie widzialem to u siebie ale nie mam praktycznej informacji jak sie to sprawdza. > Prosze o opinie. Aha - mysle o krotkich dystansach. Może być i taki, choć ja uważam, że dużo łatwiej jest w drugą podłużnicę wspawać gwintowaną rurkę i w zderzaku zrobić drugi otwór pod wkręcane ucho holownicze. Jeśli jedno ucho wystarcza do holowania to jeśli zwykły trójkąt zamocuje się do dwóch uszu to tym bardziej wytrzyma. EDIT: Na sztywnym holu ciągnąłem malucha na zlot na Słowację,byłem kontrolowany i pytany również o legalność takiego holowania na granicy gdy na tych były jeszcze kontrole. Sztywny miałem wtedy mocowany w miejsce zderzaka przedniego - na krótkie dystanse rzeczywiście wystarczy, na długą trasę jednak mocowanie musi być do miejsca o dużo większej wytrzymałości, dlatego przerobiłem sztywny i obecnie mocuję go tam gdzie mocuje się resor (u mnie belkę). Wygląda to tak: i sprawdza się znakomcie. Ostatni raz holowałem tak malucha dosłownie wczoraj jak pojechałem go wycągnąc po zimie z garażu i zaciągnałem do roboty, żeby go umyć, wyczyścić i zrobić porządek. Sam sposób holowania jest rewelacyjny, a jeśli jeszcze wyprowadzi się wiązkę przewodów do bagażnika tak, żeby przypinać się przewodem wtyczka-wtyczka,to nei trzeba mieć belki na tył pojazdu - światła w pojeździe holowanym biorą sygnał z holownika - pozycje, kierunki i stop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 wow i tak ciągnąłeś 2 maluchy za combo? Jak cos takiego skreca? Nikt się nie czepia? Na kat. b mozna tak ciągnąc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 > wow > i tak ciągnąłeś 2 maluchy za combo? > Jak cos takiego skreca? Nikt się nie czepia? Na kat. b mozna tak ciągnąc? A kto powiedział, że dwa? To JustRalf się dostawił na sępa na końcu do foty i wyszło co wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bengamin Napisano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 To moze z innej bajki. Generalnie po kupnie samochodu na razie odstawiamy partyzantke i ktos wraca drugim samochodem (prosze pamietaj ze w moim przypadku ubezpieczenie jest na kierowce a nie na samochod). Ubezpieczenie na 40 samochodow to koszt 1700 Funtow (7000 PLN) Z tym holem zgodnie z przepisami jestem traktowany jako zestaw i pojazd na holu jest ubezpieczony z samochodu holujacego (czyli identycznie jak w przypadku przyczep). Chodzi mo powiedzmy o przeholowanie 1-2 samochodow (roznych samochodow) tygodniowo po okolo 10-15 km. Rozmiary powiedzmy od Polo, Corsy po 406, Mondeo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 > Chodzi mo powiedzmy o przeholowanie 1-2 samochodow (roznych samochodow) tygodniowo po okolo 10-15 > km. Rozmiary powiedzmy od Polo, Corsy po 406, Mondeo. Na takim dystansie wydaje mi się, że szybciej będzie wziąć drugiego kierowcę i opędzić temat z nim. Więcej czasu stracisz na zapinanie i rozpinanie holu niż na przejazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 > wow > i tak ciągnąłeś 2 maluchy za combo? > Jak cos takiego skreca? Nikt się nie czepia? Na kat. b mozna tak ciągnąc? No raczej nie można ciagnac 2 przyczep na B. Można na T Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bengamin Napisano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 > Na takim dystansie wydaje mi się, że szybciej będzie wziąć drugiego kierowcę i opędzić temat z nim. > Więcej czasu stracisz na zapinanie i rozpinanie holu niż na przejazd. Wiesz, jest pewne ryzyko - brak ubezpieczenia na samochod (czyli w razie kontroli grzywna do 6000 Funtow - na razie bylo tylko 5 lat temu 200). Na razie znajomy odstawia partyzantke, taki jego wybor a ja jednak wolalbym "bezpieczniejsze" rozwiazanie. Lawety niestety nie mam gdzie trzymac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 > Wiesz, jest pewne ryzyko - brak ubezpieczenia na samochod (czyli w razie kontroli grzywna do 6000 > Funtow - na razie bylo tylko 5 lat temu 200). Na razie znajomy odstawia partyzantke, taki jego > wybor a ja jednak wolalbym "bezpieczniejsze" rozwiazanie. > Lawety niestety nie mam gdzie trzymac Podstawowe pytanie to czy ty tam jeździsz na polskom czy tamtejszym prawie jazdy? Bo chyba są jednak różnice w prawie naszym a brytyjskim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bengamin Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > Podstawowe pytanie to czy ty tam jeździsz na polskom czy tamtejszym prawie jazdy? Bo chyba są > jednak różnice w prawie naszym a brytyjskim? Polskim ALE No wlasnie to jedno ale... zostawiam na moment z zawieszeniu. Koledzy co wymieniali prawojazdy dobrze wiedza o co chodzi. Przy wymianie Kategori B polskiego na brytyjskie, O ile prawojazdy jest zdane przed 1996 rokiem to urzedowo dostajesz dodatkowe kategorie z przyczepami wlacznie Koledzy z tego forum juz temat sami sprawdzili a ja jestem w trakcie wymiany jak mi to potwierdzili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.