Panele czy drzwi - co pierwsze?

[zurekk]

Pytanie jak w temacie. Czy najpierw montuje się drzwi czy kładzie panele?

Dodam, że drzwi z mdfu, ościeżnice stałe, brak tynku w miejscu osadzenia drzwi i obok również brak = będzie dużo obróbki.

W internecie są zdania podzielone:

- najpierw ościeżnice, osadzone na betonie, przycięcie drzwi,

- najpierw panele a ościeżnice osadzone lekko nad nimi, drzwi bez przycinania.

[romano11]

> Pytanie jak w temacie.

> W internecie są zdania podzielone:

> - najpierw ościeżnice, osadzone na betonie, przycięcie drzwi,

> - najpierw panele a ościeżnice osadzone lekko nad nimi, drzwi bez przycinania.

Sam montowałem najpierw drzwi wraz z ościeżnicami (ale nie na zaprawie cementowej lecz na kotwach całostalowych + piana) bez przycinania, ale miałem już "poziom zerowy" podłogi, więc do tego dodałem grubość paneli wraz z małym luzem/zapasem i jest OK.

[MeMpHiS]

też najpierw zrobił bym drzwi a na samym koncu panele, mało tego nie wiem czy u siebie paneli nie bede robił w ogole na koncu, nawet po malowaniu

[zurekk]

> Sam montowałem najpierw drzwi wraz z ościeżnicami (ale nie na zaprawie cementowej lecz na kotwach

> całostalowych + piana) bez przycinania, ale miałem już "poziom zerowy" podłogi, więc do tego

> dodałem grubość paneli wraz z małym luzem/zapasem i jest OK.

Właśnie o tym nieśmiało myślałem. Panele 8mm + podkład 4mm + luz 2mm = podkładka 14mm. Potem wybić podkładkę i jak się uda to włożyć panele pod ościeżnice, a jak się nie uda to dociąć panele w kształt ościeżnicy (odpada dylatacją, bo będą miały luz pod nią).

[eryko]

> Właśnie o tym nieśmiało myślałem. Panele 8mm + podkład 4mm + luz 2mm = podkładka 14mm. Potem wybić

> podkładkę i jak się uda to włożyć panele pod ościeżnice, a jak się nie uda to dociąć panele w

> kształt ościeżnicy (odpada dylatacją, bo będą miały luz pod nią).

A po co sobie utrudniasz, jezeli nie ma innych przeszkod to poloz najpierw panele, kafle tez bedziesz wciskal.

[zurekk]

> A po co sobie utrudniasz, jezeli nie ma innych przeszkod to poloz najpierw panele, kafle tez

> bedziesz wciskal.

Kafle już mam i tu nie ma problemu. Rozchodzi się tylko o panele

[michbaran]

Montujesz ościeżnice i obróbki, później układasz panele i na końcu odpowiednio docinasz drzwi

[niedal]

> Montujesz ościeżnice i obróbki, później układasz panele i na końcu odpowiednio docinasz drzwi

najpierw malujesz, potem montujesz podłogi a na końcu drzwi. Ościeżnica fabrycznie docięta nie wymaga docinania drzwi. To jest najprostsze rozwiązanie

[00Tom00]

> najpierw malujesz, potem montujesz podłogi a na końcu drzwi. Ościeżnica fabrycznie docięta nie

> wymaga docinania drzwi. To jest najprostsze rozwiązanie

Potwierdzam. Montaż drzwi na końcu - jest to "czysta praca", także nie ma obawy przed zniszczeniem poprzednio wykonanych rzeczy. Najpierw "obrabiasz" otwór drzwiowy na gotowo, malujesz, kładziesz panele, zakładasz ościeżnicę i drzwi.

Jak zamontujesz najpierw ościeżnicę, a później położysz panele, to po pierwsze będziesz musiał docinać samo skrzydło drzwiowe, a po drugie nie dotniesz tak paneli przy ościeżnicach żeby to estetycznie wyglądało (nie wiem jak jest z wepchnięciem paneli pod ościeżnicę... ale po co sobie utrudniać)

[bergerac]

> Potwierdzam. Montaż drzwi na końcu - jest to "czysta praca", także nie ma obawy przed zniszczeniem

> poprzednio wykonanych rzeczy. Najpierw "obrabiasz" otwór drzwiowy na gotowo, malujesz,

> kładziesz panele, zakładasz ościeżnicę i drzwi.

> Jak zamontujesz najpierw ościeżnicę, a później położysz panele, to po pierwsze będziesz musiał

> docinać samo skrzydło drzwiowe, a po drugie nie dotniesz tak paneli przy ościeżnicach żeby to

> estetycznie wyglądało (nie wiem jak jest z wepchnięciem paneli pod ościeżnicę... ale po co

> sobie utrudniać)

dokładnie tak.

Malowanie

Podłoga

Ościeżnice plus drzwi.

[Pieter2]

Montujesz drzwi, malujesz, układasz panele. Brakuje Ci tynku obok drzwi, to co, położysz panele, pomalujesz a potem będziesz zakładał drzwi i robił wokół nich obróbki?

[niedal]

> Montujesz drzwi, malujesz, układasz panele. Brakuje Ci tynku obok drzwi, to co, położysz panele,

> pomalujesz a potem będziesz zakładał drzwi i robił wokół nich obróbki?

dobra. rozgraniczmy. ja mówię o ościeżnicy regulowanej.

w teraźniejszych czasach chyba można dokładnie do krawędzi wytynkować otwór, bo starodawne ościeżnice stalowe chyba nie są już zbyt popularne i raczej rzadko już się je stosuje. większość ościeżnic poza tymi stalowymi montuje się na pianę, a luz montażowy zakrywa się przecież systemowymi opaskami maskującymi.

[Pito]

> dokładnie tak.

> Malowanie

> Podłoga

> Ościeżnice plus drzwi.

Dokładnie, przy ościeżnicach regulowanych to najlepsza kolejność. Po montażu drzwi trzeba było tylko poodkurzać i umyć podłogę. Syf mniejszy niż po jednym dniu pobytu psa w domu.

[Wasylek]

Tylko przy układaniu podłóg najlepiej mieć już te drzwi na miejscu a przynajmniej na 100% zdecydować, czy ościeżnica ma być zwykła czy regulowana. W zależności od tego skrzydło drzwiowe może się znaleźć w innym miejscu podłogi i jeżeli pod drzwiami chcemy ukryć łączenie różnych materiałów podłóg (np. listwę terakota/panele) to możemy mieć problem nie znając wcześniej dokładnego położenia drzwi.

[luks]

robie to samo. podłoga potem ościeznice - drzwi nie docinasz a wykończenie przy drzwiach jest najładniejsze.

[mrBEAN]

U siebie robiłem, malowanie -> podłogi -> drzwi z ościeżnicami (regulowane).

[Pieter2]

> dobra. rozgraniczmy. ja mówię o ościeżnicy regulowanej.

Ale przecież autor wątku napisał "ościeżnica stała".

Chyba już nikt nie montuje ościeżnic metalowych w pokoju?

[zurekk]

ościeżnica stałą z mdfu a wnęka na drzwi jak w załączniku. Linie obok ściany to warstwa tynku

[Pieter2]

> ościeżnica stałą z mdfu a wnęka na drzwi jak w załączniku. Linie obok ściany to warstwa tynku

Zamontuj drzwi i otynkuj, potem maluj a na końcu panele. Przecież nie pomalujesz przed tynkowaniem.

[romano11]

> autor wątku napisał "ościeżnica stała".

> Chyba już nikt nie montuje ościeżnic metalowych w pokoju?

Dlaczego od razu kojarzysz ościeżnicę stałą z metalową? Ja też mam stałe, ale z MDF-u, robione były do konkretnych ścian, na wymiar.

[luks]

kto pisze, że najpierw drzwi potem panele ten jest nieukiem i dyletantem...

NIGDY się tak nie robi.

zresztą - MURATOR

[Pieter2]

> kto pisze, że najpierw drzwi potem panele ten jest nieukiem i dyletantem...

Myślałem, że to forum jest do pomagania, nie do OBRAŻANIA.

Nie wiem czy jestem nieukiem, jakieś studia skończyłem.

Piszę z doświadczenia a jeśli ktoś przeczyta jakiś artykuł i myśli, że jest ekspertem, to mi go żal. Przeczytaj o co chodziło autorowi wątku i przeczytaj artykuł,

W artykule z linku proponują pomalować lub wytapetować przed drzwiami. No to kolega sobie wytapetuje... i jak potem otynkuje ścianę obok drzwi? Pomaluje a potem będzie tynkował i znowu malował?

Logiczne myślenie niektórych osób rozkłada mnie na łopatki.

[romano11]

> kto pisze, że najpierw drzwi potem panele ten jest nieukiem i dyletantem...

> NIGDY się tak nie robi.

OK, mam naturę kaczki i spływają po mnie takie "mądrości", pisząc tak, a nie inaczej - dajesz świadectwo swojej kultury osobistej, no ale co ja tam wiem

Teraz proste pytanie z życia wzięte: kładę panele, później drzwi - zgodnie z jakimiś tam wytycznymi. Po kilku latach dochodzę do wniosku, że te panele mi się znudziły/zniszczyły itp. Czy wobec mądrości objawionej Muratora mam wraz z panelami wyciąć z otworu drzwi i zamontować je na nowo, na nowych panelach, bo tak ktoś gdzieś napisał?

Litości, warto czasami włączyć samodzielne myślenie.

Albo drugi przykład: załóż, że autor wątku nie rusza już istniejących ościeżnic. Podobają mu się i już. Czy wobec tego nie może położyć paneli?

[niedal]

> OK, mam naturę kaczki i spływają po mnie takie "mądrości", pisząc tak, a nie inaczej - dajesz

> świadectwo swojej kultury osobistej, no ale co ja tam wiem

> Teraz proste pytanie z życia wzięte: kładę panele, później drzwi - zgodnie z jakimiś tam

> wytycznymi. Po kilku latach dochodzę do wniosku, że te panele mi się znudziły/zniszczyły itp.

> Czy wobec mądrości objawionej Muratora mam wraz z panelami wyciąć z otworu drzwi i zamontować

> je na nowo, na nowych panelach, bo tak ktoś gdzieś napisał?

> Litości, warto czasami włączyć samodzielne myślenie.

> Albo drugi przykład: załóż, że autor wątku nie rusza już istniejących ościeżnic. Podobają mu się i

> już. Czy wobec tego nie może położyć paneli?

A kto przy takiej kolejności wykluczył możliwość wymiany podłóg bez wycinania ościeżnic? Jak nie położy podłogi pod ościeżnice to wytnie do kształtu i po problemie. A do autora wątku: nie można było przy tynkowaniu w miejsce ościeżnicy przymocować w pionie listwy lub profili dla odcięcia tynku? Można było zrobić raz i dobrze a nie przybierać się do tej samej czynności kilka razy. Druga sprawa wielu producentów ościeżnic z mdf zaleca aby ościeżnice nie dotykały do podłogi by nie chłonęły wody. A jak będzie poniżej podłogi może być różnie. Ja zawsze unoszę delikatnie i do tego oklejam łączenie z podłogą silikonem

[luks]

albo się coś robi albo kombinuje - i tu jest różnica.

paneli położyłem pareset metrów (prywatnie). w różnych systemach. wyposażyłem się przy okazji w różne specjalistyczne narzędzia do paneli, listew itd... układałem panele do istniejących futryn, docinając panele (futryny metalowe) lub podcinając futryny (drewno, MDF). to, że będzie później obróbka - w niczym nie przeszkadza. po prostu dajesz tylko panele pod futrynę (nie pod obróbkę). jakie tego plusy ?? nie podcinasz futryn, nie podcinasz drzwi, nie bawisz się w docinanie czy wciskanie paneli pod futrynę - co w przypadku futryn i drzwi z MDF jest ważne - bo można je uszkodzić niechcący (wiadomo, że okleina na MDF jest delikatna). w razie wymiany też nie ma problemu - będzie przecież już gotowa dylatacja by wsadzić tam nowe panele, stare też się łatwo wyciąga.

TYLE...

ps. do obrażonych - bardzo przepraszam - personalnie do nikogo nic nie mam.