szpenio Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Witam Kolegów, Auto będzie stało pod chmurką od mniej więcej października do końca zimy. Samochód to Astra H Kombi. Czy pokrowce oferowane np. TU maja jakikolwiek sens, to znaczy chronią w jakimś stopniu lakier, część wody spływa po nich faktycznie - generalnie warto wydać te dziesiąt złotych? Są pokrowce po 50zł ale i 150zł - czy różnica taka jest adekwatna do jakości... A może wręcz przeciwnie auto pod takim pokrowcem będzie zachowywać się jak ogórek kiszony w beczce i spowoduje to tylko problemy? Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coderiese Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 > Witam Kolegów, > Auto będzie stało pod chmurką od mniej więcej października do końca zimy. Samochód to Astra H > Kombi. Czy pokrowce oferowane np. TU maja jakikolwiek sens, to znaczy chronią w jakimś > stopniu lakier, część wody spływa po nich faktycznie - generalnie warto wydać te dziesiąt > złotych? > Są pokrowce po 50zł ale i 150zł - czy różnica taka jest adekwatna do jakości... > A może wręcz przeciwnie auto pod takim pokrowcem będzie zachowywać się jak ogórek kiszony w beczce > i spowoduje to tylko problemy? > Paweł ja bym po prostu auto umył, porzadnie nawoskował jakimiś szpejami i olał pokrowce. Raz widziałem ile było wilgoci pod takim pokrowcem. W jednym miejscu lakier został nawet uszkodzony IMO nie warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 W warunkach jesienno-zimowych ta szmata będzie nieustannie mokra. Chcesz to codziennie ściągać i zakładać na koniec dnia? Pierniczenia będzie z tym co niemiara. A nawet jakby auto miało tylko stać to taka ciągła sauna chyba więcej zaszkodzi niż jak auto stoi pod chmurą i wiatr zapewnia przewiew. A po pierwsze to tylko auto, blacha na czterech kołach a nie małe dziecko na pierwszym spacerze w swoim życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JustRalf Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 > Raz widziałem > ile było wilgoci pod takim pokrowcem. W jednym miejscu lakier został nawet uszkodzony > IMO nie warto. W Łodzi ustrzeliłem takiego Malucha Komentarz niepotrzebny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 > ja bym po prostu auto umył, porzadnie nawoskował jakimiś szpejami i olał pokrowce. Raz widziałem > ile było wilgoci pod takim pokrowcem. W jednym miejscu lakier został nawet uszkodzony > IMO nie warto. Dokładnie tak. Przy czym podczas zimy można kilkukrotnie powtórzyć zabieg mycia i woskowania. Na pewno to będzie zdrowsze od pokrowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szuwarek Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Pokrowiec ma sens ale taki wykonany z brezentu i przewiewny. Nie te badziewia. Sam obserwuję gościa który trzyma pod takimi prlowskimi trochę połatanymi z brezentu trzyma dwa zabytkowe auta. Auta wyglądają świetnie. Natomiast takie plastikowe plandeki to nie wiem - wiem że na pewno trzeba je dobrze zabezpieczyć żeby podczas wiatru nie wytarły lakieru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Zdecydowanie bez pokrowca. Umyc, nawoskowac, wyjac akumulator i niech stoi. Osobicie zaparkowalbym z dala od duzych ulic zeby sol na niego nie sypali. Przy roztopie wlozyc akumulator i jechac na myjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kysior Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 > W Łodzi ustrzeliłem takiego Malucha > Komentarz niepotrzebny? Na wiosnę gość odkryje malca, popatrzy na rdzę i pomyśli - a jakbym nie przykrył, to dopiero by gnił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Żeby taki pokrowiec miał sens musiał by być wykonany z materiału przepuszczającego parę a nie wpuszczającego wilgoci, a wtedy byłby niestety sporo droższy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 > Żeby taki pokrowiec miał sens musiał by być wykonany z materiału przepuszczającego parę a nie > wpuszczającego wilgoci, a wtedy byłby niestety sporo droższy. No są takie wykonane z Goretexu, z membranami i tak dalej. Ale kosztują dużo, bardzo dużo. Taniej jest oddać na wiosnę do blacharza na poprawki. Zresztą prawie pewne jest, że dobry pokrowiec po prostu od razu zakoszą I trzeba kupować pokrowiec na pokrowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JustRalf Napisano 17 Września 2013 Udostępnij Napisano 17 Września 2013 > wiem że na pewno trzeba je dobrze zabezpieczyć > żeby podczas wiatru nie wytarły lakieru. Ja planuję w tym roku przez całą zimę nie ruszać Malara... Stoi w garażu, więc wiatr mu nie grozi i chyba założę o ten pokrowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.