Skocz do zawartości

Skoda 105 L


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Jak sprawa ma się z autami z tematu?

Szukam jakiegoś materiału na autko , przy którym można pogrzebać, pojeździć w weekend, wywoskować w chwilach chandry zlosnik.gif

Jak wygląda awaryjność, podatnośćna korozję, i najważniejsze zaplecze serwisowe (części głównie)???

Oferta jest bogata. Jeździ tego jeszcze trochę i większość wygląda nawet nieźle ok.gif

Ojciec miał kiedy ś Skodę 100 i bardzo miło wspominam użytkowanie tego autka zlosnik.gif ojciec z tego co pamiętam gorzej. Byłą awaryjna i co weekend pod nią leżał horse.gif

Na przykład TAKIE CUŚ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nikt nie podchodił do tematu? Przecież to mega popularne auto okresu PRL

> Wszyscy tylko Polonezy, Maluchy i 125p?

mialem 105S i 120GLS.szukaj 120-to juz jezdzi ok.gif

szukajac wlasciwie patrz na jedno-rdza.jesli z tym bedzie dobrze to z reszta sobie poradzisz.po zakupie dobrze byloby wymienic tylne polosie coby nie gonic po rowach za kolami zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mialem 105S i 120GLS.szukaj 120-to juz jezdzi

> szukajac wlasciwie patrz na jedno-rdza.jesli z tym bedzie dobrze to z reszta sobie poradzisz.po

> zakupie dobrze byloby wymienic tylne polosie coby nie gonic po rowach za kolami

Ojciec miał 2 takowe i tak jak przedmówca napisał lubią się z rudą i czasem trzeba pobiegać za kołem (przerobione w praktyce tongue.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze chyba był temat z przecierającymi się (?) długimi wężami od chłodzenia, ale to z

> zasłyszenia.

Coś takiego też obiło mi się o uszy, ale chyba nie o przecieranie a o parcienie chodziło.

A szukać przecieku było gdzie bo parę metrów węży jest. Pojemność układu z tego co pamiętam to 11 litrów devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!

> Jak sprawa ma się z autami z tematu?

> Szukam jakiegoś materiału na autko , przy którym można pogrzebać, pojeździć w weekend, wywoskować w

> chwilach chandry

> Jak wygląda awaryjność, podatnośćna korozję, i najważniejsze zaplecze serwisowe (części głównie)???

> Oferta jest bogata. Jeździ tego jeszcze trochę i większość wygląda nawet nieźle

> Ojciec miał kiedy ś Skodę 100 i bardzo miło wspominam użytkowanie tego autka ojciec z tego co

> pamiętam gorzej. Byłą awaryjna i co weekend pod nią leżał

> Na przykład TAKIE CUŚ

Jakieś 4-5 lat temu (może to jednak dawniej było) na HP (jeszcze nie było kącika PRL) ktoś chciał oddać Skodę 120 - po jakimś czasie i zerowym zainteresowaniu oddał na złom.

Ze zdjęć wyglądała tak jak auta, za które obecnie na Allegro krzyczą po 3-4 TPLN.

Ot jak historia zatoczyła koło zlosnik.gif

A co do samej Skody - z reguły ludzie kupują auta, które darzą sentymentem - jeżeli czujesz coś do Skody to bierz. Moim zdaniem jak najstarszy model, a jedynym kryterium powinna być rdza. Reszta jest prosta i jeszcze nadal dostępna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!

> Jak sprawa ma się z autami z tematu?

> Szukam jakiegoś materiału na autko , przy którym można pogrzebać, pojeździć w weekend, wywoskować w

> chwilach chandry

> Jak wygląda awaryjność, podatnośćna korozję, i najważniejsze zaplecze serwisowe (części głównie)???

> Oferta jest bogata. Jeździ tego jeszcze trochę i większość wygląda nawet nieźle

> Ojciec miał kiedy ś Skodę 100 i bardzo miło wspominam użytkowanie tego autka ojciec z tego co

> pamiętam gorzej. Byłą awaryjna i co weekend pod nią leżał

> Na przykład TAKIE CUŚ

Tą z ogłoszenia mój znajomy sprzedaje ok.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś rozglądałem się za takim modelem, ale jeszcze przed plastikowymi zderzakami. Niestety temat umarł. Ale jak pytałem w lokalnym sklepie skody to jeszcze mieli dość sporo części. Na samym początku pani zwróciła mi uwagę na stan blach, a potem właśnie chłodzenie. Wiek swoje robi, nie wiadomo co kto lał (kamień zmniejszający drożność przewodów), a dostępność tych głównych przewodów już nie taka dobra. Wydaje mi się, że ogólnie może być nieco słabiej z częściami jak do polskich klasyków. Dobrze, że ceny podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mialem 105S i 120GLS.szukaj 120-to juz jezdzi

> szukajac wlasciwie patrz na jedno-rdza.jesli z tym bedzie dobrze to z reszta sobie poradzisz.po

> zakupie dobrze byloby wymienic tylne polosie coby nie gonic po rowach za kolami

tylko 120 już mi się tak nie podoba.. 120 jeździł mój dziadek. Ojceiec 100 ale 100 są już żadkie i dorgie jeśłi już trafi się jakaś w dobrym stanie sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś 4-5 lat temu (może to jednak dawniej było) na HP (jeszcze nie było kącika PRL) ktoś chciał

> oddać Skodę 120 - po jakimś czasie i zerowym zainteresowaniu oddał na złom.

> Ze zdjęć wyglądała tak jak auta, za które obecnie na Allegro krzyczą po 3-4 TPLN.

> Ot jak historia zatoczyła koło

> A co do samej Skody - z reguły ludzie kupują auta, które darzą sentymentem - jeżeli czujesz coś do

> Skody to bierz. Moim zdaniem jak najstarszy model, a jedynym kryterium powinna być rdza.

> Reszta jest prosta i jeszcze nadal dostępna.

no patrz zlosnik.gif

ok. To już wiem - zwracać uwagę na rudą. Standardowo podłoga, progi? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko 120 już mi się tak nie podoba.. 120 jeździł mój dziadek. Ojceiec 100 ale 100 są już żadkie i

> dorgie jeśłi już trafi się jakaś w dobrym stanie

przeciez 120 rozni sie tylko silnikiem i drobnymi detalami,niewidocznymi na pierwszy rzut oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę skoda , to mam przed oczami stopiątkę. Tak jest odkąd pamiętam i nie wiem, czy się to kiedyś zmieni. icon_rolleyes.gif

Taka skoda - niby nic niezwykłego, ale na pewno pozytywna odmiana w natłoku borewiczy i kanciaków, w jakich lubują się polscy miłośnicy "jangtajmeruw".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również rozglądam się delikatnie za Skodą.Co do odpadających kół to działo się tak jeśli bęben nie był przykręcony przez klucz i dwu metrową przedłużkę oink.gif

A układ chłodzenia był spory przez umiejscowienie silnika i chłodnicy,do tego dochodziły jeszcze przewody do nagrzewnicy które też szły od silnika.Z rudą nie jest tak źle,ale nie mówię że jest dobrze cfaniaczek.gif

Trzeba uważać na termostat,bo lubi się zaciąć a wtedy szybko lecą pierścienie.Polecam też usunąć śrubę mocującą obudowę filtra powietrza do gaźnika,bo po długim użytkowaniu z górnej części gaźnika robi się banan i jaja z pracą silnika.

No i oczywiście urwane suwadła od nawiewu to standard skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Również rozglądam się delikatnie za Skodą.Co do odpadających kół to działo się tak jeśli bęben nie

> był przykręcony przez klucz i dwu metrową przedłużkę

bladzisz nono.gif

polosie mialy wady fabryczne polegajace na pekaniu w najmniej odpowiednim momencie zlosnik.gif u mnie zdarzylo sie to 2 razy w dwoch roznych skodach palacz.gif

trzeci raz byl z mojej winy i byl do wychwycenia podczas jazdy,niestety akurat bylo to na zakrecie bez pobocza wiec zdecydowalem ze sturlam sie jeszcze te 200m.widok mijajacego sie na centymetry Vito z moim kolem-bezcenny hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bladzisz

> polosie mialy wady fabryczne polegajace na pekaniu w najmniej odpowiednim momencie u mnie

> zdarzylo sie to 2 razy w dwoch roznych skodach

> trzeci raz byl z mojej winy i byl do wychwycenia podczas jazdy,niestety akurat bylo to na zakrecie

> bez pobocza wiec zdecydowalem ze sturlam sie jeszcze te 200m.widok mijajacego sie na

> centymetry Vito z moim kolem-bezcenny

Wcale nie błądzę clown.gif U mnie też koło odpadło ale było wiadomo że to nastąpi i tylko schowało się we wnęce tongue.gif

Jeżeli było słabo przykręcone,to bęben ruszał się minimalnie na stożku i napierał na nakrętkę,a że były w tym miejscu w półośi otwory na zawlęczke to tu właśnie puszczało i koło odpadało.Sprawdzone i testowane heheee skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wcale nie błądzę U mnie też koło odpadło ale było wiadomo że to nastąpi i tylko schowało się we

> wnęce

> Jeżeli było słabo przykręcone,to bęben ruszał się minimalnie na stożku i napierał na nakrętkę,a że

> były w tym miejscu w półośi otwory na zawlęczke to tu właśnie puszczało i koło

> odpadało.Sprawdzone i testowane heheee

gdyby tak bylo to bylaby mozliwosc ponownego[oczywisie czesciowego] zakrecenia zakretki na polosi z racji tego ze otwory na zawleczke byly ZA gwintem hehe.gif byc moze u ciebie tak bylo z racji niedokrecenia nakretki.jednak wiekszosc skod nakretki miala dokrecone a i tak kola wedrowaly po rowach. na szczescie z racji miekkiego zawieszenia i wymuszonego kapeluszniczego trybu jazdy nie powodowalo to jakichs niespodziewanych sytuacji nie do opanowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj tylko takiej bez rdzy i wszystko bedzie dobrze. czesci do tego jeszcze jest wiele po sklepach stacjonarnych i w internecie. jakies rarytasy jak chcesz mozesz kupic w czechach, wlacznie z blacharskimi czesciami. Auto tanie w eksploatacji i niezawodne w szczegolnosci w stosunku do innych aut poprzedniej epoki (125p, lada), a zeby nie bylo sam posiadam tez lade i skoda szczegolnie po 83r to mercedes w stosunku do PRLowskich (polskich, ruskich czy wschodnioniemieckich) wynalazkow.

Sytuacja jest taka ze ladniejsze sa te przed 83r wyprodukowane, chromowane zderzaki, bardziej oldschoolowy wyglad, ale technicznie te po 83r sa duzo lepsze (zebatkowa przekladnia kierownicza, szerzy rozstaw kol, sprzeglo typu sloneczko, czesto 5biegowe skrzynie i wiele innych drobnych rzeczy). w sumie jak sie chce to do tych nowszych mozna poprzekladac blachy zderzaki ze starych albo kupic stara wersje (przed 83) a rzeczy mechaniczne poprzekladac z nowszej.

Polosie sie urywaja jesli sa mokre (wszystkie 105 i 120). ja nie mialem takiego przypadku a jezdze juz jakies 7 lat takimi skodami, ale mojemu ojcu sie zdarzylo. Mozna temu zaradzic kupujac tylne zawieszenie (z bebnami) i skrzynie biegow od rapida (ewentualnie skoda 130-136). Koszt czesci okolo 300-500 pln. mozna znalezc i w polsce albo na slowacji, czechach. To zawieszenie ma suche polosie i juz nie ma problemu. poza tym jest sztywniejsze i moze przenosic wieksza moc.

Uklad chlodzenia ze wzgledu na dlugosc rur (przod tyl) i pojemnosc 11,5 litra podatny czasami na jakies wycieki. trzeba patrzec i ewentualnie wymieniac tam gdzie nieszczelne.

Co lepsze mozna bez wiekszych nakladow pracy wymienic silnik na taki od favorit albo od felicji i bedzie juz normalnie sobie radzilo w ruchu drogowym (wiadomo to 55-68 koni, wiec potwor nie bedzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.