Skocz do zawartości

[g] Mruga podświetlenie deski pod obciążeniem


bydluck

Rekomendowane odpowiedzi

Problem w zasadzie dotyczy całej elektryki w aucie. Silnik x18xe1. Myślę że film najłatwiej pokaże mój problem. Napięcie na aku na wysokich obrotach w okolicach 14.2V na jałowym 13.7V. Na altku nie mierzyłem ze względu na trudny dostęp do przewodów.

Od czego zacząć?

Co sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zmierz napięcie na słupkach aku i na klemach. Bez obciążenia i po włączeniu świateł i dmuchawy na

> max.

Na słupkach aku:

- bez obciążenia 13,97V-14,28V

- z obciążeniem 13,08V

Na klemach:

- bez obciążenia 14,04V-14,27V

- z obciążeniem 13,50V

Pomiary praktycznie na zimnym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób test i pociągnij dodatkowy minus od klemy do karoserii i jak da rade nawet na silnik - elektryk mi kiedyś podpowiedział jak miałem Astre f .

A jakie napięcie ma akumulator po spoczynku? Być może przyczyną takich objawów jest już w kiepskim stanie akumulator - chyba że się myle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klemy i słupki przydałoby się wyczyścić i posmarować styk wazeliną.

> Po tej operacji zmierz jeszcze jakie jest napięcie przy ww. warunkach w środku kabiny: na gnieździe

> zapalniczki, albo którejś lampce.

Gotowe. Między klemami a słupkami nie ma praktycznie różnicy ok.gif Wyszło na ciepłym ~13,80V.

Właśnie odkryłem że gniazdo zapalniczki nie działa więc zajme się tym później. Napięcie mierzyłem z lampki w podsufitce. Wyszlo ~13,67V. W momencie włączenia ogrzewania szyby spada do 11,70V i powoli rośnie do 13,50V. To samo z dmuchawą. Im więcej urządzeń tym rośnie do mniejszych wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to brak masy na silniku. Przeczyść wszystkie punkty masy, możesz dołożyć dodatkową do silnika, tak jak kolega wcześniej wspominał. Ostatecznie alternator niedomaga albo ma słabą masę Najtaniej na pierwszy rzut przeczyść wszystkie styki masy aku=buda=silnik= sam alternator rusz na mocowaniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przedziale silnika masz podłużną skrzyneczkę na 8 dużych bezpieczników. Obejrzyj (po wyłączeniu zapłonu) dwa skrajne - 60A. Czy nie ma na nich śladów podwyższonej temperatury, to samo na stykach. Po odpaleniu silnika i włączeniu zjadaczy prądu sprawdź napięcie na tych bezpiecznikach (oczywiście bez ich wyjmowania) względem masy akumulatora - czy tak samo spada.

Sprawdź przewody masowe przykręcone do klemy, czy nie są luźne, czy połączenia nie robią się ciepłe po włączeniu odbiorników. Możesz zmierzyć napięcie między słupkiem masowym aku i przewodami masowymi przykręconymi do klemy po drugiej stronie złącz (śrubek).

Przy lewym kielichu zawieszenia jest kabel przykręcony do nadwozia - luknij też na niego.

Rozrusznik kręci sprawnie, czy tak jakby było -40*C?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem lepiej mierzyć spadki napięć np między obudową alternatora a słupkiem akumulatora. Spadek powyżej 0,1-0,2V oznacza że coś nie łączy. W ten sposób łatwiej znaleść miejsce kiepskiego połączenia.

Kiedyś miałem przypadek kiepsko zaprasowanej klemy na przewodzie właśnie w astrze g. Przy większym obciążeniu robiła się aż gorąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przedziale silnika masz podłużną skrzyneczkę na 8 dużych bezpieczników. Obejrzyj (po wyłączeniu

> zapłonu) dwa skrajne - 60A. Czy nie ma na nich śladów podwyższonej temperatury, to samo na

> stykach. Po odpaleniu silnika i włączeniu zjadaczy prądu sprawdź napięcie na tych

> bezpiecznikach (oczywiście bez ich wyjmowania) względem masy akumulatora - czy tak samo spada.

Wszystko ok, nie grzeją się nawet na max obciążeniu. Napięcie takie same jak na klemach. Podmieniłem na dwie inne 60 i bez zmian.

> Sprawdź przewody masowe przykręcone do klemy, czy nie są luźne, czy połączenia nie robią się ciepłe

> po włączeniu odbiorników.

Nie są luźne i masowe nie robią się ciepłe. Każdy przewód dla pewności odkręciłem, przeczyściłem i przeleciałem wazeliną techniczną.

> Możesz zmierzyć napięcie między słupkiem masowym aku i przewodami

> masowymi przykręconymi do klemy po drugiej stronie złącz (śrubek).

Było mierzone na 3 punktach (przy kielichu, przy altku punkt masowy ale nie bezpośrednio na nim i między pasem przednim a blokiem) i nie ma różnic. Gdzie znajde jeszcze punkty masowe w komorze? Dodam że wymieniłem przewód który łączy pas przedni z blokiem.

> Przy lewym kielichu zawieszenia jest kabel przykręcony do nadwozia - luknij też na niego.

Był delikatnie zaśniedziały. Został oczyszczony i również zabezpieczony wazeliną.

> Rozrusznik kręci sprawnie, czy tak jakby było -40*C?

kręci sprawnie bez problemów.

Przy max obciążeniu (włączyłem chyba wszystko co było możliwe) napęcie na klemach po jakimś czasie spadło do 11,70V. Niżej już nie zszedł.

Zauważyłem że przewód + który jest sprasowany z klemą ma rozcięta izolację. Rozciąłem ją jeszcze bardziej i ujrzałem to co na zdjęciu. Przewód ten najprawdopodoniej leci do altka i przy max obciążeniu jest dość gorący.

BM7ODPDs.jpg

Z 2-3 razy zdarzyło mi się po wjechaniu w dziure że światła na chwilę przygasły. Dosłownie ułamek sekundy. Auto ma nalatane 160000km i sporo rzeczy tam jest jeszcze oryginalnych. Może warto przyjrzeć się przekaźnikom i bezpiecznikom? Jeśli przekaźniki to które konkretnie?

Chyba go oddam do elektryka bo ręcę już mi opadają... postaram się jutro porobić pomiary bezpośrednio w skrzynce bezpieczników i na tym moje pomysły się kończa oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem lepiej mierzyć spadki napięć np między obudową alternatora a słupkiem akumulatora.

> Spadek powyżej 0,1-0,2V oznacza że coś nie łączy. W ten sposób łatwiej znaleść miejsce

> kiepskiego połączenia.

Dostęp tam jest okropny. Praktycznie kolektor ssący blokuje dostęp. Próbowałem już z lusterkiem aby podejrzeć jaki tam w ogóle siedzi altek (bosch lub dylco) i nie dałem rady. Nawet telefon w trybie kamerowanie próbowałem wcisnąć i bez skutku. Może z kanału mi się uda ale to chyba trochę za wysoko.

> Kiedyś miałem przypadek kiepsko zaprasowanej klemy na przewodzie właśnie w astrze g. Przy większym

> obciążeniu robiła się aż gorąca.

No właśnie plusowa ma taki objaw... Dołączyłem zdjęcie w poprzedniej wiadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważyłem że przewód + który jest sprasowany z klemą ma rozcięta izolację. Rozciąłem ją jeszcze

> bardziej i ujrzałem to co na zdjęciu. Przewód ten najprawdopodoniej leci do altka i przy max

> obciążeniu jest dość gorący.

I masz przyczynę. Kabel do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I masz przyczynę. Kabel do wymiany.

Szukać używki tego odcinka wiązki czy samemu montować? Jeśli samemu to jakie fi przewodu zastosować i jak to połączyć? Zaprasować oczka czy taką kleme kupić (trochę druciarnia będzie icon_rolleyes.gif )?

Jcq9yJls.jpg

Ten przewód prowadzi bezpośrednio do altka? Nie mogę schematu dorwać... szukam dalej.

Tak czy siak orochimaru mam wobec Ciebie mega dług wdzięczności za pomoc i nakierowanie w temacie. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy klemie masz dwa grube przewody, ale jeden z nich jest troszkę cieńszy (16mm^2) - ten idzie do alternatora. Ten grubszy (o tym za pewne mówimy) prowadzi zasilanie do rozrusznika i do reszty odbiorników. Ma przekrój 25mm^2. I chyba jest dokręcany do klemy, a w takim razie lepiej byłoby obciąć uszkodzony kawałek i założyć końcówkę z uchem (oczkiem). A jak nie starczy, to przedłużyć.

Klema z fotki ujdzie, ale osobiście wolałbym już taką która przewód ściska dwiema śrubkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> obciąć uszkodzony kawałek i założyć końcówkę z uchem (oczkiem). A jak nie starczy, to

> przedłużyć.

A jakbym chciał przedłużyć to jak to połączyć? Są jakieś specjalne tulejki zaciskowe? Z takim dużym fi jeszcze nie zdarzyło mi się pracować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to jest przewód idący do rozrusznika to bym się nie bawił w przedłużanie a jedynie w wymianę, ewentualnie jeżeli tego co jest wystarczy obciął końcówkę i zarobił na nowo.

Przy przedłużaniu istnieje nadal możliwość strat prądu na łączeniach.

Wesołych Świąt

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakbym chciał przedłużyć to jak to połączyć? Są jakieś specjalne tulejki zaciskowe? Z takim dużym

> fi jeszcze nie zdarzyło mi się pracować...

nie kombinuj z przedłużaniem i tak jak koledzy powyżej piszą kup nowy

podejdź do jakiejś hurtowni/sklepu elektrycznego i znajdziesz tam co ci potrzeba

jak dobrze pogadasz to w ramach przetestowania wink.gif zaciskarek do końcówek sprzedawca ci zaciśnie co trzeba na kablu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tulejki, np: takie. Można zastosować dwie z oczkiem i skręcić śrubą (mosiężną). Po tym trzeba całość pokryć silikonem i naciągnąć kilka koszulek termokurczliwych.

Oczywiście lepiej byłoby wymienić całość.

Przy najbliższej okazji wyjmij gaśnicę i postukaj jej bokiem, w kilku miejscach o chodnik. Przemieszasz proszek, jeśli się zbrylił.

Tak na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy najbliższej okazji wyjmij gaśnicę i postukaj jej bokiem, w kilku miejscach o chodnik.

> Przemieszasz proszek, jeśli się zbrylił.

> Tak na wszelki wypadek.

ok.gifwink.gif

Wymieniłem samą kleme, przewód odciąłem i niestety bez zmian, mryga dalej. Przy najbliższej okazji wymienie całoy na nowy.

> Przy klemie masz dwa grube przewody, ale jeden z nich jest troszkę cieńszy (16mm^2) - ten

> idzie do alternatora. Ten grubszy (o tym za pewne mówimy) prowadzi zasilanie do rozrusznika

> i do reszty odbiorników.

Faktyczne są dwa, jeden był sprasowany a drugi z końcowką oczkową. Miałem wrażenie że oczkowy leci do kabiny... muszę sie w takim razie przyjrzeć dokładniej. Bede ogarnial w weekend ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.