mbart Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Hej, potrzebuję porady kogoś doświadczonego w ogrzewaniu domu (segmentu). Są rożne opinie dot podłogówki, mam dosyć czytania za i przeciw i w związku z tym postanowiłem zapytać.. chodzi o segment (1/4 domu) ok 140m2, 2 kondygnacje (parter: kuchnia,jadalnia półotwarte na salon, wc; piętro: 3 pokoje, garderoba, łazienka, pralnio-kotłownia) + poddasze ok 30m2. Dom jest z pustaków ceramicznych 25cm + 15cm ocieplenie, stropy wylewane. Poddasze ocieplone 30cm wełny. W domu będzie piec kondensacyjny z zasobnikiem. W planach są instalacje c.o. z grzejnikami. Chciałbym je zmodyfikować i wszędzie dać podłogówkę wodną, tzn na parterze i piętrze. Jak myślicie to dobry pomysł? Praktycznie wszędzie ułożyłbym płytki na podłogę. Pozostaje kwestia poddasza.. czy ogrzewać jakoś dodatkowo? W planach jest też kominek z doprowadzeniem powietrza z zewn, ale to bardziej dekoracyjnie myślę byłby używany. nie upieram się przy jakimś konkretnym rozwiązaniu.. po prostu chcę podjąć dobrą/rozsądną decyzję pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Zastanów się nad różnicami w ogrzewaniu podłogówka vs kaloryfery, na czym Ci zależy i na tej podstawie podejmij decyzję. Jednej słusznej odpowiedzi nie dostaniesz. Dla mnie takie rozwiązanie jak piszesz byłoby nieakceptowalne ze względu, że wszędzie chcesz dać płytki. Ale co kto lubi Moim skromnym zdaniem, co do kosztów samego grzania to jest podobnie czy będą kaloryfery czy podłogówka. Do podłogówki niby wodę trzeba grzać do niższej temp. niż do kaloryferów, ale za to długo się rozgrzewa itd. Ja zrobiłem podłogówkę tylko tam, gdzie nie było pomysłu jak zamontować kaloryfer, czyli w sieni i w kuchni. Ale dla mnie, w odczuciach, to jeden pies czy grzeje podłoga czy kaloryfer Jak lubisz grzejącą podłogę bardziej niż kaloryfer to po prostu zrób. Podobno tylko nie powinno się grzać podłogi pod łóżkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 wez pod uwage ze podlogowka ma duza bezwladnosc. Jesli bedziesz chcial szybko podniesc temperature to sie po prostu nie da. poza tym to mam w calym domu i dziala. Plus - nie ma kaloryferow. Minus - drozsze niz kaloryfery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > wez pod uwage ze podlogowka ma duza bezwladnosc. Jesli bedziesz chcial szybko podniesc temperature > to sie po prostu nie da. > poza tym to mam w calym domu i dziala. Plus - nie ma kaloryferow. Minus - drozsze niz kaloryfery. Minusem sa też okresy, w których podłogówka jeszcze nie działa, a już jest chłodno = zimne płytki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rusek PL Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Minusem sa też okresy, w których podłogówka jeszcze nie działa, a już jest chłodno = zimne płytki. Można położyć panele i też będzie grzało. Mam w salonie takie rozwiązanie i działa a wcześniej wszyscy krytykowali ... U siebie mam podłogówkę na parterze plus drabinki w łazienkach. Na poddaszu mam grzejniki plus podłogówka w łazience. Dodałbym jednak grzejnik w przedsionku zamiast podłogówki, bo czasem rękawiczki czy kurtkę mokrą można szybko wysuszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Można położyć panele i też będzie grzało. Mam w salonie takie rozwiązanie i działa a wcześniej > wszyscy krytykowali ... oczywiście, dlaczego by miało nie działać. Zakładając, że pod podłogówką masz porządne ocieplenie (u mnie np. jest 15 cm styropianu) to ciepło nie ucieknie w tamtą stronę, tylko raczej przez te 7-8 mm panela. Są też specjalne podkłady pod panele przy podłogówce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rusek PL Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > oczywiście, dlaczego by miało nie działać. Zakładając, że pod podłogówką masz porządne ocieplenie > (u mnie np. jest 15 cm styropianu) to ciepło nie ucieknie w tamtą stronę, tylko raczej przez > te 7-8 mm panela. Są też specjalne podkłady pod panele przy podłogówce Ja mam położone pod panelami takie kartonowe podkładki z dziurami. Wygląda to jak zwykła płyta kartonowa falista tylko z nieco grubszego papieru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Ja mam położone pod panelami takie kartonowe podkładki z dziurami. Wygląda to jak zwykła płyta > kartonowa falista tylko z nieco grubszego papieru. Ja dałem po taniości - tekturę za 20 zł/rolka i na to panele. I śmiga pięknie. Ale z obliczeń wyszło mi, że będzie trochę za słabo albo na styk, więc dorzuciłem mały (H600, L400) kaloryfer jednopłytowy. Ogólnie bardzo fajnie się to sprawdza, bo kaloryfer szybko dogrzewa, potem zaczyna grzać podłoga, jak już się rozhula. Ogólnie z podłogówki jestem bardzo zadowolony. A w czym to droższe? Przykładowo na 20 m2 weszło może z 50-70 m rurki + kawałek folii + parę spinek. Koszt jakieś 200 zł. Kaloryfer o podobnej mocy to jakieś 300-400 zł. Podłogówka chyba nawet jest tańsza. Aha, pod spodem mam tylko 8 cm styro, więcej nie dało rady. I daje rade, nie sądzę że płacę znacząco więcej niż inni z kaloryferami. Ogólnie podłogówkę mam na całym dole, oprócz sypialni - tu trochę żałuję, ale w sumie tam i tak tylko śpimy, temperatura w pokoju jakieś 18 stopni, więc w sumie żaden problem. W wiatrołapie też dołożyłem mały kaloryfer, właśnie do suszenia rękawiczek, czapek itp. Jednak główne ogrzewanie to podłoga. Na górze jednak daję normalne kaloryfery, chociaż już mnie to trochę denerwuje, bo nie ma ich gdzie powiesić, wszędzie przeszkadzają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Minusem sa też okresy, w których podłogówka jeszcze nie działa, a już jest chłodno = zimne płytki. Nawet latem jest nieprzyjemnie zimno od podłogi Mam na dole płytki i żałuję. Można było trochę drewna wsadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbart Napisano 31 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Jednej słusznej odpowiedzi nie dostaniesz. > ... no właśnie wiem.. decyzja o płytkach jeszcze nie podjęta w 100%.. ale jest rozważana, dogrzewać w okresie między można by teoretycznie tym kominkiem... ale to zabawa.. a czy tak dobrze ciepło się rozprowadzi trudno wyczuć... dgp jakby miało być to raczej z turbiną, czego za bardzo nie chcę (plus ciągnięcie tych rur przez korytarz na piętrze ) dobry tips z tym suszeniem rękawiczek itp... o tym nie myslałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > no właśnie wiem.. decyzja o płytkach jeszcze nie podjęta w 100%.. ale jest rozważana, dogrzewać w > okresie między można by teoretycznie tym kominkiem... ale to zabawa.. a czy tak dobrze ciepło > się rozprowadzi trudno wyczuć... dgp jakby miało być to raczej z turbiną, czego za bardzo nie > chcę (plus ciągnięcie tych rur przez korytarz na piętrze ) > dobry tips z tym suszeniem rękawiczek itp... o tym nie myslałem Ale nic nie przesądza płytek na podłogówce. Ściągnij sobie poradnik z Kisana, tam masz wzory i sobie wszystko ładnie policzysz. Tak samo zagęszczanie pętli jest niekiedy bez sensu. Większość instalatorów niczego nie liczy, robi na oko, bezsensownie zagęszcza pętle albo rozpowiada głupoty o płytkach, o internetowych mędrcach już nie wspomnę. Ja na przykład w większości pomieszczeń mam rozstaw rurek 20 cm, w łazience 15. A na większościach budów (u znajomych czy z opowiadań) wiem, że normalnie dają 15, a czasem nawet w zwykłych pomieszczeniach (typu salon) zagęszczają do 10 cm. Daje to niewiele większą moc, a znacznie pogarsza komfort bo podłoga niemal parzy w stopy. Wg mnie lepiej zrobić zgodnie z tym co da się wyliczyć, a niedobór mocy skompensować małym kaloryferem. Chociaż teraz, po dwóch sezonach grzewczych widzę, że ten dodatkowy kaloryfer był u mnie zbędny. Zauważ też że każdy dom jest inny - u mnie na przykład jakiś tam niedobór mocy z salonu kompensuje 30 m2 płytek w hallu i kuchni - to jedno pomieszczenie, więc i temperatura w całym mniej więcej taka sama. Polecam ci jakoś wstępnie policzyć na co możesz sobie pozwolić, potem zerknąć na konfigurację pomieszczeń i będziesz coś wiedział, bo tak na oko nie da się nic stwierdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Minusem sa też okresy, w których podłogówka jeszcze nie działa, a już jest chłodno = zimne płytki. Nie wiem gdzie macales podłogę grzania ale u mnie nawet jak grzeje to podłoga jest niezimna a nie ciepła. Poza tym przecież to nie grzeje cały czas tylko są bardzo długie przerwy. Wg Twojej definicji 80%czasu jest zimna podłoga. Tak czy inaczej u mnie to nie minus. Nie leżę na podłodze wiec mi to nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Czemu podłoga miałaby kogoś parzyc skoro temperatura na wejściu nie powinna mieć więcej niż 35 stopni? Oparzyles sie kiedyś czymś chlodniejszym od siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbart Napisano 31 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > ... Ściągnij sobie poradnik z Kisana ... dzięki, znalazłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Czemu podłoga miałaby kogoś parzyc skoro temperatura na wejściu nie powinna mieć więcej niż 35 > stopni? Oparzyles sie kiedyś czymś chlodniejszym od siebie? Parzyć w przenośni. Jak dasz gęsto pętle, to temperatura podłogi podskoczy ci powyżej 30 stopni, co po dłuższym siedzeniu nie jest zbyt przyjemne. w pomieszczeniach 'bytowych' typu salon, pokoje, zaleca się temperaturę niższą (nie piszę ile dokładnie bo nie pamiętam) niż np. w łazienkach. W łazience zagęszczasz pętle, żeby mieć więcej mocy, bo i temperatura obliczeniowa pomieszczenia jest wyższa. A dopuszczalna temperatura na wejściu to wg Kisana max 45*, to tak przy okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luccass Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Nie wiem gdzie macales podłogę grzania ale u mnie nawet jak grzeje to podłoga jest niezimna a nie > ciepła. Poza tym przecież to nie grzeje cały czas tylko są bardzo długie przerwy. Wg Twojej > definicji 80%czasu jest zimna podłoga. Chodzi o to, ze plytki po prostu są zimne w lecie czy wiosna kiedy nie ma potrzeby wlaczania ogrzewania. > Tak czy inaczej u mnie to nie minus. Nie leżę na podłodze wiec mi to nie przeszkadza. Ja tez nie leze, ale dzieciaki spędzają na podlodze wiekszosc czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luccass Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Ja mam dylemat, bo z jednej strony odpowiadaja mi cechy podloglowki, a z drugiej ilosc plytek chce ograniczyć do minimum, bo po prostu ich nie trawie. I teraz sie ciągle zastanawiam czy inne materialy dadza rade? Wiem, ze przy panelach podlogowych problemu nie ma, ale co gdybym chcial polozyc kawalek deski na podloge? Hmm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Nie wiem gdzie macales podłogę grzania ale u mnie nawet jak grzeje to podłoga jest niezimna a nie > ciepła. Poza tym przecież to nie grzeje cały czas tylko są bardzo długie przerwy. Wg Twojej > definicji 80%czasu jest zimna podłoga. > Tak czy inaczej u mnie to nie minus. Nie leżę na podłodze wiec mi to nie przeszkadza. Chyba nie bardzo zrozumiałeś, o co mi chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Chodzi o to, ze plytki po prostu są zimne w lecie czy wiosna kiedy nie ma potrzeby wlaczania > ogrzewania. W takim razie są zimne tez w zimę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Parzyć w przenośni. Jak dasz gęsto pętle, to temperatura podłogi podskoczy ci powyżej 30 stopni, co > po dłuższym siedzeniu nie jest zbyt przyjemne. w pomieszczeniach 'bytowych' typu salon, > pokoje, zaleca się temperaturę niższą (nie piszę ile dokładnie bo nie pamiętam) niż np. w > łazienkach. W łazience zagęszczasz pętle, żeby mieć więcej mocy, bo i temperatura obliczeniowa > pomieszczenia jest wyższa. A dopuszczalna temperatura na wejściu to wg Kisana max 45*, to tak > przy okazji. Gęstość rurek ma zapewnić ze pomieszczenie nagrzeje sie do wymaganej temperatury. Wszędzie możesz mieć gęsto a to nic nie zmieni. Jak sie nagrzeje do zadanej to obwód zostanie odcięty i tyle. Po prostu nagrzeje sie szybciej. Druga sprawa jak masz gęsto ułożone to możesz obniżyć temperaturę na wejściu co czasami pozwala zejść z kosztami grzania. Mówiąc szczerze nie wiem co może być nie tak jak masz podłogę przez jakiś czas niezimna - bo ciepła wtedy nie jest... To tak samo niezdrowe jakbyś chodził na boso latem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Chyba nie bardzo zrozumiałeś, o co mi chodziło. Musisz mi to rozrysowac. Wg Ciebie płytki w zimę są ciepłe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Gęstość rurek ma zapewnić ze pomieszczenie nagrzeje sie do wymaganej temperatury. Wszędzie możesz > mieć gęsto a to nic nie zmieni. Jak sie nagrzeje do zadanej to obwód zostanie odcięty i tyle. > Po prostu nagrzeje sie szybciej. > Mówiąc szczerze nie wiem co może być nie tak jak masz podłogę przez jakiś czas niezimna - bo ciepła > wtedy nie jest... To tak samo niezdrowe jakbyś chodził na boso latem Ja jednak wolę, jak mam podłogę o nie za wysokiej temperaturze, przynajmniej w salonie. Rozstawem rurek gwarantujesz właśnie nieprzekroczenie tej temperatury. Wtedy podłoga grzeje ciągle i sama dostosowuje się do zmieniającej się temperatury pomieszczenia. Jak nasadzisz rurek gęsto, to będziesz właśnie w ciągu dnia miał kilkukrotne WŁ/WYŁ obwodu i dodatkowo pojawią się przeregulowania, ze względu na zbyt wysoką temperaturę podłogi i bezwładność całej tej masy. Nie bez kozery do podłogówki polecają pogodówkę, ale bazując na moim skromnym doświadczeniu, właśnie przy dobrze zaprojektowanym rozstawie, nawet przy użyciu regulatorów pokojowych i odpowiednim wyregulowaniu dopływu do pętli, podłogówka działa stabilnie, praktycznie w trybie ciągłym. Polegasz praktycznie na właściwości samoregulacji - im cieplej w pomieszczeniu, tym mniej ciepła oddaje podłoga. Twój opis mogę porównać, oczywiście wyolbrzymiając, do nagrzewnia pomieszczenia wielką nagrzewnicą - owszem - nagrzeje, wyłączy i tak w kółko, tylko skoki temperatury w pomieszczeniu niczym komfortowym nie będą. Drugą część twojej wypowiedzi nie bardzo zrozumiałem. Ja nie jestem przeciwnikiem ciepłej podłogi (wręcz zwolennikiem), ale zbyt gorąca potrafi trochę dokuczać, przynajmniej ja mam takie odczucie. W każdym razie lepsza nawet za ciepła niż zimna, jak już piałem, żałuję trochę, że nie zrobiłem pętli w sypialni. Głupio się wchodzi gołą stopą nawet na zimny panel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 No to ja mam cuda. Podłogowa załącza sie może pare razy na dobę a na termostatach jest zadana temperatura a nie niewiadomo ile więcej Dochodzi jeszcze kwestia zaprogramowania tego tak aby grzało tak jak chcesz. Ja mam dopasowanie do taniego prądu z wymuszeniem dogrzania w dzień w tanim okresie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
punktak Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Polecam podłogówkę - wszędzie, bez znaczenia czy pod płytkami, panelami czy deskami. Temperatura tej podłogi i tak nie przekroczy 25-28 stC, puszczenie tam wody o temperaturze 35 stopni spowodowałoby że nikt by nie wytrzymał takiej sauny...no chyba że na zewnątrz -20 mrozu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luccass Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > W takim razie są zimne tez w zimę Byc moze. NIgdy nie mialem okazji stanac na plytkach z ogrzewaniem podlogowym, gdzie temperatura wody bylaby w granicach 30stC. Natomiat w lecie bosa stopa stawalem nie raz i mialem uczucie zimna. Tak czy owak nie lubie plytek i basta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tjaszo Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 > Byc moze. NIgdy nie mialem okazji stanac na plytkach z ogrzewaniem podlogowym, gdzie temperatura > wody bylaby w granicach 30stC. Natomiat w lecie bosa stopa stawalem nie raz i mialem uczucie > zimna. Tak czy owak nie lubie plytek i basta w lazience tez nie lubisz? a powaznie - ja mam ogrzewanie podlogowe tylko w lazience i w dodatku elektryczne. Jest zaprogramowane na caly rok na utrzymywanie ~27C w podlodze w czasie kapania, czyli 1.5h rano (5.30-7.00) i ~1.5 wieczorem (19.00-21.30), w pozostalych godzinach nie jest po prostu zimna, bo ma ogromna bezwladnosc. Miesiecznie nie wiem ile kosztuje ale rachunki mam srednio na poziomie 120pln Teraz zaluje ze nie dalem w kuchni i na przedpokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2014 > No to ja mam cuda. Podłogowa załącza sie może pare razy na dobę a na termostatach jest zadana > temperatura a nie niewiadomo ile więcej > Dochodzi jeszcze kwestia zaprogramowania tego tak aby grzało tak jak chcesz. Ja mam dopasowanie do > taniego prądu z wymuszeniem dogrzania w dzień w tanim okresie. A tak z ciekawości czym grzejesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2014 > A tak z ciekawości czym grzejesz? PC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2014 > PC Myslalem ze czystym pradem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.