Supaplex Napisano 14 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Nie ważne szczegóły, ważne fakty. To mój pierwszy raz po 11 latach jazdy autami. Szkoda parkingowa, ja zawiniłem, była policja, dostałem mandat 250zł i 6 pkt. Policja podała poszkodowanemu moje dane wraz z numerem polisy. W sumie to tylko obcierki. Państwo byli wyrozumiali, jak zszokowany, że i mi się zdarzyło. Podałem państwu mój numer telefonu i się rozeszliśmy wszyscy. Dostałem z ubezpieczalni maila po paru dniach (tego maila podałem ubezpieczycielowi OC), iż proszą mnie o wypełnienie jakiegoś formularza w którym mam wpisać jak to było, oświadczyć co, komu zrobiłem i jak to wyglądało w mojej wersji. Wszystko fajnie, ale ja sobie nawet nie zapisałem numeru rejestracyjnego tego auta, ani telefonu do tych państwa czy ich danych. W końcu to oni są poszkodowani, a nie ja (tzn ja też ale sam sobie auto popsułem to się sam będę martwił). Po prostu nie mam ich danych. Uznałem, że skoro oni mają moje dane to sprawa załatwion. Ja dostałem mandat i jeszcze kilka lat będę pluł w brodę przy płaceniu składek... Pytanie: Czy ten formularz muszę wypełniać? Jeśli tak to skąd mam wziąć dane poszkodowanych? Może ktoś nakreślić co teraz robić - może jest coś na co mam zwrócić uwagę w takiej sytuacji? PS. Zgłosiła się do mnie jakaś Pani drogą elektroniczną. jest niby likwidatorem szkód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozek Napisano 14 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 > Nie ważne szczegóły, ważne fakty. To mój pierwszy raz po 11 latach jazdy autami. > Szkoda parkingowa, ja zawiniłem, była policja, dostałem mandat 250zł i 6 pkt. wiem, że nie o tym piszesz, ale chciałem się zapytać o okliczności. Jechałeś z pasażerem ? ew czy w tamtym aucie ktoś siedział? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 14 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 > Nie ważne szczegóły, ważne fakty. > Szkoda parkingowa, > W sumie to tylko obcierki. > Dostałem z ubezpieczalni maila po paru dniach (tego maila podałem ubezpieczycielowi OC), iż proszą > mnie o wypełnienie jakiegoś formularza w którym mam wpisać jak to było, oświadczyć co, komu > zrobiłem i jak to wyglądało w mojej wersji. > Pytanie: > Czy ten formularz muszę wypełniać? Jeśli tak to skąd mam wziąć dane poszkodowanych? > Może ktoś nakreślić co teraz robić - może jest coś na co mam zwrócić uwagę w takiej sytuacji? > PS. Zgłosiła się do mnie jakaś Pani drogą elektroniczną. jest niby likwidatorem szkód. A może by tak zapytać panią, która pisała? To było by chyba najlogiczniejsze, moim skromnym zdaniem... A jeśli nie, to wypełnij te dane, które znasz i wyślij z adnotacją, że więcej nie wiesz. A TU przysłało Ci formularz, by potwierdzić i skonfrontować "zeznania" obu stron. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 > Czy ten formularz muszę wypełniać? Jeśli tak to skąd mam wziąć dane poszkodowanych? > Może ktoś nakreślić co teraz robić - może jest coś na co mam zwrócić uwagę w takiej sytuacji? Miałem podobną akcję. Też parkingową tylko bez policji. Napisałem oświadczenie i dałem poszkodowanej. Nie zapisałem sobie żadnych jej danych ani numeru auta. Pamiętałem tylko, że to czerwone SC. W formularzu napisałem to co wiedziałem, narysowałem szkic i uszkodzenia i napisałem, że danych poszkodowanego nie pamiętam i nie zapisałem ale to akurat chyba mają u siebie. Poszkodowanej dałem numer do siebie na wypadek jakby w TU nie spodobało się moje oświadczenie spisane na jakiejś resztce kartki ale nie dzwoniła więc chyba wszystko zostało załatwione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supaplex Napisano 15 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Sprawa była bardziej skomplikowana. Bez szczegółów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supaplex Napisano 15 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Pytałem, dowiedziałem się. Dostałem dane podstawowe czyli imę, nazwisko nr rej i markę pojazdu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supaplex Napisano 15 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Dzięki, wiec wychodzi na to, zę opisać, odesłać i zapomnieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BartekKosmala Napisano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Moim zdaniem dokładnie. Tutaj raczej chodzi o potwierdzenie zeznań, a jak by chcieli coś więcej, to na pewno dadzą Ci znać. Możesz ewentualnie spróbować skontaktować się z kimś telefonicznie, na pewno masz jakiś numer w piśmie, który Ci wysłali, ale ja dałbym sobie spokój. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BUHAJ Napisano 20 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Tak swoją drogą... Patrząc ze strony poszkodowanego: nawet przy drobnej stłuczce warto wzywać Policję? Czytałem, że jeśli to tylko szkoda parkingowa i sprawca przyznaje się do winy, to można na spokojnie spisać oświadczenie. Ale rozumiem, że jak będzie notatka niebieskich, to ma się większą pewność, że szkoda zostanie zlikwidowana przez TU, nawet jeśli chodzi tylko o przytarty zderzak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinur Napisano 21 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 > Tak swoją drogą... > Patrząc ze strony poszkodowanego: nawet przy drobnej stłuczce warto wzywać Policję? Czytałem, że > jeśli to tylko szkoda parkingowa i sprawca przyznaje się do winy, to można na spokojnie spisać > oświadczenie. Ale rozumiem, że jak będzie notatka niebieskich, to ma się większą pewność, że > szkoda zostanie zlikwidowana przez TU, nawet jeśli chodzi tylko o przytarty zderzak? Moim zdaniem: - jesteś poszkodowany, wzywać policję - jesteś sprawcą - nie wzywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 21 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 > Tak swoją drogą... > Patrząc ze strony poszkodowanego: nawet przy drobnej stłuczce warto wzywać Policję? Jeżeli masz pewność, że sprawca nie jest krętaczem i cwaniakiem, który potem się wszystkiego wyprze, to możesz nie wzywać Ale ponieważ w dzisiejszych czasach i własnemu bratu wierzyć nie można, to.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szuwarek Napisano 21 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 > Tak swoją drogą... > Patrząc ze strony poszkodowanego: nawet przy drobnej stłuczce warto wzywać Policję? Musisz sam ocenić biorąc udział w danym zdarzeniu. Na Policję możesz trochę poczekać. Mi się najdłużej zdarzyło chyba coś koło 5 godzin. Może też przyjechać za 15 minut. Wypadki mają priorytet stłuczki na końcu. Policja jakoś na zadowoloną nie wygląda że się ją wzywa. Może też się okazać że to wcale nie ty jesteś poszkodowanym. Z drugiej strony jeżeli jest notatka z Policji to Towarzystwo ubezpieczeniowe nie ma pytań i raczej nie zakwestionują danego zdarzenia co znacznie ułatwia likwidację szkody. Tak że samodzielna decyzja i tyle... Oświadczenie powinno być standardem ale przy takich TU jakie mamy to niestety jest ryzyko dla poszkodowanego Natomiast jako sprawca to oczywiście mandat (jak przyjmiesz) a może nawet: jakiś tekst Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.