Skocz do zawartości

Niemiła niespodzianka - dym z komory silnika


gdeyk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Wczoraj spotkała mnie na tyle niemiła niespodzianka, że postanowiłem to opisać, być może ktoś z Was miał podobny przypadek.

Otóż jadąc rano do pracy moja Croma zaskoczyła mnie brakiem ogrzewania, co ciekawe silnik miał temperaturę prawidłową. Na zewnątrz 9 stopni i duża wilgotność więc dmuchawa prawie na maksa na szybę i jakoś dojechałem do pracy. W pracy forum i poszukiwania przyczyny, jedyne na co się natknąłem, to problemy z siłownikami odpowiedzialnymi za mieszanie ciepłego i zimnego powietrza.

Więc po powrocie z pracy na spokojnie schodzę do samochodu i pełen optymizmu próbuję się dobrać do dolnego siłownika (tak w którymś wątku wyczytałem). Jednak dla sprawdzenia odpaliłem samochód na postoju, dmuchawa i czekam czy leci ciepłe powietrze. W silniku słychać piszczenie paska, co czasami po odpaleniu mi się zdarzało, ale nawet po podbiciu obrotów nie ustaje, po chwili w kabinie zaczyna robić się jakoś siwo i śmierdzi paloną gumą, wiec wychodzę sprawdzić co jest, a tu spod maski leci dym.

Otwieram maskę, a tam smród i dymienie spod obudowy paska rozrządu. Szybko gaszę silnik i chwilę czekam, słychać że coś nieźle się przypiekło. Po chwili ponowna próba i to samo.

Pierwsza diagnoza po ponownym wertowaniu netu, pompa wodna stanęła, stąd piszczenie paska i brak ogrzewania. Dzisiaj rozmawiałem z mechanikiem od Fiata i rzeczywiście potwierdza moje przypuszczenia. Tak więc czeka mnie holowanie do mechanika i wymiana rozrządu.

Być może ktoś z Was ma inny pomysł co mogło się stać, gdyż nie chciałbym, aby po wymianie rozrządu okazało się problem leżał gdzie indziej.

Dla informacji najeżdżone mam dopiero 65 tyś. km i rozrząd nie wymieniany od nowości, czyli od 2009 roku. Myślałem że jeszcze z rok się przekulam, a tu zonk. confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla informacji najeżdżone mam dopiero 65 tyś. km i rozrząd nie wymieniany od nowości, czyli od 2009

> roku. Myślałem że jeszcze z rok się przekulam, a tu zonk.

Swoją drogą to dobrze , że tylko tak się to skończyło .

A co do przebiegu to jesteś go pewien , masz auto od nowości ?

Bo pompy na pierwszy montaż wytrzymują zdecydowanie sporo więcej , a to że ma przy tym 5 czy 6 lat nie powinno mieć większego znaczenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Wczoraj spotkała mnie na tyle niemiła niespodzianka, że postanowiłem to opisać, być może ktoś z Was

> miał podobny przypadek.

> Otóż jadąc rano do pracy moja Croma zaskoczyła mnie brakiem ogrzewania, co ciekawe silnik miał

> temperaturę prawidłową. Na zewnątrz 9 stopni i duża wilgotność więc dmuchawa prawie na maksa

> na szybę i jakoś dojechałem do pracy. W pracy forum i poszukiwania przyczyny, jedyne na co się

> natknąłem, to problemy z siłownikami odpowiedzialnymi za mieszanie ciepłego i zimnego

> powietrza.

> Więc po powrocie z pracy na spokojnie schodzę do samochodu i pełen optymizmu próbuję się dobrać do

> dolnego siłownika (tak w którymś wątku wyczytałem). Jednak dla sprawdzenia odpaliłem samochód

> na postoju, dmuchawa i czekam czy leci ciepłe powietrze. W silniku słychać piszczenie paska,

> co czasami po odpaleniu mi się zdarzało, ale nawet po podbiciu obrotów nie ustaje, po chwili w

> kabinie zaczyna robić się jakoś siwo i śmierdzi paloną gumą, wiec wychodzę sprawdzić co jest,

> a tu spod maski leci dym.

> Otwieram maskę, a tam smród i dymienie spod obudowy paska rozrządu. Szybko gaszę silnik i chwilę

> czekam, słychać że coś nieźle się przypiekło. Po chwili ponowna próba i to samo.

> Pierwsza diagnoza po ponownym wertowaniu netu, pompa wodna stanęła, stąd piszczenie paska i brak

> ogrzewania. Dzisiaj rozmawiałem z mechanikiem od Fiata i rzeczywiście potwierdza moje

> przypuszczenia. Tak więc czeka mnie holowanie do mechanika i wymiana rozrządu.

> Być może ktoś z Was ma inny pomysł co mogło się stać, gdyż nie chciałbym, aby po wymianie rozrządu

> okazało się problem leżał gdzie indziej.

> Dla informacji najeżdżone mam dopiero 65 tyś. km i rozrząd nie wymieniany od nowości, czyli od 2009

> roku. Myślałem że jeszcze z rok się przekulam, a tu zonk.

miałem nosa wymieniając rok temu rozrząd IThankYou.gifyay.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pompa potrafi po 85 tyś stanąć .... ale powodem może być właśnie wiek i mały przebieg lub zły -

> niskiej jakości płyn w układzie chłodzenia który uszkodził uszczelnienie i rozwalił łożyska

> pompy

Przychylam się do uwagi o jakości płynu, należy go bezwzględnie wymieniać co 3 lata i w zasadzie nikt tego nie robi. Efekty to problemy z pompą wody i termostatem, które kosztują majątek w stosunku do kosztu płynu i wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przychylam się do uwagi o jakości płynu, należy go bezwzględnie wymieniać co 3 lata i w zasadzie

> nikt tego nie robi. Efekty to problemy z pompą wody i termostatem, które kosztują majątek w

> stosunku do kosztu płynu i wymiany.

hej,

a plyn to Paraflu musi byc czy "zwykly"?

Ten PARAFLU to koncentrat 1:1 sie leje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hej,

> a plyn to Paraflu musi byc czy "zwykly"?

> Ten PARAFLU to koncentrat 1:1 sie leje?

Szczerze, to nie powiem czy musi być oryginalny, jednak trzy litry koncentratu Paraflu UP kosztują około 70 zł i do tego woda destylowana w proporcji 1:1, jak na trzy lata to wydatek nie jest zabójczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledze ABM rozrząd wraz z pompą dotarł do mnie błyskawicznie, no i do tego świeżutki Paraflu. W sobotę zaholowałem Cromę do mechanika (jakoś Albea dała radę cool.gif).

Dzisiaj mechanik dzwoni, że rolka prowadząca cała stopiona, praktycznie nie istnieje i dopiero po założeniu nowego rozrządu okaże się czy reszta jest ok oslabiony.gif

Mam nadzieję, że zawory są całe, bo niby silnik do czasu jego zgaszenia chodził ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wtorek wieczorem odebrałem samochód od mechanika, który podsumował to krótko "Masz jakieś układy na górze". Pompa całkowicie zatarta, wirnik luźny, pasek rozrządu ledwo co opierał się o resztki rolki prowadzącej, a silnik chodzi jak nowy zlosnik.gif.

Rolka po przeżyciach wygląda tak:

287955733-WP_20140924_001.jpg

287955733-WP_20140924_002.jpg

post-156974-14352526124782_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.