gdeyk Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 Witam Wczoraj spotkała mnie na tyle niemiła niespodzianka, że postanowiłem to opisać, być może ktoś z Was miał podobny przypadek. Otóż jadąc rano do pracy moja Croma zaskoczyła mnie brakiem ogrzewania, co ciekawe silnik miał temperaturę prawidłową. Na zewnątrz 9 stopni i duża wilgotność więc dmuchawa prawie na maksa na szybę i jakoś dojechałem do pracy. W pracy forum i poszukiwania przyczyny, jedyne na co się natknąłem, to problemy z siłownikami odpowiedzialnymi za mieszanie ciepłego i zimnego powietrza. Więc po powrocie z pracy na spokojnie schodzę do samochodu i pełen optymizmu próbuję się dobrać do dolnego siłownika (tak w którymś wątku wyczytałem). Jednak dla sprawdzenia odpaliłem samochód na postoju, dmuchawa i czekam czy leci ciepłe powietrze. W silniku słychać piszczenie paska, co czasami po odpaleniu mi się zdarzało, ale nawet po podbiciu obrotów nie ustaje, po chwili w kabinie zaczyna robić się jakoś siwo i śmierdzi paloną gumą, wiec wychodzę sprawdzić co jest, a tu spod maski leci dym. Otwieram maskę, a tam smród i dymienie spod obudowy paska rozrządu. Szybko gaszę silnik i chwilę czekam, słychać że coś nieźle się przypiekło. Po chwili ponowna próba i to samo. Pierwsza diagnoza po ponownym wertowaniu netu, pompa wodna stanęła, stąd piszczenie paska i brak ogrzewania. Dzisiaj rozmawiałem z mechanikiem od Fiata i rzeczywiście potwierdza moje przypuszczenia. Tak więc czeka mnie holowanie do mechanika i wymiana rozrządu. Być może ktoś z Was ma inny pomysł co mogło się stać, gdyż nie chciałbym, aby po wymianie rozrządu okazało się problem leżał gdzie indziej. Dla informacji najeżdżone mam dopiero 65 tyś. km i rozrząd nie wymieniany od nowości, czyli od 2009 roku. Myślałem że jeszcze z rok się przekulam, a tu zonk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iron Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 > Dla informacji najeżdżone mam dopiero 65 tyś. km i rozrząd nie wymieniany od nowości, czyli od 2009 > roku. Myślałem że jeszcze z rok się przekulam, a tu zonk. Swoją drogą to dobrze , że tylko tak się to skończyło . A co do przebiegu to jesteś go pewien , masz auto od nowości ? Bo pompy na pierwszy montaż wytrzymują zdecydowanie sporo więcej , a to że ma przy tym 5 czy 6 lat nie powinno mieć większego znaczenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kox Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 > Witam > Wczoraj spotkała mnie na tyle niemiła niespodzianka, że postanowiłem to opisać, być może ktoś z Was > miał podobny przypadek. > Otóż jadąc rano do pracy moja Croma zaskoczyła mnie brakiem ogrzewania, co ciekawe silnik miał > temperaturę prawidłową. Na zewnątrz 9 stopni i duża wilgotność więc dmuchawa prawie na maksa > na szybę i jakoś dojechałem do pracy. W pracy forum i poszukiwania przyczyny, jedyne na co się > natknąłem, to problemy z siłownikami odpowiedzialnymi za mieszanie ciepłego i zimnego > powietrza. > Więc po powrocie z pracy na spokojnie schodzę do samochodu i pełen optymizmu próbuję się dobrać do > dolnego siłownika (tak w którymś wątku wyczytałem). Jednak dla sprawdzenia odpaliłem samochód > na postoju, dmuchawa i czekam czy leci ciepłe powietrze. W silniku słychać piszczenie paska, > co czasami po odpaleniu mi się zdarzało, ale nawet po podbiciu obrotów nie ustaje, po chwili w > kabinie zaczyna robić się jakoś siwo i śmierdzi paloną gumą, wiec wychodzę sprawdzić co jest, > a tu spod maski leci dym. > Otwieram maskę, a tam smród i dymienie spod obudowy paska rozrządu. Szybko gaszę silnik i chwilę > czekam, słychać że coś nieźle się przypiekło. Po chwili ponowna próba i to samo. > Pierwsza diagnoza po ponownym wertowaniu netu, pompa wodna stanęła, stąd piszczenie paska i brak > ogrzewania. Dzisiaj rozmawiałem z mechanikiem od Fiata i rzeczywiście potwierdza moje > przypuszczenia. Tak więc czeka mnie holowanie do mechanika i wymiana rozrządu. > Być może ktoś z Was ma inny pomysł co mogło się stać, gdyż nie chciałbym, aby po wymianie rozrządu > okazało się problem leżał gdzie indziej. > Dla informacji najeżdżone mam dopiero 65 tyś. km i rozrząd nie wymieniany od nowości, czyli od 2009 > roku. Myślałem że jeszcze z rok się przekulam, a tu zonk. miałem nosa wymieniając rok temu rozrząd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazu Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 U mnie po 5 latach i i -+ 105 tys km juz pompa wody piszczala i miala luzy, wiec zapewne duzo nie brakowalo zeby pewnego dnia stanęla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 Pompa potrafi po 85 tyś stanąć .... ale powodem może być właśnie wiek i mały przebieg lub zły - niskiej jakości płyn w układzie chłodzenia który uszkodził uszczelnienie i rozwalił łożyska pompy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 > Pompa potrafi po 85 tyś stanąć .... ale powodem może być właśnie wiek i mały przebieg lub zły - > niskiej jakości płyn w układzie chłodzenia który uszkodził uszczelnienie i rozwalił łożyska > pompy Przychylam się do uwagi o jakości płynu, należy go bezwzględnie wymieniać co 3 lata i w zasadzie nikt tego nie robi. Efekty to problemy z pompą wody i termostatem, które kosztują majątek w stosunku do kosztu płynu i wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 18 Września 2014 Udostępnij Napisano 18 Września 2014 > Przychylam się do uwagi o jakości płynu, należy go bezwzględnie wymieniać co 3 lata i w zasadzie > nikt tego nie robi. Efekty to problemy z pompą wody i termostatem, które kosztują majątek w > stosunku do kosztu płynu i wymiany. hej, a plyn to Paraflu musi byc czy "zwykly"? Ten PARAFLU to koncentrat 1:1 sie leje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 19 Września 2014 Udostępnij Napisano 19 Września 2014 > hej, > a plyn to Paraflu musi byc czy "zwykly"? > Ten PARAFLU to koncentrat 1:1 sie leje? Szczerze, to nie powiem czy musi być oryginalny, jednak trzy litry koncentratu Paraflu UP kosztują około 70 zł i do tego woda destylowana w proporcji 1:1, jak na trzy lata to wydatek nie jest zabójczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gdeyk Napisano 23 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Września 2014 Dzięki koledze ABM rozrząd wraz z pompą dotarł do mnie błyskawicznie, no i do tego świeżutki Paraflu. W sobotę zaholowałem Cromę do mechanika (jakoś Albea dała radę ). Dzisiaj mechanik dzwoni, że rolka prowadząca cała stopiona, praktycznie nie istnieje i dopiero po założeniu nowego rozrządu okaże się czy reszta jest ok Mam nadzieję, że zawory są całe, bo niby silnik do czasu jego zgaszenia chodził ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gdeyk Napisano 25 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Września 2014 We wtorek wieczorem odebrałem samochód od mechanika, który podsumował to krótko "Masz jakieś układy na górze". Pompa całkowicie zatarta, wirnik luźny, pasek rozrządu ledwo co opierał się o resztki rolki prowadzącej, a silnik chodzi jak nowy . Rolka po przeżyciach wygląda tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiksiu Napisano 25 Września 2014 Udostępnij Napisano 25 Września 2014 He he No to faktycznie masz układy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
12345 Napisano 26 Września 2014 Udostępnij Napisano 26 Września 2014 no czyli nie mozna powiedziec ze fiat robi złe samochody hhehe pewnie w VW już byc zbierał zawory z drogi heheh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.