Skocz do zawartości

Hydrofor do deszczówki?


Krisker

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Ponieważ po latach bojów wreszcie mam kanalizację, ostało mi się szambo, do którego doprowadziłem wodę z dachu. Chcę tą wodę wykorzystać do podlewania. Wstępnie pomyślałem o hydroforku 25l, dzięki któremu można by podlewanie robić przy pomocy klasycznego węża z pistoletem/rozpraszaczem. Zastanawiam się jednak, czy te 25l (realnie pewnie sporo mniej, bo dochodzi przepona) nie za szybko będzie schodziło i czy pompa da radę. A jeśli nie nadąży, to czy jej dłuższa praca nie zaszkodzi? Jak jest z zasysaniem? Głębokość od miejsca poboru do hydroforu wyniesie ok. 3-4m, a do tego ok. 15-20m w poziomie.

A może jakieś inne pomysły na pobór wody ze zbiornika? Niestety odległość zbiornika od grządek to 50-60m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć. Ponieważ po latach bojów wreszcie mam kanalizację, ostało mi się szambo, do którego doprowadziłem wodę z dachu. Chcę tą wodę wykorzystać do podlewania.

1. Masz jakąś przelewajkę z tego szamba, bo jak kiedyś była ulewa, to z dachu ca 220 m2 w ciągu pół godziny poszło ponad 6 kubików wody 270751858-jezyk.gif

2. Od 2009 roku używałem do podlewania ogródka marketowej pompy ogrodowej asgatec 800. Przypięta do stelaża w pom. gospodarczym.

Czerpnia i rozprowadzenie po ogrodzie z czarnych rur pod ziemią.

Zasysała z 3 metrów. Podawała nawet na 50 m w poziomie. ciśnienie coś 4-5 bar - jednocześnie mogły pracować 3 deszczownie albo 5 podlewaczek. W tym roku zakończyła żywot. Jeden dzień podlewania to było ok. 1000 - 1200 l. Było to ok. godziny do półtorej pracy pompy. Podlewanie w zależności od aury.

rzeczy do nawadniania - Patio2009

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć. Ponieważ po latach bojów wreszcie mam kanalizację, ostało mi się szambo, do którego

> doprowadziłem wodę z dachu. Chcę tą wodę wykorzystać do podlewania. Wstępnie pomyślałem o

> hydroforku 25l, dzięki któremu można by podlewanie robić przy pomocy klasycznego węża z

> pistoletem/rozpraszaczem. Zastanawiam się jednak, czy te 25l (realnie pewnie sporo mniej, bo

> dochodzi przepona) nie za szybko będzie schodziło i czy pompa da radę. A jeśli nie nadąży, to

> czy jej dłuższa praca nie zaszkodzi? Jak jest z zasysaniem? Głębokość od miejsca poboru do

> hydroforu wyniesie ok. 3-4m, a do tego ok. 15-20m w poziomie.

> A może jakieś inne pomysły na pobór wody ze zbiornika? Niestety odległość zbiornika od grządek to

> 50-60m.

ja myślę że Takie coś się nada i nie będzie kiepskiej jakości....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli to się będzie włączać w momencie podlewania, a nadmiar ciśnienia zostanie w pompie (pewnie

> jakiś bypass)?

w tej pompie masz czujnik ciśnienia, jeżeli ciśnienie nie ma ujścia to wyłącza się automatycznie.

do tego daje ona przyzwoite ciśnienie które pozwoli ci na podlewanie ogrodu, wszystkie zanurzeniowe dają kiepskie ciśnienie i po podłączeniu pistoletu jest kiszka....po drugie nie posiadają one wyłącznika ciśnieniowego czyli pompuje do czasu odłączenia zasilania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Masz jakąś przelewajkę z tego szamba, bo jak kiedyś była ulewa, to z dachu ca 220 m2 w ciągu pół

> godziny poszło ponad 6 kubików wody

Jak się przeleje, to nic się nie stanie - wokół jest trawa zlosnik.gif

> 2. Od 2009 roku używałem do podlewania ogródka marketowej pompy ogrodowej asgatec 800. Przypięta do

Ale z hydroforem, czy bez?

> stelaża w pom. gospodarczym.

> Czerpnia i rozprowadzenie po ogrodzie z czarnych rur pod ziemią.

> Zasysała z 3 metrów. Podawała nawet na 50 m w poziomie. ciśnienie coś 4-5 bar - jednocześnie mogły

> pracować 3 deszczownie albo 5 podlewaczek. W tym roku zakończyła żywot. Jeden dzień podlewania

Na taką trwałość mogę się jeszcze zgodzić zlosnik.gif

> to było ok. 1000 - 1200 l. Było to ok. godziny do półtorej pracy pompy. Podlewanie w

> zależności od aury.

> rzeczy do nawadniania - Patio2009

Tutaj raczej mniej będzie do roboty. Chociaż jak będzie wody dużo, to i trawnik będę podlewał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w tej pompie masz czujnik ciśnienia, jeżeli ciśnienie nie ma ujścia to wyłącza się automatycznie.

> do tego daje ona przyzwoite ciśnienie które pozwoli ci na podlewanie ogrodu, wszystkie zanurzeniowe

> dają kiepskie ciśnienie i po podłączeniu pistoletu jest kiszka....po drugie nie posiadają one

> wyłącznika ciśnieniowego czyli pompuje do czasu odłączenia zasilania...

No właśnie tego chciałem uniknąć - podlewanie nie będzie ciągłe - chwila tu, chwila tam. Hydrofor zapewnia jakiś - niewielki, ale jednak - bufor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie tego chciałem uniknąć - podlewanie nie będzie ciągłe - chwila tu, chwila tam. Hydrofor

> zapewnia jakiś - niewielki, ale jednak - bufor.

różnica pomiędzy hydroforem a tą pompą jest taka że hydrofor ma zbiornik. Jeżeli jest to mały zbiornik to pompa będzie chodziła non-stop - a to nie wpływa pozytywnie na trwałość.....do tego z reguły w zbiorniku masz balon który lubi strzelić....

jeżeli ja miałbym wybierać to wybrałbym zamiast hydroforu taką pompę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale z hydroforem, czy bez?

Bez hydroforu na prawdę to była najtańsza opcja - coś koło 180 zł.

Teraz mam taką za 300 - alco jet. zlosnik.gif

> Na taką trwałość mogę się jeszcze zgodzić.

Na tych pompach jest napisane, aby nie chodziły "na sucho"

oraz, aby zawsze było "ujście" ciśnienia - tzn najpierw wyłączać pompę, potem zamykać podlewaczki - aby uszczelnienia nie cierpiały.

Ja to rozwiązałem tak, że z podlewaczkami zawsze dołączałem linię kroplującą z 20 kroplownikami - ujście dla ciśnienia było, to mogłem bezstresowo końcówkę na wężu zamykać.

Zarobiła na siebie. 1 kubik wody to ca 7,50.

10 wieczorów podlewania w upalny lipiec to 75 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> różnica pomiędzy hydroforem a tą pompą jest taka że hydrofor ma zbiornik. Jeżeli jest to mały

> zbiornik to pompa będzie chodziła non-stop - a to nie wpływa pozytywnie na trwałość.....do tego z reguły w zbiorniku masz balon który lubi strzelić....

żartujesz... Czemu miałby strzelić? ogranicza go zbiornik, więc guma nigdy nie jest naciągnięta, a poza tym jest gruba. U mnie po 4-5 latach przerdzewiał zbiornik. Nowy kupiłem za stówę, w ciągu 10 minut wymieniłem i "hydrofor" dalej dobrze pracuje

Mam taką popierdółkę kilka lat i nie ma lekko, bo latem podłączam zraszacz i pompa chodzi kilka godzin non-stop (nielicząc czasu, kiedy sama sobie robi prerwy uzupełniając bufor w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> żartujesz... Czemu miałby strzelić? ogranicza go zbiornik, więc guma nigdy nie jest naciągnięta, a

> poza tym jest gruba. U mnie po 4-5 latach przerdzewiał zbiornik. Nowy kupiłem za stówę, w

> ciągu 10 minut wymieniłem i "hydrofor" dalej dobrze pracuje

> Mam taką popierdółkę kilka lat i nie ma lekko, bo latem podłączam zraszacz i pompa chodzi kilka

> godzin non-stop (nielicząc czasu, kiedy sama sobie robi prerwy uzupełniając bufor w zbiorniku.

guma się przeciera od środka na spawach....oczywiście przy kiepskiej jakości zbiornika.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć. Ponieważ po latach bojów wreszcie mam kanalizację, ostało mi się szambo, do którego

> doprowadziłem wodę z dachu. Chcę tą wodę wykorzystać do podlewania. Wstępnie pomyślałem o

> hydroforku 25l, dzięki któremu można by podlewanie robić przy pomocy klasycznego węża z

> pistoletem/rozpraszaczem. Zastanawiam się jednak, czy te 25l (realnie pewnie sporo mniej, bo

> dochodzi przepona) nie za szybko będzie schodziło i czy pompa da radę. A jeśli nie nadąży, to

> czy jej dłuższa praca nie zaszkodzi? Jak jest z zasysaniem? Głębokość od miejsca poboru do

> hydroforu wyniesie ok. 3-4m, a do tego ok. 15-20m w poziomie.

> A może jakieś inne pomysły na pobór wody ze zbiornika? Niestety odległość zbiornika od grządek to

> 50-60m.

25l to raczej bym sobie darowal, ja mam 300l jeszcze nei podlaczony do instalacji w domu, tylko uzywam go do podlewania. Jest ustawiony na prace 2-4bara. Przy podlewaniu ogrodka pompa zalacza sie co jakies 15min na ok 5min.

Co do pracy pomp to w kazdej masz to w danych technicznych, sa pompy przystosowane do pracy ciaglej a sa takie ktore maja podany czas max.

Wczesniej uzywalem pompki bialoruskiej za 200zl, podawala dosc dobre cisnienie w zupelnosci wystarczajace do podlewania. Jedynie bylo upierdliwe bylo zalacznie, wiec mialem ja wpieta poprzez odbiornik i pilot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.