Skocz do zawartości

Stycznik, włącznik


camel1

Rekomendowane odpowiedzi

Skończyłem właśnie budowę ogrodzenia od strony ogrodu - metalowe słupki i rygle plus sztachety drewniane. Zrobiłem też tam furtkę i pojawił się problem. Mój sierściuch ma elektrycznego pastucha. Jeden przewód jest zakopany w ziemi, drugi leci na wysokości 150cm. Gdy nie miałem tam furtki - problemu nie było. Teraz chciałbym "coś" co będzie zamykało mi obwód elektryczny przy zamykaniu furtki i otwierało go, gdy otwierał będę furtkę a jednocześnie, przewód (izolowany) od pastucha nie będzie wisiał i nie będzie trzeba go omijać. Napięcie znikome, rzędu kilkunastu Volt, tylko do wzbudzania układu w obroży. Chciałbym zrobić to elegancko i funkcjonalnie. Szukam w googlach i znaleźć nie mogę. Może ktoś z szanownego grona ma jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tzn. chcesz wykorzystać furtkę zamiast przewodu w tym miejscy czy tylko odłączać pastucha przy

> otwartej furtce?

Nie, chcę rozłączać przewód. Prąd ma płynąć przewodem przy zamkniętej furtce (zamknięty obwód) poprzez jakiś "styk". Otwarcie furtki otwiera obwód, bo rozłącza przewód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, chcę rozłączać przewód. Prąd ma płynąć przewodem przy zamkniętej furtce (zamknięty obwód)

> poprzez jakiś "styk". Otwarcie furtki otwiera obwód, bo rozłącza przewód.

Na jakiej zasadzie działa to wzbudzanie sygnału w obroży bo czegoś mi tu brakuje? To ważne, bo od tego zależy sposób rozłączania.

Może masz jakiś link do opisu technicznego urządzenia? Albo chociaż symbol podaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na jakiej zasadzie działa to wzbudzanie sygnału w obroży bo czegoś mi tu brakuje? To ważne, bo od

> tego zależy sposób rozłączania.

> Może masz jakiś link do opisu technicznego urządzenia? Albo chociaż symbol podaj.

Uważam, że nie ma to znaczenia. Prąd albo płynie przez przewód w wtedy obroża kota - gdy zbliży się na odpowiednią odległość wydaje pojedyncze dźwięki (ostrzega) a jak zbliży się jeszcze bardziej to traktuje go prądem z baterii w obroży. Prąd w przewodzie na ogrodzeniu wyłącznie powoduje wzbudzanie układu w obroży.

http://www.petsafe.pl/elektryczny-pastuch-dla-kota-cat-fence-cat-3-id-67.aspx

Potrzebuję tylko czegoś do rozłączania tego przewodu przy otwieraniu furtki, dwie blaszki, itp. Tylko chce, by było to coś ładnie wyglądającego i trwałego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A sprawdzałeś, czy górny przewód przeniesiony na odcinku furtki na np. 2 metry nad ziemią nie

> będzie działał tak samo?

Jasne, że będzie. Ale po co mi drut na wysokości 2m ponad ogrodzeniem? Nie chcę by go było widać na zewnątrz. Teraz właśnie tak mam. W słupkach od furtki umieściłem dwa patyki i między nimi przeprowadziłem przewód. Wizualnie tragedia. Jak telefoniczna linia napowietrzna zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważam, że nie ma to znaczenia. Prąd albo płynie przez przewód w wtedy obroża kota - gdy zbliży się

> na odpowiednią odległość wydaje pojedyncze dźwięki (ostrzega) a jak zbliży się jeszcze

> bardziej to traktuje go prądem z baterii w obroży. Prąd w przewodzie na ogrodzeniu wyłącznie

> powoduje wzbudzanie układu w obroży.

Gdyby nie miało to znaczenia to pupil nie mógłby zbliżyć się do żadnego przewodu z prądem.

Ważne jest na jakiej zasadzie to działa? Pojemność, pole elektryczne? Pole elektromagnetyczne? Czy sygnał w.cz? Pętla magnetyczna? Od tego zależy sposób rozłączania.

Chyba, że chodzi Ci o dezaktywację całości w momencie otwarcia furtki?

Nadal nie bardzo rozumiem jaki ma być efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prąd albo płynie przez przewód w wtedy obroża kota - gdy zbliży się

> na odpowiednią odległość wydaje pojedyncze dźwięki (ostrzega) a jak zbliży się jeszcze

> bardziej to traktuje go prądem z baterii w obroży. Prąd w przewodzie na ogrodzeniu wyłącznie

> powoduje wzbudzanie układu w obroży.

Czyli chcesz zezwolić kotkowi na przechodzenie furtką? Bo innego uzasadnienia nie widzę, inaczej obwód mógł by być cały czas "pod parą".

> Potrzebuję tylko czegoś do rozłączania tego przewodu przy otwieraniu furtki, dwie blaszki, itp.

> Tylko chce, by było to coś ładnie wyglądającego i trwałego.

Nie pozostaje Ci chyba nic innego, niż "wyłącznik krańcowy" do furtki: gdy ta będzie zamknięta = obwód aktywny, furtka otwarta robi przerwę w zasilaniu/sterowaniu "pastucha" i kotek bez przeszkód może czmychnąć w pozaprzestrzeń grinser006.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby nie miało to znaczenia to pupil nie mógłby zbliżyć się do żadnego przewodu z prądem.

> Ważne jest na jakiej zasadzie to działa? Pojemność, pole elektryczne? Pole elektromagnetyczne? Czy

> sygnał w.cz? Pętla magnetyczna? Od tego zależy sposób rozłączania.

> Chyba, że chodzi Ci o dezaktywację całości w momencie otwarcia furtki?

> Nadal nie bardzo rozumiem jaki ma być efekt.

Tak, chodzi mi o rozłączanie obwodu, gdy otworzę furtkę. Mam w domu od tego sterownik, który sygnalizuje mi dźwiękiem rozłączenie obwodu. Pośrednio, będę więc wiedział, gdy ktoś otworzy lub nie zamknie furtki. Furtka używana sporadycznie, do porządków w ogrodzie.

Wierz mi, że w tym momencie nie ma to znaczenia jak to jest sterowane i jak działa. Kot ma się dobrze, prąd z przewodów w ścianach domu nie generuje u niego w obroży "alarmów".

Wyobraź sobie przewód elektryczny jednożyłowy, grubości 0,5mm2, który po prostu w jednym miejscu potrzebuję przeciąć, zarobić jakimiś blaszkami, które będą się rozwierały przy otwieraniu furtki i zwierały, gdy będę ją zamykał. Nic ponad to. Cały mój problem to właśnie te "blaszki". Nie prąd, nie napięcie, nie sposób wzbudzania obroży, itp.

Ps. Prymitywnie mógłbym w tym miejscu zamontować konektory żeński i męski i ręcznie to rozłączać i łączyć, ale chcę by robiło to się samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli chcesz zezwolić kotkowi na przechodzenie furtką? Bo innego uzasadnienia nie widzę, inaczej

> obwód mógł by być cały czas "pod parą".

> Nie pozostaje Ci chyba nic innego, niż "wyłącznik krańcowy" do furtki: gdy ta będzie zamknięta =

> obwód aktywny, furtka otwarta robi przerwę w zasilaniu/sterowaniu "pastucha" i kotek bez

> przeszkód może czmychnąć w pozaprzestrzeń

Panowie, nie potrafię już jaśniej. Furtka jest dla mnie. Kot jest mądry i wie, że nie powinien zbliżać się do cienkiego, żółtego przewodu. Nie robi tego nawet gdy nie ma tam prądu (układ wyłączony). Gdy biorę go na ręce i zbliżam się do ogrodzenia to złości się i fuka - później drapie.

Krańcowy będzie wyłączał prąd, a nie fizycznie "rozłączał" przewód, który w tym miejscu musi być rozłączany, by komfortowo wyjść przez furtkę. Nie chodzi o wyłączanie prądu w przewodzie (krańcówka, kontaktron, itp.) a rozłączanie przewodu razem z otwierającą się furtką, tak by nie mieć go na wysokości 150cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym ten przewód dał pod furtką.

> Myślę, że tak krótki odcinek przewodu "nie w swym torze" nie powinien zakłócić pracy całego

> ogrodzenia.

Myślałem o tym, ale... poprzez skręcenie przewodów deaktywuje się na tym odcinku jego działanie. Ponad to, na działce, w okolicy ogrodzenia mam drzewa, na które sierściuch wchodzi. Stąd druga żyła jest na wysokości ok. 150cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie, nie potrafię już jaśniej.

> Krańcowy będzie wyłączał prąd, a nie fizycznie "rozłączał" przewód, który w tym miejscu musi być

> rozłączany, by komfortowo wyjść przez furtkę. Nie chodzi o wyłączanie prądu w przewodzie

> (krańcówka, kontaktron, itp.) a rozłączanie przewodu razem z otwierającą się furtką, tak by

> nie mieć go na wysokości 150cm.

Ja już też jaśniej nie potrafię. Jak myślisz: czy rozłączenie obwodu nie wiąże się z jego fizycznym (z elektrycznego punktu widzenia) przerwaniem? To tak samo, jak wyciągnięcie wtyczki z gniazdka.

Skoro nie zależy Ci na dezaktywacji obwodu, to puść przewód pod furtką (jak już ktoś sugerował) lub nad nią i gotowe. W czym problem? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja już też jaśniej nie potrafię. Jak myślisz: czy rozłączenie obwodu nie wiąże się z jego fizycznym

> (z elektrycznego punktu widzenia) przerwaniem? To tak samo, jak wyciągnięcie wtyczki z

> gniazdka.

> Skoro nie zależy Ci na dezaktywacji obwodu, to puść przewód pod furtką (jak już ktoś sugerował)

> lub nad nią i gotowe. W czym problem?

A czy ja nie napisałem, że "przerywając" przewód nie będę otwierał obwodu i dezaktywował całego układu? Będę i wiem o tym. Ale tylko w czasie, gdy furtka będzie otwarta. Otwieram, wychodzę/wchodzę i zamykam. Cały czas jestem tam i mój sierściuch nie będzie podejmował próby wyjścia. Zresztą i tak nie będzie bo zakłada, że prąd tam zawsze jest zlosnik.gif

Chcę by przewód szedł na wysokości 150cm i rozłączał się - fizycznie razem z otwieraniem furtki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, chodzi mi o rozłączanie obwodu, gdy otworzę furtkę. Mam w domu od tego sterownik, który

> sygnalizuje mi dźwiękiem rozłączenie obwodu. Pośrednio, będę więc wiedział, gdy ktoś otworzy

> lub nie zamknie furtki.

Abstrahując od tego, co chcesz osiągnąć, potrzebujesz czujnik kontaktronowy i magnes.

Wszelkie złącza i czujniki mechaniczne mają tą wadę, że sprawdzają się dopóki nie zaczną szwankować, a zewnętrzna furtka to są raczej ciężkie warunki pracy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Abstrahując od tego, co chcesz osiągnąć, potrzebujesz czujnik kontaktronowy i magnes.

> Wszelkie złącza i czujniki mechaniczne mają tą wadę, że sprawdzają się dopóki nie zaczną

> szwankować, a zewnętrzna furtka to są raczej ciężkie warunki pracy

Kontaktron mu nie zadziała.

Przewód ma być zamontowany na furtce i po otwarciu fizycznie się odłączyć od słupka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Wierz mi, że w tym momencie nie ma to znaczenia jak to jest sterowane i jak działa...

Wierz mi, że ma, bo to nie jest tak, że w przewodzie jest stałe napięcie jak z zasilacza i już. Żeby zrobić to dobrze trzeba znać zasadę działania.

Po przeanalizowaniu opisu urządzenia wydaje mi się, że to jest prąd przemienny o jakiejś wysokiej ale niezbyt (kHz), częstotliwości. Być może w jakiś sposób modulowanej?

Hipotetycznie zwykły rozłącznik powinien dać radę. To co zaproponował Alster może się sprawdzić. Przynajmniej do czasu aż skoroduje i przestanie łączyć bo to jest do zastosowań wewnętrznych. To z wystającymi pinami zamontowałbym w słupku a blaszkę ze stykiem w furtce.

W słupku wystarczy kilka otworów wiertarką a w furtce nic nie trzeba robić tylko przykręcić dwoma blachowkrętami.

Uważam jednak, że to szybko przestanie działać i lepiej byłoby zostawić przewód pozorujący, taki kawałek zamocowany na bramce, nigdzie nie podłączony, żeby zwierzak go widział a wyłącznikiem krańcowym czy kontaktronem sterować zasilaniem systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skończyłem właśnie budowę ogrodzenia od strony ogrodu - metalowe słupki i rygle plus sztachety

> drewniane. Zrobiłem też tam furtkę i pojawił się problem. Mój sierściuch ma elektrycznego

> pastucha. Jeden przewód jest zakopany w ziemi, drugi leci na wysokości 150cm. Gdy nie miałem

> tam furtki - problemu nie było. Teraz chciałbym "coś" co będzie zamykało mi obwód elektryczny

> przy zamykaniu furtki i otwierało go, gdy otwierał będę furtkę a jednocześnie, przewód

> (izolowany) od pastucha nie będzie wisiał i nie będzie trzeba go omijać. Napięcie znikome,

> rzędu kilkunastu Volt, tylko do wzbudzania układu w obroży. Chciałbym zrobić to elegancko i

> funkcjonalnie. Szukam w googlach i znaleźć nie mogę. Może ktoś z szanownego grona ma jakiś

> pomysł?

Potrzebujesz styki bagażnika od fiata brava, albo skody favorit. Jedna część jest stała, a druga sprężynująca. Poszukaj w google jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potrzebujesz styki bagażnika od fiata brava, albo skody favorit. Jedna część jest stała, a druga

> sprężynująca. Poszukaj w google jak to wygląda.

ok.gif

O coś takiego mi chodziło. Mam nadzieję, że połączenie w warunkach zewnętrznych będzie w miarę niezawodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O coś takiego mi chodziło. Mam nadzieję, że połączenie w warunkach zewnętrznych będzie w miarę

> niezawodne.

W bagażniku w fiacie nie ma lekkiego życia, więc raczej się nada. Jak przestanie działać, to wystarczy przeczyścić styk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg. mnie wszelkie patenty od samochodów nie zdadzą egzaminu z powodu warunków atmosferycznych.

> Czujnik magnetyczny w niewielkiej puszce hermetycznej powinien być bardziej niezawodny.

A to samochód trzymasz w domu w salonie? Jak czujnikiem chcesz puścić prąd? sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg. mnie wszelkie patenty od samochodów nie zdadzą egzaminu z powodu warunków atmosferycznych.

> Czujnik magnetyczny w niewielkiej puszce hermetycznej powinien być bardziej niezawodny.

Ok, ale z tego co ja rozumię to kolega nie chce tego przewodu zakupywać w ziemi, chce go poprowadzić, na wys. 150cm i okresowo "rozpinać" żeby zamknąć obwód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, ale z tego co ja rozumię to kolega nie chce tego przewodu zakupywać w ziemi, chce go

> poprowadzić, na wys. 150cm i okresowo "rozpinać" żeby zamknąć obwód.

Tylko, że można to zrobić jednocześnie, tzn. poprowadzić przewód na wysokości 150cm bez konieczności rozpinania a jednocześnie zakopać w ziemi i zastosować porządne rozwiązanie do wyłączania. Ba, można nawet zastosować wyłączanie miejscowe, tylko w świetle furtki, co przy rozłączaniu obwodu nie jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko, że można to zrobić jednocześnie, tzn. poprowadzić przewód na wysokości 150cm bez

> konieczności rozpinania a jednocześnie zakopać w ziemi i zastosować porządne rozwiązanie do

> wyłączania. Ba, można nawet zastosować wyłączanie miejscowe, tylko w świetle furtki, co przy

> rozłączaniu obwodu nie jest możliwe.

Jak sobie wyobrażasz poprowadzenie przewodu na wysokości 150cm, przez furtkę i bez rozpinania go w chwili otwarcia furtki? Przy wychodzeniu przez furtką ma się schylać pod przewodem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie jest proste jak drut i to dosłownie zlosnik.gif, a dokładnie drut z chromoniklu, taki jak do spawania tig. Można przy odrobinie zdolności manualnych wykonać z niego taki styk przy furtce i żadne warunki atmosferyczne mu nie straszne , ba, nawet kwasy grinser006.gif

A styki od klapy to można sobie zamontować ale do włączania oświetlenia w tapczanie hehe.giffacepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak sobie wyobrażasz poprowadzenie przewodu na wysokości 150cm, przez furtkę i bez rozpinania go w

> chwili otwarcia furtki? Przy wychodzeniu przez furtką ma się schylać pod przewodem?

Napisałem wcześniej. Przewód markujący prawdziwy a w rzeczywistości odłączony na stałe z obu końców.

Przewód właściwy zakopany pod furtką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.