Skocz do zawartości

nowy Auris - czy warto?


grze1234

Rekomendowane odpowiedzi

Mam duzy dylemat.

Musze kupic nowe auto i Auris miesci sie w budzecie. Mam tylko dylemat: slyszalem ze po 20kkm plastiki na desce rozdzielczej juz bardzo mocno telepia sie. Po prostu tragedia.

I pytanie czy to prawda ze poziom materialow w srodku jest duzo ponizej np. Renault (takim aktualnie jezdze) i innych europejczykow.

O mechanike sie nie pytam bo to podobno jest bez zarzutu (?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam starszy model Toyki z dużo większym niż 20 tys. km przebiegiem i nic się nie telepie.

Tyle że same plastiki gorszej rzeczywiście są jakości niż te europejskie, ale w europejskich plastiki są super a cała reszta już nie bardzo.

Z dwojga złego wolę dobre auto z gorszymi plastikami niż odwrotnie.

A żadnej tragedii nie ma - w Ładzie Samarze to trzeszczało faktycznie... grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak, bo teorie że "teraz Panie wszystkie auta są takie same, ino znaczek inny" - to wierutna bzdura. Przyznaję, sam w to uwierzyłem jakiś czas temu, kupując full wypasionego francuza za blisko stówkę. Nie powiem - plastiki i wykończenie w środku po prostu miodzio: ciepło, miękko, przytulnie i elegancko. Ale...

Ale cała reszta totalna porażka pod względem jakości i trwałości wykonania - to już nawet europejskie marki, inne Fordy, VW, a nawet Chevrolety były o niebo lepsze.

Ale od kiedy spróbowałem Toyek, to... inny świat. cool.gif Owszem, może i nie jest - jak mówią weterani - tak super jak w latach 90-tych, ale dalej JEST super na tle innych marek. ok.gif

A plastiki... - no są jakie są. Nie na plastikach człowiek jeździ. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem Ci tak, bo teorie że "teraz Panie wszystkie auta są takie same, ino znaczek inny" - to

> wierutna bzdura. Przyznaję, sam w to uwierzyłem jakiś czas temu, kupując full wypasionego

> francuza za blisko stówkę. Nie powiem - plastiki i wykończenie w środku po prostu miodzio:

> ciepło, miękko, przytulnie i elegancko. Ale...

> Ale cała reszta totalna porażka pod względem jakości i trwałości wykonania - to już nawet

> europejskie marki, inne Fordy, VW, a nawet Chevrolety były o niebo lepsze.

> Ale od kiedy spróbowałem Toyek, to... inny świat. Owszem, może i nie jest - jak mówią weterani -

> tak super jak w latach 90-tych, ale dalej JEST super na tle innych marek.

> A plastiki... - no są jakie są. Nie na plastikach człowiek jeździ.

Ale czy trzeszczą?

Odkąd Chevrolet wycofał się z Europy, rozglądam się za innymi markami.

Biorę też pod uwagę Toyotę - Aurisa. W moim Cruze wykonczenie jest przyzwoite i nic nie trzeszczy, nie puka.

Czy podobnych wrażeń mogę się spodziewać w Aurisie?

Bo że silników nie mają, to wiem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem Ci tak, bo teorie że "teraz Panie wszystkie auta są takie same, ino znaczek inny" - to

> wierutna bzdura. Przyznaję, sam w to uwierzyłem jakiś czas temu, kupując full wypasionego

> francuza za blisko stówkę. Nie powiem - plastiki i wykończenie w środku po prostu miodzio:

> ciepło, miękko, przytulnie i elegancko. Ale...

> Ale cała reszta totalna porażka pod względem jakości i trwałości wykonania - to już nawet

> europejskie marki, inne Fordy, VW, a nawet Chevrolety były o niebo lepsze.

> Ale od kiedy spróbowałem Toyek, to... inny świat. Owszem, może i nie jest - jak mówią weterani -

> tak super jak w latach 90-tych, ale dalej JEST super na tle innych marek.

> A plastiki... - no są jakie są. Nie na plastikach człowiek jeździ.

Akurat co do Laguny to sie raczej nie zgadzam grinser006.gif

Jezdze taka z 2007 (lll - 2.0 benzyna) i nie psuje sie nic. Literalnie nic.

Jezeli Toyota by jej dorownala trwaloscia to biore. O komforcie jazdy nie wspomne bo tu skosni bracia moga sobie tylko poogladac. 20.GIF

A Aurisa chce wziac na miejsce Clio Tce, dla zony.

Czyli plastiki na dziurach trzeszcza czy raczej nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze mamy ten sam problem.

Jakie marki jeszcze bierzesz pod uwage? Ja waham sie jeszcze nad Megane , Focus i Pulsar. Ale Auris wyglada najlepiej konstrukcyjnie. Natomiast podobno daje ciala po pierwszej zimie - plasiki trzeszcza juz do konca jego dni. Tyle ze to informacje z netu-obiegowe. Czyli jak z samochodami na F. 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze ze mamy ten sam problem.

> Jakie marki jeszcze bierzesz pod uwage? Ja waham sie jeszcze nad Megane , Focus i Pulsar. Ale Auris

> wyglada najlepiej konstrukcyjnie.

Ja po prostu rozglądam się. Cruze ma dopiero dwa lata i ma się dobrze ok.gif

Ale lubię śledzić rynek, bo nigdy nie wiadomo, kiedy mi odbije i zmienię auto zlosnik.gif

Aurisa kiedyś oglądałem i spodobał mi się - ale benzynowych silników nie mają no.gif

Od biedy ten 1,6 mógłby być ... ale od biedy. Mazda ma 2.0 a Honda 1,8

Z Europejczyków brałbym coś benzynowego z turbinką.

> Natomiast podobno daje ciala po pierwszej zimie - plasiki

> trzeszcza juz do konca jego dni. Tyle ze to informacje z netu-obiegowe. Czyli jak z

> samochodami na F.

Miałem Yarisa - tam wszystko wewnątrz stukało no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej poszukać kogoś z takim aurisem i z większym przebiegiem, pojeździć i ocenić.

Moja Corolla 2008 rok, 100kkm i nic nie trzeszczy, ale może dla tego że to Made in Japan grinser006.gif

Za to Verso z Turcji, 2009 rok, 60 kkm i jest sporo gorzej w temacie trzeszczenia.

Ja zauważyłem że jakość w toyocie dużo zależy od rocznika, im auto starsze od daty wprowadzenia na rynek tym jest lepiej.

Toyota dużo poprawek wprowadza "po cichu" nie czekając na lifting modelu.

Rozmawiałem z kolegą w pracy co ma nowego Aurisa, 16 kkm i trzeszczenia nie słyszał ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem Yarisa - tam wszystko wewnątrz stukało ...

Mamy z trzydzieści yarisów i wszystkie są tragiczne, jeden grzechot a niektóre nie mają jeszcze roku facepalm%5B1%5D.gif

Jest też kilka aurisów i różnica jest kosmiczna - cisza, spasowanie elementów jest bardzo dokładne.

Jak piszą Mirki - nic nie puka, nic nie stuka zlosnik.gif

Nawet avensiski są pod tym względem gorsze.

Jedyny minus aurisa to tapicerka, parzący szorstki materiał no.gif

Może w wyższych wersjach jest lepiej.

Silniki: mamy tylko 1.4 diesel i żadnych uwag, poza tym że słabo się odpychają.

Mamy jednego mistrza który aurisem 1.4 diesel potrafi spalać średnio 4.5 l/100 km wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A te Aurisy to aktualna generacja, czy te poprzednie? I jaki maja orientacyjnie przebieg?

Nowe, wszystkie 2013, 50-70 kkm.

Wersja aktiv, plastikowa kierownica, klima automatyczna, podstawowe radio.

No i zero awarii, poza jednym wariatem nikt ich nie oszczędza wink.gif

Naprawdę porządnie wykonane, jedyny minus IMO to nędzna tapicerka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak możesz to napisz cos więcej o tych Yarkach, jaki silnik i jak sie sprawują.

Poprzednia gen, 5D, 1.0, w połowie nawet klimy nie ma.

Napęd OK, w zawieszeniu końcówki najczęściej do wymiany co 20-30 kkm, obluzowana grzechocząca konsola to standard.

Brzęczą szyby i tapicerka.

Czytam teraz o zgłaszanych problemach z ręcznym (7 przypadków), centralny (6), immo (6), wentylator, wentylacja (5), wycieraczki (5).

Reszta pojedyńcze incydenty.

Nalot po 100-130 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przesada w drugą stronę, bo do napędu praktycznie nie ma zastrzeżeń.

> Gdyby nie jakość plastiku w środku

> BTW weż poprawkę, że we flocie fruwają najtańsze wersje czyli FB.

> Full Bieda

tzw ABC zlosnik.gif

Absolutny Brak Czegokolwiek zlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem o wersji z pakietem Style. W tym na desce rozdzielczej zamiast twardego plastiku jest niby skora - czyli cos bardziej miekkiego. Mowili ze w niej jest ciszej. Fotele 'sportowe'

Czyli cos jest nie halo w standardzie confused.gif

Silnik 1.6 benzyna wygladal na jezdzie probnej na wystarczajacy, a nic wyzej i tak nie ma.

Musze pomyslec bo podobno stoki sa zawrotnie duze (sprzedaz wszystkich aut w EU podobno padla i nie maja co z nimi robic). bokser.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie wiem jak w Twoim Verso - ja aktualnie jeżdżę nówką z salonu z 2011 i nic nie trzeszczy, nawet jak zimno. A słuch mam że tak powiem muzyczny - jakby trzeszczało, to by mi nerwy trzeszczały. grinser006.gif

A co do silników uturbionych (benzynowych), to z natury ten bez turbo będzie mniej awaryjny, a w wydaniu Toyoty będzie... mniej palił. Tak, tak - na papierze więcej, a w rzeczywistości mniej. cool.gif Bo to jedna wielka ściema z tym uturbianiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to nie wiem jak w Twoim Verso - ja aktualnie jeżdżę nówką z salonu z 2011 i nic nie trzeszczy, nawet jak zimno.

W moim Auris I FL (też nówka z salonu) z 2010 r też raczej nie trzeszczy (chociaż czasami jednak niestety "zatrzeszczy" szczególnie zimą , raczej jak się dociśnie tunel środkowy prawym kolanem (jest to rzadkie zjawisko i nie wkurzające na szczęście).

U mnie natomiast jak nadwozie pracuje na nierównościach (zimą tak , latem nie) to słychać jakby piski (skrzypienie) gdzieś z drzwi kierowcy - tarcie uszczelki o karoserię nad głową kierowcy, mam to prawie "od zawsze" , nie pomaga silikonowanie uszczelek.

> A co do silników uturbionych (benzynowych), to z natury ten bez turbo będzie mniej awaryjny, a w wydaniu Toyoty

spineyes.gif

> będzie... mniej palił. Tak, tak - na papierze więcej, a w rzeczywistości mniej.

Żeby mój (1,6 ; 132 KM) palił w rzeczywistości tak z +10% tego co deklaruje producent na papierze byłoby super hahaha.gif

(mój w mieście pali ok. 9-10 l/100 km , autostrady (jazda ze stałą prędkością 120 km/h) ok. 7 l/100 km , zwykłe drogi ok. 6,5 l/100 km)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym spalaniem to roznie bywa....

Ostatnio mialem przyjemnosc z Mazda 3 2.0. No i faktycznie pali, ale mniej nizturbinowe 1.0 Forda, czy inne 'ekologiczne-ekonomiczne' downsizingowe wozki. Tak wiec te turbinowce to przekret przy kasie i tyle. hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A teraz pytanie przewrotne.

> Mazda 3 120KM czy Auris 132KM?

Mazda ma wyższy moment obrotowy. Powinna lepiej zbierać się z dołu.

Znów Toyota może mniej będzie rdzewieć zlosnik.gif

Ciężki wybór ... co jest tańsze? Toyota?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toyota tansza, silnik Mazdy to bajka. Zawieszenie to jak kto lubi. Mazda twarda, Toyota komfortowa. Dla mnie problem to serwis. Jakos dla Mazdy ciezko trafic. A gwarancja kiedys sie konczy i ASO to drogo. Toyoty robia w wiekszosci szop. 20.GIF

Nie wiem co lepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Toyota tansza, silnik Mazdy to bajka. Zawieszenie to jak kto lubi. Mazda twarda, Toyota komfortowa.

> Dla mnie problem to serwis. Jakos dla Mazdy ciezko trafic. A gwarancja kiedys sie konczy i ASO

> to drogo. Toyoty robia w wiekszosci szop.

> Nie wiem co lepsze

Ja wolę mieć serwis w pobliżu.

Jeśli bym zmieniał auto, to w salonie blisko domu, więc pewnie wybrałbym Toyotę ... ale to podpowiada rozsądek - serce wolałoby Mazdę ... a może jednak Opla - wtedy byłoby to 5 auto z tego samego salonu parę ulic ode mnie - trzeci Opel a w międzyczasie dwa Chevrolety biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomery - ważące 1650 kg (bez kierowcy, ale coś niecoś w bagażniku) Verso w automacie 1,8/147 KM pali od 4,5 do 13 litrów na setkę. Wszystko zależy jakie buty obute. grinser006.gif

Każdy ma "miasto" inne: jeden "mieszka w mieście", ale dojeżdża do centrum daleki kawałek dwupasem, a drugi - mieszka w centrum... dosłownie. I nie ma innych dróg niż zakorkowane zwykle i co kilkaset metrów światła.

A auris MUSI spalić mniej, bo jest lżejszy i nie ma opływowości sporej meblościanki jak Verso. devil.gif

No i silnik mniejszy. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tomery - ważące 1650 kg (bez kierowcy, ale coś niecoś w bagażniku) Verso w automacie 1,8/147 KM

Auris (jak na kompakt) bez kierowcy też lekki nie jest - waży ok. 1300 kg

> pali od 4,5 do 13 litrów na setkę. Wszystko zależy jakie buty obute.

yikes.gif

Mówisz o benzynie czy ON (wiem, że o NoPb) ?

Bo jak o ON to ok.gif , może i tak pali (aczkowiek chłopaki mają w "fabryce" służbowe Aveny 2,0 ON i palą im średnio ok. 7/100 km)

Ale jeśli mówisz o spalaniu od 4,5 l/100 km w ważącym 1600 kg samochodzie , z silnikiem benzynowym 1,8 to zapraszam na forum paSSeczka TDI - tam się dopiero chłopaki licytują w minimalnym spalaniu grinser006.gif (bez urazy , taki żarcik)

Chłopie , nie uwierzę po prostu w spalanie w Verso zaczynajace się od 4,5 l/100 km. Taki samochód (zachowując proporcje mocowo/gabarytowo/masowe) do Aurisa 1,6 na trasie musi łyknąć 6-7 l/100 km , a w mieście nie zejdzie średnio poniżej "ósemki" zlosnik.gif (obstawiam 9-11 l/100 km)

> Każdy ma "miasto" inne: jeden "mieszka w mieście", ale dojeżdża do centrum daleki kawałek dwupasem,

> a drugi - mieszka w centrum... dosłownie. I nie ma innych dróg niż zakorkowane zwykle i co

> kilkaset metrów światła.

Moje miasto ma ok. 200 tys. mieszkańców (a więc światła są hehe.gif ) , do roboty mam 5 km (raczej bez korków) , ruszam "w miasto" jak każdy (podwieźć żonę lub dzieciaki gdzieś tam , wypad do galerii - normalne "kręcenie się" )

> A auris MUSI spalić mniej, bo jest lżejszy i nie ma opływowości sporej meblościanki jak Verso.

> No i silnik mniejszy.

No cóż , "MUSI" biglaugh.gif , ale akurat mój , yebaniutki NIE CHCE frown.gif .

Ale i tak go lubię ok.gifserce.gifclaps.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego

wlasnie wysiadlem z aurisa z przebiegiem 22 tys i jakos nic sie nie telepie

moim zdaniem bardzo fajne autko a to zastepcze wiec chwalic nie mam potrzeby

normalnie jezdze avensisem 2.2 w automacie i to oczywiscie jest slabsze i automat kiepski.

polecam hybryde- pali co najmniej 3 litry mniej niz automat

> Mam duzy dylemat.

> Musze kupic nowe auto i Auris miesci sie w budzecie. Mam tylko dylemat: slyszalem ze po 20kkm

> plastiki na desce rozdzielczej juz bardzo mocno telepia sie. Po prostu tragedia.

> I pytanie czy to prawda ze poziom materialow w srodku jest duzo ponizej np. Renault (takim

> aktualnie jezdze) i innych europejczykow.

> O mechanike sie nie pytam bo to podobno jest bez zarzutu (?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam skrzynię CVT, yebaniutki kochany tomery zlosnik.gif A więc przy zasadniczo prawie KAŻDEJ prędkości mogę mieć prawie KAŻDĄ prędkość obrotową silnika. Nie mam żadnych sztywnych przełożeń, albo mówiąc obrazowo mam ich nieskończenie wiele. biglaugh.gif

Trochę przyzwyczajenia i poniżej 5 litrów można SPOKOJNIE zejść, nawet do 4,3 l - ale tak niskie wyniki to tylko przy: braku korków, trasa, 60-80 km/h. Tyle że... to strasznie dekoncentruje taka jazda i usypia. ksiadz.gif

Dziwne, że - wierzysz w 13 l, a nie wierzysz w drugi koniec kija.

Nie mój cyrk - nie moje małpy. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> yebaniutki kochany tomery

Yebaniutki kochany cecku zlosnik.gif nie poniosło cię za bardzo ?

> poniżej 5 litrów można SPOKOJNIE zejść, nawet do 4,3 l - ale tak niskie wyniki to tylko przy (...) trasa, 60-80 km/h.

No to widzę, że nie dojdziemy do porozumienia oslabiony.gif w temacie spalania.

Każdy z nas je mierzy w innym stylu jazdy.

Ja jeżdzę normalnie i BEZ BRAWURY na drodze (prędkość dozwolona +10 km/h maksymalnie) , tak jak porusza się większość kierowców (pomijam jednostki jadące 60 km/h na ograniczeniu do 90 km/h i wariatów drogowych którzy tam pędzą 140 km/h)

I z takiej jazdy podaję wyniki spalania.

Może faktycznie jakbym jeździł z max prędkością 80 km/h (rozumiem, że taki zakres jak podałeś stosujesz nawet wtedy gdy ograniczenie jest do 90 km/h) , to na 6-te (przy moich "szywnych" przełożeniach) spalałbym może w okolicach 5,5-6,0 l/100 km.

Ale 4,3 l/100 km rotfl.gif

> Dziwne, że - wierzysz w 13 l, a nie wierzysz w drugi koniec kija.

Ano jakoś nie wierzę w ten pierwszy koniec kija zlosnik2.gif

Bo spalania 4,3 l/100 to chyba nawet producent nie podaje w swoim katalogu.

W drugi wierzę jak najbardziej.

Zimą mój spala po mieście pewnie w okolicach "dychy".

A w ostatnią lub przedostatnią zimę (nie pamiętam) "zaliczyłem" nawet okolice 12 l/km biglaugh.gifzlosnik2.gif na którymś z wyjeżdżonych baków.

Sam do teraz nie mogę pojąć jak to się stało niewiem.gifbiglaugh.gif

Nie będę się już z tobą więcej spierał na temat spalania.

Kończę dyskusję.

Bez urazy.

Co prawda temat dotyczył skrzypienia w Aurisie , a rozmowa zeszła na spalanie w Aurisie i Verso , ale te informacje myślę mogą być dla założyciela tematu również ważne przy podejmowaniu decyzji o zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda temat dotyczył skrzypienia w Aurisie ...

Dokładnie.

Wszystkie aurisy w naszej flocie latają cichutko i bezawaryjnie.

W odróżnieniu od grzechoczących yarisów - poza inną klasą wpływ na to pewnie ma miejsce produkcji.

O spalaniu 1.6 nic nie mogę napisać bo mamy same najsłabsze diesle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> Mam duzy dylemat.

> Musze kupic nowe auto i Auris miesci sie w budzecie. Mam tylko dylemat: slyszalem ze po 20kkm

> plastiki na desce rozdzielczej juz bardzo mocno telepia sie. Po prostu tragedia.

> I pytanie czy to prawda ze poziom materialow w srodku jest duzo ponizej np. Renault (takim

> aktualnie jezdze) i innych europejczykow.

> O mechanike sie nie pytam bo to podobno jest bez zarzutu (?)

Od prawie roku powożę Aurisem i właśnie mam przebieg koło 20kkm bez wyraźnych oznak, że coś zacznie skrzypieć. Natomiast moja żona jeździ Aurisem z 2011 czyli poprzedni model i tam rzeczywiście plastki cos skrzypią szczególnie na tej konsoli środkowej.

Wracając do aktualnego Aurisa to naprawdę przyjemne autko, fajnie się prowadzi, w wersji kombi ma całkiem spory bagażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od prawie roku powożę Aurisem i właśnie mam przebieg koło 20kkm bez wyraźnych oznak, że coś zacznie

> skrzypieć. Natomiast moja żona jeździ Aurisem z 2011 czyli poprzedni model i tam rzeczywiście

> plastki cos skrzypią szczególnie na tej konsoli środkowej.

> Wracając do aktualnego Aurisa to naprawdę przyjemne autko, fajnie się prowadzi, w wersji kombi ma

> całkiem spory bagażnik.

nie zgodzę się,

mój Auris 1.4 diesel z 2014 roku ma już 15 tyś przebiegu i COŚ od strony pasażera mocno skrzypi, takie jakby auto w wibracje wpadało... serwis nie znalazł przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
  • 2 tygodnie później...

> Jaki silnik, jak odpycha się, jak z hałasem?

najslabszy jaki jest :/ 1.4 diesel, odpycha sie to slabo ale i tak lepiej w porownaniu do poprzedniego aurisa. Z halasem ok jak na auto z tego segmentu, nie ma zadnych dziwnych stukow, pukow itp. nawet przy moooocno autostradowej predkosci smialo mozna w srodku rozmawiac wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.