swienty Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 Sytuacja jak na obrazku. Przyjmijmy że zielony jest na drodze jednokierunkowej z pierwszeństwem przejazdu. Zielony zmienia pas. W momencie zjazdu na prawy, wyjeżdża czarny samochód. Kierowca czarnego pojazdy "myślał" że zielony będzie skręcał w prawo, mimo że było widać że nie zmniejsza prędkości. Spotykają się na prawym pasie i powiedzmy że zielony uderza czarnego. Kogo wina? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 > Sytuacja jak na obrazku. > Zielony zmienia pas. W momencie zjazdu na prawy, wyjeżdża czarny samochód. Kierowca czarnego > pojazdy "myślał" że zielony będzie skręcał w prawo, mimo że było widać że nie zmniejsza > prędkości. > Spotykają się na prawym pasie i powiedzmy że zielony uderza czarnego. > Kogo wina? Bardzo często spotykana sytuacja, wręcz "normalna" przyczyna kolizji. Wina oczywiście czarnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 > Sytuacja jak na obrazku. Włączenie kierunkowskazu w żadnej sytuacji nie wpływa na pierwszeństwo. To chyba oczywiste? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzefSzefow Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 ewidentnie czarnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 ... > Kogo wina? Przecież to oczywista oczywistość, że czarnego. Kierunkowskaz to tylko ostrzeżenie, że coś się będzie działo w tym kierunku, ale bez wskazania co konkretnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swienty Napisano 3 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 > Bardzo często spotykana sytuacja, wręcz "normalna" przyczyna kolizji. > Wina oczywiście czarnego. Sytuacja z poniedziałku. Jechałem jak zielony, czarny = golf 3 tdi. Jechałem 50km/h ciężarówką i cudem udało mi się go ominąć. Nie wiem czy było by co zbierać z tego golfa. Gość za kilkaset metrów zatrzymał auto, rzucał wyzwiskami w moją stronę i walił pięściami w moje drzwi. Niestety nie mam kamerki, ale widzę że muszę to zmienić. Nie zapisałem też nr rej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 > Sytuacja jak na obrazku. Przyjmijmy że zielony jest na drodze jednokierunkowej z pierwszeństwem > przejazdu. > Zielony zmienia pas. W momencie zjazdu na prawy, wyjeżdża czarny samochód. Kierowca czarnego > pojazdy "myślał" że zielony będzie skręcał w prawo, mimo że było widać że nie zmniejsza > prędkości. > Spotykają się na prawym pasie i powiedzmy że zielony uderza czarnego. > Kogo wina? Jak był tak jak narysowałeś to wina czarnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 zamiast kamerki może po prostu nie zmieniać pasa w takich okolicznościach? Nie ma sensu sobie strzępić nerwów na "doinformowanych inaczej". Kamera nie poprawi sytuacji. Też będzie walił w drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 > Kamera nie poprawi sytuacji. Też > będzie walił w drzwi. Niekoniecznie. Jeśli nie będzie w stanie otworzyć swoich drzwi, to w cudze tym bardziej nie będzie walił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 > Sytuacja z poniedziałku. Jechałem jak zielony, czarny = golf 3 tdi. Jechałem 50km/h ciężarówką i > cudem udało mi się go ominąć. Nie wiem czy było by co zbierać z tego golfa. Gość za kilkaset > metrów zatrzymał auto, rzucał wyzwiskami w moją stronę i walił pięściami w moje drzwi. Było je gwałtownie otworzyć, a potem spokojnie wezwać policję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 > Sytuacja jak na obrazku. Przyjmijmy że zielony jest na drodze jednokierunkowej z pierwszeństwem > przejazdu. > Zielony zmienia pas. W momencie zjazdu na prawy, wyjeżdża czarny samochód. Kierowca czarnego > pojazdy "myślał" że zielony będzie skręcał w prawo, mimo że było widać że nie zmniejsza > prędkości. > Spotykają się na prawym pasie i powiedzmy że zielony uderza czarnego. > Kogo wina? Było. Czarny winny. Analogicznie: Droga z pierwszeństwem, dwa pasy, oddzielone przez skrzyżowaniem podwójną ciągłą. Wyjeżdżasz czarnym z bocznej w prawo, patrzysz w lewo, nic nie ma no to . W tym momencie wali w ciebie ktoś, kto jechał z prawej i postanowił kogoś wyprzedzić na podwójnej ciągłej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 > Było. Czarny winny. > Analogicznie: Droga z pierwszeństwem, dwa pasy, oddzielone przez skrzyżowaniem podwójną ciągłą. > Wyjeżdżasz czarnym z bocznej w prawo, patrzysz w lewo, nic nie ma no to . W tym momencie wali > w ciebie ktoś, kto jechał z prawej i postanowił kogoś wyprzedzić na podwójnej ciągłej... W tym przypadku przepis mówi literalnie, ale sąd może powiedzieć co innego uwzględniając intencje ustawodawcy, który zakładał, że pierwszeństwo ma ten kto jedzie grogą główną, ale nie wykonuje manewru zakazanego doprowadzając do wypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.