MarcinekNu2 Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Witam. No i niestety pojawiła się pierwsza poważniejsza usterka w Evandzie i to nagle. Wczoraj miałem delikatną stłuczkę na stacji paliw. Facet cofał i nie zauważył mnie stojącego za nim. Uderzenie nie było mocne, bo poszła tylko ramka od tablicy rejestracyjnej i pogięła się tablica. Jakoś się dogadaliśmy i rozjechaliśmy się w swoje strony. Dziś w trakcie jazdy zauważyłem, ze podczas średnio mocnego hamowania zaczyna rzucać tyłem. Nie łącze tego z wczorajszą stłuczką więc zacząłem szukać innych przyczyn. Przejechałem prawie 70 km na testach, z ABS i z wyjętym bezpiecznikiem. Pojechałem na diagnostykę. Rozebrałem wszystkie hamulce, sprawdziłem stan, poruszałem regulatorami, tłoczkami, odpowietrzyłem. I nic. Samochód przy hamowaniu zarzuca tyłem i ciągnie w lewo. Do tej pory tak nie było a zrobiłem Evandą już ponad 2 tyś km. Tragedia, strach jeździć. Wrażenie jest takie, że hamujemy i nagle jakby coś szarpało tyłem na boki i samochód ściąga w lewo. Dzieje się tak gdy nie działa jeszcze ABS. Jak z 80 hamuję do oporu aż zadziała ABS to samochód jedzie jak po sznurku. Przy bardzo lekkim hamowaniu też tego nie czuć. Dopiero średnie, takie jaki się najczęściej stosuję powoduje po chwili zarzucenie tyłu. Poradźcie co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinekNu2 Napisano 10 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 EDIT. Diagnosta miał na stacji tylko drobne zastrzeżenia do lewej tulei drążka wleczonego (wzdłużnego), tak to hamulce działają tak samo (nie wiem tylko jak z narastaniem siły hamowania , czy równomiernie to następuje). Poza tym sprawdziłem też sam przednie i tylne zawieszenie, mocowanie belek poprzecznych i wszystkie tuleje. Na oko wydaje się ok. Nie wiem, tylko czy same belki (szczególnie przednia) mogą mieć trochę luzu (w końcu są na tulejach gumowych)? Same tuleje wzdłużne tylnego zawieszenia mogę poruszyć około 5 mm. Taki mają luz pracy na gumie. Ale obie podobnie. Górne wahacze tylnego zawieszenia też wydają się OK. A i zbieżność była ustawiana jakiś miesiąc temu, przód i tył. Żadnej dużej dziury nie zaliczyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraviec Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Siostra miała to samo w aveo, hamulce sprawdzane kilka razy, dwie stacje diabnostyczne tez nie wykryły nic z hamulcami, zmienione szczęki z tyłu, kupione nowe opony i nadal to samo... winna okazała się tuleja wahacza przedniego, miala bardzo duzy luz ale o dziwo nic nie stukalo podczas jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinekNu2 Napisano 10 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 > Siostra miała to samo w aveo, hamulce sprawdzane kilka razy, dwie stacje diabnostyczne tez nie > wykryły nic z hamulcami, zmienione szczęki z tyłu, kupione nowe opony i nadal to samo... winna > okazała się tuleja wahacza przedniego, miala bardzo duzy luz ale o dziwo nic nie stukalo > podczas jazdy Dzięki za poradę, jestem załamany. Dziś przejeździłem 100 km testując. Usztywniłem nawet drążek wleczony z lrwej strony, ten który wydawał się za luźny (kawałkami gumy). Nic nie pomogło. Spędziłem 10 godzin przy samochodzie. I nic. Zaczynam obstawiać coś z przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 > Dzięki za poradę, jestem załamany. Dziś przejeździłem 100 km testując. Usztywniłem nawet drążek > wleczony z lrwej strony, ten który wydawał się za luźny (kawałkami gumy). Nic nie pomogło. > Spędziłem 10 godzin przy samochodzie. I nic. Zaczynam obstawiać coś z przodu. Podjedź do mechanika, niech podniesie samochód i łomem posprawdza, gdzie są luzy w zawieszeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinekNu2 Napisano 11 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 > Podjedź do mechanika, niech podniesie samochód i łomem posprawdza, gdzie są luzy w zawieszeniu. Tak zrobię, jutro kolejna diagnostyka i sprawdzanie. Choć wczoraj sam patrzyłem i nic nie było widać. Ale samochód stał na kanale. Na razie biorę kamerkę sportową, montuję nad każde koło i patrze jak się zachowuje. I jeszcze test z obciążeniem tyłu. Na zakrętach w prawo i w lewo jest tragicznie. Rzuca aż strach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 > Tak zrobię, jutro kolejna diagnostyka i sprawdzanie. Choć wczoraj sam patrzyłem i nic nie było > widać. Ale samochód stał na kanale. Na razie biorę kamerkę sportową, montuję nad każde koło i > patrze jak się zachowuje. I jeszcze test z obciążeniem tyłu. > Na zakrętach w prawo i w lewo jest tragicznie. Rzuca aż strach. Dobry mechanik wyłapie od razu, bo gdzieś masz ogromny luz albo wręcz coś się urwało/poluzowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwik Napisano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 Też bym obstawiał bardziej coś w zawieszeniu, jeśli hamulce równo biorą. Urwana sprężyna, tuleja któregoś wahacza, etc. Jak rzuca tyłem w zakrętach to może któryś amor wylał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinekNu2 Napisano 11 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 Po dzisiejszych testach, zarzuca jak zarzucało, przy czym zauważyłem, że po wystąpieniu tego zjawiska samochód skręca w lewo a kierownica obraca się lekko w prawo. System SSPS wyeliminowałem poprzez wyjęcie bezpiecznika. Z i bez jest tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinekNu2 Napisano 12 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 Dzisiaj jeszcze raz przymierzyłem się do samochodu. Miałem nawet pomysł by odcinać tylne hamulce i sprawdzać reakcję. I przy okazji podniosłem tył z lewej. Poszarpię jeszcze koło. Okazało się, że jest luz 1-1,5 cm na boki (koło wychylało się na zewnątrz). Padnięta okazała się tuleja dolna zwrotnicy (przednia). Miała ogromy luz. Żeby jeszcze upewnić się, że to przyczyna nawbijałem w nią nitów aluminiowych by ja na chwilę usztywnić. Próba hamowania, jedna, druga, trzecia. Efekt zniknął. Teraz tylko wymienić tuleje na zwornicy i powinno być ok. Kupie pewnie Tedgumu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur-wiater Napisano 16 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 No to szukaj szukaj i ta nie znajdziesz przyczyny Żartowałem.. Otóż miałem podobny problem. Wibracje przenoszą się na całe auto co ja nie robiłem. Na trop naprowadził nie hamulec ręczny. Podczas drgania zaciągałem delikatnie ręczy i drgania nasilały a czasami nawet ustawały. Co ciekawe po rozebraniu tyłu nic nie było widać. zapadła decyzja o wymianie kompletu szczęk hamulca ręcznego - komplet do lacetti nie pasowały tylko sprężynki więc zostały stare. Po wymianie jak ręką odjął.. Podsumowując winne są zdeformowane szczęki tylne hamulca ręcznego które wpadają w wibrację, a sprawa nasila się podczas skręcania za sprawą luzu łożyskowego - dociskania góry piasty (siła odśrodkowa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinekNu2 Napisano 16 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Dzięki za poradę ale znalazłem przyczynę i usunąłem...okazało się, że przednia dolna tuleja padła (ta pływająca) i podczas hamowania przestawiała zbierzność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.