Skocz do zawartości

Polisa OC do zapłaty za auto którego nie kupiłem


niedal

Rekomendowane odpowiedzi

> Kto się podszył pod autora wątku?

a to jeszcze może ma go znaleść, aresztować i osądzić?

Edit:

miło by było jakbyś cały post pisał naraz smirk.gif

ale odpowiadając na dodane przez Ciebie pytanie;

może ma poczekać na nakaz komorniczy, albo zapłacić i dopiero dochodzić swego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Ty chcesz prowadzić śledztwa.

ja zgłaszam popełnienie przestępstwa, a resztę niech robią własciwe organy

> Następne pytanie - jaką szkodę wyrządził podszywający się?

masz wyżej, zacznij myśleć hurtowo, bo narazie strzelasz co Ci do głowy przyjedzie, będzie prościej rozmawiać ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w jakim celu byś zgłosił?

1. W sytuacji składania odwołania po wyroku e-sądu mam w łapie coś więcej niż tylko swoją wersję

2. Działanie psychologiczne (wbrew temu co piszesz, daje do myślenia wszelkiej maści windykatorom)

Analogicznie. Jeden z moich klientów wystąpił do mnie z fakturą na usługi transportowe na kwotę ponad 20tyś. zł. (twierdził, że umawialiśmy się, że ja pokrywam koszty transportu)

Faktury nie przyjąłem, zwróciłem do nadawcy i oczywiście nie księgowałem.

Było jedno wezwanie, drugie ostateczne - przedsądowe i w końcu pojawił się windykator

Na pismo z wyjaśnieniami o braku należności nie zareagował i ponownie wysłał pismo, że mam mu wpłacić kasę, bo inaczej to zrobi mi z czterech liter jesień średniowiecza. W odpowiedzi dostał dwa zdania:

"Informuję po raz ostatni, że długu względem firmy X nigdy nie były, nie ma i nie będzie.

Pisma w przedmiotowej sprawie traktuję jako próbę wyłudzenia pieniędzy i informuję, że kolejne próby zostaną zgłoszone do prokuratury"

Możesz mi wierzyć lub nie, ale pisma się skończyły, sprawy jak nie było tak nie ma i nikt mi nie zrobił jesieni średniowiecza.

Postawa taka jak Twoja powodują, że po świecie chodzi masa cwaniaków, którzy rozsyłają po ludziach pisma o oglądaniu porno, "darmowej" promocji w internecie czy "dzień dobry telekomunikacja"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> § 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę,

Hmm ... czy ktoś "podszył się" pod osobę nabywcy ?

Jak można "podszyć się" np. pod spółkę z o.o. ?

Hipotetyczna sytuacja - przychodzę do komisu Jay'a, pokazuję palcem na prestiża w hajlajnie, wyciągam gotóweczkę (inaczej Jay nie przymuje) i mówię "biorę - pisz Pan fakturę na "Józex Pol-Am-Eu-import export sp. z o.o."". Czy ja się pod kogoś podszyłem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmm ... czy ktoś "podszył się" pod osobę nabywcy ?

> Jak można "podszyć się" np. pod spółkę z o.o. ?

> Hipotetyczna sytuacja - przychodzę do komisu Jay'a, pokazuję palcem na prestiża w hajlajnie,

> wyciągam gotóweczkę (inaczej Jay nie przymuje) i mówię "biorę - pisz Pan fakturę na "Józex

> Pol-Am-Eu-import export sp. z o.o."". Czy ja się pod kogoś podszyłem ?

Na razie nikt nie poniósł szkody, ale gdy złożysz wniosek w firmie ubezpieczeniowej, otrzymasz polisę i nie zapłacisz za nią, a firma windykacja zgłosi się do Józka Pol-Am-Eu o zapłatę to szkoda powstaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmm ... czy ktoś "podszył się" pod osobę nabywcy ?

nie, na sprzedawcę zstapił duch święty, podał dane do fv i potem dematerializował obiekt sprzedaży.

ew nastąpiło wniebowzięcie samochodu

> Jak można "podszyć się" np. pod spółkę z o.o. ?

> Hipotetyczna sytuacja - przychodzę do komisu Jay'a, pokazuję palcem na prestiża w hajlajnie,

> wyciągam gotóweczkę (inaczej Jay nie przymuje) i mówię "biorę - pisz Pan fakturę na "Józex

> Pol-Am-Eu-import export sp. z o.o."". Czy ja się pod kogoś podszyłem ?

patrz sam zasdjesz pytanie i sobie odpowiadasz zlosnik.gif

Jeżeli nie jesteś osobą upoważnioną do wzięcia fv na tą firmę to tak podszyłeś się pod taką osobę i celowo wprowadziłeś w błąd sprzedającego.

A jak taki samochód zostanie użyty do popełnienia przestępstwa to też będzie ok i nikogo nikt nie bedzie szukał tylko wsadzą właściciela tej Twojej przykładowej firmy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli nie jesteś osobą upoważnioną do wzięcia fv na tą firmę to tak podszyłeś się pod taką osobę i

> celowo wprowadziłeś w błąd sprzedającego.

Przecież ja nie ukrywałem, że to ja powiedziałem "biorę" - czyli przyjąłem ofertę komisu (stał prestiż w hajlajnie za 15.000 zł). Czyli ja zawarłem umowę. Pod nikogo się nie podszywałem.

Faktura mi do niczego nie była potrzebna, a sprzedawca bardzo chciał ją wystawić, więc wymyśliłem sobie dane i fakturę zutylizowałem w najbliższym śmietniku.

> A jak taki samochód zostanie użyty do popełnienia przestępstwa to też będzie ok i nikogo nikt nie bedzie szukał tylko wsadzą właściciela tej Twojej przykładowej firmy?

Wskażesz mi za jakie przestępstwo popełnione z użyciem pojazdu będzie odpowiadał karnie "właściciel" spółki z o.o. ? Żeby było ciekawiej, załóżmy że spółka ma 100 udziałowców, z których każdy ma 1 udział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. W sytuacji składania odwołania po wyroku e-sądu mam w łapie coś więcej niż tylko swoją wersję

Co masz? Zawiadomienie? Jeśli chcesz czekać na wynik postępowania to dawno stracisz szansę na korzystne rozstrzygnięcie sprawy cywilnej.

> (...)Było jedno wezwanie, drugie ostateczne - przedsądowe i w końcu pojawił się windykator

A co było pomiędzy wezwaniami i wizytą windykatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie czy e-sąd będzie o nim wiedział, ale to jest dyskusja o czymś zupełnie innym.

Sąd, w sprawach cywilnych, nie wie o niczym, o czym nie zawiadomią go strony. Choćby dzwonili do niego z gazet i telewizji, a TVN24 nadawał info na czerwonym pasku.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A niech se zagląda. To powód żeby zaraz do niego pisać?

No właśnie - z takiej korespondencji może być więcej szkody niż pożytku. Straszenie prokuratorem windykatora nie zniechęci, a w nerwach można w takim piśmie palnąć coś na swoją niekorzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie - z takiej korespondencji może być więcej szkody niż pożytku. Straszenie prokuratorem

> windykatora nie zniechęci, a w nerwach można w takim piśmie palnąć coś na swoją niekorzyść.

Jak mocno namolny to co najwyżej policję można wezwać, że się kręci jakiś i spokoju nie daje.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałby do tego takie samo prawo jak ja. Mam dane Twojej firmy. Nie boisz się że zaczaję się na

> Twoje pieniądze?

Na szczęście porobiłem screeny i teraz jak przyjdzie pozew od Mojżesza Winetu, to będę miał kwity na Ciebie w sądzie spineyes.gifspineyes.gifspineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

> Widzisz problem w tym, że tych z windykacji nie interesuje słuszność tylko egzekucja bo za to mają

> płacone.

> Oni dostali papiery, z których wynika należność i nie będa sprawdzać czy są prawdziwe czy

> podrobione. Wysłali wezwanie do zapłaty, jak nie dostaną kasy to pójdą po najmniejszel linii

> oporu.

Przepraszam, że w środek tak wlazłem, ale działalność firm takich jak "Kaczmarski Inkasso" oparta jest niestety często na formach niekoniecznie zgodnych z prawem, a ich "nakaz zapłaty" to można w buty włożyć. Lepiej z nimi kontaktów nie nawiązywać, a od egzekucji (po sprawie sądowej) to jest komornik itd.

Bez problemu można zgłosić na policji nękanie, zastraszanie, czy próby doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem.

Co do weryfikacji "prawdziwości" - często mają świadomość, że przed sądem by przegrali z kretesem i stąd często zamiast spraw w sądzie pojawiają się próby "ugodowego" rozwiązania "problemu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [...]

> Przepraszam, że w środek tak wlazłem, ale działalność firm takich jak "Kaczmarski Inkasso" oparta

> jest niestety często na formach niekoniecznie zgodnych z prawem, a ich "nakaz zapłaty" to

> można w buty włożyć. Lepiej z nimi kontaktów nie nawiązywać, a od egzekucji (po sprawie

> sądowej) to jest komornik itd.

> Bez problemu można zgłosić na policji nękanie, zastraszanie, czy próby doprowadzenia do

> niekorzystnego rozporządzania mieniem.

> Co do weryfikacji "prawdziwości" - często mają świadomość, że przed sądem by przegrali z kretesem i

> stąd często zamiast spraw w sądzie pojawiają się próby "ugodowego" rozwiązania "problemu".

Złożyłem 10 lutego zawiadomienie na KPP.

Dziś wyszarpałem zaświadczenie, które z radością wysłałem do Kaczmarskiego i do Liberty. Zobaczymy co będzie.

Ogólnie to wałek przez duże W. Na fakturze są dwie daty, sprzedaży i wystawienia a liberty żąda zapłaty za okres dysponowania autem w czasie trwania polisy, jeszcze inny niż na fakturze tuk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.