Skocz do zawartości

Picasso gubi olej.


tomekj69

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim. Pacjent to Xsara Picasso. Silnik 1.8 16V. 2003 rocznik-160tys. przebiegu. Jakiś czas temu zaobserwowałem krople oleju pod samochodem. Szybka wizyta u mechanika.Diagnoza: do wymiany uszczelniacz wału korbowego. Zakupiony simmering "Erlinga" za 40zł. Wymiana 250zł. Do tego nowy olej, filtr i takie tam. Po kilkunastu dniach od naprawy znowu w tym samym miejscu "leje" olejem. W garażu pod autem co rano sporo kropel, świeżego, czystego oleju. Pan mechanik mówi,że nic nie poradzi. "Francuzy" tak mają i... w/g niego trza silnik robić.

Naciąga mnie?

Jakieś Wasze pomysły co z fantem zrobić?

Auto mam zadbane i nie chciałbym się go pozbywać, ale remont silnika...? Mogę nie przeżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć wszystkim. Pacjent to Xsara Picasso. Silnik 1.8 16V. 2003 rocznik-160tys. przebiegu. Jakiś

> czas temu zaobserwowałem krople oleju pod samochodem. Szybka wizyta u mechanika.Diagnoza: do

> wymiany uszczelniacz wału korbowego. Zakupiony simmering "Erlinga" za 40zł. Wymiana 250zł. Do

> tego nowy olej, filtr i takie tam. Po kilkunastu dniach od naprawy znowu w tym samym miejscu

> "leje" olejem. W garażu pod autem co rano sporo kropel, świeżego, czystego oleju. Pan mechanik

> mówi,że nic nie poradzi. "Francuzy" tak mają i... w/g niego trza silnik robić.

> Naciąga mnie?

> Jakieś Wasze pomysły co z fantem zrobić?

> Auto mam zadbane i nie chciałbym się go pozbywać, ale remont silnika...? Mogę nie przeżyć.

Szukalbym innego mechanika przede wszystkim ok.gif

A teraz znowu lecic z tego samego uszczelniacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukalbym innego mechanika przede wszystkim

> A teraz znowu lecic z tego samego uszczelniacza?

Co do mechanika, to naprawiam u niego swoje samochody od wielu lat, w tym Citroena. Nigdy mnie jakoś specjalnie nie zawiódł.

Leci z tego samego uszczelniacza. Gość mówi,że na wale się jakiś rowek wytarł w miejscu mocowania uszczelniacza i że żaden nowy uszczelniacz nie pomoże. Za cholerę się na mechanice silników nie znam i nie wiem czy "breszy" czy wie co mówi. Jeżeli to prawda, to co można zrobić?

Zmienić mechanika pewnie mógłbym, ale jak to z lekarzami-kolejna diagnoza i koszty za montaż i demontaż. Nie ukrywam,że chciałbym ich zaoszczędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i że żaden nowy uszczelniacz nie pomoże. Za cholerę się na mechanice silników

W zależności od ilości miejsca zakłada się szerszy lub węższy uszczelniacz od oryginalnego. Dzięki temu nowy uszczelniacz "nie trafia" w bruzdę po starym i nie ma wycieków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zależności od ilości miejsca zakłada się szerszy lub węższy uszczelniacz od oryginalnego. Dzięki

> temu nowy uszczelniacz "nie trafia" w bruzdę po starym i nie ma wycieków.

Można nawet spiłować kołnierz w oryginalnym uszczelniaczu o 2 mm co pozwoli na jego głębsze osadzenie. Dobry mechanik będzie w stanie uporać się z tym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można nawet spiłować kołnierz w oryginalnym uszczelniaczu o 2 mm co pozwoli na jego głębsze

> osadzenie. Dobry mechanik będzie w stanie uporać się z tym problemem.

Idąc dalej można założyć 2 wąskie uszczelnienia zamiast jednego i będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

To niby guma "piłuje" twardą stal? Może być że ktoś źle założył uszczelniacz, i to za 250 zł!!

Jakiś czas temu wymianiałem uszczelniacz w pompie wspomagania z fiesty i był spokój z wyciekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.