Skocz do zawartości

mgła


wilu

Rekomendowane odpowiedzi

Ale przepisy nie zezwalają na używanie w autach świateł przeciwmgielnych (nawet, jeżeli jakiś językoznawca bez prawa jazdy takowe zamontował). Można używać w określonych warunkach świateł przeciwmgłowych.

Czy może zacytujesz przepis o światłach przeciwmgielnych?

 

Ale co próbujesz udowodnić?

Wg językoznawców obie formy są poprawne i to, że w PoRD jest napisane przeciwmgłowe, to mówiąc przeciwmgielne nie popełniasz błędu i mówisz o tym samym. 

Tak jak ludzie mówią o jeździe po rondzie, mimo, że pewnie napiszesz, że nie można po nim jeżdzić bo w PoRD jest zapis o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. 

 

I muszę sprzedać auto, bo wg katalogu mam światła przeciwmgielne, a ich wg Ciebie nie można używać  8]  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba, przecież wyraźnie nie widzisz różnicy między przeznaczeniem tych świateł, więc będziesz się upierał, że Twoje porównanie jest dobre. Więc ja nic z tym nie zrobię, do upadłego będziesz uważał że zachodzi analogia.

Świeć sobie czym tam chcesz, uważaj tylko na mandaty.

Totalnie nie rozumiesz o co mi chodzi... Mówisz ze palisz pmgielne nawet jesli mgla jest powyżej 50m widoczności dla Twojego bezpieczeństwa. Wiec zlam kolejny przepis i jezdzij na drogowych to będziesz dobrze widoczny i z przodu i z tylu. Taki jest Twój tok rozumowania. Im wiecej świata tym jesteś bezpieczniejszy - to Twoje myślenie. Moje myślenie jest takie ze gdy mgla jest ponizej 50m to wtedy dopiero wlaczam swiatla pmgielne. Gdy ktos jedzie za mna to je wylacze bo i tak mnie dobrze widzi bez tych swiatel. 50m to wbrew pozorom duzo by widzieć auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Wyłączanie go tylko po to żeby zrobić dobrze komuś, kto ma zamiar mnie w tej mgle wyprzedzić lub wisi mi na zderzaku nie mieści się w moim pojmowaniu zapewniania sobie bezpieczeństwa. Jak dla mnie jest to miara zdroworozsądkowa.

 

Czyli Ty ( oczywiście nie tylko Ty ale i wielu innych) sobie nie radzisz we mgle i jedziesz 30-40 OK wolno Wam :oki: , inny radzi sobie lepiej i może 60, Niestety droga lokalna niezbyt szeroka a czerwone p. mgielne skutecznie odcina widoczność lewego pobocza więc nie ma mowy aby wyprzedzić. Oczywiście ani myślisz zgasić lampe lub zjechać  na bok i puścić tego co może trochę szybciej.

 

To fajny przykład kolejnego regulatora ruchu na drodze.

 

Szkoda tylko, że jak szły watki o TIRowcach spowalniających ruch na zwężkach do darliście japy jak porąbani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiecuje, że jak zostanę prezyd"ę"tem to złoże projekt aby w konstytucji zapisać całkowity zakaz tylnego przeciwmgielnego.

 

A poważnie, czy jak już go używacie to przychodzi Wam do głowy czasem myśl, ze skoro ktoś Was dogonił to należy takie światło wyłączyć ?

 

 

 

Jeżeli mnie dogoni i razi go moje p.mgielne to znaczy, ze jedzie mi na zderzaku, co jak wiesz we mgle nie bardzo jest wskazane.

Wystarczy, że zwiększy dystans do 20m i już go nic nie będzie razić.

 

 

 

Żeby nie było - w zeszłym tygodniu ćwiczyłem to na własnej skórze jako ten dojeżdżający. Dojechałem - raziło. Zwolniłem, zrobiłem odstęp z 20m i już nie raziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie nie rozumiesz o co mi chodzi... Mówisz ze palisz pmgielne nawet jesli mgla jest powyżej 50m widoczności dla Twojego bezpieczeństwa. Wiec zlam kolejny przepis i jezdzij na drogowych to będziesz dobrze widoczny i z przodu i z tylu.

 

Jak nikogo nie ma z przodu - jadę na drogowych. Jak nie ma nikogo z tyłu, to komu przeszkadza, że mam przeciwmgłowe z tyłu? Jak ktoś się  pojawi, to wyłączę. Wolę spóźnić się z wyłączeniem gdy nie zauważę, że ktoś mnie dochodzi, niż z włączeniem, gdy nie zauważę, że ktoś mnie dochodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Ty ( oczywiście nie tylko Ty ale i wielu innych) sobie nie radzisz we mgle i jedziesz 30-40 OK wolno Wam :oki: , inny radzi sobie lepiej i może 60, Niestety droga lokalna niezbyt szeroka a czerwone p. mgielne skutecznie odcina widoczność lewego pobocza więc nie ma mowy aby wyprzedzić. Oczywiście ani myślisz zgasić lampe lub zjechać na bok i puścić tego co może trochę szybciej.

To fajny przykład kolejnego regulatora ruchu na drodze.

Szkoda tylko, że jak szły watki o TIRowcach spowalniających ruch na zwężkach do darliście japy jak porąbani

A gdzie ja napisałem jak szybko jadę? Jasnowidz jakiś czy co?

Jeśli jednak nawet przyjmiemy Twój wymyślony przykład to uważasz że 50m widoczności wystarczy żeby wyprzedzić kogoś z różnicą prędkości 20km/h?

Wyraźnie coś z Tobą jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nikogo nie ma z przodu - jadę na drogowych. Jak nie ma nikogo z tyłu, to komu przeszkadza, że mam przeciwmgłowe z tyłu? Jak ktoś się  pojawi, to wyłączę. Wolę spóźnić się z wyłączeniem gdy nie zauważę, że ktoś mnie dochodzi, niż z włączeniem, gdy nie zauważę, że ktoś mnie dochodzi.

Dokladnie o tym jest watek. Zeby wylaczac gdy ktos dojeżdża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Moje myślenie jest takie ze gdy mgla jest ponizej 50m to wtedy dopiero wlaczam swiatla pmgielne.  Gdy ktos jedzie za mna to je wylacze bo i tak mnie dobrze widzi bez tych swiatel.

 

A skąd wiesz, że cię widzi we mgle? To, że ty widzisz jego światła mijania nie oznacza, że on widzi twoje: halogen/xenox VS kilku watowa żarówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Oczywiście ani myślisz zgasić lampe lub zjechać  na bok i puścić tego co może trochę szybciej.

 

LOL. Żeby nadziać się na zaparkowany samochód bez świateł. Jechałeś kiedyś w gęstej mgle? Przecież wtedy ledwo co można utrzymać się na drodze jak nie ma namalowanych pasów.

 

Mam wrażenie, że jedni mówią o jeździe w lekkiej mgiełce z widocznością na kilkanaście - kilkadziesiąt metrów, a drudzy o zamgleniu kiedy miejscami widać na parę metrów, a momentami nie widać nawet jezdni. Stąd te nieporozumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że Ci się chce, zostaw.

 

Zaciekawiło mnie to. Pierwszy raz mam do czynienia z nadczłowiekiem, który "radzi sobie we mgle". Wszystkie znane mi dotychczas przypadki kierowców "radzących sobie" lepiej od innych w trudnych warunkach (np. jadących 60km/h przy widoczności 50m i próbujących jeszcze wyprzedzać) pochodzą z relacji medialnych pod tytułem "zdrapujemy kogoś z drzewa".

 

A tu proszę - mamy takiego, który jest jeszcze żywy. No to trzeba korzystać z okazji i badać zjawisko.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A gdzie ja napisałem jak szybko jadę? Jasnowidz jakiś czy co?

Jeśli jednak nawet przyjmiemy Twój wymyślony przykład to uważasz że 50m widoczności wystarczy żeby wyprzedzić kogoś z różnicą prędkości 20km/h?
Wyraźnie coś z Tobą jest nie tak.

 

uważam że to tylko wymyślony przykład. To ja oceniam co mogę, warunki też zmieniają się często mgła,gęstnieje lub się przerzedza zdecydowanie poprawiając widoczność. To też można wykorzystać, ale nie, młotek przed tobą się uparł i wali po oczach bo .......

 

Bo ponawiam pytanie "co daje p mgielne czerwone jeśli za tobą ciągnie się sznur samochodów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.