Skocz do zawartości

Wgniotki na drzwiach wyciągał ktoś samodzielnie?


Lysy1980

Rekomendowane odpowiedzi

Kolega wyciągnął przepychaczem do kanalizacji :hehe:

pod warunkiem że jest duże ugięcie blachy bez przetłoczeń,ja w swoim tak znacząco wyciągnąłem (nie idealnie) gdy syn nie zmieścił się w bramę tylnym błotnikiem ,w ruch poszła przyssawka do przenoszenia szyb, maszynka do mielenia mięsa z przyssawką :hehe: , mała ostrzałka do noży z przyssawką, ot ratowałem czym się da :bzik: , ostatnio chciałem poprawić magnesem neodymowym ale był za słaby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najprościej odkręcić tapicerke i pocisnąć palcem. Dzisiejsze blachy są tak "grube", że bez problemu się uda.

Nie odskoczy

Przyssawka na gorący klej i dużo cierpliwości. Później delikatnie plastikowym punktakiem (nie wiem jak to sie prawidłowo nazywa)

Nie gwarantuje, że każda wyciagniesz ale gładkie można spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wyciągałem zarówno takie łatwe jak i takie na karbach i w obu przypadkach efekt był super. Takie zwykle bez problemu wyciągniesz tak ze nie widać wcale. Te na karbach jesteś w stanie tak wyciągnąć ze widać dopiero jak się przyjrzysz.

Urządzenie było najprostsze z Amazona za $10. Trzeba dokładnie czytać instrukcje i miec duzo duzo duzo cierpliwości. Wyciagnięcie jednego wgniecenia i godzinę zajmuje a czasem wiecej.

Takie urządzenie:

Super PDR Bridge Puller Sets Paintless Dent Removal Repair Tool https://www.amazon.com/dp/B013D1FY0I/ref=cm_sw_r_cp_api_oq-0xbQNBN4GM

Turtles all the way down...

Edytowane przez MarekFloryda
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak to jaki diwajs mieliście do tego ? Jak robiliście ?

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

 

Miałem na błotniku wgniecenie średnicy około 15cm (zapierałem się o auto pchając co innego  :hehe: ). Udało się wyciągnąć w ten sposób, że przyłożyłem szmatkę, na szmatkę kilkanaście magnesów neodymowych i zdecydowane szarpnięcie. Prawie nie ma śladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na błotniku wgniecenie średnicy około 15cm (zapierałem się o auto pchając co innego  :hehe: ). Udało się wyciągnąć w ten sposób, że przyłożyłem szmatkę, na szmatkę kilkanaście magnesów neodymowych i zdecydowane szarpnięcie. Prawie nie ma śladu.

w ten sam sposób próbowałem ale  miałem tylko jeden magnes neodymowy i moc okazała się za słaba ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak to jaki diwajs mieliście do tego ? Jak robiliście ?

 

Tak się składa ,że trzy dni temu korzystałem z usług tego magika http://www.bezlakierowania.pl/,dwa niewielkie (ale widoczne ) wgniecenia na tylnych drzwiach ,czas operacji 20 min. (wliczając w to wjazd i wyjazd z garażu) ,bez demontażu tapicerki ,efekt "masowania" więcej niż zadowalający   :ok: .

Edytowane przez stalan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 Ja na Twoim miejscu nie ryzykowałbym naprawianie samemu wgnieceń, lepiej oddać to w ręce fachowców. Moja Żona w zeszłym miesiącu miała kolizję, po której pojawiły się wgniecenia na przednich drzwiach, na szczęście znalazłem dobrą firmę w Warszawie http://wyciaganiewgniecen.pl/Dzięki Ich pomocy szybko i profesjonalnie usunęli .wgniecenia w przystępnej cenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.