Postęp

[ZUBERTO]

9 godzin temu, marcindzieg napisał:

Przy 140/h? Ja pytam o autostradę. Bo w trasie to wiem. Zresztą wtedy nie ma problemu z tankowaniem.

Ja mam 55L, przy 140km/h 500km zrobię. 

Jadąc od siebie nad PL morze, tankować nie muszę, bo 600km dam radę puknąć (zanim dobije do S7 wlokę się krętymi krajowki i wojewódzkimi).

 

Białe jak ktoś wybiera LPG do latania wyłącznie po autostradzie, to niech czeka na tankowanie.

[ZUBERTO]

9 godzin temu, fanlan napisał:

To masz naprawde  pecha. 30 minut , zart jakis. Rozumiem ze kazde tankowanie to 15-30 minut?

15 minut to jaja, autem z LPG jezdze od 20 lat, a wlasciwie mam do czynienia to i w 95% podjezdzam pod dystrybutor z marszu. Miasto wroclaw, czy to orlen, czy shell czy statoil...jeden czort. tankowanie 32 l trwa 2 minuty? Zaplacenie 2-3?

Kiedys sprawdze z ciekawosci bo bajki o 15 minutach to takie naciaganie na sile teorii o TAAAAKIM problemie. Policzcie ile czasu marnujecie po nic wowczas mozna liczyc kazda minute  jako utracona.. Owszem moze zdarzyc sie ze akurat pielgrzymka LPG tankuje ale za 1-3 km dalej jest inna stacja LPG.

Nigdy nie mierzyłem, ale myślę że śmiało te 10min mi schodzi, a jak dystrybutor wolno dyma to i dłużej.

Na autostradach nie tankuje, ale w tym roku nad PL morzem byłem 5 w kolejce, za mną też z tyłu się ustawiło (w okolicy nie widziałem stacji z więcej niż 1 dystrybutorem).

"Najfajniej" jak podjezdzasz za jakimś pickupem czy innym 5L amerykancem z butla w okolicach 100L, wtedy rezygnuje z czekania.

[ZUBERTO]

6 godzin temu, michalkl1 napisał:

A mi Fabia 1 kombi 1.4tdi pali 4L a da się zejść do 3.5 i mniej ale potem to już męczące. Jazda do 100km/h bez szaleństw i na jednym baku jadę nad morze i nazad na śląsk i jeszcze coś tam w baku jest ...  łącznie około 1200km. 

Fajnie, ja benzyniakiem z LPG łącznie 1500 bez spiny zrobię, ale czy o to tu chodzi?

[fanlan]

10 godzin temu, ZUBERTO napisał:

Nigdy nie mierzyłem, ale myślę że śmiało te 10min mi schodzi, a jak dystrybutor wolno dyma to i dłużej.

Na autostradach nie tankuje, ale w tym roku nad PL morzem byłem 5 w kolejce, za mną też z tyłu się ustawiło (w okolicy nie widziałem stacji z więcej niż 1 dystrybutorem).

"Najfajniej" jak podjezdzasz za jakimś pickupem czy innym 5L amerykancem z butla w okolicach 100L, wtedy rezygnuje z czekania.

Ile x w roku nad morzem stoisz w kolejce do LPG? to 1 czy 2 tankowania nad morzem rocznie? Nadal widzisz w tym problem?

A do diezla czy noPb nad morzem to zawsze pusto?
Powiem z obserwacji ze czesciej ON jest zapchany niz LPG jednak

[fanlan]

10 godzin temu, ZUBERTO napisał:

Fajnie, ja benzyniakiem z LPG łącznie 1500 bez spiny zrobię, ale czy o to tu chodzi?

Chodzi o to , ze ludzie szukaja na sile  slabych stron LPG. Najwiekszym klopotem to jest  LPG kosztem kola w bagazniku jesli ktos ma wymial, dojazdowka to polowa klopotu . Tylko tyle wg mnie. LPG jest najtanszym rozwiazaniem. Ktos kto chce LPG ma swiadomosc i  akceptuje pewne niedogodnosci, mniej lub bardziej istotne.

[ZUBERTO]

3 minuty temu, fanlan napisał:

Chodzi o to , ze ludzie szukaja na sile  slabych stron LPG. Najwiekszym klopotem to jest  LPG kosztem kola w bagazniku jesli ktos ma wymial, dojazdowka to polowa klopotu . Tylko tyle wg mnie. LPG jest najtanszym rozwiazaniem. Ktos kto chce LPG ma swiadomosc i  akceptuje pewne niedogodnosci, mniej lub bardziej istotne.

Dokładnie tyle w temacie, są niedogodności i zaletą, każdy wybiera co woli i tyle.

[gregoryj]

Dnia ‎2018‎-‎10‎-‎10 o 15:04, Maciej__ napisał:

No tak, srednio -3 litry na 100km i osiagi podobne do silnika o pojemnosci x2 to faktycznie krok wstecz

Do tego cena zakupu pewnie polowe tego co kosztowal nowy Accord 2.4

Naciagasz prawde tak jak ja.

Silnik nie razy dwa tylko 1,7

Osiagi lepsze  o 10%

Koszty na gazie, nizsze o ok 20% (zaleznie od cen gazu)

Koszt zakupu. nie jestem pewien czy toledo bylo nowe, bo golf chyba nowy. Ale jesli chodzi o uzywki wole accorda 7gen 2,4 starszego o 3-4 lata (z cena podobna do golfa) niz golfa z tsi 

[grogi]

Dnia 10.10.2018 o 20:44, ZUBERTO napisał:

Nigdy nie mierzyłem, ale myślę że śmiało te 10min mi schodzi, a jak dystrybutor wolno dyma to i dłużej.

Na autostradach nie tankuje, ale w tym roku nad PL morzem byłem 5 w kolejce, za mną też z tyłu się ustawiło (w okolicy nie widziałem stacji z więcej niż 1 dystrybutorem).

"Najfajniej" jak podjezdzasz za jakimś pickupem czy innym 5L amerykancem z butla w okolicach 100L, wtedy rezygnuje z czekania.

Kurde - jak raz w roku jedzie się nad morze, to można pociągnąć kolejne 500km na benzynie. W ogólnym rozrachunku portfel jakoś szczególnie nie ucierpi, ale się na stacji w kolejce nie wyczekam...

[ZUBERTO]

7 godzin temu, grogi napisał:

Kurde - jak raz w roku jedzie się nad morze, to można pociągnąć kolejne 500km na benzynie. W ogólnym rozrachunku portfel jakoś szczególnie nie ucierpi, ale się na stacji w kolejce nie wyczekam...

I ciągnę, zwłaszcza że benzyny mam zawsze sporo, a na taki wyjazd full.

Tyle, że dzieciak chciał rozprostować kości (no dobra, prostować kości to ja i żona, dzieciak pobiegać), coś zjeść ciepłego, to przy okazji i w kolejce do LPG postać można było.

[fanlan]

Godzinę temu, ZUBERTO napisał:

I ciągnę, zwłaszcza że benzyny mam zawsze sporo, a na taki wyjazd full.

Tyle, że dzieciak chciał rozprostować kości (no dobra, prostować kości to ja i żona, dzieciak pobiegać), coś zjeść ciepłego, to przy okazji i w kolejce do LPG postać można było.

Wlasnie, poza sama funkcja tankowania przy okazji jeden chce siku, ktos kawe,  jakas przekaska. Taka pauza po 4 h jest wrecz wskazana.

Przyklad z wczoraj. Mam diezla, mowie do zony jedziemy tankowac...podjezdzam na szela i ....wszstko zajete i po jednym aucie w kolejce, a LPG jedno zajete i jedno wolne.

Ciekawe kto szybciej opuscilby stacje?:)

Jesli mialbym teraz wybor to pakowalbym sie w LPG bez mrugniecia. Mam gdzies dizlo frajde, wyrosle.......

[PanMaciej]

Mam butlę 80l i tankuje raz na dwa tygodnie. Gdyby "problem" częstotliwości tankowania przy posiadaniu LPG nie był poruszany na AK, nawet nie pomyślałbym, że to może być w ogóle dla kogoś problemem