ZUBERTO Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 8 godzin temu, Luke16 napisał: Mój Duster ostatnio był na przeglądzie olejowym u mechanika i jak zawsze każę mu wszystko posprawdzac, najbardziej rozchodzi mi się o zawieszenie bo wiadomo moja praca wiąże się z jazdą po różnych drogach a niekiedy z blotnymi obecnie zamarzniętymi koleinami. 233 tyś km i otrzymałem odpowiedź od mechanika że czego ja tam szukam chyba miodu w wiadomo gdzie... Na Twoim miejscu, na etacie, to wolałbym ciurac auta szefa niż swoje, no chyba że płaci Ci tyle za to, że się opłaca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 1 godzinę temu, czachabrava napisał: Przy takiej eksploatacji to panewki w 1.5dci dlugo nie pozyja. Jak napisał, żyją już 9 lat. To długo czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luke16 Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 21 minut temu, ZUBERTO napisał: Na Twoim miejscu, na etacie, to wolałbym ciurac auta szefa niż swoje, no chyba że płaci Ci tyle za to, że się opłaca. Jestem na innych zasadach zatrudniony ale to już moja sprawa... W poprzedniej pracy najpierw jeździliśmy służbowymi potem szef nakazał nam swoje auta i szczerze? Mi zostało w kieszeni więcej jak dojazdy się zabierało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 48 minut temu, ZUBERTO napisał: Jak napisał, żyją już 9 lat. To długo czy nie? A od kiedy lata są wyznacznikiem zużycia? bo szklanej kuli nie mam i ich całkowitego przebiegu nie znam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 Przy takiej eksploatacji to panewki w 1.5dci dlugo nie pozyja. Znam jedna corolle d4d gdzie olej nie byl wymieniony przez 6lat i 120kkm jezdzi dalej na dolewkach Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 1 minutę temu, slawek_l_83 napisał: Znam jedna corolle d4d gdzie olej nie byl wymieniony przez 6lat i 120kkm jezdzi dalej na dolewkach Filtr wypadałoby co jakiś czas wymienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 3 godziny temu, czachabrava napisał: A od kiedy lata są wyznacznikiem zużycia? bo szklanej kuli nie mam i ich całkowitego przebiegu nie znam. Masz rację. W firmie katowane, 4-5 kierowcow, to na pewno więcej jak 6kkm w rok nie robią, stąd i ten olej przez 55kkm nie zmieniany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 Filtr wypadałoby co jakiś czas wymienić Nic nie bylo robione Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacob24 Napisano 3 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2019 Po przejechaniu w sumie około 300 km wnioski: Auto będę porównywał siłą rzeczy do Aveo 1.2 8v 2006r., na pewno nie do Bmw ani do aut firmowych - silnik lekko wibruje na wolnych obrotach - nie jest wcale taki głośny, słyszalny w porównaniu do 4 cyl. Pandy czy Aveo głośność na podobnym a może i ciut niższym poziomie. Pewnie dochodzi kwestia wyciszenia auta ale nie jest źle - elastyczność jest w porządku - auto najlepiej czuje się w zakresie mniej więcej od 1500 a 3700 rpm - przyspiesza jak na suche dane nader ochoczo - reakcja na gaz jest stosunkowo szybka, w sensie - nie ma problemu z włączeniem się do ruchu - powyżej 4000 rpm stosunkowo niewiele się dzieje a wzrasta niepotrzebnie hałas oraz zużycie paliwa - można jechać 110 - 120 km/h bez uszczerbku dla zdrowia, później słychać już bardzo wyraźnie silnik - spalanie to może zostawię na za jakiś czas, to chwilowe potrafi być naprawdę bardzo niskie - miejsca z przodu mogłoby być więcej jak dla mnie - tutaj Aveo góruje przestronnością z przodu - ale tutaj każdy jest w szoku, pewnie ze względu na mocno odsuniętą szybę czołową i fotele, które można sporo przesunąć do tyłu - miejsca z tyłu jest sporo dla dwóch dorosłych osób, bagażnik jest pojemny - sprzęgło chodzi lekko, kierownica również, skrzynia biegów w miarę precyzyjna oprócz wstecznego - czasami ciężko go znaleźć:-) - zawieszenie fajnie wyważone, dobrze łyka nierówności, auto trzyma się drogi - nie porównujmy do klasowych liderów w kwestii prowadzenia ale naprawdę nie jest źle - drzwi zamykają się ok - widać maskę oraz jej krańcowe punkty więc parkując sporo widać - w Aveo musiałem się przyzwyczaić bo nie widać tzw. punktów skrajnych, teraz mogę parkować Aveo na tzw. milimetry ale na początku to trzeba było czasami wysiąść z auta i zobaczyć ile jeszcze zostało:-( w Dacii od razu można zaparkować dokładnie - audio - czyste brzmienie, przyjemnie się słucha, na początek wystarczy, kiedyś zobaczę co tam można ulepszyć ale wstydu nie ma Za tą kasę jak najbardziej ok. Jak ktoś się zastanawia to nie ma nad czym myśleć. Aha - plastyki na początku było trochę czuć, teraz powoli zapach się "wycisza" Stosunkowo udane auto, trochę tandetne miejscami to fakt ale da się lubić. Gdyby było to moje podstawowe auto to dołożyłbym jednak do 0.9 tce. Może jeszcze ta "kosiarka" 1.0 r3 rozkręci się po "kilku" km. Czasami nagrywam jakieś filmiki, może z czasem coś wrzucę. Może jak będę do Zakopca jechał to będzie dobry sprawdzian. Oby przetrwała równie bezawaryjnie jak Aveo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.